Lesio Napisano 12 Stycznia 2007 Napisano 12 Stycznia 2007 Mogę tylko dodać, że w zeszłym roku można było wykupić zezwolenie na 1 dzień za 5 PLN (w tym łódka i spinning). Przed chwilą dowiedziałem się, że teraz jednodniowe kosztuje już 15 PLN czyli podwyżka o 200% Co wy na to? To jest właśnie coś w stylu PZW, wcale mnie to nie dziwi. Cwaniacy siedzą z okręgach i wymyślają, na czym jeszcze można zarobić możliwie najmniejszym nakładem z własnej strony...
maryaChi Napisano 12 Stycznia 2007 Napisano 12 Stycznia 2007 Lesio Ja się w wakacje zawsze ratuje Twoim okręgiem (pojezierzem brodnickim) Takze nie narzekaj tak zbytnio na swoje władze U nas - we Włocławku mamy dopiero hardkor. Kupa kasy a brak wód, o rybach nie wspominając ... Wiekszosc moich wypraw na rybki to jezioro Gopło, ktore jest pod opieka Gospodarstwa Rybackiego Kruszwica. Ryba i owszem - jest, ze wzgledu na to ze do rybactwa i wedkarstwa udostepnione jest jakies 15% jeziora, reszta to rezerwaty, gdzie ryba sie ostro trze. Do sprzetu plywajacego niestety nie mam dostepu, a przy naprawde wolnym spadzie ciezko lowic na splawik. Niestety na Gople mozna lowic tylko w dzien i nie wolno rzucac gruntowek... Jezioro Głuszynskie - mocno przekłusowane. Co robic? Pozdrawiam.
P Napisano 12 Stycznia 2007 Autor Napisano 12 Stycznia 2007 Witam MaryaChi o jez Gluszynskim i calej okolicy (rzeka zglowiaczka) wez nawet nie pisz Mam w okolicy Topolki rodzinke i co prawda obecnie bywam tam bardzo rzadko ale jak jestem to zawsze wypytam co i jak Sytuacja z roku na rok coraz gorsza Klusuja wszedzie Kuzyn mi mowil ze widzi jak susza tylko siatki albo jak polozone sa krzaki przy brzegu Na ryby to on sobie chodzi posiedziec nad woda Skale klusownictwa moze oddac przyklad ze gosciowi ktory mieszka niedaleko niego wybrali ryby ze stawu ktory ma kolo 50-100 metrow od domu chyba juz im w zglowiaczce zabraklo A straz sie tam nie pojawia To sa wiesc z 1.11.2006 i mysle ze bedzie tylko gorzej A zglowiaczka byla kiedys rybna rzeka bo jak bylem szkrab to chodzilem z ojcem na ryby i tam zaczynalem probowac lapac Tylko chyba miejscowi maja to w genach bo pamietam gdy mialem jakies 10 lat (z jakies 17 lat temu) i bylem z ojcem nad rzeka przyszlo 2 - taki jeden kolo 60tki drugi mlodszy kolo 20stki i staneli od mojego ojca jakies 10 metrow i postawili chyba slepke (w kazdym badz razie ten mlodszy zaczal tluc kijem w wode tak ze ojciec byl miedzy mlodszym a siatka - nie musze mowic jak sie wkurzyl - pozniej mowil ze jak by byl sam to by skaczylo sie kapiela dla obu a ze byl ze mna to wkurzeni udalismy sie gdzie indziej) Nad zglowiaczke to mozna isc na grzyby
maryaChi Napisano 13 Stycznia 2007 Napisano 13 Stycznia 2007 Nad zglowiaczke to mozna isc na grzyby hehe, a płace za nią marne 150zł pozdrawiam PZW.
P Napisano 13 Stycznia 2007 Autor Napisano 13 Stycznia 2007 Witam Wlasnie wrocilem Jestem wkurzony na maxa Prezes najzwyczajniej w swiecie oszukal mnie (dobrze ze Lesiu ktorego namawialem nie przyjezdzal) Spotkania dzis o 9 nie bylo Po otwarciu klubu osiedlowego (okolo 9:30) dowiedzialem sie ze spotkanie odbedzie sie jutro w godzinach 8:30-13:00 (tak przynajmniej maja w klubie zgloszone) Poza tym pan prezes pominal informacje ze nie bedzie to zebranie sprawozdawcze okregu torunskiego tylko mojego kola w zwiazku z tym ciekawi mnie czy jutro sie pojawi (co oczywiscie pojade sprawdzic) W kazdym badz razie na dzien dobry uslyszy co sadze o oklamaniu mnie i moim czekaniu w taka pogode jak dzis ponad 0,5 godziny
Lesio Napisano 13 Stycznia 2007 Napisano 13 Stycznia 2007 Lesio Ja się w wakacje zawsze ratuje Twoim okręgiem (pojezierzem brodnickim) Takze nie narzekaj tak zbytnio na swoje władze U nas - we Włocławku mamy dopiero hardkor. Kupa kasy a brak wód, o rybach nie wspominając ... No ale to dla mnie żadne pocieszenie, że gdzieś jest podobnie jak w toruńskim, w dodatku mniej wody do łowienia. Pojezierze brodnickie to już też legenda, nie to co kiedyś. Jak mam jechać 50 km nad jedno z jezior, łowić cały dzień i nawiązać kontakt z może 1 szczupakiem, to dziękuję, ale się nie piszę. W promieniu 15 kilometrów mam blisko 10 jezior i wszędzie nędza, w całym okręgu 10x więcej, ale też nie ma rewelacji. I na dokładkę polityka władz, opisywana już przeze mnie. Jak tu nie narzekać? Prezes najzwyczajniej w swiecie oszukal mnie (dobrze ze Lesiu ktorego namawialem nie przyjezdzal) tak działa PZW, my jesteśmy dla nich, choć powinni oni dla nas. Opłać składki i do końca roku i nie zawracaj im du..., to będziesz wzorowym członkiem.
P Napisano 14 Stycznia 2007 Autor Napisano 14 Stycznia 2007 Witam Wrocilem ze spotkania Czarno widze cale wedkarstwo w Polsce Niestety Otoz co moge powiedziec po Oplaty w torunskim okregu sa niby dlatego wysokie ze mamy najwieksza ilosc wod pod wladanie PZW w kraju Najdrozsze z tego sa rzeki poniewaz wszystkie jeziora kosztuja okolo 600 tys zl natomiast Wisla tylko na odcinku torunskim 700 tys zl (we wladaniu PZW Torun jest jeszcze grudziadzki odcinek i chelminski) Z tego co rozmawialem ze skarbnikiem swojego kola (bardzo konkretny facet) powiedzial ze przetarg na torunski odinek zostal wygrany nieznacznie wiec to nie sa po prostu wziete kwoty z kosmosu Maja zostac przeszkoleni policjanci aby umieli wedkarzy kontrolowac (do tej pory umieli jedynie sprawdzic czy ma sie karte wedkarska a nie patrzyli wcale na wniesione oplaty) Oplata za spining jest konsekwencja wlasnie tych oplat ponoszanych przez PZW (co prawda porownywalem spining i do splawika i muchy w kontekscie gorszego traktowania spiningu ale odp byla ze muszkarz musi wykupic pozwolenie na gorskie wody ktore jest drozsze - splawik pominieto milczeniem) Co do wedkowania w porze nocnej z lodek na jeziorach - kilka lat temu to podobno wedkarze sami zaproponowali aby tak bylo, podobno przez prezesa PZW Torun byla proba aby jedno czy dwa jeziora eksperymentalnie dopuscic do takich polowow jednak zostalo to zblokowane Zastepca prezesa powiedzial ze przy nastepnym spotkaniu jakiejs tam komisji ta sprawa powroci na tapete jednak glosuje w niej 31 osob i jaki bedzie wynik to niewiadomo Swoj sprzeciw do polowow wyrazala rowniez straz wedkarska poniewaz twierdza ze jesli lodzie sa nieoznakowane swietlnie nie moga nikogo w nocy skontrolowac (tak samo wedkarze na brzegu nie widza lodek) Co do zarzutow o niepracujaca stronke to maja postarac sie ja uaktualnic Jesli chodzi o zarybiania przedstawiono wkladke do kwartalnika "Nasze wody" z wykazem zarybionych lowisk (razem z gatunkami i ilosciami ryb) - podobno beda sie starac na biezaco tez umieszczac to na stronie Podobno tez w porozumieniu z lokalnymi wladzami chca zaczac walczyc z grodzeniem do samej wody dzialek (problem powszechny) Teraz moze dlaczego widze to tak zle Z luznych rozmow z ludzmi z kola i prezesem PZW Torun jasno wynika ze zarzad glowny PZW ma niektore rzeczy gleboko gdzies Bo kto ma walczyc o surowsze karanie klusoli? Kto ma walczyc aby niektore wazne wody dla okregow pozostawaly w rekach PZW? Na te pytania powinna byc jasna odp ale gdy uslyszalem przeszlosc prezesa zarzadu glownego PZW to tylko sie usmiechnalem Druga sprawa wszyscy czy to wedkarze czy wladze narzekaly na klusoli Wedkarze ze policja, straz itp malo robi wladze ze wsrod nas sa klusole albo im pomagaja wedkarze lub przymykaja oko No coz trudno nie zgodzic sie z jednym i drugim stanowiskiem jednak problem klusownictwa jest bardzo szerokim problemem Kolejnym waznym problemem jest smiecenie nad woda Cieszy mnie ze straz w Toruniu ma zwracac uwage i karac za smiecenie nad woda I ostatnie jednak cos co mnie bardzo wkurzylo Jak ma byc lepiej jak na spotkaniu z mlodych oprocz mnie byl jeszcze jeden chlopak a starsi jego uczestnicy zachowywali sie jak bydlo Tu na haczyku sa w miare normalni wedkarze ale tam na sali bylo kilka osob ktore spotkanie to potraktowalo jako okazje do kolejnego wypicia wodki Doszlo do tego ze glosy w sprawie wyboru nowego prezesa kola byly powtarzane i liczone 4 razy poniewaz ciagle ktos z tych pijanych zglaszal protesty co do sposobu glosowania Tyle z moich uwag To jest moj sposob postrzegania tego spotkania Niemniej jednak zachecam do udzialu w takich spotkaniach Zawsze mozna pogadac i przynajmniej sprobowac cos zrobic a nie tylko siedziec i narzekac Pozdrowienia
tomek1 Napisano 14 Stycznia 2007 Napisano 14 Stycznia 2007 Zawsze mozna pogadac i przynajmniej sprobowac cos zrobic a nie tylko siedziec i narzekac No właśnie. Myślący młodzi ludzie muszą wreszcie zepchnąć tą pijacką chołotę na margines życia stowarzyszeń. Nikt za nas tego nie zrobi. Nie narzekajmy nad wodą i na forum tylko jak mówi Przemek bierzmy się do roboty
GS Napisano 15 Stycznia 2007 Napisano 15 Stycznia 2007 GS, Kiedyś istniała tzw "dopłata krajowa" pozwalająca łowić we wszystkich okręgach PZW ale tylko na łowiskach które dany okręg włączył do "krajówki". W praktyce wyglądało to tak że za kupę kasy miałeś kilka łowisk kiepskiej jakości porozrzucanych po całym kraju, ponieważ niektóre okręgi zgłaszały tam jedno niektóre dwa łowiska a niektóre nie udostępniały żadnego. Istnieje jednak coś takiego jak porozumienia między okręgami, musisz sprawdzić które okręgi z którymi mają porozumienia na mocy których wnosząc opłaty w jednym możesz łowić również w drugim. trochę o tym jest tutaj http://www.pzw.org.pl/home/mod.php?dir=wiadomosci&id_kategorii=32&file=cascade , ale lepiej sprawdź w swoim okręgu Dzięki za linka, tylko nie mogę znaleźć informacji odnoście któregoś z "moich" miast. Są to Kraków, Dębica, Częstochowa. Ktoś może, z tych okolic orientuje się gdzie najlepiej opłacić składki, aby mieć jak najwięcej dostępnych wód w tych okolicach (południowa Polska)?
konktenbit Napisano 16 Stycznia 2007 Napisano 16 Stycznia 2007 tak sobie przeczytałem te trzy strony i po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że u mnie, lubelskie, nie jest tak źle, opłata mnie wyjdzie coś koło 180 zł i mam za to nizinne i górskie na stronie znalazłem raport z zarybień za 2006 i też jest ciekawie (pstrąg, szczupak, kleń, jaź, sum, okoń, boleń, sandacz i różne karpiowate) inna sprawa, że jak to mówią "paier wszystko przyjmie" do wisły mam ze 30 km, w okolicy kilka fajnych wód pstrągowych, ekstra rzeczkę nad którą coś zawsze można złapać (nieraz sobie nad nią wyskakuję na 2-3 godz) pod nosem staw, na którym dziabnołem kilka ładnych, jak na polskie warunki, szczupaków i okoni (chyba mało osób wie że tam są takie ryby, a staw jest w "centrum" mojego miasteczka) ale, też bym chciał łapać co wypad ładne ryby, krtóre by dastarczyły dużych emocji i moje zdnie jest takie : jeśli PZW coś nie zrobi to niedługo upadnie, bo już w tym roku zastanawiałem się czy opłacać kartę i wiem że dużej częsci osób nie stać poprostu na taki wydatek i jeszcze jedno w tamtym roku nie miałem ani jednej kontroli (zresztą jak i 2 i 3 i 4..... lata temu) w takim razie kto tego całego bałaganu pilnuje?? pozdrawiam wszystkich Konrad
misiek1 Napisano 17 Stycznia 2007 Napisano 17 Stycznia 2007 Witam wszystkich Jeszcze w 2005 r. płaciłem za karte troche ponad 200zł. ale mogłem łowić w okręgu Katowice, Częstochowa i Bielsko. Teraz place tyle samo i nie ma już porozumienia z Bielskiem, a ja nie lubie wędkować na wodach stojących a w Katowicach i Częstochowie rzek za bardzo nie ma , a jeśli już jest to kompletne bezrybie i w dodatku brudna, więc przeważnie łowie w okręgu bielskim nad Skawą i Sołą (a to teraz dodatkowe 90 zl, } lub jadę nad San za Rzeszów a tu też musze wykupić opłatę za połów, i teraz się poważnie zastanawiam czy warto placić tą kase jeśli w swoim okręgu i tak nie mam gdzie łowić, może lepiej opłacić tylko czlonkowską bo za te łowiska co na nich łowie i tak wnosze osobne opłaty , albo wogule zrezygnować z placenia bo za każde łowisko można płacić jako niezżeszony, W każdym razie jest coraz gożej i coraz drożej, takie jest moje zdanie, Pozdrawiam wszystkich wędkarzy Wiesław
Gość Anonymous Napisano 17 Stycznia 2007 Napisano 17 Stycznia 2007 Nie musisz opłacać członkowskiej u siebie .Zrób to w Bielskim bo tam najwięcej wędkujesz.A może Bielskie ma podpisane jakieś korzystne porozumienia John
tomek1 Napisano 17 Stycznia 2007 Napisano 17 Stycznia 2007 A może Bielskie ma podpisane jakieś korzystne porozumienia John z tego co mi wiadomo koło PZW w Bielsku to w tej chwili czarna rozpacz. Przerżnęli przetargi i zostali chyba wyłącznie z Tresną. Wiem, że sytuacja jest niewesoła, bo ludziska z Bielska zaczynają się dobijać do stowarzyszenia, którego jestem członkiem
jaross Napisano 13 Lutego 2007 Napisano 13 Lutego 2007 A ja własanie sie musze pochwalic bo akurat wczoraj opłacilem karte juz poprostu nie moglem dluzej czekac jako uczen zaplacilem malo bo za wody podstawowe tylko 92zl jak to u mnie na dolnym slasku i co wam powiem ktos moze powiedziec a ten to ma fajnie bo tak malo zabulil ale sie myli bo mozliwosci wędkowania w moim okregu sa adekwatne do oplat i niema sie z czego szczycic lepiej jest zaplacic duzo i miec mozliwosci. Najlepsze lowisko to Odra do ktorej spory kawalek a jest duzo malych ale nie atrakcyjnych w ryby
david2 Napisano 14 Lutego 2007 Napisano 14 Lutego 2007 Jeszcze nie opłacałem karty ale w tamtym roku za rzeki nizinne zapłaciłem 110 zł . Będe łowił na Wisle i Dunajcu .
e88cc Napisano 25 Lutego 2007 Napisano 25 Lutego 2007 No ja się wybiore chyba jakoś na początku marca po kartę do PZW na twardą bo tak koło kwietnia to już się robią kolejki.
tomek1 Napisano 25 Lutego 2007 Napisano 25 Lutego 2007 A ja dzisiaj zapłaciłem u mnie w stowarzyszeniu W przyszłym tygodniu drżyjcie ryby
dudi Napisano 26 Lutego 2007 Napisano 26 Lutego 2007 Ja jade dzis i trzeba bedzie na klenia lub Okonka sie przejść
Ochódzki Napisano 10 Kwietnia 2007 Napisano 10 Kwietnia 2007 Ja troche z innej beczki.W maju wybieram sie na tydzien na Mazury w okolice Pisza.Gdzie będę mogl zakupic tymczasowe zezwolenie na lowienie?
Jarosław Napisano 10 Kwietnia 2007 Napisano 10 Kwietnia 2007 Gdzie będę mogl zakupic tymczasowe zezwolenie na lowienie? Najlepiej u gospodarza wody.
zibicbrr Napisano 2 Maja 2007 Napisano 2 Maja 2007 Witam czy ktoś opłacał prywatną łódź na łowiskach na śląsku. Interesują mnie jakie są stawki płacicie. Ja na Pławniowicach za tzw. rejestracje na jeziorze płace 200zł. Interesuje mnie to czy to dużo czy mało ?. I czy są jakieś zasady pobierania tych opłat , oraz czy istnieje wykaz łowisk PZW wraz z cennikiem na śląsku.
andi64 Napisano 2 Maja 2007 Napisano 2 Maja 2007 płace 200zł. podziel to przez 3pln na dzień + targanie swojej łodzi
Yerku Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Z racji, że w tym roku robię kartę ) to mnie wyjdzie: PZW Kraków WPISOWE DO EGZAMINU: 25 zł LEGITYMACJA CZŁONKOWSKA: 5 zł KARTA WĘDKARSKA: 10 zł OPŁATA ZA EGZAMIN: bezpłatnie SKŁADKA CZŁONKOWSKA: 28 zł DOPŁATA DO SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJ "Wspólnota": 100 zł Razem: 168 zł ( mam jeszcze ulgi z racji, że mam 16 lat. Za nic w świecie nigdzie nie mogę wyczytać gdzie dzięki takim opłatom mogę łowić - zależy mi na Wiśle, Rabie z rzek i Bagrach, Przylasku Rusieckim, Podgórkach Tynieckich i Ściejowichach ze stawów. Może mnie ktoś z Krakowiaków uświadomić gdzie będę mógł łowić gdy uiszczę w/w opłaty? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!
ESSOX Napisano 5 Maja 2007 Napisano 5 Maja 2007 Po uiszczeniu opłaty powinieneś dostać z koła wykaz wód gdzie możesz łowić . Jeżeli koło wędkarskie jest z Krakowa, to na pewno możesz łowić w okręgu krakowskim . Porozumienia z okręgami sąsiednimi raczej tez są . Odpadają wszystkie łowiska na które potrzebna jest dodatkowa opłata .
Yerku Napisano 5 Maja 2007 Napisano 5 Maja 2007 Aha czyli dostanę wykaz. No nic w poniedziałek się przejdę do Koła bo jest na moim osiedlu ) tam jest taki miły starszy pan, który już w tamtym roku mi wszystko tłumaczył dał mi sporo sprzętu itp. xD między innymi proce do nęcenia xD W sumie nie dużo płacę składki ... Jest napisane, że PZW Kraków ma porozumienie z PZW Kielce i PZW Tarnów więc po zapłacie tych składek może będę miał możliwość łowienia w tych okręgach Pozdrawiam!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.