kocur Napisano 9 Lipca 2008 Share Napisano 9 Lipca 2008 Moja piękniejsza i lepsza połowa toleruje moje wariactwo i mam przyzwolenie na samotne tudzież z kumplami wyprawy Jak zauważyłem na szczęście nie ciągnie jej do tego pięknego sportu, może to i dobrze bo mam wtedy szansę odpocząć od wszystkich i wszystkiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ghor Napisano 9 Lipca 2008 Share Napisano 9 Lipca 2008 No to gratuluje takich kobiet Nie jest to moja dziewczyna ale bardzo dobra koleżanka, rok temu obiecałem jej że na ryby ją wezmę, słowa nie dotrzymałem jednak mi się miesiąc temu przypomniała :/ Chyba jej się spodobało bo woła o jeszcze, ale z mojej perspektywy to czysta tragedia. Co jak co ale jak na ryby to w męskim towarzystwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Ja mam dziewczyne, ktora polubila wedkowanie. Zaczelo sie od majowki, gdy zachcialo mi sie szczupakowania, a dziewczynie zachcialo sie wczasow we dwoje. Postanowilem polaczyc obie przyjemnosci i dalem jej polowic plotki. Nie byloby w tym nic irytujacego gdyby nie fakt, ze sam nie polowilem. Musialem zdejmowac kazda plotke (braly niezle), bo przeciez zrobi jej krzywde jak bedzie wyjmowac haczyk... i zakladac za kazdym razem nowego robaka, bo przeciez robak to fuuuuuuuj. Tak dotrwalem do kolejnego wypadu ktory mial miejsce w weekend. Zalatwilem kukurydze, zeby nie bylo fuuuuuuj na robaki i oswiadczylem ze nie bede bawil sie w wypinanie jej zdobyczy. Brania na kukurydze byly slabsze niz na robaki ale mimo wszystko udalo sie jej osiagnac taki wynik: Troche niewyjciowy ubior i makijaz nad czym bardzo zawsze ubolewa no ale inaczej sie chyba nie da Kolejnego dnia podebrala mi, w moich gumowcach szczupaka 75cm - moj aktualny rekord Dodam ze na poczatku nie cierpiala jak mowilem o wedkowaniu. Nie znosila esoxow, nie znosila tego tematu. Wystarczylo jednak wykorzystac majowke do krotkiej demonstracji jak zabawa z plotka wyglada zeby zupelnie zmienic jej podejscie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 No to obiecane zdjęcia mojej małżonki w akcji W sam raz do Wędkarskiego Kalendarza. Ja parę razy usłyszałem "ja albo ryby" ale w starszym wieku to zanika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Benten Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Nie mam z tym problemu. Jak jesteśmy z żoną gdzieś na wyjeżdzie to mamy taki uklad, że jak chodzę na rybki to albo rano albo wieczorem, a nie rano i wieczorem. Uważam, że tak jest OK. Moja druga połówka cieszy się, że mam jakieś hobby i nie wnika za bardzo ile wydaję na to pieniędzy, a nie jestem wielce zamożnym człowiekiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pihonek Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Jak zacząłem spotykać się z moją obecną żoną to tak neiwiele wiedziała , żę troszke wędkuje a i ja na ładny czas odszedłem od wędek ale po ślubie postanowiłem powócić do starych upodobań. Nawet zabrałem niedawno pare razy moją Goche na ryby ale zdąrzyłem wrzucić zanęte rozłożyć dwie wędki zapakować do wody (mineło może 15 minut ) i wtedy dostaje pytanie: to jeszcze z pol godziny i koniec tak;p pocieszające jest to , że tak mi się układa praca , że mam w ciągu roku kilka dni więcej wolnego od niej i wtedy siedze na rybach do oporu;p P.s. Jeżeli świeci słońce i jest powyżej 20 stopni C to moja żona może siedzieć przy wędkach i 10 h ale to jedyny wyjątek, no tak ale o opalenizne trzeba dbać;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 P.s. Jeżeli świeci słońce i jest powyżej 20 stopni C to moja żona może siedzieć przy wędkach i 10 h ale to jedyny wyjątek, no tak ale o opalenizne trzeba dbać;p Ja nigdy nie zrozumiem kobiet... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Ja nigdy nie zrozumiem kobiet... co tylko potwierdza moję hipotezę, że kobiety momentami same siebie nie rozumieją... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzienciol Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 A moja kochana Asia sama wyciąga mnie na rybki, ale: 1. Musi być od 24 do max stopni C 2. Ona dyktuje warunki o której wyjazd i powrót 3. Miejsce wybiera ona, bo koc musi leżeć na równym terenie, na piasku lub trawie 4. Nie może być krzaków, drzew, bo robią one cień 5. Wyjątkiem do pkt 4 jest jeden krzak, aby mogła tam sobie coś tam załatwić 6. Zero chaszczy, zarośli, bo tam kleszcze, myszy i pająki 7. No i zero piwka, bo ona nie będzie wracać, bo słońce ją zmęczyło i nie ma siły A ja cały dzień na patelni spocony jak dzika świnia i to jeszcze ze szczerym uśmiechiem że było fajnie. I to nic że ryba nie bierze, bo to przecież chodzi o relaks a nie o mięso ubrane w łuske, które i tak wróci do wody. Przecież nic nie trace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ja Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Ja lekko nie mam Zawsze wtedy gdy planuję wyskoczyć na rybki to właśnie ma coś ważniejszego do zrobienia i jak zwykle jestem potrzebny W sumie na rybkach jestem 4-5 razy w mcu Ale ostatnio zauważam poprawę i sporo sobie obiecuję po zlocie na który się wybieramy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 dzienciol[shadow=darkblue][/shadow] musisz ją baaaardzo kochać A tak serio to co to za wypoczynek dla Ciebie Udaje Ci się samemu lub z kumplami wyrwać na jakieś rybska solo lub z kumplami Podziwiam Cię za wyrozumiałość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzienciol Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 dzienciol[shadow=darkblue][/shadow] musisz ją baaaardzo kochać A tak serio to co to za wypoczynek dla Ciebie Udaje Ci się samemu lub z kumplami wyrwać na jakieś rybska solo lub z kumplami Podziwiam Cię za wyrozumiałość Nie nooo. Opisałem tylko jak jest z moją panią i rybkami. Ale solo (tylko z kumplami) to raczej normalnie jest. Prawdziwy relax i odpoczynek. Nikt mi nie mówi że do domku trzeba, czy tam zimno jest. Nikt mi nie mówi "że i tak nie weźmie" i takie tam gupoty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 Cieszę się że masz też normalne wędkowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 10 Lipca 2008 Share Napisano 10 Lipca 2008 co tylko potwierdza moję hipotezę, że kobiety momentami same siebie nie rozumieją... nawzajem się nie rozumieją - to potwierdzam Ale sama siebie znam az za dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 Widzę, że nawet moderatorom czasami pamięć szwankuje Identyczny temat istnieje już w HydeParku http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4964&highlight=kobiety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 Identyczny temat istnieje już w HydeParku Ale tam nie było co Trini wie o sobie a tu jest okazja się dowiedzieć może jakieś szczegóły hi hi hi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 a tu jest okazja się dowiedzieć może jakieś szczegóły hi hi hi a co tu się dowiadywać Złośliwa, upierdliwa, uparta, i parę innych jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 Widzę, że nawet moderatorom czasami pamięć szwankuje :mrgreen: Identyczny temat istnieje już w HydeParku już scalone, dobrze, że chociaż artech je margarynę,a nie masło i czuwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudłaty Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 Identyczny temat istnieje już w HydeParku ...sorry,moja wina(przynajmniej odświeżyłem troszkę temat) ...bo ,aby odkryć rąbek tajemnicy jaką jest kobieta potrzeba wielu podejść i prób Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 11 Lipca 2008 Share Napisano 11 Lipca 2008 artech je margarynę,a nie masło jem tylko masło margaryny nie tykam na samą myśl niedobrze mi się robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudłaty Napisano 13 Lipca 2008 Share Napisano 13 Lipca 2008 ...dziwne jakoś po przeniesieniu temat troszkę podupadł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 13 Lipca 2008 Share Napisano 13 Lipca 2008 kudłaty, Wdzisz, jakoś nikt nie chce dać przepisu na przynęte na kobiety. Myślę, że najbardziej odstrasza je sprawianie ryb, i to beznadziejne siedzenie nad wodą, jak można w tym czasie obejrzeć telenowelę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 13 Lipca 2008 Share Napisano 13 Lipca 2008 Wdzisz, jakoś nikt nie chce dać przepisu na przynęte na kobiety.Ja dam Najlepszą przynętą na kobiety jest -> gruby portfel (i wszelkie jego przejawy) Oczywiście one wprost tego nie nazwą, raczej użyją eufemizmu poczucie bezpieczeństwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Lipca 2008 Share Napisano 13 Lipca 2008 raczej użyją eufemizmu poczucie bezpieczeństwa Dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudłaty Napisano 13 Lipca 2008 Share Napisano 13 Lipca 2008 Najlepszą przynętą na kobiety jest -> gruby portfel (i wszelkie jego przejawy)...chyba generalizujesz.Fakt,może jest to czynnik sprzyjający,ale chyba nie wszystkim kobietom zależy tylko na pieniądzach (mam nadzieję ) . A wracając do tematu,to macie może jakieś tzw.gotowce pt."kochanie,muszę wyskoczyć na rybki,żeby się odstresować...",czy tym podobne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.