porcelan Napisano 8 Grudnia 2010 Share Napisano 8 Grudnia 2010 Co słychać? Brzmi jak podryw o drugiej rano w klubie . No offence . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 8 Grudnia 2010 Share Napisano 8 Grudnia 2010 Co słychać? dobrze Cie widzieć ,ale nie zagaduj Nas , tylko nawijaj gdzie to się bujasz jak Cie nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Grudnia 2010 Share Napisano 8 Grudnia 2010 trini, Nor-mal zimowy marazm i nie liczna bufonada .A co u ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 8 Grudnia 2010 Share Napisano 8 Grudnia 2010 Ania Ty se jaja robisz Pisz co u Ciebie, zasypało Cię czy jak..... Wracaj na foruma i to raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Grudnia 2010 Share Napisano 8 Grudnia 2010 zasypało Cię czy jak....Może neta zasypało , i odśnieża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 Ale mam uczciwie wypracowanego kaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 A ja nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 madi, ja też już nie Bigos na kwaśnej kapuście, kawa, woda i aspirin c pomogło. Plus odśnieżanie wokół domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 Bigos na kwaśnej kapuście, kawa, woda i aspirin c pomogło. Plus odśnieżanie wokół domu. Podsunę tę metodę "tym zwłokom" z sąsiedniego pokoju, zwłaszcza odśnieżanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość naleśnik27 Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 a ja już byłem na rybkach od rana kocurze to najlepszy lek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 madi, nie masz serca naleśnik27, wiem ale jakoś nikt nie był chętny żeby mnie dotransportować nad wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 A ja k&%$@ od trzech dni nie mogę się ruszyć z łóżka, odnowiła mi się kontuzja pleców. Sylwester był na leżąco, a dzisiaj zamiast być na rozpoczęciu sezonu trociowego to oglądałem tylko zdjęcia w mmsach i przeglądam fora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 madi, nie masz serca i najważniejsze: dobrze mi z tym A ja k&%$@ od trzech dni nie mogę się ruszyć z łóżka, odnowiła mi się kontuzja pleców. Sylwester był na leżąco, a dzisiaj zamiast być na rozpoczęciu sezonu trociowego to oglądałem tylko zdjęcia w mmsach i przeglądam fora Oj bidoku w takim razie dużo, dużo zdrowia w Nowym Roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 1 Stycznia 2011 Share Napisano 1 Stycznia 2011 i najważniejsze: dobrze mi z tym Ale pani wredna jest wyrazy współczucia przekazać proszę dla "zwłok z pokoju obok" Chociaż jakiegoś browarka podeślij męczennikowi Jacek, zdrowiej, trocie czekają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 2 Stycznia 2011 Share Napisano 2 Stycznia 2011 Chociaż jakiegoś browarka podeślij męczennikowi Życzę wszystkim szczęścia w Nowym Roku, nie tylko nad wodą, pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supersobi Napisano 2 Stycznia 2011 Share Napisano 2 Stycznia 2011 jaceen, hihi dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 2 Stycznia 2011 Share Napisano 2 Stycznia 2011 I tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 2 Stycznia 2011 Share Napisano 2 Stycznia 2011 kocur na kaca to jest dobry sposób: nie dopuścić do kaca jaceen komiks the best, reflektuję na dokładkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 2 Stycznia 2011 Share Napisano 2 Stycznia 2011 A ja tam lubię kaca na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 A ja kaca staram sie omijać szerokim łukiem , poprostu staram sie nie pić wódki i zamieniam ją na piwko. W sylwestrową noc wchłonąłem pewnie z 7-8 sztuk .W nowy rok obudziłem sie rok starszy (miałem urodziny) "pacnąłem" śniadanko i postanowiłem zaryzykować po dwudziestoletniej przerwie jazde na nartach . Pojechaliśmy na stok ja z małżonką i dziećmi, Wypożyczamy narty dla mnie i starszego synka i od razu w głowie rodzi sie lęk ......."stary nie miałeś nart dwadzieścia lat na nogach może poproś instruktora by z nim troche sobie przypomnieć jak to jest - podpowiada zdrowy rozsądek. Z drugiej strony godzinka z instruktorem 50 zł - rezygnuje , sam dam rade. Więc do dzieła "młody" dostał panią instruktor która męczyła sie z nim , a ja postanowiłem sam. Zapinam narty a nogi chodzą z nerwów .............ale będzie śmiech jak wyrżne orła po pięciu metrach jazdy I nie uwierzycie sam byłem w szoku ,odepchnąłem sie kijami i jazda- po dwudziestu metrach wiedziałem że tego nie zapomniałem , jeżdziłem jak szalony ciesząc sie każdym zjazdem. Przez godzine jazdy nie zaliczyłem nawet lekkiej "gleby" i chyba znalazłem alternatywe na zime kiedy nie można chodzić na ryby. W niedziele leczyłem zakwasy i pierwsze kroki na nartach stawiała małżonka , godzinke poćwiczyła z instruktorem i chyba złapała bakcyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 pagori a ile kosztuje wypożyczenie nart? Pytam bo dziś synowi szlag trafił wiązania, więc wypożyczenie to chyba jedna z tańszych możliwości niż zakup.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 pagori, ja kaca nie mam właśnie po wódce, po piwie bywa straszny... No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 pagori a ile kosztuje wypożyczenie nart? Pytam bo dziś synowi szlag trafił wiązania, więc wypożyczenie to chyba jedna z tańszych możliwości niż zakup.... Różne ceny na różnych stokach ale my płaciliśmy 45 zł za dwa komplety na dwie godziny tzn. Ja narty +buty+kijki a synek narty+buty+kask . Najlepiej sprawdzić na stronie internetowej danego wyciągu narciarskiego który posiada wypożyczalnie pagori, ja kaca nie mam właśnie po wódce, po piwie bywa straszny... No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Dziękuje za życzenia .Co do kaca ..... po wódce też nie mam kaca ale nie jestem w stanie przed piciem wódki odmówić sobie piwa - nie wyobrażam sobie dnia bez łechtania mojego przełyku tymi chmielowymi bombelkami. A jak chcesz całkowice wyeliminować wszelkiego rodzaju niedogodności po spożywaniu wódki to zawsze przepijaj wodą mineralną niegazowaną albo ciepłą harbatą.A po samym piwie uuuu 6 sztuk wieczorkiem a rano do pracy jak ta lala , nawet kiedyś dmuchałem rano po wieczornym piwkowaniu i wynik był 0,00 Cholera coś mi z cytowanie żle idzie bo niedobrze to wygląda , przepraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 A ja tam lubię kaca na drugi dzień Kac piękna rzecz - jeden warunek - dom pusty, kilka piw , fajny film Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 3 Stycznia 2011 Share Napisano 3 Stycznia 2011 Madi, o dokładkę teraz mi ciężko. A mój tresowany leuciscus jak popłynął po tego żywca, to od "sylwka" do tej pory siedzę o suchym pysku. Zaczynam dojrzewać do wniosku, że kac, to naprawdę fajna rzecz. U mnie niestety musi być spełnionych więcej wymogów. Sylwester się skończył, potem poczytałem temat "Łowisz, wypuszczasz czy zabierasz" a na dokładkę trafiłem na taki "fajny" song http://www.todaysbigthing.com/funny-videos/2010/12/01 i zaczynam się martwić czy już jestem gotowy aby rozglądać się za takimi łowiskami jak gościu w 40-tej sekundzie. Ponoć można już takich wędkarzy spotkać w każdym większym mieście. jeżdziłem jak szalony ciesząc sie każdym zjazdem. Przez godzine jazdy nie zaliczyłem nawet lekkiej "gleby" i chyba znalazłem alternatywe na zime kiedy nie można chodzić na ryby. U mnie gdzie się rozejrzę to kanał, kanał i kanał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.