wernicjusz Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Aż żal dups..o ściska powiem szczerze. Takie ryby w takim czasie. Graty szczere z mojej również strony. Chyba wyciągne w tym roku jeszcze spininga i spróbuje szczęścia... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARCIN82 Napisano 20 Listopada 2015 Share Napisano 20 Listopada 2015 Aż żal dups..o ściska powiem szczerze. Takie ryby w takim czasie. Graty szczere z mojej również strony. Chyba wyciągne w tym roku jeszcze spininga i spróbuje szczęścia... . Teraz przecież najlepsza pora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 20 Listopada 2015 Share Napisano 20 Listopada 2015 Robal, Było tą pierwszą mamuśke przy kiju sfotografować zawsze to prawie jak miarka +- 1 cm Gratulacje Byłem tak zaskoczony, że nie myślałem o takich rzeczach A żałuje. Moim zdaniem mógł mieć metr. hyba wyciągne w tym roku jeszcze spininga i spróbuje szczęścia... . Ja te szczuble na żywca wyjąłem Na spining w ogóle nie biorą u mnie. A jak coś uderzy to mały. Dodam, że wcześniej na żywca łowiłem bardzo sporadycznie i z tego co pamiętam nigdy nie złowiłem na niego szczupaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadziul Napisano 21 Listopada 2015 Share Napisano 21 Listopada 2015 Piękne ryby panowie, GRATULACJE!!! Mnie ostatnio wichura przegoniła z wody, z rana puki się jeszcze nie rozdmuchało 2 pistolety ok 50 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 21 Listopada 2015 Share Napisano 21 Listopada 2015 Aż żal dups..o ściska powiem szczerze. Takie ryby w takim czasie. Graty szczere z mojej również strony. Chyba wyciągne w tym roku jeszcze spininga i spróbuje szczęścia... . Teraz przecież najlepsza pora No faktycznie... . Chyba coś przegapiłem w tym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 22 Listopada 2015 Share Napisano 22 Listopada 2015 Mi się dzisiaj taki 60+ trafił. Również na żywca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalor Napisano 23 Listopada 2015 Share Napisano 23 Listopada 2015 To i ja się pochwalę pierwszym w życiu złowionym sandaczem (53 cm). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 23 Listopada 2015 Share Napisano 23 Listopada 2015 Wczoraj i dziś zanotowałem piękne brania szczupaka, chyba przymrozki pobudziły je do żerowania. W niedzielę przez kilka godzin pływałem z ojcem na pontonie. U mnie 4 sztuki, u niego 3, wszystko w okolicach 60cm. Brania na głębokiej wodzie, na duże przynęty. Dziś po pracy wyskoczyłem na dwie godzinki, tym razem z brzegu. Na pocżątku spinam 2 szczupaki pod samymi nogami, a na koniec trafia się ładna sztuka, 84cm, bardzo waleczna i spasiona. Do końca sezonu trochę jeszcze zostało, może uda się wychodzić tą metrówke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 23 Listopada 2015 Share Napisano 23 Listopada 2015 bumtarara, Graty super zębacze, widzę że jednak nie krakowskie jeziorka obławiasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 23 Listopada 2015 Share Napisano 23 Listopada 2015 Dziś wybrałem się na 3h po południu na pobliskie jeziorko i złowiłem taki urodzinowy komplecik Prócz tego 1 spięty i 1 branie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 24 Listopada 2015 Share Napisano 24 Listopada 2015 Widzę, że całkiem nieźle sobie poczynacie z wędkowaniem w tym dość nie ciekawym okresie Dawno się nie udzielałem na forum, a to też ze względu na małą intensywność wędkowania, lecz udało się ostatnimi dniami coś zmienić i połowić Dnia 15.11 umówiliśmy się ze znajomym, że powędkujemy sobie w większym gronie i nad wodą zameldowało nas się trójka gotowa i zwarta w poszukiwaniu płoci oraz leszczy. Daleko się nie rozchodziliśmy, tak aby można było prowadzić rozmowę podczas całodniowego wędkowania, dlatego też zgodziłem się na dość nietypowe miejsce, ponieważ musiałem siedzieć w wodzie O dziwo nogi nie odmarzły, a w ogóle nie była odczuwalna zimna temperatura wody Po wstępnych wspólnych naradach, każdy wybrał swoja strategię i przystąpiliśmy do nęcenia swoich łowisk Łowisko wyglądało na prawdę genialnie i miało swój potencjał o czym przekonałem się dopiero w drugiej części wędkowania. Niestety ale pierwszą fazę wędkowania muszę zaliczyć do nie udanej, ponieważ przez dwie godziny łowienia udało mi się złowić jedynie parę malutkich jelców oraz płoci Po krótkim przemyśleniu skróciłem się ze środka rzeki na około długość wędziska czyli jakieś 6-7m. od brzegu. Szybkie podanie niewielkiej ilości zanęty i zestaw z powrotem powędrował do wody. Nie minęło 15 minut, a zacząłem odławiać różnej wielkości płoci oraz sporadycznie nie duże jelce. Donęcanie co 15-20 minut dało efekt, że brania miałem już do samego końca i udało się nadłubać tę parę kg. płoci Wyniki nas trzech były ogólnie średnie, bo jeden ze znajomych połowił ładnie płoci oraz trafił mu się ładny bonusik w postaci leszczyka, zaś drugi z kolegów złowił ładnego szczupaka na żywca, a po za tym jednym zębatym, w siatce nie miał praktycznie nic więcej. Nabrawszy chęci do wędkowania, nie schowałem wędek do pokrowca i dnia kolejnego wybrałem się w podobne miejsce tylko, że już nie siedząc w wodzie. Przez 4 godziny złowiłem dwa ładne leszcze po równe 45cm. oraz niewielkiego szczupaka na żywca 52cm. Płoć już w ten dzień praktycznie nie współpracowała, a o dziwo, bo pogoda była pięknie słoneczna. Podsumowując ostatnie wypady, muszę przyznać, że dobrze się pobawiłem oraz fajnie spędziłem wolne chwile z kijem w ręku. Także połamania i powodzenia życzę innym kolegom po kiju pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hlehle Napisano 24 Listopada 2015 Share Napisano 24 Listopada 2015 Widzę pięknie łowicie. A u mnie w listopadzie straszna kicha. Rzadko na rybach, a jak się w końcu uda wyrwać ... to nie biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajonk Napisano 25 Listopada 2015 Share Napisano 25 Listopada 2015 http://www.sportfish.co.uk/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/1/4/14a0086.1_2.jpg takie coś. Można jeszcze nieuzbrojone kupić i montować na dowolny sposób, jest jeszcze wersja z takim kapturem i serem ale na to nie łowiłem. Fajna przynęta, w tym roku mój zdecydowany faworyt. Jedyny minus to trwałość, czasami po jednym braniu juz nie ma ogona jak szczupak dobrze trafi Dzięki, wypróbuję w następnym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 25 Listopada 2015 Share Napisano 25 Listopada 2015 Drapieżniki coś tam gryzą. Ostatnio był szczupły, a dzisiaj zameldował się wymiarowy sandacz O dziwo spinningiści narzekają, że zero kontaktu z drapieżnikami, a na żywą i martwą rybkę miewam minimum 2-3 brania na wypadzik. Oprócz mętnookiego nadłubałem jeszcze ze 3-4kg. płoci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 26 Listopada 2015 Autor Share Napisano 26 Listopada 2015 Dwa, dość ciekawe wypady zaliczyłem. W środę nie mogłem dopasować przynęty. Coś się dobierało, ale tak bez zdecydowanych strzałów. Po jakimś czasie udaje się zapiąć sześćdziesiątkę. W domu okazało się, że zgubiłem aparat. Podejrzewałem, że przy pakowaniu się do powrotu wypadł w trawę. Pada decyzja. W czwartek ponownie jadę. Szukajcie, a znajdziecie:) Humor się poprawił, to w bojowym nastroju pognałem w miejsca, gdzie jeszcze nigdy nie łowiłem. Warunki całkiem odmienne niż poprzedniego dnia. Zdecydowałem się na większe przynęty, ale z podobną gramaturą. Gumy 4" z główką +/- 10g. Mija godzina i nic. W końcu mam jedno skubnięcie. Ponawiam rzut i strzał! Następne branie i po 1-2 sekundach ryba spada z haka. Obławiam następne miejsca. Mam jeszcze dwa piękne brania, ale po krótkim holu ryby spadają. Mój błąd. Hak po pierwszym odgięciu nie trzymał ryb przy "ciaśniejszym" hamulcu. Zmiana na nowy i w pierwszym rzucie kolejne "kopnięcie". Później miałem jeszcze kilka delikatnych trąceń, nie do zacięcia. I pod koniec, na napływie ostrogi, jeszcze przywalił bolo. Łowiłem gumami 3-4". W pierwszy dzień wędką Insygnia 5-25g, drugi dzień Mikado travel 4cz./ 5-15g, plecionka 0,14; Shimano Sahara4000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 27 Listopada 2015 Share Napisano 27 Listopada 2015 Wczoraj udało się wyskoczyć z rana na 3 godzinki. Zanotowałem piękne brania szczupaka, widać ze przymrozek pobudził je do żerowania. Udało się złowić 7 sztuk, z tego 3 w wymiarze 55-60 oraz dwa przekraczające 60cm. Przez pierwszą godzinę nie mogłem nic złowić, konieczne były kombinacje z przynętami i obciążeniem, miejsca raczej byłem pewien. Kluczem do sukcesu okazało się bardzo wolne prowadzenie przynęty. Czasami zostawiałem ją na dnie nawet na pół minuty, delikatnie podrywałem i dopiero wtedy następowało branie. Pod koniec łowiłem na 10metrowej wodzie główką 8g . Wczoraj pierwszy raz musiałem odłupywać lód z przelotek, znak że nadchodzi najlepszy czas na grube sztuki Oby ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 28 Listopada 2015 Share Napisano 28 Listopada 2015 Pięknie łowicie Panowie Ja ostatnio byłem prawie kompletnie wyłączony z wędkowania, ale z zazdrością śledzę Wasze sukcesy. W ubiegłym tygodniu zaliczyłem tylko wyjazd weekendowy na dorsza do Władysławowa. Wyczekiwanie na choć jeden dzień bez wiatru i wreszcie w piątek info- w sobotę płyniemy. Wsiadamy z kolegą w auto i w nocy po problemach (korek i przebite koło ) jesteśmy na miejscu. 3 godziny snu i 5.30 jesteśmy na kutrze Feniks. Dwie godziny płyniemy i próbujemy łowić. Ale tu pecha ciąg dalszy, ryby praktycznie nie współpracują. Kończę z 5 sztukami a kolega, który zaliczał pierwszy rejs- z dwoma To nie był koniec naszych przygód. Pół godziny od portu śruby się zatrzymują i gasną światła na kutrze... Dwa stopnie ciepła, deszcz i kuter bez napędu na coraz większej fali. Wzywają holownik i o godzinie 19, po 13 godzinach na wodzie wreszcie jesteśmy w porcie. Obiad "U chłopa" i nawet nie wiemy kiedy zasnęliśmy po tej pechowej wyprawie. Rano zakupy świeżej i wędzonej ryby w sklepiku w porcie i ruszamy do domu. Kolega mimo przygód nie zraził się i chce jechać znowu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadziul Napisano 28 Listopada 2015 Share Napisano 28 Listopada 2015 tomek1, jest za to, co wspominać. Mój ostatni wypad całkiem udany : ja 3 szczupaki, tatko 2 okonie, mały sandaczyk i jeden spad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Odys80 Napisano 28 Listopada 2015 Share Napisano 28 Listopada 2015 piękne ryby Jaceen gratulacje, możesz napisać o której godzinie zaczynasz łowić i o której mniej więcej masz brania? Ja dziś z kumplem od 5 rano walczyliśmy do 11 i tylko jeden okoń 25cm (łowiliśmy tam gdzie było ostatnie spotkanie "haczykowców" woda przełowiona chyba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 28 Listopada 2015 Autor Share Napisano 28 Listopada 2015 o której godzinie zaczynasz łowić i o której mniej więcej masz brania? Ostatnio, udało się wyrwać wolne w dzień. Trzy razy między 10-15. Po południu więcej emocji. Natomiast ostatnie nocne wypady w centrum, to totalna porażka. Od kilku lat, chyba najgorszy sezon miejski u mnie;) Fakt, że Ślęza mnie pochłonęła, ale koniec sezonu chciałbym zakończyć z mocniejszym przytupem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 28 Listopada 2015 Share Napisano 28 Listopada 2015 tomek1, jest za to, co wspominać. To prawda Natomiast ostatnie nocne wypady w centrum, to totalna porażka. Od kilku lat, chyba najgorszy sezon miejski u mnie;) Chyba wszędzie ten rok tak słabo wygląda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 29 Listopada 2015 Share Napisano 29 Listopada 2015 Ładnie łowicie Panowie. U mnie w piątek nic, wczoraj nic, dziś nic. Zarówno szczupak jak i sandacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 29 Listopada 2015 Share Napisano 29 Listopada 2015 Ja dzisiaj kilka godzin za szczupakiem. Pierwsza wyprawa w listopadzie, gdzie nie miałem nawet brania. Bywa i tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 29 Listopada 2015 Share Napisano 29 Listopada 2015 Ja godzinkę porzucałem dzisiaj, ale wiatr głowę urywał a ryby nie brały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Don Gucak Napisano 29 Listopada 2015 Share Napisano 29 Listopada 2015 Ponad miesiąc nie miałem czasu na ryby, a jak już się znalazł taki dzień to nic totalnie szczupak nie gryzł. Na sam koniec ten, który uratował honor. Następna okazja będzie już chyba na lodzie (oby jak najszybciej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.