Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 108
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

W ostatni weekend we trójkę nocka nad wodą z wynikami po max. 10 płoteczek...parodia, bo miejsce nęcone co drugi dzień :D Przed wczoraj wieczorem również się wybrałem w to samo miejsce i wynik podobnie słabo jak po nocce, choć można było zauważyć pojedyncze "bąblowania" leszczy... :???: Chyba poczekam już do końca miesiąca i zacznę wtedy zabawę z certami :wink:

Napisano

W środę - od 4 do 10 - 5 krąpi (2 po 40 cm), 1 leszcz, 1den Jaź - brania zaczeły sie o 4,28, skończyły o 5,12 :). Miejsce nęcone od 26 marca codziennie, co drugi dzień.

Napisano

Witam właśnie wróciłem znad Warszewskiej Wisełki. Ogólnie mówiąc pogoda w kratkę ale rybki coś tam skubały.Złowiłem 3 sandaczyki żaden nie miał wymiaru potem miałem suma ale niestety odpłynął razem z gumą :cry: a mały nie był. Po jakimś czasie trafił się kolejny sum 118cm oczywiście pływa dalej w wodzie :mrgreen:

Zdjęcia wrzucę 1lipca

Napisano

Szybki wypad na wiślaną rafe po pracy zaoowocował dwoma boleniami :) Oba na "Basońskiego Sterowca". Był tez wielki jaź za ktorym chodze juz dluzszy czas, piekna bestia, niestety spadł pod nogami, może nastepnym razem ... !

normal_bolo.jpg

Napisano

Ja też dzisiaj wyskoczyłem po trzy tygodniowej przerwie nad wodę. Na spina zero okonia , nawet pobicia nie było. Natomiast z marszu udało mi się złowić krąpia ze 30 cm i jazia 45. Obie rybki na kanapkę z czerwonego i kuku z puszki.

Gratuluje łowiącym :wink: bo od znajomych słysze że nic się nie dzieje , a woda niska.

Napisano
Witam właśnie wróciłem znad Warszewskiej Wisełki. Ogólnie mówiąc pogoda w kratkę ale rybki coś tam skubały.Złowiłem 3 sandaczyki żaden nie miał wymiaru potem miałem suma ale niestety odpłynął razem z gumą :cry: a mały nie był. Po jakimś czasie trafił się kolejny sum 118cm oczywiście pływa dalej w wodzie :mrgreen:

Zdjęcia wrzucę 1lipca

Zazdroszczę trochę tej warszawskiej Wisły. Na odcinku przyujściowym sum to swoisty chwast. Złowiłem już ich w krótkiej wiślanej karierze kilka, ale żaden nie przekroczył 50cm. Znajomi z kolei potrafili łowić po 10 takich 30-60cm sztuk na nockę.

Napisano

Dzisiaj byłem zanęcić - od 13 do 15 miałem trochę czasu to i wędkę wziąłem - 2 leszcze po 40 cm + jaż 30, zmieniłem na miejscu, które nęcę, znajomego podsiadacza - był od 5 do 13 - bez brania :).

Napisano

Ostatnimi niepowodzeniami na rzece, postanowiłem wybrać się nad wodę stojącą za karasiami i linami.

Niestety linów nie było, ale za to było 14 karasi złocistych, które trzy największe były od 35cm. do 37cm. Dodam jeszcze, że karasie napompowane ikrą, że wyglądały jakby połknęły piłki :mrgreen:

Na zdjęciach 36cm. i 37cm.

normal_WP_20150627_007.jpg

normal_WP_20150627_011.jpg

Niestety coś nie mogę na komputerze odczytać wszystkich zdjęć zrobionych tego dnia(być może wina wczorajszej aktualizacji telefonu), a chciałem dodać zdjęcia przy miarce do GP :sad:

Napisano

A ja dziś czułem się jak na pierwszej randce. Niespodziewanie dla mnie, zaliczyłem dziś pierwsze w życiu świnki. Dawno nie czułem takiej satysfakcji na rybach.

normal_swinka.jpg

Napisano

Witam wszystkich i gratuluję pięknych rybek.

Ja w czwartek 25.czerwca na odległościówkę z waglerem złowiłem ok.60szt. płotek i leszczyków 20 do 30cm.

Płotki przede wszystkim na kuku,leszczyki na mady.

4g3crk.jpg

Łowiłem zestawem 4gr. z haczykiem nr.14.,na gruncie ok.2,5m.

Napisano

U mnie przez ostatni okres bez szału ale zawsze coś się udało połowić. Na wyjazd 3 godzinny srednio udawało się złowic po 2-3 karpie jednak tylko zarybieniowe z wiosny bo większe sztuki od pewnego czasu nie chcą współpracować

Napisano

Dziś znowu miałem niecodzienną sytuację na rybach- tym razem na minus. Na zawodach spławikowych zaliczyłem zero :???: I to mimo tego, że próbowałem wszystkiego- łącznie z super delikatnym bacikiem. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem nad wodą, żeby nie móc złowić jakiejkolwiek rybki. Wszyscy sąsiedzi w zasięgu wzroku to samo...

Napisano

Witam wczoraj wybrałem się jak zawsze nad Warszawską Wisłę w celu szukania nowych miejsc na sandacz rezultaty parę pstryknięć i na wieczór sum 98 cm + jaź 34 cm wszystkie ryby wróciły do wody. Chodź dziadek łowiący obok mało mnie za to nie zlinczował.

zdjęcie wrzucę ale 1 lipca. POŁAMANIA wszystkim :razz:

Napisano
Dziś znowu miałem niecodzienną sytuację na rybach- tym razem na minus. Na zawodach spławikowych zaliczyłem zero :???: I to mimo tego, że próbowałem wszystkiego- łącznie z super delikatnym bacikiem. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem nad wodą, żeby nie móc złowić jakiejkolwiek rybki. Wszyscy sąsiedzi w zasięgu wzroku to samo...

A ja z wczoraj kolei pierwszy raz wystartowałem w zawodach innych niż Dolnośląska Feederliga. Dla tych którzy nie tematu nie znają - w ramach Feederligi odbyły się do tej pory 4 rundy, na żadnej ryby nie żerowały - niestety, takie łowisko, co skutkowało tym, że większość zawodników była na zero. Do Feederligi zawsze ostro się przygotowywałem, ale jak nie ma ryb, to o wynik ciężko.

Wracając do wczorajszych zawodów, były to zawody organizowane przez jeden z klubów z mojego koła, spławikowo-gruntowe. Pojechałem bez niemal żadnego przygotowania, jedyne co, to wieczorem obmyśliłem taktykę. Na łowisku nie byłem od zeszłego roku. Zawody wygrałem :D Wychodzi więc na to, że powinienem startować na świeżo.

I zbiorczo z ostatniego czasu: połowiłem trochę leszczy, kilka razy zbliżyłem się do 60-tki, ale nie udało mi się jeszcze w tym roku przerzucić tej granicy. Zaliczyłem pierwszą nockę w tym roku, wyniki całkiem fajne - leszcze w rozmiarze 45 - prawie-60. Odra we Wrocławiu niemal stoi - w miejscach, gdzie w zeszłym roku nieraz niosło mi koszyk 100g, teraz 50g stoi jak wryty. Nie wiem, czy to wynik poszerzenia, czy może niżówki.

Napisano
Dziś znowu miałem niecodzienną sytuację na rybach- tym razem na minus. Na zawodach spławikowych zaliczyłem zero :???: I to mimo tego, że próbowałem wszystkiego- łącznie z super delikatnym bacikiem. Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem nad wodą, żeby nie móc złowić jakiejkolwiek rybki. Wszyscy sąsiedzi w zasięgu wzroku to samo...

...bywa! Ja miesiąc temu zdobyłem 2 miejsce w zawodach, łowiąc 6 uklejek wielkości połowy dłoni. Zwycięzca miał ich klika więcej. Specjalnie dzień wcześniej przyjechałem, żeby w miejscu zawodów zasięgnąć języka i co? Ludzie mieli niezłe wyniki a dzień później lipa... Z rybami jak z kobietami :-)

Napisano

Marienty,

Przeważnie tak jest z rybami, że na treningach łowi się ryby, a gdy przychodzą zawody, to albo intensywne brania są 30min-1godz. lub trzeba się namęczyć by coś złowić lub nie. Ja w tym roku ze znajomymi trenowaliśmy miesiąc na odcinku gdzie odbywał się memoriał i wyniki mieliśmy po 10kg. płoci, a tak jak wspominałem wyżej, przyszły zawody, to połowił ten kto się wstrzelił w pierwszą godzinę, a później marniutko.

Tymczasem odliczam godziny do 1 lipca i zasiadki na certy! :mrgreen:

Napisano

Pierwszy dzień urlopu na jeziorach lubniewickich zaliczony i oby tak dalej rybki współpracowały. Ilościowo się pogubiłem w liczeniu, największe rybki to 72 cm szczupak i okoń 39 cm. Zdjęcia postaram się wstawić później.

Napisano

U mnie też troszkę się działo w weekend . Co prawda głównie męczyłem okonie ale żadnych sukcesów. Przewaliłem ich kilkadziesiąt . Największe do 26cm. Było też z 10 sandaczy z czego 2 wymiary.

Do galerii rybnej trafiły natomiast takie

normal_IMG_20150627_040324~0.jpg

Pierwsza ciepła noc od dwóch tygodni. Atak nastąpił przy podbiciu 15-18 m od brzegu w kamieniach na gł. ok 1,5m. Zabawa przednia...murowanie i cztery odjazdy

normal_IMG_20150628_161952~0.jpg

Słonce wyszło o 12 ,00 i się pojawiły bolenie i okonie buszujące . Żadnych reakcji na boleniowe wynalazki . Założyłem twisterka i postanowiłem dać upust rozczarowania w połowie okoni.....aż tu nagle . Siedzi. Branie za wargę na gł.80cm . Pozwoliłem mu sie wymęczyć z uwagi na lekki zestaw .Kilka fajnych młynków i odjazdów .

pozdrawiam i samych sukcesów .

Napisano

Wczoraj na Odrze trafiło się kilka leszczy , największe ok 55 - 57 cm . Bez mierzenia wróciły do wody . Do tego 2 razy kontakt z potworem , którego nie dało się podnieść z dna . Za tydzień powtórka .

Napisano

Dzisiaj od 13-19 - 2 leszcze 42 i 44 cm, 6 ryb spiętych, nie wiem dlaczego, haczyk 3 razy zmieniałem, co 2gą rybę na coraz większy, nie pomogło.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.