Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rożnów


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 months later...
przynęty na klenia   Dragon
  • 6 months later...

właśnie wróciłem z Rożnowskiego, nastawiałem się na drapieżnika, wylądowałem w Gródki, sporo drobnego okonia i nic poza tym, z tym ze nie łowiliśmy intensywnie, woda wyraźnie poszła w dół, przygotowują rezerwę przeciwpowodziową na miesiące letnie

http://www.pogodynka.pl/hydro/zbiorniki/

zwracaj uwagę na rezerwę, im większa wartość tym mniej wody w zbiorniku

można sobie przeliczać że każde 10mln to 1m napełnienia, tak plus, minus

więc jest około 3m mniej niż w październiku w którym rezerwa wynosi około 30mln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda wyraźnie poszła w dół, przygotowują rezerwę przeciwpowodziową na miesiące letnie

A przewidują jakąś powódź ? normalnie szamany na tym Rożnowie pracują :shock:

Postępują zgodnie z instrukcją gospodarowania wody na zbiorniku, każdy zbiornik zaporowy ma swoją, niezależnie od opadów rezerwę muszą trzymać, jak pamiętam na Rożnowie zwiększona rezerwa od 15czerwca - 15 sierpnia (coś koło tego), później zaczyna się masowe łapanie wody jesienią, żeby elektrownia mogła coś zarobić :), jak jest sucha jesień to mamy wtedy mega niżówki na Dunajcu poniżej Czorsztyna i Rożnowa, właściwie zbiorniki wypuszczają tylko wodę biologiczną.

Przed 97 rokiem nie było to tak przestrzegane, ale parę dochodzeń prokuratorskich po powodzi w lipcu 97 wyjaśniło sprawę, opieramy się na sztywnych zasadach a nie na prognozach meteorologicznych :D

Co do spodziewanych powodzi, to są tacy wg których ten rok jest hydrologicznie podobny do 97 i może byc powtórka, ja tego nie analizowałem :D

Problemem jest jeszcze to że wskutek zamulania cofki zbiornika pojemność jest coraz mniejsza, więc stany też będą coraz mniejsze, a kulminacje fali powodziowych coraz większe, to już jest związane z zabudową zlewni szeroko rozumianymi materiałami zwiększającymi współczynnik spływu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj cały dzień na swojej miejscówce za gródkiem i tak:

1. stan wody w jeziorze normalny, woda ok mało syfu pływało w wodzie i ogólnie na łowisku posprzątane

2. Łowiąc na grunt złowiłem kilka okoni i leszcza, brań było sporo ale ciężko było coś zaciąć, a jak już się udało to był tam około 15 cm okoń

ostatni raz byłem na jeziorze ze 4 lata temu i przez dzień miałem pełną siatkę ryb a teraz nie wiem co się porobiło jeden leszcz i nawet jednej poci. Co więcej nie widziałem innych wędkujących co chyba też o czymś świadczy. No ale nic pojadę jeszcze w lipcu i jak efekt będzie podobny to dam sobie spokój z tym łowiskiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatni raz byłem na jeziorze ze 4 lata temu i przez dzień miałem pełną siatkę ryb a teraz nie wiem co się porobiło

Ja Ci odpowiem na to pytanie....kilka osób co miało pełną siatę jak Ty. A odpowiedź jest prosta, ryby zostały zjedzone, na Rożnowie został tylko okoń, ale pewnie też niedługo bo wieśniaki żeby zrekompensować sobie podróż będą zabierać wszystko co im na haczyk siądzie.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Witam, w czerwcu będę tydzień czasu nad jeziorem Rożnowskim. Rodzinny wypad, który razem z ojcem zamierzamy wykorzystać też na nasze najukochańsze hobby, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Pytanie do tych co znają wodę, bo ja będę tam pierwszy raz a i wędkowanie z łodzi to dla mnie nowość. Wiadomo, łódka, wiosełka i jazda. Nie mamy echa, nie znamy wody, a chcemy troszkę pospinningować. Mamy możliwość połowić w okolicach Małpiej Wyspy. Teraz pytanie, bo będziemy szukać oczywiście sandacza, ale też okonia i szczupaka. Gdzie tam można spodziewać się głębokiej wody i przede wszystkim ryb? Ma ktoś może dostęp do mapy batymetrycznej? Wiadomo to ma być wakacyjny relaks, ale fajnie byłoby coś utrafić. Nie łowiłem nigdy na dużych głębokościach i nie wiem też jakiego ciężaru główki sobie zakupić. Technika połowu oczywiście opad i gumki wszelkiej maści. Czy jest strasznie dużo zaczepów i mam brać wiadro przynęt?:) W wolnych chwilach będziemy też łowić tradycyjnie na grunt, spławik. Głównie jednak nastawiam się na efekty spinningowe. Jakieś rady? Mogą być na PW jeśli nie chcecie zdradzać nic publicznie. Z góry dzięki!:) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie będziesz stacjonował w Gródku ?? Nie łowiłem tam z 10 lat, ale to co pamiętam mogę podpowiedzieć. Nastawiałem się wtedy głównie na okonie i bolenie. Okoni wtedy było tam naprawdę dużo i trafiały się grube sztuki. Podejrzewam, że teraz jest dużo gorzej :P Za boleniami pływałem bez większych sukcesów, ale kilkanaście sztuk w przeciągu paru lat udało mi się złowić. Takie torpedy jak tam widywałem to nie spotkam już chyba nigdy w życiu. Ponadmetrowe sztuki można było dostrzec dosyć często. Bolki pewnie tam zostały, bo mało kto umiał je łowić.  Na okonie świetną miejscówką był cypel, a właściwie jego podwodne przedłużenie. Ten cypel, na którym rozlokowane jest pole namiotowe w Gródku. Było tam dużo kamieni i skał na dnie, czasami trafiał się tam mały sandacz. Szczupaki jak to na zaporówkach trafiały się dosłownie w każdych miejscach, od przybrzeżnych kamieni po stare koryto, nigdy jednak nie mieliśmy jakiś super efektów. Na sandacze nastawialiśmy się w nocy, wtedy wypływały na płytką wodę i razem z boleniami tłukły drobnicę. Gumka na małej główce bądź wobler, bardzo fajne łowienie. Problemem było to, że na brzegu musiała być całkowita cisza, a w lato w turystycznej miejscowości nie było o to łatwo. Jeśli chodzi o sandacza w dzień, to widziałem jak pływali w okolicach Małpiej, ale od strony otwartej wody. Jeśli dobrze pamiętam to szło tam koryto rzeki. Miejscowy wędkarz z tego co pamiętam pływał za sandaczem gdzieś w okolicach miejscowości Lipie. Co do okonia, to najważniejsza była pora dnia i odpowiednie miejsce. Kilka ładnych lat wstecz naprawdę szło tam połapać, z tego co znajomi opowiadają teraz jest dużo gorzej, ale chyba wszędzie tak jest... Na Twoim miejscu nastawiałbym się na okonia, bo to najpewniejsza ryba latem na Rożnowie, no i sandacza, bo to w końcu czerwiec. Ewentualnie bolenia jeśli masz dużo samozaparcia i stalowe nerwy :D. Co do gramatury główek, z tego co pamiętam to w korycie głębokość była w okolicach 8-12m przy Małpiej Wyspie, ale tak jak mówię nie łowiłem sandaczy w dzień także nie wiem co tam sandacze lubią. Okonie zwykle łowiłem niedaleko brzegu, na głębokości od 2m do 5m. Co do zaczepów to wiadomo, gdzie patyki tam wyniki :P Jeśli masz jakieś pytania o białą rybę to wal śmiało, bo sporo dniówek też tam na brzegu wysiedziałem :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bumtarara dzięki za szczegółową odpowiedź! Nie będę w Gródku, ale na północnym brzegu Rożna, ale to niedaleko w sumie. Przystań Bartkowa, jest zaznaczona na google maps.  Jak będę miał szczegółowe pytania to odezwę się na PW. Pozdrawiam:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu czesto wedkowalem na roznowie, ale ostatni raz jakies 15 lat temu. Wtedy wieczorem wystarczylo rzucic z brzegu jak najdalej przed siebie rzeby co ktorys rzut sciagac garbusa 30-40cm. Jeszcze troche dawniej, gdy jako dziecko bawilem sie tam podrywka przy brzegu, to wieczorami przy molach wyciagalem tak podchodzace do brzegu okonie 30+, a nawet szczupaczki  i sandacze.  Ogolnie ryb byla masa, grunciarze sciagali doslownie dziesiatki pieknych karasi. Oczywiscie wtedy wszystko trafialo na patelnie, wiec teraz, tak jak bumtarara pisal, na pewno jest znacznie gorzej.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sprawdzałem, że jest 1km po linii prostej do tej Wyspy. Faktycznie może być ciężko z wiosłowaniem :) Czyli kiepsko tam będzie powędkować z brzegu za białorybem? Wiesz to i tak ma być wypad rodzinny, wędkowanie to dodatek w wolnych chwilach (wersja dla żony) :) Pozdr

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi powiedzieć, bo nigdy tam nie łowiłem ani nie bywałem. Ale wydaje mi się, że biała ryba powinna brać, jeśli tylko nie będzie jakieś dramatycznie niskiej wody. Jak ja jeździłem to flagową rybą Rożnowa był ładny leszcz, było dużo ładnej płoci, karasia, trafiały się ładne liny. Z opowieści kojarzę fakt, że na płyciznach na Bartkowej lubiły pokazywać się duże karpie i amury. Może coś w tym być, bo w Gródku udało nam się kilka sztuk amura złowić. Przestaliśmy jeździć na Rożnów po pladze tasiemca, która zdzięsiątkowała tamtejsze ryby. Smutno było patrzeć na te ilości ryb, które codziennie fala wyrzucała na brzeg. Leszcze po 70-80cm wywalane na brzeg z napuchniętym brzuchem... Jak patrzyłeś w bezwietrzną pogodę na wodę, to dosłownie wszędzie widać było grzbiety leszczy, które tasiemiec wypychał na powierzchnię.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam stada uklejek, ktore plywaly z rozerwanymi brzuchami, z ktorych wisialy tasiemce... faktycznie sredni to byl widok, na plazach tez ich pelno martwych lezalo. Ale to chyba bylo troche wczesniej, bo nie kojarze z tego okresu innych gatunkow, ktore mialy ten problem, tylko uklejki.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Siennej jest sporo ładnego karpia.W zeszłym roku można było polowic duze sztuki co do spina to polowalem z kolega jesienią na sandacze. Lowilismy  z łódki na obszarZe między Sienna i Tabaszowa z zerowymi efektami...Coraz mniej ryb w zbiorniku coraz więcej klusoli z sieciami ale wciąż to fajny zbiornik...miejscowi mówią że coraz większa staje się populacja suma co jeśli jest prawda ma również wpływ na ilość innych gatunków ryb.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W planach mamy posiedzieć za rana i w nocy z gruntówkami, co tam najlepiej pozakładać na hak? Koszyczek z zanętą, czy może sam ciężarek, a może skoro zamulone dno to jak najlżej? Jaka zanęta będzie ok? Jakakolwiek sklepowa? Gdzie bym nie czytał ludzie piszą, że leszcze ciągnęli na makaron gwiazdki. Ja jestem zupełnym amatorem białej ryby. Pewnie ogólny standard, czyli kukurydza, biały robak, ewentualnie rosówka? Nie nastawiam się na szczególny gatunek. Jak będą warunki to ze 2 dni z samego rana łódka i spinnig, albo paproszenie za okoniami, albo na grubo za mętnookim. Pozdrawiam!

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lookns sumy tam zawsze były, po prostu nie było ich tak dużo i ludzie nie potrafili ich łowić. A co do karpia to podczas ostatniej wyprawy na Rożnów udało nam się połowić ładnych karpi na Tabaszowej właśnie. Od właściciela pola namiotowego usłyszałem, że dużo karpi pojawiło się w Rożnowie po ostatniej wysokiej wodzie. Możliwe, że uciekły z jakichś stawów i zatrzymały się w Rożnowie. Wcześniej karpi praktycznie nie łowiliśmy, a wtedy praktycznie codziennie jakichś się trafiał. Były to grube sztuki, nawet po 15kg.

aldebaran, ukleja na Rożnowie miała tasiemca odkąd pamiętam :D raz było go więcej, raz mniej, ale nigdy nie było tak, żeby zaatakował praktycznie całą populacje, jak to było w przypadku leszcza. W najgorszym dla leszczy roku, na 30 złowionych 30 miało tasiemca. Jednym słowem masakra... Co do uklejek, jeśli chciałeś złowić sandacza z gruntu, konieczne było założenie na przynęte tej zdrowej. Na tasiemcową nie było szansy na branie. Czasami trzeba było się natrudzić, żeby złowić taką bez brzucha :D

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morelowy: fakt zapomniałem o leszczach😊 to przez to ze lowilem na pellet typowo pod karpia i nie mialem przylowow leszczow. Jest tak jak slyszales sporo ludzi lowi tam na makaron wiec ryba jest do tego przyzwyczajona. Moj sasiad jest wlasnie tego przykladem i patrzac na jego zdjęcia leszczy to gwiazdki można traktować jako pewniak😊...zaneta sklepowa w koszyczku jak najbardziej. Taki zestaw jest tam standardem na leszcze.

Bumtarara: więcej karpi znalazło się w jeziorze przez duże ulewy chyba 3 lata temu. Podobno wymylo je ze słowackich stawów i wpłynęły do roznowskiego.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w Grodku jest wędkarski, chyba nie ma. W Nowym Sączu są 3 sklepy. Jeden na ulicy Lwowskiej i dwa na ulicy Jagielonskiej...co do pelletu to polecam.wygodna, łatwa do przechowywania i skuteczna przyneta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.