Janek300 Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Jaką rybkę przypomina ten woblerek? Wito - malowanie wymaga szczególnej cierpliwości oraz niekiedy oddzielania poszczególnych kolorów warstwą lakieru. Jak uzyskać efekt łuski znajdziesz na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miras Napisano 2 Lutego 2009 Share Napisano 2 Lutego 2009 Srebrną z czernymi kropkami Fajne woblery, jedne z lepszych na forum. A zdjęcia to już wogóle profi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman gawlas Napisano 3 Lutego 2009 Autor Share Napisano 3 Lutego 2009 Jaką rybkę przypomina ten woblerek? Pewnie jest to kiełbik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 3 Lutego 2009 Share Napisano 3 Lutego 2009 Dobrze . Wzorowałem się na kiełbie białopłetwym. A tu poniżej zgadniecie jaki to gatunek kiełbia, bez sprawdzania w sieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin186 Napisano 3 Lutego 2009 Share Napisano 3 Lutego 2009 A tu poniżej zgadniecie jaki to gatunek kiełbia, bez sprawdzania w sieci? Pozwolę sobie wtrącić swoje 3grosze. Czyżby wzorem był kiełb Keslera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 4 Lutego 2009 Share Napisano 4 Lutego 2009 Czyżby wzorem był kiełb Keslera? Nie. Poniżej woblerek oklejany sreberkiem z papierosów. Kiepsko to wyszło, głownie z powodu że nie zrobiłem łuski która bardzo pomaga dopasować sreberko do korpusu. Lakier zniwelował nierówności i nie maja one wpływu na pracę przynęty. Panowie - do dzieła. Jeśli nie zrobicie przynęt w zimę to na pewno nie zrobicie ich jak będzie cieplej. Wystarczy poświęcić pół godziny dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzienciol Napisano 4 Lutego 2009 Share Napisano 4 Lutego 2009 Wystarczy poświęcić pół godziny dziennie. He he. Ja poświęcam prawie 18 godzin dziennie. Moje mieszkanie przerodziło sie w stolarnie i malarnie a kobita to osiwiała i wyłysiała z nerw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gregorek Napisano 5 Lutego 2009 Share Napisano 5 Lutego 2009 a kobita to osiwiała i wyłysiała z nerw Znaczy sie nie ma już kłopotu z depilacją? To się nazywa dwie pieczenia, na jenym ogniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rav91 Napisano 5 Lutego 2009 Share Napisano 5 Lutego 2009 dzienciol, dlatego ja zrobiłem sobie warsztat w piwnicy. Mam spokój i nikt nie zawraca mi gitary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 5 Lutego 2009 Share Napisano 5 Lutego 2009 Ja poświęcam prawie 18 godzin dziennie. :shock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skalar 3 Napisano 6 Lutego 2009 Share Napisano 6 Lutego 2009 Janek bardzo fajne są woblery,ale widzę ,że stery są ustawiane pod tym samem kątem.Czy ty sprawdzasz jak się zachowują w wodzie.Jestem ciekawy czy są agresywne. pozdrawiam ----------------- Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 6 Lutego 2009 Share Napisano 6 Lutego 2009 Stery są pod takim kątem, ponieważ nie chciałem płytko schodzących a schodzące trochę głębiej. Bez względu czy robiłem je tonące czy pływające. Co do sprawdzania czy i jak pływają to muszę więcej napisać o mojej technologii produkcji. A więc po kolei: 1. wklejam ster, uszka, 2. maluję lakierem żeby nie nasiąknął wodą w następnym etapie. 3. zakładam kotwiczki, ołów przyklejam taśmą w miejscach w których ma być na stałe. Wrzucam do miski z wodą i koryguję obciążenie i jego miejsce. Sprawdzam czy i jak woblerek pracuje. O dziwo odstające obciążenie nie ma zbyt dużego wpływu na jego pracę. W ten sposób uzyskuję w miarę dokładne wyważenie (o niebo lepsze od wklejania na oko) i charakter pracy jaki chcę osiągnąć. 4. wklejam obciążenie. 5. ponownie sprawdzam jak pływa w misce. 6. maluję, oklejam sreberkiem, lakieruję. W moich woblerach sposób pracy reguluję głównie rozkładem obciążenia. Zakładam, że u mnie ster ma sprowadzać przynętę w dół. Chociaż jego kształt też ma znaczenie, dlatego mam zamiar w niektórych sztukach opiłować go na bardziej owalny, by zmniejszyć wychylenia. Kształt woblerka także ma duży wpływ na jego pracę. W mojej technologii produkcji wprowadzę zmianę, ponieważ miska i wanna nie sprawdziły się. Trzeba testować w dużej wodzie. Niektórych woblerków (co niedługo pokarzę) nie udało się prawidłowo wyważyć i źle tonęły. Już je poprawiłem doklejając obciążenie. Złe tonięcie to także wina eksperymentów z obciążeniem. W niektórych dawałem je także z tyłu by zbić akcję ogona. W ogóle eksperymentowałem z tą partią by zobaczyć jak rozkład obciążenia wpływa na pracę. Dlatego pracują różnie. Dla przykładu ten z postu wyżej, tak zapisałem sobie w notatkach: tonący; drobna akcja X (ładna). Jak będzie cieplej to nakręcę filmiki z ich pracą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 6 Lutego 2009 Share Napisano 6 Lutego 2009 Red Head jutro lakier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skalar 3 Napisano 6 Lutego 2009 Share Napisano 6 Lutego 2009 Janek bardzo dobrze to opisałeś i to mi się spodoba ,ale w klejenia steru to też problem,bo chodzi o to czy wobler ma pracowac płytko czy głęboko a na akwenach to jest poważna sprawa czy chcesz obławiac strefy płytkie czy głębokie. pozdrawiam -------------- Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Na wstępie chciałbym sprostować opis mojej technologii produkcji. Zapomniałem opisać jeszcze jeden etap. Otóż po kroku 3, wiercę otwory, wkładam ołów, nie wklejam go jeszcze tylko zaklejam taśmą szczelnie, i znowu przeprowadzam testy w wodzie i wprowadzam ewentualne korekty. Jeśli mimo taśmy dostanie się do otworów z ołowiem trochę wody to odkładam wobika na kilka dni do wyschnięcia. Dopiero po tym wklejam ołów na stałe. czy wobler ma pracować płytko czy głęboko a na akwenach to jest poważna sprawa czy chcesz obławiać strefy płytkie czy głębokie. Ja ten problem rozwiązałem obciążeniem. Płytkie i zarośnięte strefy woblerami pływającymi. Po pobieżnym teście niektóre schodzą na 20 cm (a inne troszkę głębiej) choć przy takim kącie steru sam spodziewałem się że będą nurkowały głębiej. Jak widać na głębokość schodzenia ma także wpływ wyporność. Na głębszą głowę przeznaczam tonące. Mają one taką zaletę że można je prowadzić na takiej głębokości jakiej się chce – trzeba się tylko przyłożyć. Do tej pory łowiłem na pływające, ale doszedłem do wniosku, że lepiej będzie spróbować łowić na tonące, dlatego zrobiłem ich więcej. Robiłem je pod kątem okoni i szczupaków. Szykowane na niewielką rzeczkę która da się bez problemu przerzucić spinningiem, o zmiennym stanie wody z przewagą wody niskiej, większość roku woda na płyciznach po kolana a w rynnach 1-2 m, mocno zarośnięta. Te większe mam zamiar wypróbować także na Bugu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Oto mój faworyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman gawlas Napisano 7 Lutego 2009 Autor Share Napisano 7 Lutego 2009 Ja ten problem rozwiązałem obciążeniem. Płytkie i zarośnięte strefy woblerami pływającymi. Po pobieżnym teście niektóre schodzą na 20 cm (a inne troszkę głębiej) choć przy takim kącie steru sam spodziewałem się że będą nurkowały głębiej. Generalnie na głębokość schodzenia woblera ma zasadniczy wpływ ster- jego wielkość, kształt, kąt wklejenia i odległość od oczka przedniego, drugim elementem decydującym o głębokości zanurzenia woblera będzie jego kształt i ciężar, chociaż ciężar ma decydujący wpływ na jego stabilność i lotność, a kształt będzie ułatwiał bądź utrudniał szybsze zejście do określonej głębokości. Należy zwracać uwagę na oś wzdłużna mocowania oczek, chociaż ten element decyduje o amplitudzie jego pracy ale ma też wpływ na głębokość pracy, dopiero po połączeniu tych elementów możemy decydować o zaplanowanej pracy woblera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek300 Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Masz rację Roman - bardzo dużo elementów składa się pracę woblera. Dodam tylko, że rozkład obciążenia także ma wpływ na pracę. Jeśli chodzi o te wszystkie elementy to z grubsza wiedziałem gdzie dzwonią choć nie do końca w którym kościele . W kilku sztukach dokładnie wiedziałem jaką chce pacę uzyskać i to się udało. W innych eksperymentowałem bo nie miałem sprecyzowanych oczekiwań. W pływających nie planowałem na jaką głębokość mają schodzić. Jeśli chodzi o woblery pływające to jeśli zaplanowałbym, że ma schodzić np. na 1 m, to zrobiłbym kilka takich samych różniących się tylko kątem i wielkością steru (umiejscowieniem uszka na sterze) i w ten sposób któryś by schodził na ok. 1 m a pozostałe płycej lub głębiej. Nie mam jeszcze takiej wiedzy by tak dobrać parametry by zrobić tylko jednego który by schodził do określonej z góry głębokości. Jeśli chodzi o woblery tonące to szczerze powiem nie bardzo rozumiem dlaczego producenci podają głębokość nurkowania dla spinningu. Dla trollingu to rozumiem – na pewnej głębokości kąt między żyłką a osią woblera jest tak duży że zaczyna go wyciągać do góry, ster ciągnie w dół, siły te równoważą się na pewnej głębokości. Ale dla spinningu to nie rozumiem. Najgłębsza woda na jakiej łowiłem to Bug. Zawsze wydawało mi się że jakbym trafił nad głębszą wodę np. 20 m to byłbym w stanie obłowić dno każdym tonącym woblerkiem. Na początku długo bym czekał aż opadnie na dno a potem prowadził go na kształt piły. Proszę mnie uświadomić po co podają głębokość nurkowania dla spinningu (dla tonących)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Wczorajszy polakierowany Dzisiejszy RT 6,5cm świerzo malowany jutro lakier i 2 kolejne Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homegeon Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 pierwsze 2 korpusy(z prawej strony) gotowe do zalakierowania + jeden do wykończenia, żółtymi lub srebrnymi akcentami a tutaj gołe korpusy do wykończenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wito Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Homegeon, Piękne . Uchylisz rąbka tajemnicy jak i czym malowane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homegeon Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Robal, nie za wysoko masz to oczko? jakoś go dociążałeś? sprawdzałeś jak pracuje? wszystko malowane sprayami + trochę białej kartki i taśmy malarskiej. To moje pierwsze woblery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman gawlas Napisano 7 Lutego 2009 Autor Share Napisano 7 Lutego 2009 Proszę mnie uświadomić po co podają głębokość nurkowania dla spinningu (dla tonących)? Powiem tak z praw fizyki jestem cienki, ale dzieje się tak że coś tonie do określonej głębokości potem zawisa w bezwładnie, siły ciśnienia wody nie pozwalają mu zejśc głębiej nawet o centymetr, trzeba to wymusić poprzez działanie sił na ster, tak samo jak to dzieje się w woblerach pływających, i po to są takie opisy na wobkach nie tylko tonących. To moje pierwsze woblery. Dominik dajesz równo, jestem pełen uznania, kurde zastanawiam się jakie będziecie robili za lat 5-10, chyba braknie ocen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roman gawlas Napisano 7 Lutego 2009 Autor Share Napisano 7 Lutego 2009 Dzisiejszy RT 6,5cm świerzo malowany jutro lakier i 2 kolejne Robal ten wobler nie będzie Ci pracował oczko przednie jest źle wklejone, jest za wysoko w stosunku do steru, jeszcze możesz to poprawić nawiercając nowy otwór bliziutko steru i prostopadle do osi wzdłużnej woblerka i powinno zadziałać, spróbuj bo niepotrzebnie się będziesz denerwował z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 7 Lutego 2009 Share Napisano 7 Lutego 2009 Jest dociążany umieściłem je tuż przed środkowym oczkiem Roman: następnym razem będę zwracał na to uwagę lecz jak mam dać niżej oczko jak tam ster jest? Wywiercić pod skosem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.