Petyr,
u mnie taki kluski brały:
woda trącona podneisiona ale do łowienia, ryba "siedzi" przy brzegu. Pomimo padającego deszczu ludzi jak mrówek !!
Najgorsze to, że mi się kołowrotek kończy Penn Sargus 2000, czy znacie może jakiś serwis ? lub co kupić na zastępstwo do 300 zł ?
Gobio Gobio, nieraz widzę jak ktoś wraca np z Tołygą (która jest podobno niejadalna) na działki a tak już grill się pali...
Szkoda sumików