_barti_ Napisano 10 Sierpnia 2007 Napisano 10 Sierpnia 2007 No u mnie narazie nic, próbowałem na grunt (więcej też w temacie o węgorzu). Jutro jade rowerem znaleść jakąś lepszą miejscówke. Bo jest u nas miejsce gdzie stoją sandacze i węgorze, ale miejsce to jest dostępne z łodzi, przy brzegu są krzaki (przynajmniej tak widać z plaży obok), ale może uda mi się przedrzeć przez te krzaki i znaleść jakąś luke. Właśnie na tym miejscu padały duże sandacze i węgorze.
adi1122spid Napisano 12 Sierpnia 2007 Napisano 12 Sierpnia 2007 łowie na małej rzece w płytkim miejscu ostatnio złapałem na białego robaka małego 12cm sandacza czy moze tam byc tez duzy ?? wspomne tylko ze sa tam jeszcze szczupaki i okonie
Promil Napisano 21 Sierpnia 2007 Napisano 21 Sierpnia 2007 Witam po czasie jakimś Wiecie jak to jest wczasy te sprawy, trochę odboju z rybkami. Ale wreszcie się wybrałem i to 2 dni pod rząd Oto krótka relacja.Wszystko jak do tej pory:Poraj, łódeczka ,skoro świt, kogut i oto wyniki (może znowu nie imponujące ale zawsze coś ) : 15.08-sandacze 51 i 49cm plus krótas ,do tego sporo pobić, 16.08-sandacz 55 i szczupak 52cm i tez pobicia. Tego 2 dnia cała zabawa skończyła się około 7 rano potem ani dudu. Tradycyjnie zamieszczam foteczki:
ravel Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Dzis 2 sandacze - 55 i 57 cm na woblera w m.Polanowice-Brzozki.
cysiu Napisano 24 Sierpnia 2007 Napisano 24 Sierpnia 2007 No to ja widzę że miałem niezłego fuksa, bo udało mi się złowić całkiem przypadkiem sandałka 2,4kg 60cm na żółty ser z gruntu Myślałem że to brzana a tu taka niespodzianka Pozatym na stawach ładnie bierze lin, ale jakoś omijają mnie te większe
dudi Napisano 24 Sierpnia 2007 Napisano 24 Sierpnia 2007 A u mnie Sandacze na trupka nic a nic jak do tej pory (
adi1122spid Napisano 31 Sierpnia 2007 Napisano 31 Sierpnia 2007 czesc ja zazwyczaj zasadzam sie na okonie ze spławiczkiem haczyko okoniowy nie wielki łapie n czerwonego robaka biora ładne sztuki .. czy moge spodziewac sie brania szczupłego lub sndacza ?? z gory dzieki ) do tej pory rekordowy sandacz złowiony na robaka tyle ze białego miał 14 cm olbrzym nie ?? hahaha czy moze lepiej sprubowac na trupka z gruntu ?? powiem tylko ze łapie na rzece krznie w dosc płytkich miejscach poszukac głebszych czy to nie bedzie potrzebne ??
kornik Napisano 4 Września 2007 Napisano 4 Września 2007 Witam. 3 wrzesien . Popłynąłem na górkę podwodną tam gdzie trafia się sandacz. Gdzie wiosną na żywca kilka ich wyjąłem.Byłem zaopatrzony w ripey , tłistery i kila kogutóe własnej produkcji. Świtało , jak już czesałem dno górki i stoków. A tu ! drobnica w około górki aż sie gotowała , ewidentnie sandacz przyszedł na śniadanie. Napewno on bo niebyło to cmokanie okonia ani walenie szczupaka. Ja rozpalony do czerwonosci czesze i kogutami i tlisterami i riperami i nic. Nawet z opadu nie traci. Trwalo to do zrobienia sie cakowitego switu moze okolo 30 minut. I tu pytanie jak go w tej sztuacji przechytrzyc ?. Przepraszam ya bledz ale w czasie pisania klawiatura mi ywariowala. Musze zresetowac kompa. Pozdrowienia.
Homegeon Napisano 4 Września 2007 Napisano 4 Września 2007 co do klawiszy polecam lewy Shift + lewy Ctrl a jak sandacz żeruje przy powierzchni to powinieneś łowić wtedy na woblery w górnych partiach wody niż czesać dno
kornik Napisano 4 Września 2007 Napisano 4 Września 2007 klawitóra już jest spoko ok. Za podpowiedz dziękuje . Szczeże mówiąc takich woblerków nie mam i chyba muszę sie zaopatrzyć. Może jakas podpowiedz co do firmy i rodzaju. Z góry dziękuję I pozdrawiam.
Gość wobler129 Napisano 5 Września 2007 Napisano 5 Września 2007 kornik może Salmo Sting W artykułach o sandaczach na wobki ten wobek był opisywany
Roger40 Napisano 6 Września 2007 Napisano 6 Września 2007 Ja byłem 4.09 na Odrze ,ustawiłem się na sandacza i nic .
kornik Napisano 7 Września 2007 Napisano 7 Września 2007 Dzisaj pruba nowej wędki SHIMANO Hyperloop AX Spin 2,7m 5-20g od 5 - 9 rano górka podwodna i......... jeden59 cm drugi 57 cm i okoń 38 cm przynęta riper terminator seledyn z srebrnym brokatem zdięcia z komurki , są cienkie
_barti_ Napisano 8 Września 2007 Napisano 8 Września 2007 Byłem dzisiaj spiningować ( z brzegu łowie) i nic. Łowiłem na twistery, rippery, blaszki. Możecie mi doradzić czego użyć? Jak skusić tego sandacza? Już próbowałem wiele razy, może sęk w tym że cały czas w tym samym miejscu....
pio Napisano 8 Września 2007 Napisano 8 Września 2007 no spining na tym polega ze trzeba szukac ryby..czasem trzeba naprawdę sie sporo uchodzic zeby znaleźć "amatora" na podawaną przynęte..napisales ze lowisz z brzegu i pewnie w dzien..musisz poczytac o aktywnosci sandacza, jak ona wyglada w dzien jak w nocy..w jakich porach roku..wazne tez jaką wode masz w zasiegu twoich rzutów..jak ukrztałtowane jest dno..glebokosci..
_barti_ Napisano 8 Września 2007 Napisano 8 Września 2007 No w tym miejscu co narazie łowiłem, w najdalszym miejscu gdzie wyrzuce przynęte jest z 2 metry. Nie wiem jak rozpoznać jakieś górki i inne ukształtowanie dna... Pozdrawiam
slider 7 Napisano 9 Września 2007 Napisano 9 Września 2007 Nie wiem jak rozpoznać jakieś górki i inne ukształtowanie dna... Kup echosondę!! A tak poważnie to weź ciężarek ołowiany (spory) przywiąż do grubej żyłki lub plecionki i sonduj dno (niestety musisz dysponować środkiem pływającym - może ktoś jest w stanie ci pomóc). Wiem, że to baardzo żmudna metoda, ale skuteczna. Najlepiej pływać z kumplem. On wiosłuje, ty sondujesz, a wyniki zapisuj na kartce. Piszesz, że łowisz z brzegu. Możesz próbować założyć większą przynętę i liczyć ile będzie opadała. Zaczynasz od np. od rzutu na 20m, potem próbuj bliżej itd. Ta metoda nie jest niestety dokładna...
Gość wobler129 Napisano 9 Września 2007 Napisano 9 Września 2007 _barti_ plecionka znacznie ułatwi Ci to zadanie. Nią łatwiej wyczujesz górki itd
maniek Napisano 9 Września 2007 Autor Napisano 9 Września 2007 Nie wiem jak rozpoznać jakieś górki i inne ukształtowanie dna... Poszukaj na forum ,pisaliśmy ,spory spławik +duży ciężarek i wysondujesz dno i ukształtowanie .Troche pracy i wszystko wiesz.Proste no nie.
kornik Napisano 14 Września 2007 Napisano 14 Września 2007 Witam. Jak go przechytrzyć Nie jestem doświadczonym spinningistą sandaczy, dopiero poznaję tajniki jak łowić go na spining. Na żywca mam trochę efektów , szczegulnie w czerwcu. Teraz postanowiłem poszeżyc swoje umiejętności w łowieniu sandacza na spinning. Spinningując o świcie mam już kilka na swoim końcie. A teraz do żeczy, jak go przechytrzyć. Wczoraj po zapadnięciu zmieszchu miałem taką przygodę. Miejscówka górka podwodna i ..... riper poszed do wody , kontrola opadu na wędce z linką i tak zwane sandaczowe "tryk ,tryk " i zacięcie , niema , następny zażut i znowu w opadzie przed dnem to samo , ułamek sekundy i zacięcie i nic i tak około 40 minut co któryś żut i ta sama sytuacja. Adrenalina rośnie a sandały ewidentnie leciały sobie ze mną w ciuciubabkę Po widnemu pobicia były podobne lecz po tym "tryk, tryk" następowało stanowcze pobicie. Czy naocą sandacz tylko się bawił i smakował przynętę ? Czy jest jakis trik żeby go przekonać do stanowczego pobicia Pozdrawiam .
Adam_Max Napisano 14 Września 2007 Napisano 14 Września 2007 "Czy jest jakis trik żeby go przekonać do stanowczego pobicia " Przejdę od razu do żeczy skoncentruj się szczegulnie na żutach o zmieszchu poszeżając swoje końto o kolejne sandacze.
Gość wobler129 Napisano 14 Września 2007 Napisano 14 Września 2007 kornik czytałem o tym. W takim wypadku zmienia się żyłkę na cieńszą oraz mniejszą przynętę
pio Napisano 14 Września 2007 Napisano 14 Września 2007 Przejdę od razu do żeczy skoncentruj się szczegulnie na żutach o zmieszchu poszeżając swoje końto o kolejne sandacze. Adam_Max, kurcze bo oczy bolą
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.