Łukasz Napisano 14 Marca 2007 Napisano 14 Marca 2007 Dzisiaj spędziłem ok.2 godzin na starorzeczu Łyny i mimo wielkich wysiłków złowiłem tylko 2 płocie. Niedopisała pogoda,mimo słońca było zimno i wiał bardzo silny wiatr. Trzeba jeszcze bedzie poczekac z tydzien bo woda sie jeszcze nie nagrzała, na pobliskich stawach jeszcze był lód
Gość Pike Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 O to widzę Pike, żeś też poszkodowany pod względem ilosci wód jak ja Witaj Trini. Jak już gdzieś mówiłem, moją obsesją jest szczupak (nigdy nie udało mi się dociec dlaczego akurat on; pewnie dlatego, że to taki największy łobuz naszych wód - taki rekin, bo sum to wieloryb); a on, jeśli nie było jakiegoś kataklizmu, spuszczania wody, czy czegoś w tym rodzaju, jest wszędzie. Przy odrobinie fanatyzmu można go wyłuskać i z kałuży, gdzie nikt niczego nie może złowić. Białej ryby nie chciałoby mi się aż tak szukać - pogapię się, które miejsce jako tako rokuje, rzucę koszyk i relaksuję się - łazić i zanęcać nie chciałoby mi się. Za szczupakiem potrafię ganiać od świtu do zmroku z kilkoma pięciominutowymi przerwami. No cholera wie za co, ale lubię człowieka i tyle Pozdrawiam
tomek1 Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Ja wczoraj pierwszy wypad po zmroku, ale do 23 bez brania Jak się zwijałem był szron na pokrowcu Miała być wiosna
Gość VooDoo Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 No fajna wiosna , jak za 2 tygodnie , temperatury maja spaśc do minusowych
ESSOX Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 W poniedziałek do 20 na rzece na rosóweczkę i druga wędka na czerwonego robaczka ....ZERO RYB !!!! Potopiły się czy co ? We wtorek na żwirowni na sprężynkę z czerwonym i białym i pikerek z koszyczkiem na białe ....ZERO RYB !!!! 5 Godzin siedzenia i jedno branie anemiczne jakieś na czerwonego . Kilku wędkarzy w zasięgu wzroku efekty miało podobne. Środa 5 godzin łażenia ze spinningiem po rzece (w miejscu gdzie jeszcze nie łowiłem nigdy) , woda piękna i wreszcie pierwsza rybka sezonu 2007 : okonek taki z 15 cm, buzi i do wody. Potem jeszcze klenik taki z 25 i jeszcze jeden okonek już troszeczkę większy , bardzo ładnie wybarwiony grubas i tyle brań . Ale wreszcie są pierwsze ryby i to się liczy . A słońce tak mnie zjarało ,że znajomi się pytają czy na wczasach byłem gdzieś w tropikach
maniek Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Ja się wybieram dziś troche "posiać" ,ciekawe co z tego zbiore
trini Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Maniek to już jest gotowa zanęta, czy tylko wymieszane ziarenka? Bo chyba są jeszcze "twarde" nie mylę się?
trini Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 achaaaa.... to ta kukurydza jakaś taka mi na surową deczko wygląda... ale widocznie tylko takie wrażenie większość ziarenek rozróżniam aczkolwiek nie wszystkie
tomek1 Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 To już gotowa zanęta kilku ziaren [ugotowana.] Gotowałeś taką mieszankę, czy każdy rodzaj osobno? U nas karpiki biorą w dzień a ja wczoraj w nocy czułem się jak w listopadzie z tym mrozem Na innym zbiorniku przedwczoraj spławiały się po zmroku jak zwariowane na wodzie niewiele ponad 1 metr No i mam cynk od kumpla, że brały na spławik 5 metrów od brzegu Ogólnie wariują te karpiczki w tym roku
maniek Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 To już wiesz gdzie zarzucić wędziska ,zostaje ci tylko odgadnąć pore żerowania.Ziarna gotuje wszystkie razem bo to mieszanka zanętowa i tylko zanętowa.Przy zasiadce niektóre z ziaren gotuje osobno np.soje.
trini Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Maniek a co przy takiej zanęcie zakładasz na haczyk? robala, czy ziarenka, czy kulki, czy nie wiem co tam jeszcze...
maniek Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Najczęściej [75%] jedno z ziaren z zanęty wszystko zależy co im smakuje ale gusta rybek znam ,niemniej troche eksperymętu się przydaje i na drugiej wędeczce np.jedzie robaczek lub kanapka możliwości jest co niemiara .Życia nie starczy żeby wszystkiego wypróbować samemu.Może i zdaża się że nęce ziarnami a akurat łowie na makaron takie przypadki też bywaja.
elektrochemik Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Dzisiaj byłem z kumplem porzucać troszkę spinningiem i ... zerro! 5godzin i nic moze przejade sie ok 16:00 na inny zbiornik (kolega 3dni temu złowił tam 2wa garbusy po 30dag.)
erazm Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Dziś byłem na rybach pierwszy raz w tym roku - otwarcie sezonu. Łowiłem na drgającą szczytówkę. Używałem koszyczków zanętowych. Wyniki prawie zerowe. Cztery okonki i jedna płoć.
plebsiu Napisano 15 Marca 2007 Napisano 15 Marca 2007 Dzis pierwsza zasiadka na biala rybe - niestety klapa(bo nei licze 3 karpi po 10cm:-) ) Ale ogolnie bylo fajknie gdyby nie wiatr ktory pod koniec wedkowania dawał sie we znaki.
Gość Pike Napisano 16 Marca 2007 Napisano 16 Marca 2007 Pike nie wiem gdzie ty wedkujesz W różnych miejscach, ale mam jakieś dziwne szczęście do takich, gdzie zawsze jakiś "kolega po kiju" radzi mi, bym wziął niewymiarowego szczupaka, "bo nikt nie widzi"; gdzie, jak już nie ma nikogo i wydaje mi się, że wreszcie skupię się na prowadzeniu wahadłówki, to zawsze spod ziemi wyrośnie domorosły politolog i będzie godzinami narzekał mi nad uchem na całokształt... Na szczęście nie posiadam systemu nerwowego (jeśli jest tu jakiś biolog, to przepraszam za ignorancję), ale i tak kiedyś któregoś uduszę. Pozdrawiam
Lary Napisano 16 Marca 2007 Napisano 16 Marca 2007 No niestety ja równiez dzisiaj nic to znaczy nic większego (bo nie liczę kilkudziesięciu uklei) myślę że pogoda się zmieni a co zatym idzie ciśnienie.
P Napisano 16 Marca 2007 Napisano 16 Marca 2007 Witam Bylem i ja dzis na rybkach Niestety dopiero po pracy a przez korki na miescie bardzo pozno dotarlem nad wode Lapalem tylko kolo 20 min bo pozniej juz bylo za ciemno :/ Mialem raptem jedno branie na robala ale i tak mnie to ucieszylo Skonczylo sie ze wyciagnalem tylko polowe czerwonego W niedziele kolejna runda Pozdr
Gość VooDoo Napisano 16 Marca 2007 Napisano 16 Marca 2007 Ja dzis byłem zobaczyc , czy cos w pobliżu bierze , to sie dowiedziałem , że ladnie płoc i tylko płoc bierze. Zobaczymy jutro na zbiorniku poraj, czy cos tam slychac i zdam relacje
jaross Napisano 16 Marca 2007 Napisano 16 Marca 2007 Hehe u mnie zaby zaczeły wyłazic to bardzo dobry znak
artech Napisano 17 Marca 2007 Napisano 17 Marca 2007 W różnych miejscach, ale mam jakieś dziwne szczęście do takich, gdzie zawsze jakiś "kolega po kiju" radzi mi, bym wziął niewymiarowego szczupaka, "bo nikt nie widzi"; gdzie, jak już nie ma nikogo i wydaje mi się, że wreszcie skupię się na prowadzeniu wahadłówki, to zawsze spod ziemi wyrośnie domorosły politolog i będzie godzinami narzekał mi nad uchem na całokształt... skąd ja to znam
jaross Napisano 17 Marca 2007 Napisano 17 Marca 2007 Dokladnie albo dochodzi do tego : JAK TY NIE WEZMIESZ TO KTO INNY kretynizm ale sie slyszy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.