Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach - Kwiecień 2018


pawciobra

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio naoglądałem się filmików jak angole łowią klenie na mielonkę i nabrałem weny, aby spróbować tego u siebie. Eksperymentowanie przyniosło efekty w postaci czterech fajnych klusek :) Pech chciał, że piątego zerwałem w łowisku i brania ustały. Muszę przyznać, że mielonka robi robotę :)

large.20180330_144512.jpg.b2d3f38af699be17bb698173c50eac04.jpglarge.20180330_143949.jpg.45c28d2686d0da9f4b2c452fca0d0a36.jpg

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Pawciobra widzę na zdjęciach u ciebie flauta na wodzie , ja dzisiaj miałem dwa podejścia ze spiningiem najpierw około 10 ntej wysiadłem z samochodu i czapkę mi porwało na odrze sztorm drugi raz koło 16 tej i to samo trzeba było z kotwicą chodzić 😉 właśnie wróciłem ze spaceru z psem , cisza spokój aż chce się łazić , a że jutro mam wolne to ......... 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawciobra , z mielonką i z mortadelą kombinowałem już w latach 90tych i to z efektami , próbowałem łowić karpie na mielonkę ale jakoś mi nie szło . Co do kleni później przerzuciłem się na larwy korników Obraz znaleziony dla: larwa   kornika zdjęciaObraz znaleziony dla: larwa   kornika zdjęciaa branie klenia na to robactwo niesamowite , warto spróbować , polecam

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel kiedyś w Brdzie łowił piękne płocie na...parówkę. Zwykłą, cienką parówkę dla dzieci w folii. Nie wierzyłem, ale widziałem na własne oczy raz. Byłem w szoku i okazałem się niewiernym Tomaszem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zajac222 napisał:

Pawciobra , z mielonką i z mortadelą kombinowałem już w latach 90tych i to z efektami , próbowałem łowić karpie na mielonkę ale jakoś mi nie szło . Co do kleni później przerzuciłem się na larwy korników Obraz znaleziony dla: larwa   kornika zdjęciaObraz znaleziony dla: larwa   kornika zdjęciaa branie klenia na to robactwo niesamowite , warto spróbować , polecam

a o kornikach czytałem kiedyś taką historię z lat 70-tych, że goście łowili klenie po 70 cm i tylko na takie larwy właśnie. Skąd masz ten towar :D ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Las sosnowy , wystarczy poszukać suchą sosnę z korą i delikatnie podrywać , tam znajdziesz ale mniejsze , najlepiej zbierać w starszych pniakach po ścince . W tym przypadku trzeba się trochę napracować siekierą , po kawałku trzeba łupać taki pień i uważać  aby robala nie uszkodzić bo szybko zdychają , jak siedzi dobrze w dziurce można wziąć źdźbło trawy lub cieniutki patyczek i delikatnie pomóc mu wyjść a jeszcze lepiej wziąć ze sobą zaprzyjaźnionego mrówkojada to zrobi robotę za nas :D:D . Jak nazbierałem to trzymałem w pojemniku z trocinami , byle by nie waliły żywica bo nici z wędkowania , nie widzę lepszej przynęty na wiosenne klenie i leszcze 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rzece mam brudną podeszczowa wodę więc wybór był tylko jeden ........żwirownia. Na Lipiu niestety zaczął się już sezon karpiowy i namioty porozstawiane więc pojechałem na Czarną Sędziszowską . To ponad 40 hektarów wody więc ciężko trafić w okonia . Kilka złowiłem, ale wielkościowo to porażka, do 22 cm i chude jak by nie jadły od jesieni. Łowiłem tylko ds. 

IMG_20180405_153403.jpg

IMG_20180405_153418.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem dzisiaj opłacić haracz na ten rok. Mam wrażenie, że beton na bunkry Hitlera był słabszy. Dziadek mnie postraszył, że jak nie będę wypełniał rejestru połowów to popamiętam... .:lol:

- Mógłby Pan od czasu do czasu wpisać jakąś rybę !

- A po co?

- Jak Pana złapią nad wodą z rybami niewpisanymi to i nawet pińcet mogą Panu dowalić!

- Jak mnie złapią... .

- :angry:

 

Przy okazji nie mogłem sobie nie połowić. Szału nie było chyba zasługa u mnie silnego wiatru.

WP_20180408_002.thumb.jpg.2af827dbd4a30b006c5470cb66c90171.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spin na Wisłoku od 17 do ciemności czyli gdzieś tak 19.45

Kilka kleników takich do 20 cm i pięknie ubarwiony jaź . 

Jaź miał 43 cm ale na fotce wygląda jak by miał z 35 cm :( strasznie mi zaniża telefon te zdjęcia. Na rybce przynęta na którą wziął i jeszcze 2 zdjęcie dodaję , nie ze względu na rybkę bo wielkość nie jest najważniejsza tylko na przynętę :)

Obie widoczne wyszły z pracowni 
"forumowego krętacza much" :) 

Jak się nie wstydzi swoich dzieł to może się przyzna ;) 

Ten malutki jig powinien być bezpośrednio do żyłki przywiązany i tak będzie eksponowany rybkom na które jest przeznaczony. Tu była tylko pierwsza próba ( nie takie łowisko) i jak widać wzbudza zainteresowanie :) 

IMG_20180409_191707.jpg

IMG_20180409_183543.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, ESSOX napisał:

Dzisiaj spin na Wisłoku od 17 do ciemności czyli gdzieś tak 19.45

Kilka kleników takich do 20 cm i pięknie ubarwiony jaź . 

Jaź miał 43 cm ale na fotce wygląda jak by miał z 35 cm :( strasznie mi zaniża telefon te zdjęcia. Na rybce przynęta na którą wziął i jeszcze 2 zdjęcie dodaję , nie ze względu na rybkę bo wielkość nie jest najważniejsza tylko na przynętę :)

Obie widoczne wyszły z pracowni 
"forumowego krętacza much" :) 

Jak się nie wstydzi swoich dzieł to może się przyzna ;) 

Ten malutki jig powinien być bezpośrednio do żyłki przywiązany i tak będzie eksponowany rybkom na które jest przeznaczony. Tu była tylko pierwsza próba ( nie takie łowisko) i jak widać wzbudza zainteresowanie :) 

IMG_20180409_191707.jpg

IMG_20180409_183543.jpg

Paskudne te jigi☺ fajowo że te ryby tego nie widzą 😎 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie łowicie :) Gratulacje!

U mnie sobota kilka godzin wieczorem i nowe obserwacje z deeperem. W piątek wieczorem w tym samym miejscu tylko sondowałem i było mnóstwo zapisów ryb.

d1.jpg

d2.jpg

d3.jpg

W sobotę praktycznie pustynia i było to widać na kijach... To nie do wiary jak w ciągu jednej doby ryby potrafią się przemieścić.

d4.jpg

 

W niedzielę grill z rodziną i zabawa z płotkami. :)

  • Lubię to 2
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tej porze roku nie jest zaskoczeniem przyłowić leszcza na spinning. Szczególnie jak umie się łowić na małe jigi. Ja jednak łowiłem na 2"ripperki z główką 3g. Brania mocne i walka emocjonująca. Sprzęt cw do 7g z nawiniętą plecionką 0,08 mm. Nastawiony byłem na okonie. Jednego dnia miałem sporo brań i całkiem fajne garbusy brały. Drugiego nawet dłoniaka nie złowiłem. Przy tym łowieniu trafiłem dwa fajne leszcze 47 i 40 cm. Ciekawostka w tym taka, że to nie jest duża woda. Jak na Ślęzę, to ciekawy przyłów.

P1310136_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.711033291f4c625cf518353dc84c9e02.jpgP1310146_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.abbe8580857623c9466db17858f3e9cd.jpg5acc799f5c5d4_2018_04_09lza(2)_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.4858af765ad9ba38acd878ffc23268cd.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zamarzyły mi się tęczaki a że najbliższa woda z taką rybą oddalona jest o ponad 60 km to wyprawa na cały dzień. Łowisko to stawy w Rzemieniu, siedziałem na No Killu.  Łowiłem od 10-19.30

Miałem 2 kijki, jeden pod DS a druga przemiennie, woblerki, małe kopytka, jigi i wirówki. 

Na DropShota nawet nie trąciło , różne robale i jaskółki próbowałem i nic.

Cała zabawa była na drugim delikatnym kijku. Hirameki do 8g z żyłką 0,12 mm. Zaczęło się od małego okonia, może z 15 cm miał ale z ciemnej leśnej wody to pięknie ubarwiony. Później trafił się szczupak taki 50-parę cm bo go nie mierzyłem nawet i mały niewymiarek. Następne branie i mocny odjazd z kołowrotka, ryba z uporem maniaka ciągnęła tylko w jednym kierunku, w zwalone do wody drzewo. Ponad 10 minut przeciągałem kilka metrów żyłki na kołowrotek i znowu z kołowrotka wychodziło. Nawet nie widziałem co to było , w pewnej chwili błystka po prostu wyskoczyła z wody. Obstawiam podhaczoną  jakąś rybę , albo (ze względu na to że ciągnęło tylko w jedną stronę w zwalone drzewo) bobra . Później jeszcze trafił się niewymiarowy szczupak, kolejny taki pod 60 cm i około 17 nastąpiło mocne walnięcie i daleki odjazd. Ryby nie mogłem zatrzymać, robiła co chciała. Delikatny kijek i żyłka 0.12 nie pozwalały na siłowy hol. Byłem pewny że to duży sum :) odjazdy były prawie na 100 metrów, w pewnym momencie myślałem że już będzie koniec bo ryba płynąc wzdłuż brzegu wjechała żyłką w zwisające do wody gałęzie. Doszedłem do drzewa i koniec, nie da się wędki przełożyć za drzewo więc za rybą nie pójdę , nikogo na mojej stronie nie było , nikt nie mógł pomóc przepłoszyć ryby żeby wyjechała na środek, pozostało mozolne podciąganie ryby wzdłuż brzegu do siebie. Po jakiś 50 minutach zobaczyłem ja w końcu. Karp sazan taki na oko z 8 kilo i jakieś 80 cm zapięty za ogon :)  Powietrza nie mógł łyknąć bo dupa wychodziła najpierw z wody dlatego miał tyle siły i tak walczył. Żadna ryba mnie tak nie zczołgała w życiu jak on :) Do ręki go nie podbiorę , do podbieraka próbowałem ze 3 razy i się nie mieści , mały spinningowy, nie na takie ryby, w końcu przy kolejnej próbie podebrania kotwiczka zaczepiła o siatkę i karpik się uwolnił sam w wodzie po ponad godzinnym przeciąganiu liny. 

Cel wyprawy został złowiony tylko jeden, już na sam koniec około 19. Tęczak 40 cm , którego przy samym brzegu zaatakował szczupak taki koło metra :) już go miałem do podbieraka wprowadzać a tu nagle wir na wodzie , ja cały ochlapany i wielka paszcza łapie pstrąga i znika w wodzie. Kilka mocnych targnięć i po około 20 sekundach puścił pstrąga. Na fotce widać jaki jest poszarpany. Łowisko No Kill więc wrócił do wody ale życia w nim było mało i poszedł na dno.  Podejrzewam że ten szczupak jednak go zjadł na kolację .

Wszystkie brania nastąpiły (było w ciągu łowienia kilkanaście niezaciętych )  i ryby zostały złowione na srebrnego Meppsa 1 w czerwone kropki. 

IMG_20180410_185345.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dla odmiany wybrałem się ze znajomymi nad stawy w okolicach Braniewa, aby odpocząć od drobnicy, która na rzece bierze jak głupia.

large.20180410_120736.jpg.b7b465813c66803a311a00a363068086.jpg

Naszym głównym celem był karp i karaś srebrzysty. Kontaktu z karpiem nie było, ale udało się złowić parę pięknych karasi srebrzystych. Po za tymi na zdjęciach były jeszcze trzy spinki.

large.20180410_131352.jpg.887be5136fb4c91c3b54bef6691f9857.jpglarge.20180410_180340.jpg.0c839f5d1065f21eb77b4e09f06fa111.jpglarge.20180410_180359.jpg.8411c34901e1c15f28194245c92b4614.jpg

Warto czasami wybrać się nad taką wodę i się odchamić :) Hol takich kilowych karasi, to na prawdę fajna frajda jak przy holu kleni :)

 

  • Lubię to 1
  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na starorzeczach rozejrzeć się ze spławikiem. Widać, że przyroda szybko budzi się do życia. Na kiju sporo drobnicy i kilka leszczyków do 30 cm. Brania praktycznie cały czas, pogoda ładna, ale trzeba było poszukać spokojniejszej mety, bo wiatr spory. Widać też, że szczupaki już aktywnie żerują, pewnie już po tarle. Biły na płyciznach po powierzchni, często skacząc nad wodę. Poziom wody strasznie wysoki, Wisła zalała wszystko, łącznie z drogami dojazdowymi :) Szykuje się dobry maj, zawsze po wysokiej wodzie dobrze brały szczupaki :) Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.