wernicjusz Napisano 11 Lutego 2012 Share Napisano 11 Lutego 2012 Basia, , ja się nie pisze - zjadłabyś moje ryby pagori, sprzedała by Ci ... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 11 Lutego 2012 Share Napisano 11 Lutego 2012 Ewentualnie wymieniła się za chleb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 11 Lutego 2012 Share Napisano 11 Lutego 2012 Dajcie sobie już może z tym spokój? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 11 Lutego 2012 Share Napisano 11 Lutego 2012 Jak sobie Basia rybek nałapie to niech sie opycha dowoli , mnie to nie przeszkadza byle by robiła to zgodnie z regulaminem.Czyli przestrzegając okresów i wymiarów ochronnych jakie obowiązują. Jej wędka , jej składki , jej przynęty a i ryby jak nałapie też jej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyhary Napisano 11 Lutego 2012 Share Napisano 11 Lutego 2012 kolego pet do tych 0.1% zaliczają się własnie tylko nieliczni kapiarze i czasem jakiś spinningista takie są realia a uwierz mi znam ludzi wedkarzy bardzo wielu własnie z dzieckowic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciej741 Napisano 12 Lutego 2012 Share Napisano 12 Lutego 2012 zdecydowanie jestem za wypuszczaniem złowionych rybek. sam od czasu do czasu zabieram jedna ale to nie jest tak żeby zapychać lodówkę jak to robią ludzie. a co za tym idzie ktoś będzie miał większą szanse złowienia ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Basia Napisano 14 Lutego 2012 Share Napisano 14 Lutego 2012 Pagorii z Dawidem to raczej nie, ale z Tobą chętnie , Dawid nie pisz do mnie od Kondzi bo nie mam ochoty czytać jego bezcelowych wypocin !! Basia, , ja się nie pisze - zjadłabyś moje ryby Pagorii podzielę się z Tobą aż tak chciwa nie jestem jak chcesz sprawdzić moje umiejętności to możemy skrzyżować swoje kije Co ty na to? Bywasz czasem w okolicach Dobczyc , Myślenic? Jestem dobrej myśli więc myśle że pusto do domku nie wrócimy , ewentualnie zabierzemy ze sobą mydło i ręcznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Wiem że mój syn jest jeszcze może trochę na to za mały (3 latka) ale już nie raz widział jak tata wypuszcza złowione rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość FALUBAZ_ZG Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Ja jeszcze nie mam dziecka, ale obiecuje im przyzadzac jak najczesciej wlasnorecznie zlowione ryby. Niech wie co to prawdziwy naturalny, zdrowy smak, a nie marketowy przetwor. Nawet naucze skrobac, patroszyc i filetowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Naucz syna również by wszystko robić z głową i rozsądkiem. By brać ryby w takich ilościach, by nadal pływały za kilka lat, by dbać o ekosystem go otaczający Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Na prawdę nie mam zamiaru namawiać nikogo na tym forum do wypuszczania złowionych ryb. Każdy ma swój rozum którym się na co dzień w życiu kieruje. Większość z nas tutaj jest członkami PZW i poniekąd przez to gospodarzami naszych łowisk. Dla mnie osobiście liczą się głównie tylko te łowiska na których ja wędkuje, to są wody na których najbardziej mi zależy. Dlatego właśnie u siebie na podwórku zależy mi na tym aby był porządek! Staram się dawać przykład wędkarzom których spotykam na co dzień. Jakoś nie bardzo zależy mi na tym aby forumowicz ,,a" czy jaki ktokolwiek inny wypuszczał swoje rybki czy też martwił się rybostanem w jego okolicy?!?!? Doskonale wiem jak bardzo wskazane jest podawać właśnie małym dzieciom rybie mięso. Z resztą dorośli również jak najbardziej powinni je spożywać. Nawet alkohol ma właściwości zdrowotne, on też jest dla ludzi- z całą pewnością nie zaszkodzi tym którzy piją go z głową! To że przykładowo mam w barku kilka butelek nie oznacza od razu że muszę je wszystkie naraz wypić?! To że limit dobowy pstrąga wynosi 3 sztuki nie oznacza że bez kompletu wstyd wracać do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzis Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Winko, W 100% sie zgadzam z Toba Tak jak juz pwiedzialem w jednym temacie. TO LUDZIE TWORZA PZW a nie co kolwiek innego. Każdy członek i nie członek PZW określa jak wyglądają nasze wody. To czy za parę lat będziemy łowić medalowe okazy czy zwykłe (nawet nie) patelniaki zalezy tylko i wyłącznie od nas. Basia, tak jak kolega wyżej już wspomniałnie mam zamiaru nikogo przekonywać do zabierania czy wypuszczania ryb. Tylko szkoda że są ludzie którzy bezsensownie zabierają takie ilości ryb które pózniej LATAMI leżą w zamrażarce i ciągle nie umieją zostawić ryby żywej na łowisku. Sama przyznasz że w tym momencie logika traci sens. Bo nikt z głodu nie umiera, a tony ryb w lodówce i tak muszą być :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 Basia, tak jak kolega wyżej już wspomniałnie mam zamiaru nikogo przekonywać do zabierania czy wypuszczania ryb. Tylko szkoda że są ludzie którzy bezsensownie zabierają takie ilości ryb które pózniej LATAMI leżą w zamrażarce i ciągle nie umieją zostawić ryby żywej na łowisku. Sama przyznasz że w tym momencie logika traci sens. Bo nikt z głodu nie umiera, a tony ryb w lodówce i tak muszą być :/ Powstaje nowa teoria , wędkarze kolekcjonerzy? Twierdzisz że ktoś LATAMI przechowuje ryby w lodówce tylko po to by je w niej mieć. Zamrażać można też inne produkty spożywcze np. truskawki , frytki , pierogi i pewnie tak jest w większości domów. Mało miejsca w zwykłej zamrażarce by tylko ryby tam latami przechowywać. Proponuje nie wymyślać już teori nie z tego świata bo pewnie mało kto ma dodatkową zamrażarke w domu zakupioną specjalnie po to by w niej ryby zamrażać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzis Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 kadzis napisał/a: Basia, tak jak kolega wyżej już wspomniałnie mam zamiaru nikogo przekonywać do zabierania czy wypuszczania ryb. Tylko szkoda że są ludzie którzy bezsensownie zabierają takie ilości ryb które pózniej LATAMI leżą w zamrażarce i ciągle nie umieją zostawić ryby żywej na łowisku. Sama przyznasz że w tym momencie logika traci sens. Bo nikt z głodu nie umiera, a tony ryb w lodówce i tak muszą być :/ Powstaje nowa teoria , wędkarze kolekcjonerzy? Twierdzisz że ktoś LATAMI przechowuje ryby w lodówce tylko po to by je w niej mieć. Zamrażać można też inne produkty spożywcze np. truskawki , frytki , pierogi i pewnie tak jest w większości domów. Mało miejsca w zwykłej zamrażarce by tylko ryby tam latami przechowywać. Proponuje nie wymyślać już teori nie z tego świata bo pewnie mało kto ma dodatkową zamrażarke w domu zakupioną specjalnie po to by w niej ryby zamrażać. Oj to była przybliżony opis zachowania niektórych ludzi...fakt wyolbrzymiony dla lepszego zobrazowania o co mi chodziło... Jeśli już tak bardzo chcesz to tak są ludzie ktorzy mają dwie zamrażarki...i znam osobiście takich którzy są wędkarzami...nie kupili specjalnie lodówki na ta okazje, ale kupno nowej spowodowało że stara idzie na np: strch lub do piwnicy i tam jest wykorzystywana... Kolejna rzecz która wytłumacze juz dosłownie. Nie jest przesadą albo i zasadą że zamrażarka jest pełna tylko i wyłącznie ryb...ale ich ilość trzymanych jest czasami tak duża że wykarmiło by się nią z trzy rodziny przez miesiąc. To nie jest wymyślna "teoria" znam takich ludzi co zabierają każdą złowioną rybę nie ważne jakiej wielkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 16 Lutego 2012 Share Napisano 16 Lutego 2012 kadzis, Po raz kolejny powtórze , tutaj piszemy o wędkarstwie , też znam osoby którym sam sie dziwie że mają chęci skrobać małe rybki i robią z ich mielone rybne kotleciki - ale na wodach PZW żadko to spotykam by sie tak trudzić. Więc pytanie powstaje takie czy kłusuje czy wędkuje ? Bo jak wędkujesz to życzę szczęścia by sie tak nawędkować by stać się kłusownikiem w twoich kryteriach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macko Napisano 18 Lutego 2012 Share Napisano 18 Lutego 2012 a ja jestem łowiący, chroniący przyrodę, działam aktywnie od paru lat w SSR, na zawody czasem pojade, ale jak mnie najdzie ochota, albo jestem głodny na rybach to potrafię pstrąga na surowo zjeść, a tatar z lipienia to mniam mniam, palce lizać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniusz Napisano 11 Marca 2012 Share Napisano 11 Marca 2012 Jak jadę sam to siatki nie używam od razu do wody każdą jedna sztukę. Jak z kumplem to mu oddaję ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 " Jak z kumplem to mu oddaję ryby " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemoo90 Napisano 10 Lipca 2012 Share Napisano 10 Lipca 2012 To i ja się wypowiem.. Widywałem jeziora z których wędkarze zabierali duże ilości ryb i ryby nadal tam są i to w dużych ilościach. Szczerze mówiąc łapiąc na różnych jeziorach czy teraz na Wiśle u każdego zauważyłem zamoczoną siatkę. Jeśli ktoś opłaca składki w wysokości 300-400 zł to moim zdaniem ma prawo zabrać złowioną rybę (w granicach rozsądku) i ze smakiem zjeść ją na kolację. Głównym problemem są kłusownicy, którzy ciągną agregatami i siecią. Kilka jezior z własnego doświadczenia tak zostało zniszczonych a nie przez wędkarzy, którzy zabrali 8 płotek i dwa krąpie do domu. Jeśli zabieranie ryb jest takie straszne jak to niektórzy piszą obrzucając epitetami te właśnie osoby to dlaczego nie jest to odgórnie zakazane? Niech pzw wprowadzi zakaz zabierania ryb i po kłopocie. Sam czasem zabieram ryby czasem nie, ale na pewno nie uważam za nic złego zabranie kilku rybek na kolacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sensimilla Napisano 10 Lipca 2012 Share Napisano 10 Lipca 2012 Do póki mentalność ludzi się nie zmieni i będa mieli we krwi kłusownictwo przenoszone z dziada pradziada to w polsce cały czas będzie dziadostwo, i zapomnijmy o tym że się polepszy w ciagu nastepnych 5-10 lat bo cały czas będzie to samo. Skandynawia dlatego ma tyle ryb w sobie bo tam nawet nikt nie mysli o jakim kolwiek kłusownictwie... a to że ktos zabiera rybe bo sobie ją złowił nie jest zadnym problemem bo normalny wedkarz łowiący według przepisów nie jest w stanie tak przerzedzić rybostanu aby były widoczne ubytki, to oczywiste. Szkoda że takich wędkarzy w polsce jest 20%... no może 30%... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pet87 Napisano 10 Lipca 2012 Share Napisano 10 Lipca 2012 Jeśli ktoś opłaca składki w wysokości 300-400 zł to troche drogo ja zaplaciłem za dwa okregi 230 zł...normalny wedkarz łowiący według przepisów nie jest w stanie tak przerzedzić rybostanu aby były widoczne ubytki, to oczywiste. jak dla mnie mało oczywiste,wez pod uwage ze rapr pozwala na bardzo duzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemoo90 Napisano 11 Lipca 2012 Share Napisano 11 Lipca 2012 379 zł dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LaczQ Napisano 11 Lipca 2012 Share Napisano 11 Lipca 2012 Nie spotkałem się jeszcze z opłatą 379zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GuCeK Napisano 11 Lipca 2012 Share Napisano 11 Lipca 2012 Jak każdy normalny i rozsądny wędkarz (w moim mniemaniu) nie jestem skrajnie nastawiony na wypuszczanie i zabieranie złowionych ryb. Gdy chcę to zabiorę i już - mam takie prawo, ale wszystko z rozsądkiem. Wiele frajdy daje mi wypuszczanie złowionych ryb ale gdy przyjdzie ochota na rybną potrawę to nie przeżywam wewnętrznych rozterek. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemoo90 Napisano 11 Lipca 2012 Share Napisano 11 Lipca 2012 Nie spotkałem się jeszcze z opłatą 379zł piszę tutaj o wszystkich opłatach (wpisowe,składka,wszystkie wody). Jednak za rok opłata wcale nie będzie wiele mniejsza i jeśli ceny się nie zmienią to zapłacę 349 zł Niech mi ktoś powie, że nie mogę sobię płotki zabrać na kolacyjkę Pozdrawiam pzw Toruń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.