Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dziasiaj a raczej wczoraj :grin: poszedłem na rybki nad rzekę.Wybrałem mijsce,w którym wpływał do niej niewielki kanałek.Połów-4 okonki od 7 do 15 cm oraz 2 krapie 15cm.Oczywiście wszystkie ryby odzyskały wolność.Za 3 godziny znów na ryby :mrgreen: jęsli cos złapie ciekawego na pewno napiszę

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Wczoraj 3 godzinna zasiadka na stawach Agrea-Lubin.

Mnostwo "skubniec" nie do zaciecia. I 3 bardzo, bardzo konkretne brania. 2 z nich totalnie spartaczylem (nie zdazylem zaciac bo bylem zajety czyms innym). 1 zakonczylo sie sukcesem i na brzegu wyladowal karpiczek ciutke ponad 30 cm. Ponadto na brzegu zameldowala sie malutka plotka ktora wszamala dwa calkiem spore ziarnka kukurydzy :D

Ogolnie wypad relaksujacy... tak jak zawsze na tych stawach :)

Napisano

A ja byłem wczoraj nad Wisłą...i coś początki mojej przygody z wędkarstwem nie idą w dobrym kierunku...nic nie złapałem już któryś raz...

Nie umiem jeszcze rozpoznać brań tak do końca więc może i czasem coś skubało ale ja pomyślałem że to zaczepy albo szuram gumą o kamienie przy dnie...

Przy jednej główce wyraźnie coś szalało...nie powiem co bo jak mówię jestem początkujący...widać było jak zagania drobnice w jedno miejsce na sam szczyt główki...robił koła...aż w końcu robił się wielki szum, chlust wody i rybki zwiewały na wszystkie strony...

Ciekawie było na to popatrzeć...

Wisła w okolicach Torunia jest bardzo niziutka...w jednym miejscu jak by się uprzeć to można by piesza przejść na drugą stronę mocząc nogi ewentualnie do kolan...

Napisano

Wczoraj wieczorem pojechałem trochę pospiningować na Warte.Jeden strzał bolenia(ale to jest uczucie :mrgreen: ) i to wszystko.Po zmroku rozwinołem DS i gruntówke na suma.Na feederku 4 białe,na drugiej pęczek rasówek na wąsatego.Brały małe leszczyki takie do 30cm,a to co mnie spotkało później niezapomne do końca zycia :smile: Na DS-ie założyłem dwa białe tak żeby złowić coś małego na żywca,bo rasówki cały czas były skubane przez drobnice.Po ok 10min. kątem oka w totalnych ciemnościach(nie wziołem dzwonków ani lampki :smile: ) widzę że feeder gnie sie w pół

zacinka i myślę sobie ku... ale leszcz coś pod 3kg(2kg juz złapałem i wiedziałem że ten jest mocniejszy) :shock: ,a więc krzycze do kumpla ,,daj podbierak'' :!: On z zapalonym zniczem nad krawedzią wody stoii i czeka,po 10min mówię do niego leszcz powinien juz sie wyłożyć,a tu cały czas jeźdźi :grin: Gdy już ryba wylądowała w podbieraku nasze zdziwienie nie miało końca :shock: tym waleczniakiem okazał sie 65cm sum :o:cool: i to na dwa białe robaczki na haczyku 12,a tam gdzie były rasówki brały małe krąpiki :mrgreen::grin::!: Uff... kaprysy ryb nie znają granic :lol:

Napisano

Na ostatniej nocce stocha widziałem podobna akcję. facet obok nas łowił na ds na białe robaczki, miał ostre branie, zaciął i krzyczy zajarany do kumpli, żeby dawali podbierak bo "kawał leszcza". No i wyciągnał niemiarowego sumika :mrgreen:

Ja dziś ruszam na nockę nad Zalew Zegrzyński i jak się wreszcie nie ruszy to rano jadę do Dębe wysadzić zaporę, bo już zaczynam mieć dość tego zbiornika :twisted:

Napisano

Wrocilem wlasnie z nad "kanalku". Dzis z DS-em oblawialem odcinek dosc mocno porosniety. Zarzucalem "pod rosliny". Pierwsze jak zawsze plotki i "mieszanki" a po nich wzdergi. Choc niewielkie to za to "wypasione" i kolorowe jak z atlasu ryb :smile: .

A,propos , macie jakis patent na przewlekanie plecionki przez "lamana" rurke antysplataniowa :?::evil: . To jakis koszmar :!::!::!::???: .Pozdro-Radek.

Gość wobler129
Napisano

stu6-60 ja mam. Mam cieniutki drucik do woblerów. Drucik przez rurkę wiążę pletkę na końcu drucika i przeciągam :cool:

Napisano
macie jakis patent na przewlekanie plecionki przez "lamana" rurke antysplataniowa
Jak plecionka i rurka jest sucha to żaden problem, wystarczy włożyć jeden koniec plecionki w rurkę a drugi koniec rurki do buźki i mocno zassać, idzie jak trzeba. Z mokrą plecionką lub rurką to już koszmar. :lol:
Napisano
drugi koniec rurki do buźki i mocno zassać, idzie jak trzeba
Keri dobre

nie znalem tego ,tylko musze uważać coby za długiej plecionki nie dawać na ssaniu. :mrgreen:

Napisano

Pierwszy kontakt z Wrocławską wodą:)) prosto z PZW nad odre porzucac gumami i poobserwowac rzeke i na początek sandalek 32- oj jak on ucieszyl:)) maly bo maly szybki pomiar bo to pierwszy z Odry i hop do wody:)

ps: podoba mi sie tu :lol::lol::lol:

Napisano

Wczoraj mój pierwszy wypad z feederem, świeżo kupionym, nad jez. Rusałka(mój kolega po kiju mówił, że to jezioro jest dla skończonych [...], bezmózgich baranów i tępych osłów :roll: ) Na początku trochę poćwiczyłem zarzucanie, łamiąc część szczytówki.. Ładuję zanętę do koszyka, parę pinek na haczyk rzucam i czekam. Za trzecim rzutem, tak po godzinie od przyjścia wyraźnie widzę wygięcie szczytówki, zacinam. Na początku myślałem, że to wodorosty, jednak po doholowaniu widzę ładnego leszcza. "Wrzucam" rybę na brzeg, z usługi podbieraka nie chciało mi się korzystać :wink: . Biorę miarę i okazuje się, że leszcz ma 32cm. Dotychczas udawało mi się złowić jedynie kilkunastocentymetrowe płotki, więc radość była wielka :mrgreen: . Pokochałem łowic na feeder, myślę, że jest to bardziej emocjonujące niż spławik, bo na szczytówce od razu widać branie, a spławik mi często podskakiwał itp. i nie widziałem, czy to branie :cool:

Napisano

Dzisiaj totalna kaszana, ani brania, zero. Na dodatek zapomniałem karty i musiałem czekać aż mi ją mamuśka dowiezie. Wędkarz obok pocisnął tylko niewymiarowego linka, a mój znajomy na spławik nic, potem wyciągnął spin i złapał 2 szczupaczki.

Napisano
z usługi podbieraka nie chciało mi się korzystać
hmm radzil bym jednak z niego korzystac jesli nie chcesz uszkodzic wedki..bo pomysl ze jak masz wedzisko o cw do powiedzmy 80 a zlapana ryba z koszykiem wazy na oko 300 i do tego sie telepie na kiju.. :neutral:, pal licho jak sie zerwie ( bedzie plywala z haczykiem i zylką :???: ) ale mozesz uszkodzic szczytówke..podbierak miej zawsze pod ręka i korzystaj z niego
Napisano

Wczoraj tradycyjna nocka z nastawieniem na suma. O zmierzchu jedyną grubą ukleję zastawioną na wąsacza zmarnował mi szczupak :roll::lol:

7023cef1686fccbem.jpg

Sumy tradycyjnie nie dopisały :cry: Jedyną rybą był karpik złowiony na Ds-a przez Sznaucera.

0cd34c8c30653598m.jpg

Później atrakcją był tylko jeż spacerujący pod moimi wędkami :mrgreen:

f1c71e5d539e876am.jpg

Około 4 zwijamy kije. Wujek wraca do domu a ja po krótkiej przerwie na przejrzenie forum :cool: i zabranie surowców zanętowych ruszam na inne łowisko, na tradycyjne sobotnie rozładowanie sumowych frustracji :lol: przy ds-ie

Ryby brały dość chimerycznie, ale nawet sobie połowiłem :cool: a niektóre ryby były całkiem sympatyczne :razz:

e5b2682bb90962c2m.jpg

31821a6edeebb4b7m.jpg

8610a55dc6862d3dm.jpg

http://pl.youtube.com/watch?v=Y0F05YltJBM

Napisano

A ja kolo 13 wrocilem z Bytynia kolo poznania ( jakies 35km ) Bylem zalamany mimotego iz bylem tam o 4 rano i tak wsytkie najlepsze miejsxcowki byly zajeta :???:

Nastawilem sie typowo na leszcze zaneta dargon xxl leszcz melasa kukurydza biale robaki aromat leszcz secret tarpera i makaron efekt ?? 5 krąpi 1 leszcz i mneij wiecej na odcinku 60 metrow przeszedlem sie wzdloz kawalek wszyscy podobne efekty 2 moze 3 male plotki . Jestem zdruzgotany stanem tego jeziora woda jest mocno zielona 2 lata temu wtakich warunakch i w miejscu kawalek oddalonym dzienie lowilem kolo 15/20 leszczy po 1kg/1,5kg nie wiem co z tala sie z tą woda wiem ze tam juz nie przyjade :D ale jak ktos by chail jednka pozwolonie na dzien 13 zl na łodke od pon do pt mozna wypozyczycn na pol dnia za 13 zl albo na caly za 26 w weekdeny tylko na caly dzien za 26 zl :D

Napisano

Ja 8 dni na rybach i kiepsko :/

złowiłem około 120 małych płoci i 29 małych leszczy(30 nie zdążyłem złowić :( ) . Największy z leszczy miał około 0,4 kg więc nie ma sie czym chwalić ;/

Napisano

Byłem dzisiaj! Super było, w końcu się leszcz ruszył. Wkońcu cos porządnego na sprężyne! Sporo leszczy około 20 cm i jeden 30 cm. Może nic specjalnego, ale dotąd małe płotki sie psociły na sprężyne. Mam zamiar z tatą jechać na nocke na leszcze.

Pozdrawiam

Napisano

Bryndza bryndza oj bryndza :P

5 godzin siedzenia i ani jedna rybka nie zmusiła mnie do zacięcia...

Nie wiem co dziś było ale 5 osób próbowało swoich sił i nic.

Może ryby odpust miały czy coś :D

Dwa mocniejsze uderzenia miałem i jeden czy tam 2 robaki wyssane były po sprawdzeniu...

Ogólnie szok miałem jechać na Chańcze albo na Wisełke a tu lipa...

Wybrałem sie na Topiołki i jeszcze większa lipa.

No nic jutro z rana skocze na kamienną z ds-em = ]

Wczoraj próbowałem swoich sił na kamiennej no ale skończyło sie na urwaniu mojej genialnej obrotówki, najgorsze jest to, że przedarłem sie przez jakies zarośla z 20 metrów żeby próbować odczepić a tu ja sie siłuje puściło wkoncu... patrze a tu został krętlik od wolframu ;/ szok ;/

Krzyś = ]

Napisano

Wróciłem właśnie z "Wodnej Doliny" w Pruchnej k/ Skoczowa. Przez tydzień na dużym stawie, ani jednego brania. Zresztą oprócz jednego goscia nikt nic nie złapał. Na spławik zero, na sprężynę zero. Po prostu klęska. A to przeciez łowisko komercyjne. Owszem karp 4, 5 kg. spławia się ale nie żeruje. Może przekarmiony?. Na mniejszym stawie na czerwonego robaka dwa sumy afrykańskie po ok. 70 cm i kilkanascie kolorowych karasi od 15 do 30 cm.

Bywały dni, że z łowiska po killu godzinach, paru amatorów karpia, lina i amura wracało wsciekłych, zupełnie bez efektów. Trudno ustalic przyczynę tak słabych brań. Akwen nie za duży ryba jest, bo widać sławiajace sie duże karpie, a nawet kilkudniowe nęcenie nie daje rezultatów. Jednym wsłowem bryndza do kwadratu.

Napisano
Wróciłem właśnie z "Wodnej Doliny" w Pruchnej k/ Skoczowa. Przez tydzień na dużym stawie, ani jednego brania.
:shock:

Powiedz jeszcze w jakich godzinach łowiłeś

Napisano

W każdych mozliwych. Przeważnie od 6.00 do 10.00 rano, a po południu od. 16.00, 17.00 nawet do 21.30. W tych samych godzinach przyjeżdżali np. miejscowi i też odchodzili z niczym. Łapałem na kupkurydzę i czeski chlebek o smaku kuku, ale próbowałem praktycznie wszystkiego łącznie z dipowaniem zapachem małży. Zanęta Sar Fish karp XXL + kukurydza + płatki owsiane + atrakto Trapera "Karp,Lin,Karaś", a ostatnich dniach dodawałem także karmy, którą podaje rybom własciciel (śruta jęcznienna i rozdrobniona kukurydza). Efekt "zero"! Może miałem po prostu pecha?

Napisano

Dzis około 11 byłem z kolega na rybach. Łapalismy na koszyk. Było bardzo dużo bran, ale zadnej ryby nie moglismy zaciąc. 1 ryba zacięta wyciągam a tu ... rak :lol::lol: Pierwszy raz mi sie tak zdarzyło :mrgreen: Po jakims czasie drugi raz udało mi sie zaciac rybe i jak mi sie wydaje to był to leszcz, ale kilka osób mi mówi ze to jakas HYBRYDA. Na dole załączam 2 fotki. Aha, ryba i rak wzieły na pęczek białych robaków :cool:

zdjcie006zs7.jpg

Shot at 2007-08-04

zdjcie005fm6.jpg

Shot at 2007-08-04

Pozdrawiam :mrgreen:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.