![przynęty na klenia przynęty na klenia](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/klen.jpg)
![Dragon Dragon](https://haczyk.pl/galeria/albums/userpics/10677/banery/Mustad Jig Big Eye Bucktail - New 2024 (1) (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
1 706 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
104
Odpowiedzi dodane przez ESSOX
-
-
To ja poproszę dopisać 27 cm
-
Ale dalej nie kumam w jakim celu, po co i dlaczego coś takiego tu istnieje
-
O 21.05.2020 o 12:03, jaceen napisał:
Kto nie chodzi, ten nie łowi;)
No nie do końca
Wczoraj 9 godzin na zarastającym małym zalewie.
Chodziłem sporo , oba brzegi , dłubałem powierzchniowo głównie , ale też trochę pod powierzchnią. Na casta więc spore przynęty, praktycznie na wszystko duże co posiadam . W kapelonach tylko bezzaczepowa żaba.
Jedyne branie pod brzegiem i nie wcięte niestety.
Zębate nie chcą ze mną współpracować. Jak coś się trafi to niewymiarowe.
-
Ja mam takie pytanie odnośnie widoku strony głównej forum.
Po prawej stronie jest kolumna
-
OSTATNIE AKTUALIZACJE STATUSU
Statusi to co poniżej czyli .............wgląd do prywatnych wiadomości użytkowników .Czy faktycznie tak ma być czy to jakieś przeoczenie ?Dopiero teraz zwróciłem na to uwagę a widoczne to jest od dłuższego czasu.PW to sprawy 2 zainteresowanych osób a nie połowy populacji zamieszkującej ziemie pomiędzy Odrą a Bugiem .edit.To jednak nie PW tylko jakieś wiadomości pomiędzy zainteresowanymi osobami ale widoczne dla wszystkich . Bez sensu jak dla mnie i tak. -
3 godziny temu, Bronko5 napisał:
Witam mam takie pytanie czy na Topoli jak rzeka wpływa to na lewo przed tym ja ziem do wodowania łudek można wętkować bo wszyscy siedzą tam dalej od strony betonówki
jazem , łódek, wędkować
-
-
Dzisiaj woda stojąca, wypadło na żwirownię rzeszowską.
Na gruby casting, tylko duża guma - nic
Na ultracast , drop shot - tylko mały szczupak na larwę ważki
Na ultraspina trochę okoni małych pod trzcinami na mały woblerek i różne gumki.
Wczoraj rzeka , kamnienisty zalany przelew , trochę małych kleni i małe okonie na gumki.
Jeden osiągnął aż 27 cm więc ląduje w fotce
Złowiony na imitację dżownicy , taka ziemna glizda 10 cm na 1 gramowej główce.
-
2
-
-
Za zimna ? Niedługo się ogrzeje.
Za mokra ? Masz pecha , nic nie da się zrobić.
-
O 15.05.2020 o 17:11, Krzychu33 napisał:
OK rozumiem zdjęcie nie ma na celu "chwalenia się" a pokazanie rybostanu polowionego
Jak wspomniałem wszystkie ryby całe i zdrowe wróciły do wody
Chwalenie się czy pokazanie rybostanu nie ma znaczenia w tej akurat sprawie.
Jest na forum regulamin który określa co można a co nie.
-
Małym szczupaczkom zdjęć nie robimy .
-
Jamnick emocje w czasie holu są najważniejsze
Ja też wczoraj przegrałem z rybą przez trzcinę , ta jedna widoczna na fotce metr od pozostałych zawiniła.
Leje od kilku dni więc na rzece nie da się połowić komfortowo więc wybrałem najpiękniejszą zatoczkę na rzeszowskim zalewie. Tylko jedno miejsce tam jest dostępne do rzucania na takim metalowym krótkim pomoście.
Łowisko z bardzo płytką wodą, tak z 1,2 metra to max w niektórych tylko miejscach i szybko zarastające . Łowienie tylko powierzchniowe bo rogatek czepia się od razu jak przynęta zejdzie trochę niżej. Trochę castem rzucałem na sporego poppera ale po stwierdzeniu że trze się leszcz zrezygnowałem żeby nie podczepiać ryb. Praktycznie wszędzie rozchodziły się fale co chwilę a przy brzegach ciągły chlupot. Leszcz raczej nie duży takie "czterdziestki" z tego co widziałem.
Miałem całkowicie zrezygnować i zmienić miejsce ale zauważyłem że jazie od czasu do czasu zbierają z powierzchni .
Dyżurny smużak Huntera został ostatnio na gałęzi , reszta w pudełku w aucie, więc na ultralajta poszły muchy sztuczne i małe jigi. Z uwagi na dosyć krótkie rzuty przeszedłem na jednogramową główkę i 3 cm twisterki. Zwijanie tak aby przynęta szła po wierzchu albo minimalnie pod. Po jednym z rzutów szarpnięcie i jazda z kołowrotka . Kilka minut przeciągania się z rybą , aż ta postanowiła z czystej wody popłynąć w kierunku trzcin. Nie dałem rady ryby utrzymać na żyłce 14 i doszła do tej nieszczęśnej trzciny. Nawet nie że się okręciła dookoła tylko przejechała po niej żyłką i nastał stały opór bez szarpnięć . Trzciną dałem radę ruszać tylko ja więc ryba się wypięła a twisterek zaczepił o trzcinę . To by świadczyło że ryba była raczej podczepiona niż zacięta w pysk. I pozostaje to co napisałem na samym początku............emocje w czasie holu są najważniejsze
-
5
-
-
Nie lepiej zadzwonić do żródła i się dowiedzieć ?
-
-
1
-
-
Raport z 3 dni
Łowienie na spina w różnych konfiguracjach, na lekko , na ciężko, na stojącej wodzie i w rzece, na szybko i na powolnie.
Kilka okoni, kilka kleni i jazik do 30 cm , sandaczyk przed wymiarem, wyjście do dużego 14 cm woblera powierzchniowego (wędka castingowa) jakiegoś sporego szczupaka że tylko wir został na wodzie, trochę przynęt zostało w wodzie albo na gałęziach drzew wiszących nad wodą
w sumie coś tam się działo ale spodziewałem się większych wrażeń jak na początek maja. Trafiła się jako perełka certa na małego wobka .
32 cm w wojennych barwach
Kolory świadczą o zbliżającym się tarle, chociaż wysypki jeszcze nie ma .
-
10
-
-
-
5 godzin temu, Lin42 napisał:
Witam czy jest możliwość wysyłki za pobraniem tego kołowrotka,jak i paru zdjęć
Jaja sobie robisz prawda ?
Pytasz o ogłoszenie z przed 6 lat .
-
2
-
-
-
Szczupak 67 cm , typowy rzeczny bandzior z grubym karkiem
Kurna przyłów a nie celowy połów
Nastawiałem się na bolenia na szybkiej i dosyć głebokiej wodzie. Siedział w dołku pod brzegiem z którego już kilka szczupaków wyciągnąłem . Zawsze się dziwię jak mi tam siądzie szczupak bo woda płynie szybko i uciąg spory.
Przynęta to taki przydymiony, przeźroczysty 5 cm wobler z aliexpres. Takie badziewie które z wyglądu prezentuje się przyzwoicie ale nie ma kompletnie swojej pracy tylko trzeba go pobudzać szczytówką
Jako danina dla rzeki przy którymś rzucie poleciał w siną dal 11 cm Tender, taki "jarzeniasty tygrys" nawet nie rozdziewiczony na rybie .
A bolenie żerowały ale pod drugim brzegiem na głownym nurcie, dlatego rzucałem mocno i sporymi wobkami żeby tam doleciało
-
1
-
7
-
-
Wzdręgi jak marzenie
Wczoraj również na zębate się wybrałem , łowienie głównie na powierzchniowe przynęty. Niestety bezrybnie.
Jedno wyjście do poppera, zakotłowało się koło przynęty i bez kontaktu z rybą . Żaby tylko uczyłem pływać bo nie wzbudziły żadnej reakcji w wodzie
-
1
-
-
Gratulacje dla wszystkich którzy wzięli udział w rywalizacji.
Wyniki są wspaniałe, okres bez możliwości łowienia na pewno namieszał ale nie sądzę że ktoś mógłby coś zmienić w czołówce.
Kleń jest jedną z fajniejszych ryb w naszych wodach i wędkarsko bardzo atrakcyjnych, a że można go łowić przez cały rok w moim rankingu rybnym stoi baaaardzo wysoko
-
Jednakowa wykładnia skończyła się w tamtym roku albo nawet 2 lata temu.
Teraz wspólny regulamin PZW to chyba ze 3-4 zdania ogólnie określające czym jest łowienie ryb i tyle. Reszta to indywidualne ustalenia okręgowych zarządów, a że tych mamy 42 to teoretycznie w Polsce istnieją 42 regulaminy
Stąd biorą się między innymi takie perełki jak :
- całkowity zakaz łowienia metodą spinningową od 01.01-30.04.
- zakaz używania przynęt większych niż 5 cm podczas spinningowania do 30.04.
- zakaz używania kotwiczek w woblerach
- zakaz wypuszczania suma po złowieniu nawet na łowiskach "no kill" , gdzi jednocześnie obowiązuje wymiar i okres ochronny ( to akurat z mojego okręgu)
PZW to chyba jedyny skostniały twór pozostały z głebokiej komuny. Beton który nie został ruszony w czasach przemiany.
Ale liczy się że jest 42 ciepłe stołki to obsadzenia
-
4
-
-
Dzisiaj dwa takie rodzynki ustrzeliłem
-
1
-
3
-
-
- Gatunek ryby: Kleń
- Długość w cm: 44
- Data połowu: 28.04.2020
- Godzina połowu: ok 16:37
- Łowisko: Wisłok - Rzeszów
- Przynęta: wobler przypowierzchniowy Jaxona -chrabąszcz majowy
- Bardzo krótki opis połowu : prowadzenie z nurtem na szybkiej wodzie- Gatunek ryby: Kleń
- Długość w cm: 39
- Data połowu: 28.04.2020
- Godzina połowu: ok 14:26
- Łowisko: Wisłok - Rzeszów
- Przynęta: wobler przypowierzchniowy , chiński plastikowy mikrusek 1.5 cm
- Bardzo krótki opis połowu : prowadzenie pod prąd po wachlarzu wsilnym nurcie- Gatunek ryby: Kleń
- Długość w cm: 34
- Data połowu: 28.04.2020
- Godzina połowu: ok 15:34
- Łowisko: Wisłok - Rzeszów
- Przynęta: wahadłówka 2,5 grama srebrny kolor , z haczykiem zamiast kotwiczki, na haczyku dodatkowo 2 cm imitacja czerwonego robaka
- Bardzo krótki opis połowu : powolne prowadzenie po wahlarzu , tak przywalił w silnym nurcie że myślałem że to rekord świata -
Wczoraj łowienie ze spinem i drop shotem na odcinku miejskim Wisłoka , typowa kanałowa prostka z bardzo leniwie płynącą wodą . Jeśli nie liczyć sandaczyka wielkości przerośniętej ukleji to było totalne bezrybie.
Dzisiaj Wisłok poniżej mostu kolejowego , łowienie stacjonarne na szybkiej wodzie, oczywiście spinning.
Miejscówka na fotkach, na tej trawiastej wysepce stałem przez 6 godzin
Złowiłem 8 kleni , na fotkach 44, 39 i 34 cm
Dowód na to że rybki nie lubią pozować
Do tego doszedł jeszcze mały jazik nie wart fotografowania, 26 cm okoń który pojawił sie jak padła bateria w telefonie i największy w dniu dzisiejszym kleń tak pod 50 cm , który podczas podbierania wypadł mi z ręki bo się poślizgnąłem i odpłynął z wahadełkiem w pyszczku. Cud że nie strzeliła szczytówka tylko żyłka.
-
1
-
7
-
Okoń 2020 - Liga haczyk.pl
w Tematy ogólne
Napisano
27 cm złowiony na silikonową 10 cm imitację ziemnej dżownicy na 1 gramowej główce.
Kamienisty zalany przelew , pomiędzy kamieniami stoja sobie samotniki.