Pstrągi 2008

[Gość wobler129]

Jutro jadę na Ilankę ( po drodze zabieramy Łukasza ) - nawet jak nie będzie ryb, to będzie relacja

[Skrętek]

wobler129, gratuluję fajnej wyprawy!

Powodzenia na Ilancę! .

[Gość wobler129]

Jednak wybraliśmy znów Pliszkę, tylko teraz zrobiliśmy 15 km

Ja na 0, Łukasz 2 pstrągi

Potem coś skrobnę

[maniek]

ednak wybraliśmy znów Pliszkę,

Który odcinek tym razem.

[Gość wobler129]

Plan był taki:

idziemy na pierwszy odcinek Pliszki w Koziczynie, a potem na Ilankę.

Ok tata jedzie do kumpla z klasy sprzed lat - leśnika w Koziczynie, a my idziemy do mostu kolejowego i tam się spotykamy z tatą.

Tata przyszedł torami i mówi, że auto jest 3km stąd. No to dojdziemy rzeczką - idziemy, idziemy a tam końca nie widać Oczywiście co miejscówkę łowiliśmy. na 8km. skapnęliśmy się, że jeszcze daleko, bo słychać głos szosy, ale z bardzo daleka. No to idziemy - chyba mamy bliżej jak dalej I doszliśmy w końcu do drogi Coś koło 15km było No i od 9:00 do 17:00 zleciało i nie było już czasu na Ilankę

Były piękne 2-2,5m rynny, jednak nic z nich nie wyciągnęliśmy

Więcej może powiem jutro

[maniek]

Hej Haczykowcy macie pozdrowienia od Romana Gawlasa ,jest na [no mniejsza z tym] czuje się świetnie ,a pisze w tym temacie ,bo jak z nim dziś rozmawiałem to powiedział mi ,ze ma już ponad 50 pstrągów na rozkładzie i zabranie sprzętu nie było głupim pomysłem.Nie stety dostępu do neta nie ma więc pewnie opisze swoje przygody dopiero jak wróci pod koniec Lutego.

[bboobb]

maniek, dzięki za pozdrowienia, a jak będziesz miał kontakt z Romanem to przekaż pozdrowienia dla Niego

[Gość wobler129]

maniek dzięki za info i gratki dla Romana

[maniek]

Ok nie zapomnę.

[madi]

Hej Haczykowcy macie pozdrowienia od Romana Gawlasa

Dziękujemy, dziękujemy i oczywiście wzajemnie

czuje się świetnie

No to super, z resztą na moich terenach każdy czuje się świetnie

ma już ponad 50 pstrągów na rozkładzie i zabranie sprzętu nie było głupim pomysłem

A będzie jeszcze więcej

Czekamy na relacje wraz z fotkami.

[roman gawlas]

Witajcie kochani po prawie miesięcznej przerwie w życiu forum, ale i tak czasami musi być.

Moja relacja z pobytu na ziemi Kłodzkiej nie będzie potwierdzona zdjęciami chociaż kilka mam zrobionych, na pierwszej wyprawie upadł mi aparat i coś się sp-liło bo nie trzyma prądu, robiłem co najwyżej 2-3 zdjęcia a czasem nic. Moim celem podstawowym było poznanie gustów tamtejszych pstrągów i temu poświęciłem najwięcej czasu testując moje wyroby pod względem wielkości, pracy i kolorków, wyniki moich obserwacji i doświadczeń na tej wodzie za kilka dni postaram się w miarę dokładnie opisać w osobnym temacie. Moje spostrzeżenia będą dotyczyły Nysy i Scinawki dwie piękne i rybne rzeczki Kotliny Kłodzkiej na wysokości wsi Gorzanów i Krosnowice prawie do wpływu Białej Lądeckiej i odcinek przyujściowy Scinawki od mostu kolejowego w Scinawicy do ujścia do Nysy. Bardzo piękne odcinki rzek ale tak zaśmieconych miejsc nie trafia się często, kłusownictwo rozwinięte też do perfekcji, robiłem podchody u miejscowych penerków co i jak jest grane ale nawet podwójna flacha zamykała im gęby chociaż się ślinili na widok flaszek Miałem przygodę bo zapędziłem się chyba za daleko bo tylko przyszedłem a już po drugiej stronie staneło dwóch osiłków a za plecami treci i chcąc dojechać w całości do domu musiałem się pomalutku wycofać udając że nic nie widzę, zadzwoniłem na policję ale......... nie będę kończył . No dobra na dzisiaj wystarczy jak skompletuję materiały do tematu to na pewno napiszę

[bboobb]

Witaj Romanie, z niecierpliwością czekam na Twoją relację

[Gość wobler129]

roman gawlas witaj po przerwie I czekam na relacje

[artech]

Długo dzisiaj rano zastanawiałem się czy wyjazd na ryby to dobry pomysł. Śnieg za oknem i huczący w kominie wiatr nie wróżyły nic dobrego. Jednak marnowanie wolnego dnia też mi się nie uśmiechało, postanowiłem że pojadę choćby na dwie trzy godziny.

Rzeka przywitała mnie takim oto widokiem,

silnym wiatrem i padającym co jakiś czas śniegiem. Łowienie powoli przestawało być przyjemnością, co prawda śnieg przestawał co jakiś czas padać ale było zimno i mocno wiało. Postanowiłem, że obłowię jeszcze jedną prostkę i wracam do samochodu. Ponieważ byłem zmarznięty i zły na pogodę i brak jakiegokolwiek kontaktu z rybkami, to nie chciało mi się już męczyć i walczyć z krzakami. Ustawiłem się w miejscu, które pozwalało w miarę swobodnie operować wędką. Długi rzut w dół rzeki, pod drugi brzeg i zaczynam sprowadzać woblera wachlarzem do siebie, po trzech czterech metrach czuję delikatne przytrzymanie a za chwilę porządne kopnięcie i miły pulsujący ciężar na końcu zestawu.

Po chwili śliczny pstrąg ląduje na brzegu. Pierwszy wymiarowy pstrąg w tym sezonie i moja życiówka - 37.5 cm

To stanowczo poprawiło mi nastrój, jednak pogoda szybko ostudziła mój zapał

Postanowiłem, więc wracać. Wprawa choć krótka bardzo udana

[bboobb]

artech, gratulacje piękna rybka

[Gość wobler129]

artech gratulacje - piękny kropek

[Supersobi]

Artech gratki, fajna rybka. Szczerze ci zazdroszcze. Też bym się wybrał chętnie na pstrąga gdyby nie ten gips na nodze

[madi]

Pierwszy wymiarowy pstrąg w tym sezonie i moja życiówka - 37.5 cm

Gratuluję, piękny kropek

Czekamy na kolejne zdjęcia większych życiówek

[artech]

Dzięki

[Skrętek]

Ano ładny. Również gratuluję.

[Homegeon]

Skrętek,

jedź do złotoryji to też tak połowisz

[Skrętek]

Niedługo się właśnie wybieram. Tylko muszę pudełko z wobkami uzupełnić.

to też tak połowisz

Mam nadzieję .

Pozdrawiam.

[Homegeon]

wybierz wąskie, wysmuklone polecam także obrotówki jedyneczki

[Skrętek]

Dzięki za rady.

Pozdrawiam.

[Gość wobler129]

W poniedziałek albo wtorek jadę na jedną z Lubuskich rzek Mama w końcu pozwoliła mi jechać z kolegą pojechał pociągiem