 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
599 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Winko
-
Gobio Gobio żadna z wymienionych przez ciebie żyłek (dragona hm80 oraz owner broad) nie zachęca do kupna swoją ceną?! Ale coś jednak sprawia że tylko takie stosuję
-
Iw tym między innymi jest problem. Mało kto się łudzi?! A szkoda !!!
-
xawi te wędziska albo się kocha albo się ich nie nawidzi. A swoją drogą znasz może jakiegoś producenta który przyjmuje takie zwroty o których wspominasz?
-
Z całą pewnością Penn Battle o niebo lepiej zniesie spiningowanie ciężkimi kogutami czy też gumami od wspomnianych modeli shimano. Znam ludzi którzy te maszynki zacierali w jeden sezon. Odkąd kumpel kupił Penn Battle to wychwala go pod niebiosa!!! Widziałem jego maszynkę po tym sezonie i przyznam że byłem pod wrażeniem. Dodam tylko że kumpel nie zalicza się do weekendowych wędkarzy którzy pojawiają się na wodzie raz w tygodniu. Jeżeli ta maszynka w jego rękach tyle wytrzymała i nadal pracuje jak nowa to znaczy że ten kołowrotek jest jednak coś wart.
-
Oj!!! To ty jeszcze bzdur widzę nie słyszałeś?!?!?! Ujmując krótko: spiningista nie pasuje im do idealnej wizji wody górskiej i to wszystko!!! Dopłata dobra rzecz ale dla wszystkich a o to trzeba walczyć. Głowacica jest przepiękną rybą ale nie na równych zasadach dla wszystkich
-
Nie tyle dziwne co wręcz niedorzeczne! Spokojnie zakaz wchodzenia na wodę górską mógłby się zaczynać od 1go listopada dla wszystkich? We wrześniu czy też październiku można przecież z dużym powodzeniem łowić klenia czy też brzanę których w tych wodach również nie brakuje. Z.O N.S motywował również wprowadzenie tej dopłaty celem zmniejszenia presji wędkarskiej. Dlaczego kosztem spiningu? Tak jak Ci już wcześniej wspominałem niedługo w moim kole odbędzie się walne zebranie i wierz mi że padną w tym temacie (głównie chodzi mi zwłaszcza o głowacicę) odpowiednie wnioski które po przegłosowaniu trafią do Z.O.- mam bynajmniej taką nadzieję. Szkoda tylko że jak na razie wypływają takie inicjatywy zaledwie z kilku kół a tych w okręgu mamy mnóstwo! Jak chodzi zaś o Twoje wątpliwości to niestety ale nie będę się wypowiadał w tej kwestii na publicznym forum gdyż musiałbym obrazić sporą grupę wędkarzy w naszym rejonie. Sam wiesz jaki jest żywot spiningisty w tym okręgu który chce łowić na górskiej wodzie. Jeżeli masz ochotę to zobacz sobie jaką wymowną dostaliśmy w zeszłym roku odpowiedź na nasz wniosek o zniesienie dopłaty- najciekawsze jak zwykle na końcu http://www.lowisko.home.pl/pzwnsinfo/komunikat/okregowe/informacja2010/20112010.pdf
-
Co planujesz kupić w niedalekiej przyszłości ??
Winko odpowiedział elektrochemik → na temat → Tematy ogólne
Ja planuję odłożyć trochę grosza na nową HM-80 identyczną jak ostatnio połamałem, do tego dobrej jakości spiningowe rękawiczki najlepiej z Rapali i kolejne wobki Znowu będzie trzeba wyjechać pewnie na zachód -
Nie można tak od razu wychodzić z założenia że to nic nie da?! Próbować należy a nawet trzeba!!!! W przyszłym tygodniu u mnie na walnym na pewno padnie wniosek o zlikwidowanie tej durnej dopłaty. W roku ubiegłym był już taki składany ale oczywiście w zarządzie okręgu szybko trafił do kosza. Pisaliśmy nawet protest w tej sprawie ale odpowiedź była po prostu śmieszna . Ale to wcale nie oznacza że nie można spróbować jeszcze raz- i do skutku!!! Jeżeli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów to będzie trzeba do nich trafić inną drogą?! Sam dobrze wiesz ile tej ryby było w naszych wodach jeszcze kilka lat temu a ile jest obecnie? Doskonale zdajesz sobie zapewne sprawę że przy obecnym stanie rzeczy to za parę lat zostaną Ci już tylko takie oto zajefajne fotki i miłe wspomnienia. Jeżeli spiningiści w naszym rejonie nie zaczną w końcu mówić jednym donośnym głosem to zarząd okręgu będzie robił sobie z nami to co będzie chciał! Dopłata sama w sobie nie jest w sumie taka zła ale powinien ją płacić każdy kto wchodzi na wody górskie po pierwszym września.
-
Taka potężna głowa na tle trzech koron jest marzeniem każdego wędkarza!!! Takiej główki Oktopus zazdrości Ci zapewne każdy kto choć raz miał z tą rybą do czynienia?!?! Niestety ale tej ryby w tych rzekach jest co raz mniej .Wiem bo sam swego czasu próbowałem szczęścia- którego z resztą nigdy nie miałem Ryba ta zdaniem Zarządu Okręgu N.S. powinna być pod szczególną ochroną oraz opieką na co wspomniany zarząd postanowił wprowadzić dodatkową opłatę na ich połów- 100 zł rocznie albo dniówka 10zł. Wszystko jest OK- zgadzam się z tym w zupełności, ale jedno mnie w tym wkurza! Mianowicie opłata ta dotyczy tylko spiningistów!!!! Osoby łowiące na muchę nie muszą posiadać takowej dopłaty a powinna ona przecież dotyczyć wszystkich bez względu na to jaki rodzaj wędziska trzymają w ręce???. Bardzo mnie to wkurza gdyż sądzę że spiningiści w tym okręgu są przez to dyskryminowani (zresztą nie jest to jedyna dopłata jak chodzi o spining). Skoro ta ryba jest taka cenna dlaczego nie utworzą ogólnej dopłaty na połów tej ryby i nie obejmą jej całkowitym zakazem zabierania? Z pozoru proste pytanie na które zarząd okręgu do dziś nie udzielił nam racjonalnej odpowiedzi ...
-
Osobiście polecam te produkji japońskiej ale to na pewno nie do 300 zł np: Stradic W tej cenie rozejrzyj się za SHIMANO SUPER 3000SGTM-RB lub temu podobne
-
I jak się tu zdecydować? Ilu jest wędkarzy tyle samo dobrych propozycji Każdy poleca to czym sam młynkuje Poszukaj czegoś z Shimano
-
Dawid pojęcia nie masz jak Ci zazdroszczę?! Jeszcze kilka dni ( o ile lud puści i wracam do tego tematu). Jak na razie to serdeczne gratki dla Ciebie i tych Twoich kropkowańców
-
Tench napisał/a: Szukam cały czas takiego właśnie wędziska!!! Może podasz dokładny model który miałeś na myśli- będę bardzo zobowiązany
-
Przykro mi bardzo ale jak chodzi o Robinsona to ta bajka jest mi zupełnie obca
-
Model team Dragona 2-14g nieco różni się akcją od modelu3-14g. Bynajmniej to wędzisko ma jednak trochę za mały zapas mocy jak na większe szczupaki.
-
wernicjusz napisał/a: Wędkuję już od 20tu ale nie będę się zarzekał?! Choć mam nadzieję że tego zapału wystarczy mi przynajmniej jeszcze na kolejne 20cia- pożyjemy zobaczymy
-
Tak to właśnie wygląda. Jak widzę w całym kraju jest podobna sytuacja. Bardzo niska frekwencja na tego typu zebraniach- widać po ilości postów w temacie. Jak o tym pisać skoro się tam nie bywa? W temacie ,,górny wymiar karpia" setki postów: ryba nie rodzima, karp to świnia i szkodnik i wiele innych ciekawych przy tym tematów będących dobrym powodem do gardła sobie skakać!? Setki wypowiedzi na temat PZW- skąd ludzie biorą te informacje skoro nie ma komu na zebranie iść? Czyżby zamieszczali relację w lokalnej prasie? Wcale Ci się Tomku nie dziwię że ten temat Ci na sercu leży- mnie również. W moim kole zebranie odbędzie się dopiero w ostatnią niedzielę stycznia. Z tego co się orientuję to będzie w tym roku wyjątkowo ciekawie ale o tym napisze dopiero po zebraniu
-
Woblery - proszę o ocenę ich zastosowania
Winko odpowiedział reaktivv → na temat → Przynęty sztuczne
Teoretycznie powinna być taka sama a praktycznie zrób im jakieś fotki i wrzuć w temat bo nie bardzo wiadomo o jakich wobkach mowa -
Na pewno nieco lepiej od tych Jaxona. Zauważ że np. na żyłkach HM-80 jest podawana wytrzymałość na węźle a nie liniowa. Z resztą łowię na nie od lat i wiem że mogę je śmiało polecić
-
Pamiętaj daniello2010 o tym że ryba widzi pod wodą całkiem inaczej niż człowiek. Dla pewności zawsze możesz użyć dłuższego przyponu i po sprawie
-
Osobiście stosuję żyłki HM-80, Team Dragon SPINN czy też Stroft-a. Zyłki Jaxona są stosunkowo tanie i też tyle samo warte. Zwróć uwagę jak podają wytrzymałość- waga holowanych ryb Raczej odradzam i polecam troszeczkę dołożyć i kupić coś nieco lepszego. W końcu żyłka to jeden z najważniejszych elementów zestawu.
-
Unises napisał/a: To się zgadza!!! Mnie też nieraz już pomógł objaśniając czy też tłumacząc różne sprawy- głównie techniczne za co przy okazji koledze jeszcze raz dziękuję
-
Przecież to normalne że auto się zostawia na biegu! Jak również to że teraz masz dobry pretekst do zakupu nowego sprzętu. Zapewne większość żonatych wędkarzy na tym forum boryka się z tym problemem jak przemycić nowe wędzisko do domu pod bacznym okiem kochającej małżonki? Ja mam z tym spokój- moja żoneczka już dawno chyba straciła rachubę Ale dla pewności i tak wyjeżdżam z domu na rybki z pustym pokrowcem a wracam (po wizycie w wędkarskim oczywiście) do domu już z nowym nabytkiem Ps: ... i wcale nie odbiegam od tematu ,,wybór spiningu" bo to są również cenne rady jak należy zmylić czujną straż graniczną w progach własnego domu co też bywa nieraz nie lada problemem
-
To przykre! Szkoda wędek! Znam ten ból, zapewne żona całą winą obarcza Ciebie? To TY tam zostawiłeś wędki i pewnie Ty postawiłeś tam ścianę ...
-
I jak Ci się spodobał ten kij? Próbowałeś już nim coś machać?