Skocz do zawartości
Dragon

Grand Prix 2017 bieżąca dyskusja


tomek1

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Tak się też zastanawiałem co jest przyczyną iż mało osób się bawi?! Dlaczego na przykład chłopaki ze Ślęży nie wrzucają tu swoich pięknych rybek?? Może nas nie lubią i nie chcą się z nami bawić?! ;)
Może to kwestia nagród?? Może nie powinno ich być?? A może po prostu drobniejsze i więcej tak żeby każdy dostał chociaż tę jakąś gumkę?! Kiedyś obiła mi się opinia o uszy iż po co będę wrzucał fotki rybek jednej czy dwóch czy trzech jak i tak nic nie osiągnę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wyraziłem swoje zdanie. Skomplikowane zasady i zbyt duże ilości ryb w gatunkach. Tomek jest nie wzruszony i nie podejmę się podważania decyzji w tym temacie. Jakaś wielka rewolucja może być szkodliwa dla chętnych dalej uczestniczyć w  tej fajnej rywalizacji. Nie znam szczegółów ile wysiłku włożył, aby pozyskać nagrody dla uczestników. Szacunek wielki! Ale to chyba nie jest głównym motorem rywalizacji. Tutaj brakuje trochę przypadkowości. Trochę zluzowania limitów, aby niedzielny, czy wakacyjny wędkarz też mógł wziąć udział. Może nie we wszystkich gatunkach, może w jednym. Może przy okazji i dwa gatunki uzbiera. Ile rybek? Trzy? A później doławianie większych? Podmiana i szlifowanie gatunku do końca sezonu. A na koniec wybrać najwszechstronniejszego wędkarza, który najwięcej gatunków uzbiera i najokazalsze sztuki. W Lidze Dorzecza Bystrzycy wypracowano bardzo fajne zasady. Jest przypisany współczynnik do wymiarowej ryby. Do każdego centymetra ponad dodaje się punkt. Branych jest pod uwagę maksymalnie 15 ryb, ale nie więcej niż 3 z jednego gatunku. W dalszym ciągu będzie prowadzona rywalizacja do 10szt. w jednym gatunku. I tu mogą się sprawdzić wędkarze o węższej specjalizacji. Może to być spowodowane lokalizacją. Mieszkając przy niewielkim jeziorku, może liczyć tylko na szczupaki, okonie, wzdręgi itp., ale nigdy nie zapunktuje w pstrągu, troci itp. Młody wędkarz nie ma funduszy, aby jeździć po Polsce, by uzbierać punkty. Wypowiadam się w swoim imieniu i nie przyjmę na bary odpowiedzialności niepowodzenia, gdyby moje przewidywania okazały się do bani:) Wszyscy chcą od razu mistrzostwa świata organizować:) a ja upieram się przy zabawie dla wszystkich, co umieją przywiązać żyłkę do haczyka;) Sam wrzuciłem kamyczek do dolnośląskiej ligi i nie wiem, czy czkawką się nie odbije moja propozycja:)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jaceen napisał:

Kiedyś wyraziłem swoje zdanie. Skomplikowane zasady i zbyt duże ilości ryb w gatunkach. Tomek jest nie wzruszony i nie podejmę się podważania decyzji w tym temacie

Fajnie, że się wypowiadasz Jacku. Po to poruszyłem ten temat, żeby zasięgnąć Waszej opinii o ewentualnych zmianach regulaminu.

Mam jednak wrażenie, że nie przeczytałeś dokładnie obowiązującego regulaminu, bo to o czym piszesz w cytacie poniżej- mamy od jakiegoś czasu w Grand Prix!

15 godzin temu, jaceen napisał:

Trochę zluzowania limitów, aby niedzielny, czy wakacyjny wędkarz też mógł wziąć udział. Może nie we wszystkich gatunkach, może w jednym. Może przy okazji i dwa gatunki uzbiera. Ile rybek? Trzy? A później doławianie większych? Podmiana i szlifowanie gatunku do końca sezonu. A na koniec wybrać najwszechstronniejszego wędkarza, który najwięcej gatunków uzbiera i najokazalsze sztuki.

Po to wprowadziliśmy limity w ramach gatunków, żeby ktoś kto zgłosi 50 ryb tego samego gatunku nie wygrywał z automatu rywalizacji. Limity są następujące.

Cytuj

 

- amur - 4

- belona – 4

- boleń - 6

- brzana - 4

- certa - 8

- dorsz - 4

- głowacica - 2

- jaź - 8

- karaś - 8

- karp - 6

- kleń - 8

- leszcz – 10

- lin - 8

- lipień - 4

- łosoś - 2

- miętus - 4

- okoń - 10

- płoć - 10

- pstrąg potokowy - 6

- pstrąg tęczowy - 6

- sandacz - 4

- sieja - 4

- sum - 2

- szczupak 6

- świnka - 8

- tołpyga - 4

- troć wędrowna - 4

- troć jeziorowa - 4

- węgorz - 4

- wzdręga - 8

 

Również minimalny wymiar pozwala zgłosić wcale nie wielkie okazy, ale ryby przeciętnie łowione przez wielu wędkarzy.

Cytuj

 

- amur - 60 cm

- belona – 60 cm

- boleń - 55 cm

- brzana - 45 cm

- certa - 33 cm

- dorsz - 55 cm

- głowacica - 70 cm

- jaź - 35 cm

- karaś - 34 cm

- karp - 50 cm

- kleń - 35 cm

- leszcz – 45cm

- lin - 33 cm

- lipień - 33 cm

- łosoś - 55 cm

- miętus - 30 cm

- okoń - 30 cm

- płoć - 30 cm

- pstrąg potokowy - 35 cm

- pstrąg tęczowy - 35 cm

- sandacz - 55 cm

- sieja - 35 cm

- sum - 80 cm

- szczupak 60 cm

- świnka - 25 cm

- tołpyga - 70 cm

- troć wędrowna - 50 cm

- troć jeziorowa - 50 cm

- węgorz - 60 cm

- wzdręga - 25 cm

 

Choć oczywiście nie wykluczam obniżenia progów zgłoszeniowych- żeby zachęcić wędkarzy do częstszych zgłoszeń.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z odpowiedzi udzielonych tutaj wnioskuję , że chodzi o przycięcie limitu sztuk zgłaszanych ryb. Chciałoby się by więcej osób brało udział i punktowało swoimi rybami z lokalnych zbiorników. Jednak GP nie wygra osoba łowiąca dwa trzy gatunki. Nie ma się co oszukiwać kazdy kto ma zasobniejszy portfel , może sobie pozwolić na wyjazd na ryby gdzieś dalej lub nawet na wykupienie zbiornika za dodatkową opłatą. Zbiorniki komercyjne też dają spore możliwości i tyle chyba w temacie zbiorników. Niech wygra lepszy co złowi największą ilość gatunków. Ja jednak myślę że powinniście zrobić nagrody gwarantowane , by przyciągnąć większą ilość osób biorących udział. Nie muszą to być kokosy , wystarczy np za wzięcie udziału i zgłoszenie jednego gatunku guma (jedna sztuka). Za zgłoszenie trzeciego gatunku dwie przynęty ( w sumie już trzy sztuki). Myślę  , że to by się mogło sprawdzić i nawet patrząc , że na końcu GP trzeba wysyłać sporo przesyłek wydaje mi się , że Tomkowi też się to będzie opłacało. Osoby z wygraną będą mogły dokupić coś ze sklepu bez dodatkowych kosztów przesyłki. Co nie zrobicie myślę ,że chętni biorący udział w GP2017 będą się świetnie bawiły z nutką rywalizacji.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szczypior napisał:

by przyciągnąć większą ilość osób biorących udział. Nie muszą to być kokosy , wystarczy np za wzięcie udziału i zgłoszenie jednego gatunku guma (jedna sztuka). Za zgłoszenie trzeciego gatunku dwie przynęty ( w sumie już trzy sztuki). Myślę  , że to by się mogło sprawdzić i nawet patrząc , że na końcu GP trzeba wysyłać sporo przesyłek wydaje mi się , że Tomkowi też się to będzie opłacało. Osoby z wygraną będą mogły dokupić coś ze sklepu bez dodatkowych kosztów przesyłki.

Dzięki za Twój głos w dyskusji! W praktyce w ubiegłym roku na 24 uczestników GP nagrody otrzymało 20 osób.

Nie traktuję GP w kategoriach opłacalności. Wręcz przeciwnie, co roku funduję puchary, statuetki i inne drobne nagrody. Nie przewiduję też rozwijania sklepu, bo cieszył się od początku minimalnym zainteresowaniem a i ja nie mam czasu i chęci żeby zająć się tym na poważnie, więc tego również nie wiązałbym z GP.

Idea GP wyrosła z zainteresowania użytkowników forum taką formą rywalizacji a i pewnie wielu użytkowników podobnie jak ja czerpie sporą przyjemność ze śledzenia tego współzawodnictwa.

Od początku nie zakładaliśmy, że to będzie masowa rywalizacja. Jak w sporcie- Grand Prix to coś specjalnego i siłą rzeczy trudno żeby ktoś kto łowi i zgłosi 5 ryb miał szanse na końcowe zwycięstwo.

Jednak wprowadzone limity sztuk spowodowały, że nie liczy się ilość złowionych sztuk a sukcesywne doławianie i "podmiana" ryb na większe. Dla przykładu zdobywcy miejsc 2-4 w GP 2015 zgłosili po 8 gatunków ryb. Dla przykładu brązowy medalista Pawciobra zgłosił następujące gatunki: płoć, leszcz, wzdręga, certa, sandacz, szczupak, karaś, lin. Jak widać, nie trzeba wcale łowić sumów i łososi żeby osiągnąć dobry wynik w GP.

Regulamin wydaje się maksymalnie sprawiedliwy i wcale nadmiernie nie premiuje łowców największych gabarytami ryb, bo jak wiadomo złowienie np. suma 150 cm, czy amura 90 cm- niekoniecznie musi być trudniejsze niż złowienie klenia 45 cm.

Myślę, że do mniejszej frekwencji przyczynił się również przepis regulaminu dodany w 2016 roku o obowiązkowej miarce przy rybach bliskich wymiaru minimalnego dopuszczonego regulaminem. Może warto rozważyć rezygnację z tego wymogu, na rzecz większego zaufania dla uczestników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaceen byłem jednym z pierwszych którzy w adekwatnym temacie z przed kilku lat zgłaszali potrzebę ograniczenia ilości ryb z danego gatunku zgłaszanych do GP. Uważałem i uważam do tej pory, że nie powinno się premiować skutecznego łowcy jednego czy dwóch gatunków ale właśnie wszechstronność osób biorących udział w zabawie. Właśnie - zabawie. Słowo klucz. Nie da się nie zauważyć od pewnego czasu jakiegoś sztucznego dąsania, jakichś niedomówień, jakieś ale ... .

 

Ale, jest przecież taki właśnie wątek w którym to można czy wręcz należy wszelkie problematyczne regulaminowe czy stricte koleżeńskie problemy poruszać. Tomek, mogę to powiedzieć z perspektywy czasu, jest na prawdę tolerancyjnym i kumatym gościem i nad większością propozycji stara się pochylić i zastanowić. Wiele z naszych oczekiwań wdrożył i jakoś to funkcjonuje dopóki traktujemy GP jako zabawę.

Spójrz Jacku przez pryzmat waszej Ligi Ślęzy. Jak dla mnie masakra. Spora grupa chłopa która świetnie się potrafi zorganizować. Aż żałuje, że mieszkam tak daleko bo pewnie już dawno przekonałbym się do spiningu. Tylko pozazdrościć takiej ilości uczestników i klimatu jaki mamy okazję za pośrednictwem Waszych relacji czasem śledzić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska kochani! Ja nie mam nic przeciw tym założeniom. Jednak sami zastanawiacie się, że coś nie halo:)Warto prowadzić takie konkursy. Choćby dlatego, żeby inni mogli porównać swoje wyniki.

Regulamin oczywiście czytałem.

Kiedyś.

I prawdę mówiąc nie miałem ochoty do niego wracać. Nawet nie bardzo wiedziałem, gdzie go szukać. Z Facebooka nie korzystam.  Wiem, że wiele trudu poświęcono, by go dopieścić. Jednak za bardzo skupiliście się, żeby nie dopuścił „spontanicznego” wędkarza.

Wiele czynników miało wpływ, że zadziałało na Ślęzie.

Wędkarze.  To jest główny czynnik, że zadziałało.

Nagrane emocje, jakie nam towarzyszą nad wodą, to tylko naparstek tego wszystkiego.

Tomka pomysł jest bardzo dobry. Pierwszy! Później dołączyła Ślęza, Bystrzyca, Widawa a gdzieś, chyba w Krakowie, też taki pomysł z ligą funkcjonuje. Pomysłów na punktowanie jest tyle ilu wędkarzy.

Można pozostawić, jak jest. Można skopiować zasady Street fisching, LŚ, czy LDB. Ta ostatnia, po wielu stronach dyskusji  na KFC najbardziej do mnie przemawia. Wspomniałem post wyżej .

Maksymalny limit byłby po to, by zbyt daleko z wynikami nie odjeżdżać. A złowić 15 ryb w minimum pięciu gatunkach, to nie małe wyzwanie. A jeszcze pozostaje szlifowanie wyniku.

Chodzi o to, żeby nawet pod koniec sezonu mógł się ktoś sprężyć i namieszać. Trzeba cały sezon być czujnym.

A może podejmiecie się zrobić symulację wyliczeń o których wspomniałem?

Przypomnę.

Maksymalnie 15 ryb, ale nie więcej jak 3 z gatunku. Tu nie przeszkadza kombinować i łowić piętnaście gatunków i nie przeszkadza szlifować wyniku na pięciu. Zresztą i tak po tych edycjach widać, że max osiem ogarnięto? 

Patrzę i porównuję swoje zdobycze  w tym sezonie.  

I tak: Kleń maksymalny limit 8szt., troć 2szt. z czterech możliwych, jaź być może cały limit 8szt., sandacz pełen limit 4szt., sum 1 z dwóch.

Jest tu mowa o spinningu i metodzie  muchowej. I jak tu podjąć rywalizację?:) A lepiej już nie będzie;)

 

PS

Wernicjusz, jak masz jakąś małą rzeczkę przy boku (5-6m), to dołączaj do nas. Wpisujesz się, powiedzmy z dopiskiem gość i jedziemy z zabawą.   To jest otwarta formuła.

Żeby nie było, że tak obstaję przy swoim, to dołączę do GP w jakiejkolwiek formie ruszy w 2017.

Nie wypada mi, bo już na karku mam swoje, ale niech tam! Niech młodzi się cieszą, że staremu dokopali:)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Z niewielkim zainteresowaniem obserwowałem GP, bo uczestnicy dodają tu mnóstwo ryb i nietrudno w tym zgubić rachubę. Ja zaś w tym roku mógłbym wpisać jedynie trzy klenie i suma. Ale jak Jaceen się dopisuje, to ja również.

Myślę także, że w dziale "jak było dziś na rybach" znacznie lepiej wyglądają okraszone zdjęciami relacje z wypraw, jakie by one nie były, niż "zwykłe" chwalenie się okazami na tle miarki (tylko proszę nie obrażajcie się na mnie koledzy wstawiający takie zdjęcia;)). Na to najlepszym miejscem mogłoby być właśnie Grand Prix Haczyka. Może mógłby to być dobry zwyczaj na tym forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem nad tym aby sie dopisać ale jakoś nie było mi po drodze 😀Ale z nowym rokiem tez sie dopisze zobaczymy co to z tego będzie 😄Zawsze to cos nowego w życiu a nóż widelec nie będę ostatni ale przecież tu nie o to chodzi 😎

A jeszcze prośba nakieruje mnie ktoś na regulamin ? 

Z góry dziękuje 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał  jaceen , limity są zbyt duże żeby 'spontaniczny' wędkarz mógł osiągnąć jakikolwiek sukces w Grand Prix (ale może właśnie dlatego nazywa się to Grand Prix żeby wyłonić najlepszych z najlepszych :) ). Gdyby

18 godzin temu, jaceen napisał:

Jednak za bardzo skupiliście się, żeby nie dopuścił „spontanicznego” wędkarza.

Gdyby w życie weszła zasada:

18 godzin temu, jaceen napisał:

Maksymalnie 15 ryb, ale nie więcej jak 3 z gatunku

to nawet przy obecnym dosyć ograniczonym czasie na wędkowanie chętnie wziąłbym udział w zabawie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, jaceen napisał:

Maksymalnie 15 ryb, ale nie więcej jak 3 z gatunku

Ułatwiło by to też ogarnięcie liczenia punktów, gdyby nagle nastąpił wysyp dodatkowych zawodników;)

Tak w ogóle, to jestem pełen podziwu dla kolegi Robala, za tak pieczołowite i sumienne zliczanie wyników i wszystkie podsumowania.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydawała trochę skomplikowana punktacja i rozmach w ilościach ryb jaki można dodawać w GP. Mi się wydaje, że liczba ryb do punktacji powinna być na tyle duża,by w miarę szybko dochodziłoby do podmianek z mniejszych na większe w danych gatunkach. Zostawiłbym wszystkie metody i gatunki. Natomiast ograniczyłbym ilości ryb do wstawiania z danego gatunku. Do jakiejś realnie- racjonalnej ilości. Wymiarów nie ruszałbym poza okoniem. Bo tą rybę łowię i wiem co znaczy złowić pasiaka 30 cm. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jak złowię coś co się będzie mieścić w normach to na pewno wrzucę :) Raz że jest fajna rywalizacja a dwa można się pochwalić fajną rybką :) tym bardziej że są tu zgłaszane same fajne rybki :)

Ewentualnie można by wykluczyć możliwość zgłaszania ryb z komercji...bo są dużo łatwiejsze do złowienia, ale z drugiej strony każdy ma do nich dostęp. Więc tu już pewnie wywiązała by się dyskusja....

Kwestia zdjęcia ryby z miarką... jest to bardzo dobry zapis gdyż nie ma podważania i zarzucania że ryba nie miarowa... i nie ma sytuacji spornych. Przecież każdy ma pod ręką miarkę i też łatwiej zrobić fotkę ryby z miarką na ziemi niż w rękach i kombinować z ustawieniem odpowiednio aparatu. 

Punktacja.. myślę że dla większości startujących nie jest to jakis wielki problem...

W każdym bądź razie jest to fajna zabawa i w 2017 roku wezmę udział.. jest tylko jedno ale... trzeba coś złowić :)

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak co roku podrzucę jakieś fanty :)  

Kwestia ryb z miarką to dla mnie problem. Wielu ryb nie mierzę a fotografowanie ryby z miarą często nie jest proste i po prostu z lenistwa tego nie robię. 

Wymiary ryb poza jednym wyjątkiem (okoń) są w porządku. Złowienie 30tki to nie chleb powszedni. Zmniejszenie wymiaru do 25 cm, na pewno wpłynęło by pozytywnie na większa ilość zgłoszeń. 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po dłuższej nieobecności. Ponieważ dołożyłem cegiełkę do obecnego regulaminu czuję się nieco zobligowany, żeby odpisać :)

Po pierwsze jednak muszę napisać sobie usprawiedliwienie z własnej nieobecności w sezonie 2016. Pod sam koniec tego bowiem sezonu przywitałem w swoim domu młodego wędkarza imieniem Jan, który ograniczył już od wiosny moje poczynania z wędką do minimum (informacja, że będzie >> plan co teraz >> remont jeden >> remont drugi >> jesień >> grudzień i jest :) ) Sezon 2017 zapowiada się nie lepiej.. Jasio jest absorbujący :)

Tak czy inaczej regulamin ma parę zalet i jedną ewidentną wadę. Jest nią to co podkreślił na początku Jacek - jest długi i być może zbyt skomplikowany.

2 sezony temu regulamin był trywialny. Łowisz fajną sztukę, wrzucasz - Centymetry/rekord kraju, dodajesz do wyniku i jest. Nikt nie miał wątpliwości co robić, żeby wygrać. Łowić, dokładać i jest. Ale pojawił się kłopot w postaci masowo dodawanych okazów ryb stadnych całkowicie odstawiających w niepamięć takie dzieła sztuki jak 2metrowe sumy, czy metrowe szczupaki.

Zadałem sobie pytanie o moje wędkarskie marzenia. Były wśród nich:

- sum 200cm+ raz w życiu

- 5 leszczy 50cm+ w 24 godziny zasiadki

W czasie, gdy w głowie rodził mi się jakiś czas temu koncept, obawiałem się właśnie zbytniego skomplikowania regulaminu, ale stwierdziłem, że jeśli regulamin ma być uniwersalny i jeśli ma działać w każdym miejscu naszego kraju, dla każdego z naszych okazów, to musi uwzględnić parę czynników, które zebrane do kupy stworzą albo kompletny kosmos, albo własnie worek do którego można wrzucić ograniczoną liczbę ryb, przy czym za każdy gatunek jesteś w stanie otrzymać tyle samo. Jeśli jesteś łowcą wzdręg, to nie musisz obawiać się szczupakowca (pod warunkiem, że będziesz lepiej kosił wzdręgi niż szczupakowiec szczupaki :) )

 Tak powstało w dużym uogólnieniu to co teraz mamy. Potem poszło pod dyskusję, zostało udoskonalone. Wada nie zniknęła, i raczej nie zniknie. Ten koncept jest nią obciążony. Można ewentualnie pomyśleć o implementacji algorytmu w formie interfejsu webowego, ale to raczej długoterminowy temat.

Tak czy inaczej najważniejsza zaleta zostaje nieruszona. Można korygować liczby. Jeśli uważamy, że wędkarze okazyjni mają trudno zapunktować - obniżmy progi :)

 

Pozdrowienia.

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maryaChi witaj po przerwie ;)

11 godzin temu, maryaChi napisał:

Pod sam koniec tego bowiem sezonu przywitałem w swoim domu młodego wędkarza imieniem Jan

Gratulacje! Coś czuję, że już kombinujesz jakiego bacika kupisz za 2-3 lata. :)

10 godzin temu, maryaChi napisał:

Tak czy inaczej regulamin ma parę zalet i jedną ewidentną wadę. Jest nią to co podkreślił na początku Jacek - jest długi i być może zbyt skomplikowany.

Sprawa jest dość prosta. Sprawiedliwego regulaminu nie da się zrobić w dwóch zdaniach.

Trzeba jednak pamiętać, że dzięki @maryaChi każdy uczestnik ma do dyspozycji arkusz w excelu, którego może sobie sam wpisywać wymiary ryb a wszystko oblicza się samo.

11 godzin temu, maryaChi napisał:

Jeśli uważamy, że wędkarze okazyjni mają trudno zapunktować - obniżmy progi :)

Też tak to widzę, w kilku pozycjach obniżymy progi zgłoszeniowe.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie byłoby , gdyby rywalizacja rozszerzyła się na więcej osób. Z tym że uważam, że zmniejszenie ilości zgłoszonych ryb nawet do tych 15 dalej nie sprawiłaby, żeby niedzielni wędkarze mieli szansę powalczyć z tymi którzy nad wodą są każdego tygodnia i to nie raz. Tymbardziej przy założeniu, że max 3 ryby z jednego gatunku, gdzie taki niedzielny wedkarz raczej ma swoją ulubioną rybę, na którą jeśli już znajdzie czas to sie nastawia, zamiast próbować łowić inne. Jeśli byłoby te 15 ryb, to trzebaby dać większe bonifikaty za kolejne centymetry i uważam, że niedzielni wędkarze też by tu tracili, bo żeby złowić takiego szczupaka 80 + trzeba przerzucić kilka jak nie kilkanaście 50-60 cm i to również na wodach, gdzie mamusiek nie brakuje. Mówię to z własnego doświadczenia tego sezonu.

Jeśli chodzi o wymiary ryb, to nie przesadzałbym z ich obniżaniem. O ile pamiętam to założenie było takie, że zgłaszamy konkretne ryby. Uważam, że taki okoń 25cm jest fajną rybą, ale przeciętną. Uczestniczę w zawodach spiningowych i takie ryby to raczej normalne zawodnicze rybki, niż "bonusy". Proponuję 27-28 cm. ;)

Reasumując, ja jestem za wprowadzeniem korekt, niż jakimś większym "przewrotem". Rozdzielenie nagród na mniejsze i większą ilość jak najbardziej, choć myślę, że to nie to jest motywacją. Myślę, że brak uczestników jest troche związany z chęcią powalczenia o miejsca z przodu. Chciałbym zauważyć, że żeby mieć miejsce w pierwszej dziesiątce w tym roku wystarczyło zgłosić parę fajnych ryb na turę. ;) Jak już wernicjusz wspominał to miała być zabawa, dodawajmy te ryby nawet jeśli wiemy, że nie będzie ich wiele w turze, będzie więcej uczestników, to jestem pewien, że będzie bardzo ciasno w środku tabeli i jedną udaną wyprawą będzie można podskoczyć o parę dobrych pozycji. Nie walczymy o złote gacie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam te posty i przyszło mi na myśl rozwiązanie zeszłoroczne innego koła. Mianowicie dali jeden lub dwa kołowrotki do rozlosowania spośród osób które się do nich zapiszą. Może tutaj ma szansę sprawdzić się coś podobnego. Chodzi mi o osoby które jeszcze nigdy nie brały udziału. Osoby które się bawią będą to robiły nadal pewnie i bez losowania ich.

Złotego środka by wszystkich zadowolić nie znajdziecie raczej. GP to coś z wyższej półki i niech tak zostanie.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.