Winko

Byłem dziś z kolegą na rybkach który już w drugim rzucie miał bardzo ciekawy przyłów w postaci świnki na fioletowego twisterka! Pogoda niezbyt nam dopisała: delikatny mrozik i do tego zawieje śnieżne. To była jedyna rybka dzisiejszego dnia

Ja również sądzę że ten Biomaster posłuży dłużej od Twin Powera.

Hmmm??? I kto tu teraz ma racę? Kolega Adam Kaczor Utrzymuje że to wędzisko ma przelotki SIC na podstawie zapewne informacji zawartych w katalogu dragona, a artech twierdzi że jest inaczej? Ja jestem skłonny przychylić się jednak do opinii artech-a gdyż owe przelotki SIC zapewne nie wiele mają z firmą FUJI wspólnego. Ale to tylko moje domysły

Tench napisał/a: Dokładnie tak chciałem to ująć A kołowrotek po prostu ma być niezawodny, równiutko układać żyłeczkę i cichutko pracować

Ghost buster jest wędziskiem kleniowym z prawdziwego zdarzenia dłuższym o 15 cm od Silver Deamon-a. Czasem może się okazać że na Wiśle zabraknie Ci tych owych 15 cm!? Wiem bo miałem przyjemność łowić nim na Dunajcu i wierz mi że między tymi dwoma wędziskami jest jednak spora różnica. Ja modelu Silver Deamon używam głównie do połowów pstrąga na mniejszych górskich rzekach do czego moim zdaniem nadaję się wręcz doskonale! Klenie również ale raczej nie do małych smużaczków (waga około 1g).

pablotor jaki konkretnie model sobie sprawiłeś? Pochwal się Jak chodzi zaś o serwis Dragona to owszem jest na poziomie. Wiem bo już wcześniej musiałem niestety korzystać z ich usług

Jak zwykle- Michcio i klenie! Jaka u Ciebie jest woda? Czysta czy pośniegowa? Ostatnio sporo u mnie pada a jak widzę 100 km dalej ani śladu białego puchu? Ja niestety mam ten problem w ostatnim czasie

perchhunter napisał/a: Przyrównaj do tego jeszcze 110 kg mojej wagi! Wynik będzie taki sam = trachhhh

Gratki Michcio!!! Golisz systematycznie !!!

Cieszę się że mogłem choć troszkę Ci pomóc

Spacerowałem po stromej kamiennej opasce a w dodatku głazy były oblodzone. Jak wiadomo do nieszczęśliwego upadku w takich okolicznościach wiele nie potrzeba Upadłem na wędzisko czego efekt masz na załączonych fotkach. Gdybym wtedy w rękach miał miotłę to pewnie też bym ją połamał? Szkoda tylko że nie zrobiłem zdjęcia kolana na którym był ogromny siniak! Używam tych wędzisk od kilku lat i jeszcze nie zdarzyło mi się złamać żadnego w warunkach normalnej eksploatacji. Nie raz za to w momencie przycięcia dochodziło do uderzeń szczytówką o gałęzie i nic nigdy się nie działo! Jeszcze nie słyszałem nigdy od konkretnego użytkownika modelu HM-80 aby po uderzeniu o gałęzie szczelił mu kij! Cały czas każdy tylko pisze że HMy są kruche, może ktoś w końcu opisze konkretny przypadek takiej sytuacji a nie tylko powtarza co gdzieś, kiedyś od kogoś tam słyszał? pablotor jeżeli masz zamiar kupić takie wędzisko to kupuj śmiało bo wiem że warto jest je polecić

Mam dokładnie takie samo zdanie co kolega perchhunter na temat łamliwości wędzisk HM-80 Dragona. Łowię tymi kijami już od 5u lat i jeszcze nigdy się mi nie zdarzyła w nich wada fabryczna z serii złamanie na pierwszej rybie! Co prawda dwie z nich złamałem ale jak już to wcześniej pisałem w innym temacie tylko i wyłącznie z mojej winy. Nie zamieniłbym tych moich wędzisk na żadne inne. Po ostatnim wypadku z modelem Silver Deamon myślałem nad kupnem czegoś nowego. Skończyło się na tym że kupię jednak dokładnie ten sam kij!!! A to świadczy tylko o tym że jak dla mnie ciężko o inne perfekcyjne przedłużenie do ręki

Dzięki dziara! Co prawda nie próbowałem dotąd łowić na coś takiego ale nie omieszkam spróbować

Może któs zapodać jakiegoś linka do tych ,,koników" bo nie bardzo mam pojęcie o czym mowa

abra1711 napisał/a: Też tak swego czasu myślałem!!! Włożyłem w to ogrom pracy i poświęcenia aby miało okazać się że jest inaczej. Też wydawało mi się że jestem sam. Z czasem jednak okazało się że jest całkiem inaczej. A wierz mi że spiningistom w krainie pstrąga i lipienia jest o wiele trudniej jak w innych częściach kraju ( W załączonym linku zobacz sobie na wody górskie: przewarznie jest tylko sztuczna mucha, Na końcu informatora masz rz. Ropę i odc. ,,NO KILL"). Na dzień dzisiejszy znaleźliśmy wspólny język w naszym kole, pozostaje jeszcze okręg! Twardy orzech do zgryzienia: w zarządzie zasiada zdecydowana większość ,,Muszkarzy" a z nimi trudno znaleźć wspólny język?!?! Na to potrzeba zdecydowanie więcej czasu http://www.lowisko.home.pl/pzwnsinfo/zezwolenie/2012/zezwolenie2012.pdf

Nie tyle chodziło mi o wyrzut co o bardziej paraboliczną akcję. Kij o który Tobie chodzi ma raczej akcję szczytową. Dla mnie dobre kleniowe wędzisko musi dobrze przenosić pracę przynęty oraz pięknie pracować przy holu ryby. jak powrzechnie wiadomo kleń nie zalicza się do tych najwaleczniejszych ryb lecz na paraboliku jest lepsza frajda a i w holu tracimy zdecydowanie mniej ryb- nie raz zdarzyło mi się wyciągnąć na takie wędzisko prawie nie zaciętego klenia! Ale to oczywiście jest tylko moje zdanie i mój gust którym Ty nie musisz się sugerować?

A nie lepiej kupić coś bardziej finezyjnego???

Wiesz R23 sprawa nie jest taka prosta jak Tobie się to wydaje?! Nie jest to takie łatwe komuś doradzić. Widzisz teoretycznie mogę Ci powiedzieć co ja bym kupił dysponując taką kwotą ale musisz pamiętać o tym że mój gust znacznie może się różnić od Twojego! Jak chodzi o sam kołowrotek to jest to trochę mniej skomplikowane a mianowicie gdy maszynka będzie ładnie nawijać plecionkę, pracować lekko i bez żadnych szmerów oraz będzie trwała to w zupełności wystarczy, bez względu na to co będzie na niej napisane. W przypadku wędziska nie jest już tak łatwo gdyż wędek którymi można łowić na wobka czy też gumę w tym przedziale cenowym jest kilka naście! Tak więc TEORETYCZNIE ja w tej kwocie kupił bym na Twoim miejscu (lecz pamiętaj że nie jestem!) Kołowrotek Shimano Nexave 3000S FC z przednim hamulcem (poszukaj go na Alegro) oraz wędzisko Jaxon-a Eternum Spinning 2,7m 10-30g. A PRAKTYCZNIE radzę CI wybrać się do sklepu wędkarskiego i wziąść do ręki ten model wędki i porównać go z innymi podobnymi. Mówiąc porównać mam na myśli przymocowanie do wędziska wcześniej kupionego kołowrotka (w celu sprawdzenia wyważenia całości), przeciągnięcie przez przelotki żyłki i spróbować w ten sposób jak ten czy inny kij będzie pracował. Można również symulować nim rzuty- najlepiej na świeżym powietrzu oczywiście!!! Czyli życzę Ci powodzenia oraz dobrej zabawy

Walne zebrania kół są tematem dla wielu wędkarzy bardzo mało ważną a nawet powiedział bym w ogóle nie istotną sprawą. Sądzę tak dlatego bo wiem jak to wygląda w rzeczywistości. W moim kole jest około 400tu członków a na walne zebrania przychodzi zazwyczaj 50 może 60 osób. Oczywiście w praktyce wędkarze spotkani nad wodą mają zawsze tyle pretensji, uwag czy też cudownych pomysłów jak poprawić obecny niekorzystny stan rzeczy!!!! Lecz na pytanie dlaczego nie było cię na walnym zawsze padają te same odpowiedzi- to zarząd koła ma robić tak żeby było dla mnie dobrze, nie miałem czasu, a co to w ogóle zmieni jak przyjdę albo co mnie obchodzą takie zebrania??? Niestety ale tacy wędkarze mogą mieć pretensje tylko do samych siebie. Ja na przeszczeni kilku ostatnich lat przekonałem się że jednak zabierając głos na zebraniach (mając oczywiście poparcie grupy kolegów) można jednak dużo zmienić. Przykład może stanowić fakt że jeszcze kilka lat wstecz gdy były prowadzone w kole rozmowy o utworzeniu odcinka ,,NO KILL" temat dopuszczenia spiningu był nie do przyjęcia!!!! Na dzień dzisiejszy został utworzony ten odcinek i metoda spiningowa jest oczywiście dopuszczona. Udało się to dzięki obustronnemu porozumieniu wypracowanemu między innymi na takim właśnie walnym zebraniu członków koła!!! Na dzień dzisiejszy wygląda to w ten sposób że spiningiści spotykają się wcześniej przed zebraniem i wspólnie omawiamy tematy które będą poruszane w celu wypracowania naszego stanowiska które będziemy chcieli wspólnie zająć, razem omawiamy nowe pomysły które później będą poddawane pod głosowanie. Może się to komuś wydawać głupie czy też nawet dziecinne ale ja z własnego doświadczenia wiem że to przynosi zamierzony cel. Co z tego że niektórzy z Nas na tym forum mają bardzo dobre pomysły jak uzdrowić to Nasze całe ,,Chore PZW"? Nie wierzę w to że ktoś z zarządu głównego to czyta i zabiera to sobie do serca! Tutaj można sobie jedynie ponarzekać czy też wymieniać się swoimi poglądami. Walkę z chorym systemem należy zacząć od własnego podwórka, zadbać o te wody na których najczęściej sami wędkujemy. Jednym słowem najlepiej jest zacząć od obecności na tego typu zebraniach zabierając głos do czego wszystkich gorąco zachęcam

Piękne sztuki!!! Gratulacje

Z tego co sie orientuję to to nie jest wklejanka. Jak chodzi o akcję to jest to raczej med-fast z akcją raczej szczytową.

Z linków które podałeś na pewno najlepsze będą okuma czy też daiwa. Jak chodzi o wędzisko to rozglądnij się za jakimś o długości 2.70 (tak jak sam sugerowałeś) o gramaturze 10-30g. Sądzę że to będzie w miarę fajny kompromis?

U mnie dziś przez noc również sypło po kolana Woda dość mętna i nawet nie zaobserwowałem żadnego spławu klenia. Jednym słowem muszę jakiś czas odczekać.

Byłem dziś chwilę nad wodą. Niestety ale bez kontaktu z rybą

pawcio_bra napisał/: Kogo miałeś na myśli? Nie przyszło Ci do głowy że kogoś to może urazić? Zdążyłem oglądnąć przed usunięciem te fotki co pozostawię bez komentarza