Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

ABC woblerarstwa;-)


MagnuM

Rekomendowane odpowiedzi

Zapchałem kolejne formy i nawet sprawniej mi to poszło, ale z pierwszych po 8 godz wyciągnołem mięciutkie wobki! Ładnie wypełnione, ale miękkie. 20 ml żywicy i 3ml z1 i pół szklanki steropianu. Proporcja chyba dobra, więc co robie nie tak?Czy może być coś ze steropianem?

Chyba za niska temperatura albo za krótki czas w formie.

Ja miałem tak ze swoimi pierwszymi na próbę. Ale następne były ok. Formy zabierałem do domu gdzie jest dużo cieplej a i masę z górką ładowałem do formy. Po ściśnięciu i to mocnym woblerki są twarde. Ale ja wyciągam dopiero po ok. 20 godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ok. Dzięki za szybką odpowiedz. Spróbuje dawać troche więcej Z1. Faktycznie metoda łatwiejsza niż "lipowa" i jak dojdzie sie do wprawy to przy większej ilości form można narobić tego sporo. Jak na razie to koszt który poniosłem to dwie puchy żywicy +Z1 i modelina, a już "produkuje". Opłacało sie poświęcić kilka godzin pracy. No i kobita nie krzyczy, że syf na dywanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam- pierwsze pół litra żywicy już rozpaprałem no ale w końcu około 40 wobków już wykonałem sporo zepsułem na formach, robię golasy pod oklejanie szmatą pierwsze próby

wannowe dają duże nadzieje powtarzalność doskonała,ale wszystko idzie bardzo wolno więc

będę teraz robił próby z microbalonem w tym tygodniu mam dostać pierwszy galon tego

specyfiku (okazało się że jest to produkt mojej firmy) zobaczę co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
ktoś robi wobki metodą szeryfa??

a konkretniej chodzi mi o przynęty bezsterowe (ale też i o zwykłe)

i jeszcze o stosowanie pazłotek do form czy zawsze wam ładnie wychodzi czy są pomarszczone po wyjęciu korpusu z formy?

Zrobiłem na razie kilka sliderów 8 cm. Testuje z obciążeniem.

Pazłotko się trochę marszczy jak jest za mało wypełniacza (styropian z żywicą) i za lekko ściśniesz.

Ważne jeszcze, żeby dobrze odcisnąć wyciskiem. Ja smaruje trochę więcej kremu na formę mniej do środka -- pazłotko się wtedy nie ślizga i w miarę dobrze przylega. Prawie zawsze się coś marszczy - wszystko zależy od kształtu woblera i miękkości pazłotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś robi wobki metodą szeryfa??
Robiá, robiá ale sa (...) i nie chcá sié podzielic tá wiedzá :(

Witam. Tą wiedzą podzielił sie Sheryf, a my tylko go naśladujemy. Ja po 300-tu wobkach zaczynam powoli dochodzić do wprawy, ale do perfekcji to mi daleko. I tak co któryś ma zmarszczki, za mało upchane steropianem, albo oczko jakoś uciekło. Generalnie nic nowego nie wniosłem do metody Sheryfa. Kilka wobów zrobiłem z ogonkiem twista , ripperka i z grzechotkami.Czekam na maj, bo trzeba troche tego pourywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha czyli zmarszczki to ogólny problem :)

bo już myślałem że tylko mi coś nie tak idzie mam już dwie formy i dwie następne będe dziś robił

z tamtych dwóch już zrobiłe ze 100 wobków ale moją metodą opisaną w tym temacie i już doszedłem do pefekcji ale trochę nie chce mi się ręcznie oklejać pazłotkiem i dlatego pytałem się o to marszczenie

oklejane w sumie najfajniej wychodzą ale malowane skutecznością im nie ustępują

piątą formą będzie chyba coś w rodzaju slidera model slidera już mam wycisosany (możecie wieżyć albo nie ale nie skopiowałem ani jednego sklepowego) i przygotowany do gipsu ale zastanawiam się też nad kształtem fatso, jakie są wasze doświadczenia przy połowach na takie wobki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wobkach cienkich, uklejopodobnych zmarszczki raczej nie robia sie. Problem powstaje przy grubaskach, ale wiecej masy do formy zalatwia problem. Zlotko z papierochow namaczam i oddzielam od papierka. Cieniutkie zlotko lepiej przylega i masa latwiej wypelnia forme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś robi wobki metodą szeryfa??

a konkretniej chodzi mi o przynęty bezsterowe (ale też i o zwykłe)

i jeszcze o stosowanie pazłotek do form czy zawsze wam ładnie wychodzi czy są pomarszczone po wyjęciu korpusu z formy?

Witam .

Dopiero jestem na etapie odlewów do zrobienia form (mało czasu) ale robię to trochę inaczej jak było to opisane wcześniej.Przede wszystkim wycisk woblerka robię w plastelinie a anie wyciskam go w gipsie , następnie zamiast modeliny zalewam dwie połowki żywicą

polisterynową. Po utwardzeniu się żywicy mam dwie połowki gotowe do odlania formy.I na tym etapie jestem.Plastelinę (wycisk) przed zalaniem wkładam do zamrażalki żeby była twardsza.Plastelina nie pochłania żywicy i wychodzą idealne odlewy.Przy odlewaniu formy mam zamiar zastosować do obłżenia odlewów folję spożywczą i posmarować ją kremem , chociaż przy sprawdzaniu czy nie wchodzi w reakcję z żywicą idealnie odeszła od żywicy bez smarowania.

Folia spożywcza jest cieniutka dobrze przylegająca i rozciągliwa co powinno wyeliminować

jakieś zmarszczki.Przy wyciskaniu gotowych woblerków żeby odizolować formę od masy

też zastosuje tą folię i zobaczę jaki będzie efekt,oczywiście jeżeli ktoś chce robić golasy

powinno to zdać egzamin.

Uzyskane odlewy z odcisku plasteliny po odlaniu formy należy skleić do wykończenia (równego złożenia dwóch połwek) form do wywiercenia otworów wtedy odchodzi nam odlewanie wycisku.Do odlewania form zastosuję żywicę polisterynową ponieważ jest tańsza a do wobków oczywiście epidian 5.Jeszcze bym zapomniał, woblerka przed wyciśnięciem w plastelinie też można posmarować kremem wtedy lepiej odchodzi a odlewy można też po utwardzeniu dopracować papierem ściernym.

Jeśli są jakieś pytania chętnie pomogę.Pozdrawiam rymek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Widzę,że jeszcze ktoś próbuje metody sheryfa.

Mam pytanie jakiego lakieru używacie do lakierowania "golasów" przed malowaniem?

Ja mniałem akrylowy do podłóg Domaluxa w zielonej puszcze ale nie zdał egzaminu. Szukałem po sklepach Beckersa 80 ale jest problem z dostaniem. Znalazłem za to coś takiego LAKMA, ma może ktoś jakieś doświadczenia z tym lakierem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeszcze nie wiem jaki lakier zastosuje ale jeśli akryl nie nadaje się to nie jest wesoło a ten , który znalazłeś może być dobry ale dobrze by było porównać jego własciwości z tym co masz żeby nie pchać się w niepotrzebne koszty.Napisz co się dzieje z wobkiem , że ten lakier, który masz nie nadaje się.

Pozdrawiam rymek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ideałem do lakierowania "golasów" byłby gęsty, nie spływający lakier, ale takiego nie spoktkałem bo go pewnie nie ma,

jest w moim mieście producent, który uzyskuje ok 1mm powłokę lakieru (może to jakaś żywica) i do tej pory nie wiem czy on 20 razy macza wobka w lakierze czy używa jakiegoś specjalnego specyfiku

ja narazie radzę sobie tak, że kupiłem w OBI lakier wodny (jest on gęsty) i maczam wobka dwa razy najpierw ogonkiem w dół, drugi raz odwrotnie, potem kolor i 4 razy domalux w czerwonej puszce

jak by ktoś znał jakiegoś szkutnika co w drewnie dłubie to on by pewnie wiedział co doradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Na podkład użyłem kilka razy akrylowo-poliuretanowego Domaluxu (taki w zielonej puszce), zostawało mi go trochę po testach - 2 warstwy. Potem poszły akryle motip i jak wszystko wyschło Domalux do parkietów classic - czerwona puszka. I tu mały problem bo po nałożeniu lakieru D Clasic akryl się waży - robi się taka gęsia skórka. W drewnianych nie ma problemu bo classic sprawuje się dobrze. Ostatnio zanurzyłem kilka golasów ze styropianu(w pazłotku) i jakoś się nie rozpuściły. Ale obawiam się, że przy małej szczelince lakier potrafi spenetrować wewnątrz wobler i pozostanie pazłotko :(.

Dlatego pytam się czego wy używacie.

P.S. jeśli chodzi o trwałe powłoki tu TU jest opis :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Z tego co wiem to farba , lakier czy rozpyszczalnik nitro rozpuszcza steropian a akryl czy lakier olejny raczej nie powinien .

Jestem jeszcze na etapie formy i chyba muszę przyspieszyć ruchy ,żeby potestować troche ale niestety czasu brak a jak jest chwilka to wędki i na rybki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam już jakiś czas temu doszedłem do końca prób i błędów metody szeryfa, efekty widoczne

na fotkach.Chciałbym powiedzieć kilka słów na ich temat,otóż pierwsze próby wykonania tą metodą wobków nie są skomplikowane ale też nie są proste, metoda ta wymaga w pierwszym

etapie dużej dokładności wykonania każda niedoróbka mści się później w wykonaniu gotowców. Ja zepsułem kilka form a tylko przez pośpiech, zrezygnowałem też z oklejania folią

z papierosów a wykonałem golasy i oklejałem później tkaniną, próbowałem też malować golasy ale efekty były nie najlepsze, domalux nie rozpuszcza styropianu i po jednej kompieli

w domaluxie można malować wszystkimi farbami. Obecnie jestem na etapie wykonywania formy z gumosilu i wykonywania wobków z żywicy poliurtanowej z wypełniaczem (microbalon)

jest to sposób podobny do szeryfa ale o wiele wydajniejszy(był już opisany na forum) czas pokaże co mi z tego wyjdzie.

e0da4b8b61dde4bcm.jpg

6e4e499bdb919ba5m.jpg

e788aa8fea487bf9m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.