Skocz do zawartości
Dragon

Muszkarstwo - Wrocław i okolice.


mza

Rekomendowane odpowiedzi

2016-09.06

Kolejny fajny dzień-noc spędziłem na kanale powodziowym. Ostatnio ciężko mi było, tam się odnaleźć. Przed zmierzchem próbowałem na Red Taga. Dopiero, jak zmieniłem na niewielkiego piankowego żuka, złowiłem dwa ładne klenie i spartoliłem kilka zbiórek. W nocy zmieniłem na mokrą muchę na haku nr8.  Musiałem ją podawać pod takim kątem, żeby podczas delikatnego wybierania linki, spływała delikatnie smużąc. Ta noc była nadzwyczaj spokojna. Nie było widać i słychać wyżerki drapieżników. Pojedyncze sztuki stały w dołkach przy brzegu. Kilka spłoszyłem zmieniając stanowiska. Nocą złowiłem kilka kleni, jazi i krąpi. Miałem jeszcze kilkanaście nietrafionych wyjść do wspomnianej muchy.

P1230267.JPG

P1230279.JPG

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Podziwiam Was Jacku za te nocne zmagania. Nie mogę się przekonać do wędkowania na ślepo. Odbiera mi to co najmniej połowę przyjemności.

Ostatnio więcej czasu poświęcam naszej "pstrągowo-lipieniowej" rzece, delektując się urokami samotnego szwędania się z muchówką po obrzeżach miasta i nieco dalej. Wyniki raczej średnie, ale okoliczności piękne, no i nurt trochę bystrzejszy. Żadnych spacerowiczów z psami, rowerzystów i nordic walkerów za plecami. Czysty relaks. Żona mówi, że chyba chodzę się modlić nad te rzeki.

No więc, skoro chodzę się modlić, to wziąłem dziś na "mszę" wygrzebaną z zakamarków szafy starą linkę Cortland 333 DT. Miałem ją nawiniętą na oryginalnej fabrycznej szpuli w luźnych zwojach. Linka ta służyła mi dość długo kilkanaście lat temu i od tego czasu nieużywana mogła lekko zleżeć i skruszeć. Odcinek roboczy był wyraźnie bardziej zużyty i wyblakły od tego nieużywanego. Nawinąłem tę linkę na kołowrotek "drugą stroną" i spróbowałem. Lata całkiem przyzwoicie, układa się ładnie, mimo, że w porównaniu z nowymi wyrobami sprawia wrażenie kabla. Pewnie posłuży jeszcze jakiś czas, a już nosiłem się z zamiarem nabycia czegoś nowego. Ot, podręcznikowa zaleta linki DT ;)

A tak wracając do sfery "liturgicznej" - jak już się naspaceruję i naoddycham pozamiejską przyrodą, to wlecę na kanał przetestować świeżo ukręcone muszydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tom@ha napisał:

Nie mogę się przekonać do wędkowania na ślepo.

To nie tak. Na ślepo z muchą raczej;)? bym się nie wybierał. Staram się ustawiać w miejscach z rozproszonym światłem. Czasami noce są jasne i to też wystarczy. Z muchą w nocy więcej się skupiam, aby smużenie było dla mnie widoczne. Przy woblerach niekoniecznie. Mucha czasami jest zbierana i nie czuć brania. Chwila nieuwagi i po rybie. Gdy śledzę spływ, to każde zawirowanie w jej pobliżu kwituję podciągnięciem linki. Zazwyczaj kończy się to pulsującym ciężarem na wędce. Bywa, że się zagapię i muszysko gdzieś mi znika. Wtedy każde pluśnięcie traktuję jak branie i postępuję podobnie, jak pisałem wcześniej. Miejsca, gdzie w dzień biegają sportowcy, spacerowicze z pieskami i ogólnie szum opon rowerowych jest słyszalny przez cały dzień, to w nocy wszystko się uspokaja i zostają tylko nietoperze, czaple, sowy, bobry i...:)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli przymierzam się do zakupu sprzętu i rozpoczynam przygodę z muchówką, ciekawe co z tego wyjdzie. Jaką długość i klasę wędki byście polecali na nasze dolnośląskie wody, oczywiście w grę wchodzą tylko kleń i pstrąg na początek. 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Odys80 napisał:

Powoli przymierzam się do zakupu sprzętu i rozpoczynam przygodę z muchówką, ciekawe co z tego wyjdzie. Jaką długość i klasę wędki byście polecali na nasze dolnośląskie wody, oczywiście w grę wchodzą tylko kleń i pstrąg na początek. 

Uuuuu Kolego, czy naprawde wiesz jakie mogą być konsekwencje takiego wyboru ??? 😀 

A tak na poważnie, to polecam kupic jaką używana klase 5 o dlugosci 2,75, budżetowy kołowrotek i linkę wf6f i przez pół roku masz temat zalatwiony. Potem jest gorzej...bo zaczynasz co tydzien jezdzic na Bóbr lub Kwise i dostajesz hopla na punkcie lipieni i zaczynasz kombinacje ze sprzętem, że może lżejszy, może krótszy, może szklany...potem małżonka zastanawia się kiedy wspólnie weekend spędzicie nad morzem, a Ty zaczynasz tłumaczyć, że najzdrowiej urlop w górach spędzic, bo wszelkie cieki górskie nadają powietrzu niepowtarzalny uspakajający charakter. 

Znam to oczywiscie z opowieści, nie mniej jednak podobno przechodzi... po śmierci ;)

Pozdrawiam

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bacyk napisał:

Potem jest gorzej...bo zaczynasz co tydzien jezdzic na Bóbr lub Kwise i dostajesz hopla na punkcie lipieni i zaczynasz kombinacje ze sprzętem, że może lżejszy, może krótszy, może szklany...potem małżonka zastanawia się kiedy wspólnie weekend spędzicie nad morzem, a Ty zaczynasz tłumaczyć, że najzdrowiej urlop w górach spędzic, bo wszelkie cieki górskie nadają powietrzu niepowtarzalny uspakajający charakter. 

hehe, na szczęście moja małżonka lubi i góry i morze, nawet nie protestowała gdy jej oznajmiłem, że chcę kupić kij muchowy. 

Co wy na taki kijaszek na początek http://www.sport-fish.pl/shakespeare-agility-rise-p-2781.html ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Odys80 napisał:

Powoli przymierzam się do zakupu sprzętu i rozpoczynam przygodę z muchówką, ciekawe co z tego wyjdzie. Jaką długość i klasę wędki byście polecali na nasze dolnośląskie wody, oczywiście w grę wchodzą tylko kleń i pstrąg na początek. 

Czwórka chyba najtrafniejszy wybór na początek. Z czasem, jednak inaczej podchodziłbym do tematu. Zacząłbym od przynęt, jakimi bym łowił. Koledzy chyba częściej sięgają po miniaturki-sieczkę? i wtedy klasa #4 i niżej jest ok. Jeżeli będziesz się skłaniał do średnich streamerów i większych żuków, to warto rozważyć #5.

Dzisiaj miałem swojego pierwszego wymiarowego sandacza pod nogami na streamera z marabuta  i kilka nocnych kleni;)

P1230379.JPG

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, jaceen napisał:

Czwórka chyba najtrafniejszy wybór na początek. Z czasem, jednak inaczej podchodziłbym do tematu. Zacząłbym od przynęt, jakimi bym łowił. Koledzy chyba częściej sięgają po miniaturki-sieczkę? i wtedy klasa #4 i niżej jest ok. Jeżeli będziesz się skłaniał do średnich streamerów i większych żuków, to warto rozważyć #5.

nie znam się nawet na przynętach muchowych nie wiem, które to wielkie :D wiem jedno, chcę łowić duże kluchy, te z Widawy, no i na kanał powodziowy też pewnie będę zaglądał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami sam nie mogę siebie zrozumieć;)

Doradziłbym na początek #4. Odniosę się znowu do siebie i swojego sprzętu na początek swojej przygody z muchą. Kupiłem kija w klasie #4/5 i mam problem z głowy :)))

Odys80, jak nie będziesz mocno się spieszył, to można by w przyszłą niedzielę rano, na kanale, zwieźć cały sprzęt muchowy. Wtedy wziąłbyś do ręki kilka uzbrojonych patyków i namacalnie zweryfikował swoje kryteria. Tylko czy będą chętni?

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jaceen napisał:

 

Odys80, jak nie będziesz mocno się spieszył, to można by w przyszłą niedzielę rano, na kanale, zwieźć cały sprzęt muchowy. Wtedy wziąłbyś do ręki kilka uzbrojonych patyków i namacalnie zweryfikował swoje kryteria. Tylko czy będą chętni?

Było by super. I tak czekam do przyszłego miesiąca na wypłatę. No i poradził bym się Was co do reszty, kołowrotek i te wszystkie podkłady i co tam jeszcze jest, bo czytam o tym w internecie i im więcej tym mniej wiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jaceen napisał:

Czasami sam nie mogę siebie zrozumieć;)

Doradziłbym na początek #4. Odniosę się znowu do siebie i swojego sprzętu na początek swojej przygody z muchą. Kupiłem kija w klasie #4/5 i mam problem z głowy :)))

Odys80, jak nie będziesz mocno się spieszył, to można by w przyszłą niedzielę rano, na kanale, zwieźć cały sprzęt muchowy. Wtedy wziąłbyś do ręki kilka uzbrojonych patyków i namacalnie zweryfikował swoje kryteria. Tylko czy będą chętni?

kurna jeżeli będzie ciut chłodniej (dzisiaj wytrzymałem do 10 tej ) i dacie pomachać (może i ja się zarażę ?😁 chociaż twierdzę że jeszcze nie dorosłem do muszkarstwa) to zglaszam akces

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pozostało nagłośnić sprawę i ściągnąć, co się da na ten dzień. Dzwonić, pisać do znajomych i spotykamy się w niedzielę na kanale. Ja mogę być przed 8:00 (tak na 99%). Będzie okazja pomacać, pomachać i zaglądnąć do pudełek z przynętami.

"Bobrzanie" mogliby raz odpuścić niedzielne lipionki na rzecz naszego rybnego kanału;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tylko dodam, że przy szukaniu agility warto zwrócić uwagę, że agility i agility rise(lżejsza i dedykowana do suchej muszki) to dwa różne modele i agility rise w klasie 4 obecnie nie ma na polskim rynku. Też już od jakiegoś czasu go szukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, PPu88 napisał:

To ja tylko dodam, że przy szukaniu agility warto zwrócić uwagę, że agility i agility rise(lżejsza i dedykowana do suchej muszki) to dwa różne modele i agility rise w klasie 4 obecnie nie ma na polskim rynku. Też już od jakiegoś czasu go szukam.

http://www.sport-fish.pl/shakespeare-agility-rise-c-426_817_809.html  o to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 # również łowi sie na suchą muchę. Ja łowie #5 gdy łowie na Odrze i potrzebuje cięższego sznura do dalszych rzutów lub gdy wiatr wieje i umiemożliwia latanie krótkim i lekkim kijem.5# spisuje sie doskonale w takich warunkach.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym i drugim można łowić na suchą i mokrą. 4 jest delikatniejsza. Suche muszki są najczęściej nieważkie i delikatniejszy kij daje większą frajdę z łowienia. Ja do tej pory miałem kijek klasy 5-6 i też był super. Tylko mu się pękło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo kroi się zebranie rady nad wodą :)

Odys na Klenie zwłaszcza te większe odradzam Agility Rise #4 jest zbyt delikatna i jak byś trafił większą kluchę to by sponiewierała tym kijkiem, na początek tansza opcja SIGMY która jest troszkę sztywniejsza załatwiła by sprawę :)

Jak Patryk się nie zjawi to postaram się SIGME od niego przechwycić to sobie porównasz :)

Myślę że zjawię się i ja :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Booryss napisał:

Ooo kroi się zebranie rady nad wodą :)

Odys na Klenie zwłaszcza te większe odradzam Agility Rise #4 jest zbyt delikatna i jak byś trafił większą kluchę to by sponiewierała tym kijkiem, na początek tansza opcja SIGMY która jest troszkę sztywniejsza załatwiła by sprawę :)

Jak Patryk się nie zjawi to postaram się SIGME od niego przechwycić to sobie porównasz :)

Myślę że zjawię się i ja :)

Na początek chciałbym poganiać za kleniami na kanale żeby nauczyć się techniki rzucania, z czasem trafiania przynęta w punkt :D i w sumie masz rację. O jakiej klasy sigmy mówisz co by na początek była dobra #5? Bo jest jeszcze Agility  bez końcówki Rise to chyba coś mocniejszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.