Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
nic, jak to nic na obrotówkę raczka wyciągłam

Na bezrybiu i rak ryba :lol:

Kije złozone ok. 19.00 więc dzionek się udał mimo totalnej kiszki, ale sam fakt....
Zawzięta zawodniczka z ciebie :wink:
przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Zawzięta zawodniczka z ciebie :wink:

Zawzieta i to jak :mrgreen:

Ostatnio usłyszałam, że mam większego jobla niż "mój" nawet teściu 100% wędkarz się dziwi, że zamiast siedzieć i oglądać babskie seriale to moczę kija nawet w deszczu :twisted:

Gość wobler129
Napisano
Na bezbabiu to i słoń baba,

a na bezptasiu to i dupa słowik.

:lol::lol::lol:

Napisano

W czwartek po południu około 18 wypuściłem się nad Odrę do miejscowości Wały w okolice tamy. Po godzince byłem już nad wodą. Niestety "tamiarze" musieli podnieść poziom wody poniżej tamy i przy dość wysokim stanie woda zapierniczała jak w górskim strumieniu po dobrym deszczu.

Kiedy po pierwszym rzucie mój 80 g koszyk spłyną w ciągu 15 sek (musiałem kija trzymać żeby nie wpadł do wody taki uciąg) zawinąłem się na przepompownię po drodze dowiadując się od tamiarza że do około 22 będą puszczać wodę.

Na przepompowni ani skubnięcia ani odjazdu gruntowego żywczyka.

Posiedziałem do 22 i w drodze powrotnej zajrzałem jeszcze raz na tamę. Zatrzymali wodę i zrobiło się jak na jeziorze.

Niestety po takim sztormie potrzeba kilka godzin żeby ryba wróciła do koryta rzeki. Posiedziałem do 24 i zabrałem dupsko do domu.

Dawno nie wróciłem z ryb bez brania :twisted:

Gdzie są moje jesienne leszcze z tamy :?::evil:

Napisano

Ostatnie parę wypadów nad wodę poświęciłem tylko i wyłącznie sandaczom na spinning i naukę łowienia z opadu niestety do tej pory nie udało mi się złowić wymiarowego sandałka. złowiłem już parę sztuk a niezaciętych brań nie zliczę niestety nie mogę przeskoczyć 43 cm :oops: W Szczecinie właśnie zaczęły się sandaczowe żniwa, w weekend na popularnych łowiskach trudno kija wcisnąć, niestety sporo też szarpakowców i takich co zabierają wszystko co się na wędce uwiesi - 30 cm sandaczyki chowają po krzakach. Mam nadzieję że jeszcze w tym roku złowię jakiegoś wymiarowego :???::cool:

43 cm z niedzieli:

1d110448ad816848m.jpg

b60c796475658041m.jpg

Napisano

ja właśnie wróciłem z pławek

padły cztery szczułe :grin: tyle tylko że wszystkie pistolety :sad:

fatum jakieś czy co :?:

Napisano

No a ja się wstydzę. :oops:

W niedzielę wyskoczyliśmy z juniorem nad ulubioną rzeczkę (środkową Wisłę).

Sandcze spały, szczupaki też, bolenia ani śladu. Kręciły się okonie więc zaczęło się machanie kijami. Po kolei: blachy, gumki, woblery - i NIC.

Po godzinie przyszedł starszy pan (tzn. jeszcze starszy ode mnie) i w pierwszym rzucie wyciągnął ładnego pasiaka. Potem średnio na trzy rzuty miał dwa okonki. W końcu nie wytrzymałem bo ciekawość (i zawiść) mnie zżerała no i podszedłem zobaczyć "osssoochozziiii".

Prosta sprawa - starszy pan łowił z bocznym trokiem - A JA NIE UMIEM :evil:

Nie ma rady - idę się dokształcać teoretycznie, a w sobotę - praktyka.

Napisano

No nareszcie po przerwie chorobowej dzisiaj wybrałem się na rybki.

Spinning w łapę i nad Narew. Ok 2 godzin machania moimi najłowniejszymi woblerami i nic ani pobicia. Kumpel obławiał obrotówkami nr 1 i 2 i tez nic. Przeszliśmy na starożecze gdzie spotkałem znajomka z wklejanką z paproszkiem ok 1,5 cm i siatą okoni. A my mamy kije do 30g i najmniejszą przynętę 5cm. Tak, więc zaczęło się cięcie dużych twisterów na części i robienie z nich przynęt okoniowych, na wynik nie trzeba było długo czekać, okonki ładnie skubały, ale krótkie. Na tegosz paproszka wyjąłem trzy szczupaki z czego dwa krótkie ale jeden ładny bo miał 58 cm. Ładny dla tego że udało się go wyjąć na paproszka bez stalki.

Rybki wróciły do wody.

f628b65dd223e0fcm.jpg

Napisano
Może ktoś ma oprogramowanie do podłączenia przez USB telefonu Motorola V3
Powinieneś dostać z telefonem płytę z oprogramowaniem. Jeśli nie (to pomijając że ktoś Cię wycyckał) możesz bez problemu kupić - kosztuje 5 dych w "kiosku" z telefonami na rogu.
Napisano

keri,ściągnij sobie oprogramowanie albo z neta, albo z officjalnej strony tej motki: :grin: Moja mama ma taka samą komę, i nie było też żadnego oprogramowania tylko kabel. :lol:

Napisano

Wczoraj po południu wybrałem się nad Barycz, okolice zb. ryczeń. Na małego karasia skusił sie rownie mały pistolet, coś tej jesieni większe sztuki nie chcą wspołpracować... :neutral:

Napisano

Witam.!

Byłem dzisiaj od 6.30 do 13 z łódki na jeziorze, machałem na koguty, gumy ,woblery,obrotówki i ............ :evil: tylko jeden okoń na koguta około 26 cm. Kolesie byli za okoniem na żywca i cienizna. Karawany pływały na troling za szczupakiem i cienizna . Chyba przyjdzie zakonserwować sprzęt i czekać na pierwsze lody ???? :sad::sad::sad:

Napisano

Ja dzisiaj pobawiłem się ze szczupaczkami na spinning. Brały pistolety, ale za to często :mrgreen: Przynęta wobler i guma. Wieczorem jeden mały sandaczyk na żywca. Ogólnie pełne zadowolenie- dzisiaj 8 godzin nad wodą :cool::razz:

Napisano

a ja tylko 3 godzinki nad wodą reszta w pracy :evil: a nad wodą 4 sandaczyki na spina niestety same krótkie jak od linijki 39-40 cm, cholera nie mogę złowić wymiarowego sandacza :evil: same małe biorą nic ponad 43 cm.

Napisano

Tak pogoda super ,ja dziś cały dzień ,rano do 7 koplet sandaczy ale ten sam problem co u Artecha same krótkie,ale nie dziwota bo "sałata" jeszcze zielona w wodzie i sandacz ma co jeść ,do południa zabawa z kleniami ale wynik zero ,po południu siesta i odpoczynek .

Napisano

Spróbujcie po prostu łowić sandałki o innych porach. Jeśli biorą drobne, większe nie mają szans. Kiedy przestają brać maluch możemy spodziewać sie pojedynczych brań, ale jak już weźmie, to ... ho, hoooooooooo :lol::lol::lol:

Ponadto mozna też wyciągnąc wniosek, że w przyszłym roku będą brały miarówki ... :cool: Zawsze tak jest ... sezon i biorą 30-tki, następny 40-taki i jeszcze następny - miaróweczki, potem 50-taki i od nowa ... taka pętla :cool:

Napisano

Ja dzis łacznie 10 godz nad woda ;) Totalna lipa jeden okonek 16 cm reszta totalne maluchy. Tyle mojego co fajnie spędzilem czas bo nawet pogoda byla piękna. Zawsze sobie powtarzam że następnym razem będzie lepjej.

Napisano

Czwarty weekend na rybach i czwarty raz PRAWDZIWE ZERO

Juz czasami mam chwile zwątpienia.

Czy te ryby sie uwzieły?

Czarna seria.

Napisano

witam prawie co wróciłem, to prawie to dwie godziny temu i powiem krótko:

od wczoraj po południu zero, jedynie w nocy padły dwa sandały i jeden szczupły,

i to na dwóch chłopa, nad ranem spining i znowu same pistolety siedem sztuk

ogólnie było fajnie i rybki dopisały i nowych ludków poznałem pozdrawiam :grin:

Napisano

Siemano !

Też dopiero co wróciłam, no zdążyłam się wykąpać.

Pogoda bajeczna, cieplutko, zero wiatru i tak samo zero brania :evil::evil::evil:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.