Jak było dzisiaj na rybach ? Listopad 2014

[tomek1]

Drapieżniki, drapieżniki, wszędzie widzę wasze drapieżniki

Nie tylko. Ja podczas wolnych dni nie zrobiłem furory- w sumie dwa sandacze koło miary i jeden karpik, ale za to dziś na koniec zasiadki złowiłem ładnego karasia w nęconym miejscu. O tyle warte odnotowania, że w tym łowisku nie złowiłem karasia już od ładnych kilku lat. Pływa dalej.

[Marienty]

Drapieżniki, drapieżniki, wszędzie widzę wasze drapieżniki

Drapieżniki rządzą

Pierwszy w tym roku na spławik z Odry. Ledwie wymiarowy ale zawsze

[GuCeK]

Drugi wypad dzisiejszego dnia nad Ślęzę zaowocował pięknym (jak na warunki rzeki) okoniem:

miara wskazała 30 cm

oraz szczupakiem:

Bezcenną przynęta dzisiejszych wypraw okazały się obrotówki nr 2 w srebrze i miedzi. Obydwa egzemplarze odzyskały swą wolność - 11 listopada zobowiązuje

[swi_r]

W sobotę razem z kolegami wybrałem się pospinningować na łowisko w Samsiecznie (kuj-pom).

Udało mi się złapać 2 szczupaki - 54 i mój rekordowy 62cm. Ten większy na zdjęciu.

Kolega złapał 30 i 55cm.

Za tydzień chyba kolejna wyprawa

[jaceen]

Nie tylko o drapieżniki i wielkie ryby chodzi.

Dzień 11 listopada chciałem spędzić po swojemu.

Nie na szańcach, nie na barykadach i mostach.

To jest moja inna strona Marszu Niepodległości.

Po drodze mijamy rzekę Oławę.

W tym momencie obudził się we mnie instynkt wędkarski.

Żeby tylko pogoda dopisała, to może jeszcze w sezonie poświęcę kilka godzin na tą rzekę.

Trochę wałem, trochę leśnymi ścieżkami, polanami, docieramy w okolice starorzecza.

Nie tylko my postanowiliśmy tutaj spędzić dzień.

W kilku miejscach pokazały się krasnopiórki.

W południe, gdy zrobiło się ciepło i słonecznie, ryby podeszły pod powierzchnię i pięknie prezentowały swoje kolorowe płetwy.

Tym razem było mniej chodzenia.

Herbata z termosu, konserwa i bułki smakują wybornie.

Rozmawiamy o wszystkim, ale o rybach nic a nic.

W drodze powrotnej bez zbytnich podchodów spotykamy mieszkańców lasu.

Wszystkich nie da się uwiecznić na matrycy, bo nie myślą o pozowaniu.

W tym momencie pomyślałem jeszcze o wyprawie na późnojesienne podgrzybki.

Idziemy z powrotem wzdłuż rzeki.

Pada pytanie:

- Po co ty brałeś tą wędkę jak nie łowisz?

Na to czekałem

Nie poruszałem tego tematu, bo to był chytry plan.

W ten sposób otrzymałem kilkadziesiąt minut i mogłem sprawdzić część woblerów.

Kilka puknięć, odprowadzenia przynęt i jakieś kleniki zaczęły się nawet trafiać.

Taka była moja inna strona Marszu Niepodległości.

jaceen

[szczypior]

Gratuluje wszystkim.

U mnie wczoraj od 7 do 11 tylko jeden okoń , a tak to cisza. Sporo ludzi nad wodą ,ale każdy mówił to samo.

[maryaChi]

Jedziemy z relacjami z nad wody! Ja np. wczoraj spędziłem kilka godzin nad Wisłą w oczekiwaniu na miętusa. Na czekaniu się skończyło

Rob36Osobiste pretensje wolno poruszyć w osobnym temacie "Użytkownicy o użytkownikach".

[Robal]

Witam,

po prawie 3 tygodniach przerwy wygospodarowałem kilka godzin i wybrałem się na spining, niestety bez brań. Szkoda, że mam ostatnio tyle obowiązków na głowie, bo chętnie pochodziłbym trochę za szczupakiem (albo pojechał na nockę !!).

Pozdr. i gratki dla łowiących.

[rompacz]

Mimo że listopad uchodzi za szczupakowo-sandaczowy miesiąc to ja uwziąłem się na klenie 4h nad rzeką Rabą zaowocowały 3 kleniami - największy 35 cm

Skromny, ale jednak zamierzony połów i ładna pogoda sprawiły, że wypad uznaję za udany.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2544d7a07bed5f4d.html

[snsokol]

Miło popatrzeć niestety ostatnio mniej czasu i zapału jakoś Ostatnie wypady pojedyncze szczupaczki bez okazów, ale rozmiarowo większe niż wiosną więc jest progres. Na każdy wyjazd 1-2 szt. koło 50 cm

[Binek]

Wczoraj ponton wraz z kolegą, rzeka Elbląg przy ujściu do jeziora Druzno. 5 szczupaków od 51 do 75 cm. Niestety zapomniałem aparatu bo wrzucił bym zdjęcia.

[DeeNhq]

Wczoraj ponton wraz z kolegą, rzeka Elbląg przy ujściu do jeziora Druzno. 5 szczupaków od 51 do 75 cm. Niestety zapomniałem aparatu bo wrzucił bym zdjęcia.

Maluszki Jesteście chętni na jakiś wypadzik?

[swi_r]

Kolejny raz udałem się na łowisko w Samsiecznie i kolejne poprawienie życiówki. Oprócz ryb ze zdjęć były jeszcze dwa szczupaczki - 25 i 40cm.

Szczupły 5,4kg; 91,5cm

Okoń 30cm - ostatnia ryba sezonu 2014

Piękne zakończenie sezonu!

[Robal]

Wczoraj od 18 do 22 bez brań, 2 wędki na leszcza, 2 wędki na sandacza na Warcie z kolegą. Temperatura w nocy po 8-9 stopni nie wskazywała, że już połowa listopada, jednak ryba wie swoje.

Pzdr

[Robal]

Złej passy ciąg dalszy - spining od 7 do 10 bez brań.

[Warcianin]

Złej passy ciąg dalszy - spining od 7 do 10 bez brań.

Gdzie w Warcie łowisz Wielkopolska?

[jaceen]

Złej passy ciąg dalszy - spining od 7 do 10 bez brań.

Nie tylko u Ciebie taka passa trwa

Piękne zakończenie sezonu!

Gratuluję!

[pankowaty]

U mnie wyniki też nie powalają, spodziewałem się lepszych. W zeszłym roku o tej porze woda była kilka stopni zimniejsza, ryba inaczej żerowała, a teraz jest dość ciepło.

Zacząłem testować Method Feeder do połowu białorybu - przy słabiutkich braniach udało mi się wyciągnąć leszczyka i wzdręgę. Na klasyczny zestaw w tym samym czasie tylko delikatne puknięcia. Brania na metodę były bardzo widowiskowe, będę testował dalej.

[Robal]

Gdzie w Warcie łowisz Wielkopolska?

Nad Wartą jeszcze nie byłem tej jesieni, a łowię w okolicach Poznania, mam zamiar się przejechać bo słyszałem że biorą lepiej niż na jeziorku gdzie jeżdzę.

[Dadi]

Krakowski kumpla

[KrzysiekG]

Dadi, gratki dla kumpla.

Chyba kumpel kopie Ci 4 litery w tym roku

albo po prostu przyznaj się dorwałeś fuchę i robisz za prywatnego foto kronikarza i nie masz czasu na łowienie między pstrykaniem

[Dadi]

Ten rok dla mnie jest delikatnie mówiąc - kiepski

Natomiast w tym roku zdobyłem dużo wiedzy i doświadczenia, wędkarsko już nie licze na cuda, ale przyszły to będzie to (chyba)

[DeeNhq]

Dzisiaj jeden szczupły 2,5kg wiatr zimny rzucać się nie dało.

[robcio]

Dzisiaj spinning na Grabi w Ldzaniu i na stawie Talar- bez kontaktu z rybą, najłowniejszy wobler został w trzcinach

[Warcianin]

Dzisiaj spinning na Grabi w Ldzaniu i na stawie Talar- bez kontaktu z rybą, najłowniejszy wobler został w trzcinach

a jak ci szo na Grabi w tym sezonie łowiłeś jakieś porządne ryby? Ja bywałem na Widawce, ale nie ma się czym chwalić