tomek1 Napisano 12 Września 2018 Share Napisano 12 Września 2018 @bumtarara wielkie gratulacje! Zamieniłbym 100 karpi na takiego jednego leszcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 12 Września 2018 Share Napisano 12 Września 2018 23 godziny temu, bumtarara napisał: Niedzielna życiówki leszcza, 3 w tym roku. 73cm na feederka. Zazdroszczę! Pięknie wygrzbiecony. Jakbyś trzymał w rękach piłkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 12 Września 2018 Share Napisano 12 Września 2018 2 godziny temu, Marienty napisał: Zazdroszczę! Pięknie wygrzbiecony. Jakbyś trzymał w rękach piłkę Koło od Stara kolego, koło od Stara! @bumtarara przepiękny ryba. Szczere gratulacje Teraz trochę głupio mi wstawiać mojego okonia, ale niech będzie 😜 Kleniki coś nie chciały ostatnio współpracować, ale że złowiłem kilka okoni, więc tym razem poszedłem nad rzekę właśnie po pasiaki. Inny woblerek, inna technika prowadzenia i usiadł taki zuch Moja mina smutna, bo zmęczony człek był po robocie. I ten ryjek nieogolony (do dziś) ;d Wypad szybko i na wariata na olsztyński odcinek Łyny. Fajna i przyjemna godzinka, może półtora, wędkowania Do weekendu L4, w weekend jadę w rodzinne strony. Mam nadzieję, że jakieś fajne fotki z Podlasia tu wrzucę. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 13 Września 2018 Share Napisano 13 Września 2018 Wczoraj taki 37 na starorzeczu. W sobotę może znów na magiczne jezioro jak pogoda pozwoli 😊 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 13 Września 2018 Share Napisano 13 Września 2018 Dwa tygodnie podchodów do ryb, które widziałem i które mnie ignorowały. Spinningiem poległem. Było sporo okoni, odcięte żyłki przez szczupaki ale upatrzone stada grubych kleni miały mnie gdzieś. Pasły się na syfie płynącym głównym nurtem. Do smużaków, które tam podawałem podpływały lecz bez agresji. Ostrożnie i leniwie wybierały smaczne kąski. Próbowałem na chlebek, ale rozpadał się błyskawicznie pod naporem drobnicy. W końcu dzisiaj udało się. Przysmak duży, z gruntu, podany na spadku za opaską. Ryba mogła popróbować, poskubać. I rzeczywiście, brania w formie delikatnych skubnięć, bez wędki wciąganej w wodę. Skończyłem na jakiejś 10% skuteczności zacięć w stosunku do ilości brań. Wyszło 13 kleni, wszystkie w przedziale 45-50cm. Wędka to spinning do 8g z improwizacją do formy gruntówki, więc hole super frajda 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Witam wszystkich.W środę 12.09.kolejna wyprawa na rybki.Miejscówka ta sama,zresztą innej nie mam.Złowiłem 49 rybek w tym jednego karasia złocistego,który okazał się moją nową życiówką.Mierzył 33cm.Życiówka poprawiona o 1cm. Pozostałe rybki to leszczyki.Łowiłem jak zwykle odległościówką na mady i kukurydzę. Gratulacje dla kol.Pawciobra i Bumtarara. Pozdrawiam. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booseib Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Dziś udało się wygrać zawody spławikowo-gruntowe na Odrze, rybki dopisały - głównie okonie, byczki, płotki, leszczyki, krąpie (łącznie ponad 5kg). Miałem co robić! 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 15 Września 2018 Share Napisano 15 Września 2018 Magiczne linowe jezioro dziś zapłaciło. Z ziomkiem we dwóch złowiliśmy 22 liny, 16 wymiarowych. Poprawiłem życiówkę, która teraz wynosi równe 50 cm złowiłem jeszcze rybę 42 cm, kilka w przedziale 34-38 cm. Kumpel złowił dwie solidne czterdziestki, szczególnie jeden z nich był grubiutki. Kapitalny dzień, kapitalne ryby. Pozdrowienia 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
salto Napisano 17 Września 2018 Share Napisano 17 Września 2018 Witam. Od piątku do niedzieli siedziałem na rybkach. Ogólnie wyjazd udany, rybki współpracowały choć wielością nie grzeszyły. Największy karpik 65cm. miałem też dwie ryby które po krótkim holu spięły się w zatopionym drzewie. W nocy próbowałem za sandaczem, niestety bez efektów. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 18 Września 2018 Share Napisano 18 Września 2018 Podlasie jest piękne! Łowiłem na rzece, na której stawiałem swoje pierwsze wędkarskie kroki. Rzeczka Ełk się nazywa. 15 lat mojej na niej niebytności nie napawało optymizmem pod względem wędkarskim. Udało się mi jednak przechytrzyć kilka kleni. Fajna, sentymentalna podróż! I cholernie trudne warunki: woda zarośnięta na maksa z brzegu jak i w korycie. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 18 Września 2018 Share Napisano 18 Września 2018 Moje podejście do kleni okazało się skuteczne, a efekty powtarzalne. Mając niecałą godzinkę przed lub po pracy, cieszy fakt, że w tak krótkim czasie dużo się dzieje. Dzisiaj kilka klusek. Miałem wrażenie, że łowię tą samą rybę, bo wszystkie równo 47cm. Ale jak takie biorą, to wierzę, że jest potencjał na większego. Warunki: hałas, przepływające statki, pobierające próbki wody uczennice jakiejś szkoły. Miasto stłumiło osławioną ostrożność kleni. Przyłowem były dwa niewymiarowe sumy, co mnie trochę zaskoczyło. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 18 Września 2018 Autor Share Napisano 18 Września 2018 Dzisiaj komercja , dopiero 2 raz w tym roku Spining rzeczny wygrywał z wyjazdem do tej pory, a że to już jesień się zbliża to karpia trzeba potrzymać w dłoni. Siedziałem od 11.30-19.30 Brania słabe, nie tylko u mnie, ale coś tam się działo. 2 karpie pod 50 cm , jesiotr 90 (najmniejszy rozmiar na łowisku) i na koniec już po zmroku karp 56 cm (lampa odmówiła współpracy i fotki nie ma ) Wszystko "na metodę " na haku mikrokulki halibut + pływający dumbels owocowy 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 18 Września 2018 Share Napisano 18 Września 2018 4 godziny temu, RSM napisał: Moje podejście do kleni okazało się skuteczne, a efekty powtarzalne. Mając niecałą godzinkę przed lub po pracy, cieszy fakt, że w tak krótkim czasie dużo się dzieje. Dzisiaj kilka klusek. Miałem wrażenie, że łowię tą samą rybę, bo wszystkie równo 47cm. Ale jak takie biorą, to wierzę, że jest potencjał na większego. Warunki: hałas, przepływające statki, pobierające próbki wody uczennice jakiejś szkoły. Miasto stłumiło osławioną ostrożność kleni. RSM Gratuluję wyników i wypracowania metody na te ostrożne ryby. Nie traktuj tego jako atak. Niestety forum przeglądają ludzie, którym daleka jest idea wypuszczania ryb. Kilka razy boleśnie się o tym przekonałem (a zawsze lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich). Jeśli chcesz w dalszym ciągu cieszyć się obecnością ryb w miejscach, które odwiedzasz to rób zdjęcia z mniej charakterystycznymi elementami w tle. Do zobaczenia nad wodą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek 1 Napisano 18 Września 2018 Share Napisano 18 Września 2018 Weekend spędzałem w Żywcu, więc jak tu się nie wybrać na stawy do Andrzeja w Moszczanicy? Pływają tam piękne palie, tęczaki, potokowce, spore płocie, klenie, jazie, medalowe okonie. Mi udało się zachęcić do współpracy parę tęczaków, największy około 60, mniejszy ponad 50. Też kilka ładnych płotek, a wszystko na mikro jiga, na nic innego nie dały się skusić. Ktoś by pomyślał, że staw komercyjny to można łowić na wszystko a i tak będą wyniki, ale nic bardziej mylnego. Trzeba nieraz nieźle się nakombinować, żeby złowić ładnego pstrąga. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EsoxHunter Napisano 18 Września 2018 Share Napisano 18 Września 2018 Ostatnio miałem pierwszy prawdziwy dzień konia w tym roku... Po kilku dniach studenckich integracji miałem ochotę na trochę ciszy i samotności, więc wybrałem popołudniowo-nocny wypad nad Królową. Odcinek, na którym udało sie połowić trochę bolków w tym roku. Zacząłem z grubej rury - po kilkunastu rzutach ze spadu klatkowej rafki wyjechał fajny szczupak. Kolejne pare godzin przynosi mi tylko malusiego sandacza na woblerka, ale jakieś ryby się pokazują, tylko że nie chcą. Cóż, załamanie pogody, trzeba cierpliwości... I warto było czekać. Wchodzę na "ostatnią" główkę i słyszę dźwięk ataku na tej samej rafce spod której dostałem wcześniej pajka. Za chwilę kolejny. Drugi rzut woblerem i mam to na co czekałem. Skoro jest tak dobrze to czemu nie miałoby być lepiej? Może wrócę na parę rzutów na główkę gdzie coś sie dziś pokazywało? Boooooom! Obydwa sandacze złowione po północy. Warto czasem trochę przymęczyć. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Don Gucak Napisano 19 Września 2018 Share Napisano 19 Września 2018 Po prawie 2 tygodniowej przerwie, przed 6 nad wodą. Jedno branie i zawijka, od 7 lampa niemiłosierna. Duża porcja bobiku i łubinu - bezpośrednio na haku. Wzdręg w toni nie odnotowano... 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koczownik Napisano 19 Września 2018 Share Napisano 19 Września 2018 Savage Gear Cannibal Shad 6,8cm uzbrojony na haku 1/0, główka 7g. Jaxon Grey Stream Spinning 2,28 4-17g Linka 0,10 Podpięty tuż za płetwą grzbietową Lądowanie bez pomocy sprzętu Waga i długość - nieznane Hol życia... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 19 Września 2018 Share Napisano 19 Września 2018 21 godzin temu, Marienty napisał: Jeśli chcesz w dalszym ciągu cieszyć się obecnością ryb w miejscach, które odwiedzasz to rób zdjęcia z mniej charakterystycznymi elementami w tle. Masz 100% racji i zazwyczaj się pilnuję. Ale są łowiska gdzie presja jest duża i nie ma co ukrywać. Jak na prężycach np złowię coś fajnego na grunt, to jaki sens to ukrywać, jak i tak w weekend ciężko tam o stanowisko? To łowisko akurat też nie jest jakąś magiczną miejscówką. Ryby widać jak na dłoni z mostów i ciężko trafić na moment gdy nie ma tam wędkarzy. Ale dobrać się do kleni to nie wystarczy robaczek. Jak w weekend miałem tam klenia za kleniem, to 5 innych wędkarzy po dwie wędki postawiło i czekało z efektami w mojej opini kompletnie innymi (małe leszcze). A dzisia 3 sumy bez wymiaru. Wszystkie z jednego miejsca, co mi daje do myślenia i może skuszę się na cięższy sprzęt. Kleń był tylko jeden. Ale łowienie trwało 30 min, więc i tak super. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 20 Września 2018 Share Napisano 20 Września 2018 Dzisiaj wreszcie pokazałem miejscówki synowi. Wieczór obfitował w wędkarzy, ale nikt na szczęście nie uznał upatrzonego wcześniej przeze mnie fragmentu nabrzeża za atrakcyjny. Nie pomyliłem się w wyborze. Klenie co chwila z przyłowami małych sumów. Rozmiar 45-47cm. Zestawy zrobiłem troszkę grubsze. Kleniom nie przeszkadzało a w końcu pojawił się przyłów, który przeczówałem. Sumik 77cm, na mięciutkiej gruntówce z cw do 70g - fajne uczucie. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 21 Września 2018 Share Napisano 21 Września 2018 RSM fajnie że udało Ci się juniora zarazić do tego stopnia 😀 Miejsca znajome most Piaskowy czy Tamka ? Rozważnie zajmuj miejsca odwieczna walka miejska gdzie można a gdzie nie . Jeśli miejsce tak atrakcyjne a puste wolne od wędkujący to może poprostu jest tam zakaz łowienia? Po zdjęciach mało widać więc nie powiem więcej czy można czy nie . Muchy na Młodego czekają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 21 Września 2018 Autor Share Napisano 21 Września 2018 Wczoraj komercja, od 11.30 - 20. Ponad 30 kg ryb przewaliłem Na mielonkę tylko jedno branie pod sam wieczór , jesiotr 96 cm, w ciągu dnia nawet skubnięć nie było, co dziwi bo do tej pory na mielonkę brało wszystko co siedzi w wodzie. Druga wędka "na metodę" i mikro kulki. Pomimo tego że ciepło i woda jeszcze nie jest zimna, owocowe smaki wzbudzają małe zainteresowanie. Był okres gdzie nawet 2 godziny nic się nie działo. Rewelacyjnie sprawdził się dip "Mussel" Tandem Baits (gęsty, czerwony , śmierdziel ) nawet kulka o smaku śliwkowym zanurzona w dipie kilka minut po zarzuceniu została pobrana (wcześniej leżała 2 godziny bez brania) Poniżej 50 cm były dwa karpie + 54 , 55 , 58 , 63 , 76 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 23 Września 2018 Share Napisano 23 Września 2018 Witam wszystkich.W środę 19.09. pojechałem połowić na stawie,złowić coś na patelnię. Udało mi się złowić kilka rybek.Przynętą dnia była kukurydza założona na haczyk razem z robakiem barwionym na czerwono.Warunki nie były za dobre.Dość silny wiatr powodował uciążliwą falę. ę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 23 Września 2018 Share Napisano 23 Września 2018 Po sobotnim laniu od miejscowych ryb, dziś się odkułem - na nieco bardziej oddalonym od Olsztyna odcinku Łyny. Brań miałem zdecydowanie mniej niż wczoraj, ale za to skuteczniej machałem wędą. Wczorajsze 0 osłodziłem sobie dwiema złowionymi rybkami - małym szczupaczkiem i Bolkiem 😁 Ryba, wyjęta na kleniowy zestaw z żyłką 0,16, fajnie szła. Przynęta jednak już typowo boleniowa 🙂 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 25 Września 2018 Share Napisano 25 Września 2018 25 październik Odra. Cześć. Wieczorem ze dwadzieścia razy studiowałem stronę www.meteo.pl Z mojego punktu widzenia wszystko na nie. Wiatr upierdliwy, temperatury w lutym były znośniejsze, a ciśnienie? Jeszcze jakieś deszcze mogą się do tego przyplątać. Brr, jednym słowem-dom. Oo nie. Nie odpuszczę takiej okazji. U mnie działa to trochę inaczej. Gdy są jakieś przewałki w pogodzie, to i we mnie zachodzą jakieś zmiany. Od środka jestem rozdygotany. Bym zapomniał, ponoć w pełni grzyby nie rosną. Kolejny element, który u wielu wędkarzy brany jest, jako przyczyna powrotu o kiju. Wieczorem, przy rozmowie telefonicznej z kolegą wymienialiśmy wszystko, co mogłoby nas zniechęcić. Ubaw był, bo on wieczorem a ja z planami na rano. Jeszcze nie minęło kilka minut, gdy pojawił się nad wodą i dostaję SMS-a ze zdjęciem ryby. I tak co chwilę. Dobrze, że rano ma do pracy, bo całą noc by mnie katował;) Z myślą złowienia upragnionego wielkiego okonia melduję się rano nad wodą. Zimowa czapka, kaptur, rękawiczki, dodatkowy polar. Przy przenikliwym i zimnym wietrze ubrałem się jak na lutową wyprawę. Zaczynam od popperów. Nie mogę, panują prawie zimowe warunki, a ja plumkam popperami. Okoni nie widać. Zamiana na obrotówkę i gumkę. Zaczęły się pierwsze brania. Okoń, później szczupak i okoń. Cisza. Pokazały się dyskretnie bolenie. Zmieniam plany i zapinam przynętę "ślizgacza". I to była dobra decyzja. Prawie w każdym miejscu coś chciało go zjeść. Widziałem kilkanaście ryb, które podganiały woblera, a nawet próbowały go skubnąć. Rzuty powyżej stanowiska i naprowadzanie na pysk dały najlepsze efekty. Tego dnia złowiłem dwa szczupaki, kilka okoni, dwa klenie (większy 48 cm), pięć boleni (największy 70 cm). Trzy ryby spadły i miałem wspomniane kilkanaście wyjść do woblera. Żeby nie było tak różowo, to musi być jakaś spora porażka, abym zapamiętał ten dzień jeszcze bardziej. Rzut kilka podbić i czuję…właściwie nic nie czuję. W pierwszym momencie myślałem, że podstępny szczupak zjadł woblera. Zwijam linkę a na końcu dynda odpięta agrafka. Wpatruję się w wodę i widzę dryfujący wobler. Jeszcze obok niego zakręcił się kleń i powoli zaczął znikać mi z oczu, płynąc na wzburzonej rzece. Próbowałem łowić jeszcze przez godzinę. Nawet trącenia, nawet podejrzenia, że coś się zainteresowało. 1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 25 Września 2018 Share Napisano 25 Września 2018 Odwieczny dylemat wędkarza: iść czy nie iść? Iść! - oto jest odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.