Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach? - Kwiecień 2015


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Sobota, kanał Odry we Wrocławiu. Brań dużo, głównie krąpie, trafiły się też dwa jazie. Wróciłem do testowania 'metody'. Brań mniej, niż na klasyczny zestaw, ale największy jaź (całe 32 cm) uderzył właśnie na metodę.

Niedziela: Zatoka Odry we Wrocławiu. Dalsze testowanie metody na jednym zestawie, tym razem z rybną zanętą. Pierwszy rzut, po dosłownie dwóch minutach widzę przygięcie szczytówki i przytrzymanie. Zacinam i czuję opór, zaczynam holować. Przez chwilę idzie w miarę gładko, tzn, czuję, ze ryba jest duża, ale jakoś idzie. Potem orientuję się, że ona po prostu płynęła w moją stronę. Zmiana kierunku i walka się zaczyna, a mi na twarzy pojawia się banan :mrgreen: , będzie PB w jakimś gatunku. Ryba się rozpędza, ja muszę odpiąć zapinkę z kołowrotka. Dokręcam lekko hamulec, bo ryba odchodzi właściwie jednostajnie. Idzie wzdłuż brzegu, który jakieś 30 m za moim stanowiskiem zakręca. Jako że nie mam szans zatrzymać ryby, muszę te 30 metrów ją gonić, zwijając nadmiar żyłki. Ryba dalej ucieka, wędka wygięta w pół, hamulec, choć go dokręcałem, to oddaje żyłkę. Bardziej dokręcić nie mogę, bo strzeli przypon (0.16). W pewnym momencie żyłka się luzuje, ryba się wypina.

Tym razem nie byłem nawet za bardzo wkurzony, bo wiem, że zrobiłem co mogłem. Ta była po prostu za duża :)

A poza tym krąpie i leszczyki, nic nadzwyczajnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 143
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

muszę te 30 metrów ją gonić
Czytam i również biegam:)

U mnie jeszcze kleniowo.

Wrocławska Odra w godz. 17:30-21:00.

Skupiłem się na trzech miejscach. Pierwsze na zero.

Dwa pozostałe dały sześć brań. Okoń, dwa klenie i trzy brania przestrzelone.

Woblery wyrzucane prostopadle i z nurtem spławiane na napływ rozciągniętych główek.

Długo przytrzymywane, aby podenerwować ryby:)

Tym razem na tą miejscówkę założyłem swoje woblery (3cm), które tam robią fantastyczną robotę.

Największa ryba mojej wyprawy (48cm).

normal_P1170390.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wtorek zajrzałem na Wersminię, korzystając z okazji, że byłem w pobliżu. Z pogodą nie trafiłem, dlatego nie nastawiałem się na jakieś spektakularne wyniki. 4 godziny rzucania dały efekt w postaci zębatego o dł. 57 cm. Na jeziorze stała jeszcze jedna łajba... oni po 4 godzinach byli na zero.

db4ae979e73eb8f1med.jpg

272651b9257eefe7med.jpg

35ef935313439934med.jpg

Kilka fotek akwenu...

5125e76ac6eef004med.jpg

0b51f418d2eae5d8med.jpg

60a77f7f96f04ac2med.jpg

9651bdc1ca1979cbmed.jpg

750122e0032a89aemed.jpg

f98f74717b55917bmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pankowaty - metoda to wynalazek karpiowy, więc jego filozofia to: "poczekam, ale jak już złapię to..." ;) Nie ma co testować tylko zdecydować co wolisz - sportowe "szarpanie" się z drobnicą, czy dużo rzadsze brania ale większych ryb. Ja odkąd pierwsze słońce wychodzi trzymam się tylko metody.

jaceen - no super! Tobie chociaż idzie z tymi kleniami. U mnie parę wyjść ale na 0 - Ślęza tak niska, że można się przez nią przeczołgać...

lukis 1115 - piękny! Na komercyjnym czy z dzikiej wody?

piotreg - na szczupaka zdjęcia to chyba trzeba jeszcze poczekać... tak jakby równo tydzień ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madman, ja wierzę, że jak się z metodą pokombinuje, to można będzie się z leszczami fajnie pobawić. Oprócz tej lokomotywy, to na metodę trafiały mi sie ryby w mniejszym rozmiarze, kwestia m.in. tego, co tam na haku siedzi, tak mi się wydaje. W metodzie podoba mi się również to, że bard z o fajnie ten podajnik leci, można całkiem fajnie rzucić, a to w połączeniu z zestawem samozacinającym znacznie ułatwi łowienie na większych odległościach. A kto wie, może za jakiś czas będę cię pytał jak karpia dorwać... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam o punkcie regulaminu dodawania zdjęć, który określa tego typu sytuacje:

"8. Aby zdjęcia umieszczone na stronach haczyk.pl, nie łamały przepisów prawa, a w szczególności RAPR i Ustawy o Rybactwie śródlądowym zabrania się umieszczania na forum zdjęć i filmów:

- złowionych ryb, które są objęte całoroczną ochroną prawną,

- złowionych ryb niewymiarowych,

- ryb, które zostały złowione w okresie ochronnym,

- zostały złowione powyżej limitu ilościowego lub wagowego.

W w/w zakresie kieruj się przepisami obowiązującymi na łowisku.

W przypadku umieszczenia na forum zdjęcia ryby złowionej na łowisku, dla którego określono inne okresy lub wymiary ochronne niż w RAPR, użytkownik jest zobowiązany pod zdjęciem podać nazwę wody, w której dokonano połowu oraz obowiązujący na tym łowisku okres i wymiar ochronny.

Dla łowisk, które nie posiadają regulaminu w formie pisanej, zastosowanie mają wymiary i okresy ochronne określone w RAPR. "

Pamiętajcie o zaznaczonej uwadze, aby uniknąć niepotrzebnych dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam o punkcie regulaminu dodawania zdjęć, który określa tego typu sytuacje:

"8. Aby zdjęcia umieszczone na stronach haczyk.pl, nie łamały przepisów prawa, a w szczególności RAPR i Ustawy o Rybactwie śródlądowym zabrania się umieszczania na forum zdjęć i filmów:

- złowionych ryb, które są objęte całoroczną ochroną prawną,

- złowionych ryb niewymiarowych,

- ryb, które zostały złowione w okresie ochronnym,

- zostały złowione powyżej limitu ilościowego lub wagowego.

W w/w zakresie kieruj się przepisami obowiązującymi na łowisku.

W przypadku umieszczenia na forum zdjęcia ryby złowionej na łowisku, dla którego określono inne okresy lub wymiary ochronne niż w RAPR, użytkownik jest zobowiązany pod zdjęciem podać nazwę wody, w której dokonano połowu oraz obowiązujący na tym łowisku okres i wymiar ochronny.

Dla łowisk, które nie posiadają regulaminu w formie pisanej, zastosowanie mają wymiary i okresy ochronne określone w RAPR. "

Pamiętajcie o zaznaczonej uwadze, aby uniknąć niepotrzebnych dyskusji.

Ok. Przepraszam. Nie doczytałem. Będę pamiętał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj 7 linów w godz. 19-21, dużo brań niewykorzystanych, największy 36cm, plus płotki do 25cm. Tak dobrych brań linów jeszcze w swojej karierze nie spotkałem. Na haczyk dokładałem kuku, żeby skusić te większe.

thumb_11185829_922705827775425_45343957_n.jpg

thumb_11117956_922705831108758_734384485_n.jpg

A dziś wieczorkiem pierwsza próba na węgorza, może jakiś linek się skusi :)

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie Jacku! Jesteś w tym najlepszy no i jeszcze Twoje woblerki :)

W zeszłym tygodniu podobnie 6 brań z czego zapięte dwie kluski 46 50 i średniaczek 36. Brania od 1:00 do 1:30 wcześniej totalna cisza. Pozdrowionka i do zobaczenia nad wodą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam sandacze o tej porze roku, kto łowi ten wie.

Siemka. Właśnie one najlepiej brały- na czerwone kopyto 40cm z purpurowym grzbietem. i ogon koniecznie w kozim smalcu dipowany... tylko w smaku nie bardzo-złowiłem 18szt w przedziale od 23cm do 160 cm-tylko niejadalne bo mlekiem czuć i nieestetycznie w słoiku wyglądają pomimo, że rasistą nie jestem jakieś takie czorne... w maju będą ładniejsze... od wczoraj smaże dla teściowej jeszcze te najwieksze zostały-tydzień i będą w słoikach a jeszcze szwagier nakopał pieknych czerwonych i można by nad białą lądecką się na pstrągi wybrać... właśnie mam pytanko do kolegów czy ktoś nie ma 15 litrowych słoików weka na zbyciu bo muszę kroić dzwonka na 6 częsci bo mi się w litrowe nie mieszczą? a tak na poważnie to kto sobie upolował mnie i mój nick na ofiarę 1-kwietniową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj wyskoczyć na chwilę, ale pogoda nie taka... Ale słyszałem, że podobno [you] ładnie połowił, prawda to?

Edit maryaChi: Ta wiadomość to żart na Prima Aprilis

oby cię kolego tak samo pięknie ktoś załatwił.piszę 24 kwietnia i mnie tu zabiją albo zgwałcą jak przeczytają mój poprzedni post...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem znad wody, pierwszy raz w tym roku. Wędkowaliśmy od 16. Byłem z ojcem. Ja picker, tata splawik. Efekt: zero brań. Obok mistrz Polski - Grzesiek, złowił ze dwie płotki na tyczkę za 4 tysiące. Do tego cały kombajn, podest, itd. ;-) Zdaje się, że został na noc, trenuje przed jutrzejszymi zawodami. Niezłe otwarcie sezonu... Idę jutro na Wisłę, noże będzie lepiej, byle pogoda dopisała.

P.S. przy pierwszym rzucie na dopiero co odfoliowanej wędce strzeliła mi żyłka 0.16 przy koszyku 20g. Już myślałem, że to szczytówka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przedwczoraj próbowałem na węgorza, niestety biwakujący ludzie, kąpiące się psy zmusiły mnie do zmiany miejsca jeszcze przez zmrokiem, przez co wróciłem bez brania. Następnym razem trzeba będzie jechać w tygodniu.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na Wiśle. 15 minut po rzuceniu złapałem pierwszą rybę na feeder- leszcz 47 cm, 2kg. Wrócił do wody. Potem złapałem jeszcze dwie babki. Wędzisko i kołowrotek super. Czuć moc i jakość, ale jest czułe. Na średniej szczytówce widziałem brania babek i czułem je podczas holu;-) .

Muszę poćwiczyć rzuty, bo przy koszyczku 100g + zanęta słabo mi to idzie, szczególnie mocno odczuwa to palec wskazujący...

Na koniec rzucilem w warkocz i myślałem, że porwie mi wędkę. Ściągało żylkę jak odrzutowiec. Dobrze, że wyregulowałem hamulec. Wędka na tyle mocna, że jak napiąłem żyłkę, to myślałem, że zaraz mnie wciągnie do wody, a jakby strzeliło, to poleciałbym na plecy. Koszyczek zahaczył o jakiś konar, czy coś podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.