andrklim Napisano 3 Grudnia 2005 Share Napisano 3 Grudnia 2005 Witam Mam pytanie do kolegów - czego używacie do smarowania i konserwacji kołowrotków. Myślę że pytanie na czasie, bo chyba szykuje się nam przerwa (nie dotyczy łowiących na lodowiskach). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 3 Grudnia 2005 Share Napisano 3 Grudnia 2005 Do smarowania kolowrotków używam smaru litowego klasy ep2,dodam że przed rozebraniem dokladnie go myje w wodzie z płynem do mycia naczyń,nastepnie susze i przystepuje do rozbiernia kołowrotka dokładnie myje każdy element kołowrotka żeby usunąc stary smar ponieważ niewolno mieszać starego smaru z nowym do tego używam środka esso clean sluży on do mycia częsci mechanicznych można uzyć równiez benzyny estrakcyjnej po wysuszeniu zaczynam wszystko składać dodaje że ze smarem nie należy przesadzac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 3 Grudnia 2005 Share Napisano 3 Grudnia 2005 A ja tylko rozkładam, bebechy do słoiczka, za nimi benzyny ekstrakcyjnej, zamieszam parę razy i niech se postoi noc. Potem znowu zaszelomtać, benzyne do kibla (tylko nie siadać na nim, nie palić fajek i nie wrzucać ich do muszli ) a klamoty ze słoiczka na ręczni papierowy. Potem składam wszystko i teraz: - do środka na zębatki, ślimaki, łozyska nakładam smat ... tak ciut, ciut - oś szpuli wkładam na sucho i na końcu daje na nia kropelkę MiliTec-u I teraz uwaga!!! do kołowrotków należu używac jedynie smaru o takiej samej konsystencji przy temperaturze + 30 st. C jak i - 30 st, C. Chodzi o to, ze jak nawalicie jakiegos ŁT-3, to zimą korbka nie przekręcicie Nie wiem, jak nazywa sie smar, który stosuję, bo "załatwił" mi go kolega, który pracuje jako mechanik na lotnisku Zawsze jest taki sam, bez względu na temperature Oczywiscie smar a nie kolega A kolega ... zmienia sie w zależności od stęzenia promili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrklim Napisano 4 Grudnia 2005 Autor Share Napisano 4 Grudnia 2005 Wielkie dzięki za odpowiedzi. Jeszcze tylko małe pytanko (nie chcę być upierdliwy ale wolę żonę oddać do "serwisanta" niż moje kręciołki )- czy w kołowrotkach z portami do smarowania (to się chyba nazywa DOLP - w Stradicu i Twin P) wystarczy podać smarowidło do portu czy również zrobić rozbiórkę. Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gustawik Napisano 17 Października 2006 Share Napisano 17 Października 2006 Troche pozno wuskakuje z pytaniem ale.. Czy smar grafitowy nadaje sie do kołoowrotków"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 17 Października 2006 Share Napisano 17 Października 2006 Czy smar grafitowy nadaje sie do kołoowrotków" Tu masz sporo o smarach i konserwacji kołowrotka http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=7040&highlight=#7040 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 18 Października 2006 Share Napisano 18 Października 2006 Grafit jest jedynie skladnikiem smaru ... dodatkiem. Najważniejsza bazą jest sam smar. On musi spełniac nastepujące wymogi: - nie może reagować z metalem (korozja) - nie może tracić swych właściwości smarnych w wysokich temperaturach i zieniać stanu skupienia ze stałego w ... ciekły wyciekać wręcz z kołowrotka jak olej - nie może zamieniac sie w skałę w niskich temperaturach, przez co by wykonać obrót korbką konieczne będzie założenie na nią rury 0,5 m Grafit jest jedynie wypełniaczem, który stosuje się głównie w złączach pracujących w wysokich temperaturach (np. gwinty śrub), dięki czemu, po wypaleniu sie smaru - bazy pozostaje pomiędzy elementami sam grafit Stosuje się również molibden, który z kolei daje mazidłowi bardzą wysoką przyczepność powierzchni (np. zebatki w przekładniach pracujących "na sucho" - zębatek - wieńców koparek, dźwigów itp) Są tez tzw. przeciw-zatarciowe z dodatkiem miedzi ... np do elementów pracujących w trudnych warunkach atmosferycznych ... ja używam go np do tłoczków w cylinderkach hamulcowych, przez co nigdy mie sie nie zapiekły, czego wcześniej nie mogłem powiedzieć jeżdżąc po budowach i innych zapylonych dziurach Reasumując ... baza smaru jest ważna, a nie to co do niej dosypano jako dodatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 18 Października 2006 Share Napisano 18 Października 2006 szogun piękny wykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 18 Października 2006 Share Napisano 18 Października 2006 To tylko materiał wybrany, który ma na celu uświadomienie podstawowych informacji na temat mazideł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 26 Października 2006 Share Napisano 26 Października 2006 Słuchajcie - ja mam kołowrotek Catana 4000 FA który używałem do feedera od czerwca do października. Kręci się świetnie, nic mu nie dolega i prawdę mówiąc nie widzę powodu żeby go tak teraz rozbierać jak to przedstawiacie. Obawiam się że by mu to bardziej zaszkodziło niż pomogło. Chyba mogę sobie na razie darować taką "konserwacje"? Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Października 2006 Share Napisano 26 Października 2006 Catana 4000 FA który używałem do feedera od czerwca do października.Chyba mogę sobie na razie darować taką "konserwacje"? Co Wy na to? Przeca to funkelnówka nie śmigana A po za tym jak ogólnie wiadomo jak się nie grzebie to się nie je.ie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 26 Października 2006 Share Napisano 26 Października 2006 Ja osobiście poczekałbym do przyszłego roku do zimy i dopiero bym robił przegląd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 27 Października 2006 Share Napisano 27 Października 2006 grzebie to się nie je.ie poczekałbym do przyszłego roku do zimy i dopiero bym robił przegląd OK - dzięki. Tak sobie właśnie myślałem i cieszę się że to potwierdzacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 22 Lutego 2007 Share Napisano 22 Lutego 2007 Właśnie rozbebeszyłem mojego SPRO SEVIOS i mam 2 pytania : - czy moge go wymyc w normalnej benzynie ? - czy moge użyć smaru samochodowego - firmy DEA EP2 ( DIN KP 2N-30 ) - wiem że model może duzo nie mówić ale jest to smar raczej do łożysk i ogolnie maszyn raczej cięższych - baza raczej mineralna, zakres temperatur -35 - +140 ^C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeux Napisano 22 Lutego 2007 Share Napisano 22 Lutego 2007 nie temperatura tutaj ważna a raczej gęstość i właściwości krzepnięcia umyć możesz zawsze ale smar musi być nie za gęsty i niekrzepnąć po czasie musi być zawsze rzadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 22 Lutego 2007 Share Napisano 22 Lutego 2007 klasa konsystencji 2 tak pisze na opakowaniu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 22 Lutego 2007 Share Napisano 22 Lutego 2007 dudi, EP2 może być za gęsty i w zimniejszych porach roku kołowrotek będzie ciężko chodził a do mycia lepsza będzie benzyna ekstrakcyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 23 Lutego 2007 Share Napisano 23 Lutego 2007 Jeśli jest klasy EP2 to możesz go zastosować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kciuk Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 Mam nadzieję, że jeszcze odpowiecie na ten tamat bo jest dosyć stary... Nie chce dodawać nowego tematu bo już kiedyś za to dali ostrzeżenia... No a więc: Swoje kołowrotki smarował ostatnio chyba 2 lata temu mój tata. Jednak teraz mu się już nie chce i to spadło na mnie. Jednak poza smarowaniem przydaloby sie je jakoś naprawić. "Dolega" im to co w starych kołowrotkach dolegać powinno/może: hamulec jest rozkręcony tzn. nie jest płynny i albo jest mega skręcony albo żyłka odkręca sie przy zarzucie , poza tym są mocno poluzowane. Pewnie napiszecie żebym zmienił kołowrotki(no pewnie żebym tak zrobił jakbym miał kasę) tak więc zostaje mi naprawa tych, chociaż mają od 4 do 8 lat ;/ Kręciołków jeszcze osobiście nie rozkręcałem więc nie wiem co, jak itd. Najlepiej dałbym do konserwacji, ale nic w mojej okolic takiego nie znalazłem. Dobrze e chociaż wędki umiem konserwować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 Dokładnie wczoraj bawiłem się ze swoimi kołowrotkami. Rozebrałem na czynniki pierwsze i po oczyszczeniu za pomocą benzyny ekstrakcyjnej i nasmarowaniu /smar kupiłem w sklepie wędkarskim/ złożyłem spowrotem. Jest to na tyle proste urządzenie, że nie powinieneś mieć problemów z wykonaniem tego samodzielnie. Trzeba tylko zapamiętać gdzie co było zamontowane i jak spasowane. Jeżeli umiejętnie poukładasz wymontowane części nie będzie z tym problemu. Luzy na kołowrotku to już nieco bardziej skomplikowana sprawa. Każdy kołowrotek a tym bardziej cztero czy ośmioletni dostaje luzów. W wyniku normalnej eksploatacji pewne elementy w wyniku tarcia ulegają zużyciu. Rozkręcając korpus bedziesz widział, które łożyska czy tuleje sa luźno spasowane. Niestety bez wymiany tych części się nie obejdzie a zakup łożysk i tuleji w porównaniu z nowym kołowrotkiem może być mało opłacalny. Na dodatek nie masz gwarancji, że uda Ci się tak dobrać te elementy żeby były dokładnie spasowane. Trzeba by dokładnie pomierzyć średnice wewnętrzne i zewnętrzne wałków, tuleji, gniazd łożysk itp. Dużo zabawy i to precyzyjnej. Więc pytanie czy warto Jezeli chodzi o hamulec /nie wiem jaki jest w Twoich kołowrotkach/ sprawa jest trochę prostsza. Z reguły zasada działania jest podobna. Polega na ściskaniu elementów elastycznych - przewaznie podkładek filcowych - przekładanych stalowymi podkładkami, które dociskaja pierścień z przelotowo osadzonym trzpieniem, na którym mocowana jest szpula. Wymiana tych podkładek filcowych /stare są cieńsze na skutek ściskania/ na nowe, nieco grubsze powinna załatwić sprawę. Podkładki możesz wyciąc sam wzorując się na starych. Ja zrobiłem to z kupionego grubego i twardego filcu /taki pod meble, zeby nie rysowały podłogi/. Najpierw żyletką rozcinasz filc uzyskując interesującą Cię grubość, a później za pomocą małych nożyczek /np do paznokci/ wycinasz kształt podkładki. po ponownym złożeniu powinno hulać jak nówka. Nie zapomnij także sprawdzić rolki kabłonka która powinna się swobodnie obracać. Dzieki temu nie będzie Ci się skręcała żyłka na szpuli. P.s. Nie sprawdzałem ale być może gotowe podkładki można kupić w wędkarskim. Udanej zabawy. Ja siedziałem wczoraj /dzisiaj/ prawie do pierwszej w nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kciuk Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 Dzięki za bardzo szybką i wyczerpującą odpowiedź Nie zapomnij także sprawdzić rolki kabłonka która powinna się swobodnie obracać. Dzieki temu nie będzie Ci się skręcała żyłka na szpuli. A to może z tego powodu mi się tak żyłka skręca. Lubie różne rzeczy rozkręcać. Gorzej ze skręcanie z powrotem sprawdziłem dokładniej kołowrotki jeszcze bez rozkręcania i sobie przypomniałem, że hamulec po ustawieniu się szybko luzuje. Czy wymiana tych wkładek załatwi sprawę?? namówiłem ojca to już większego problemu nie będzie PS. Tomii czy przypadkowo nie pisałeś na splawik.com.pl ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 A i ladnie Shogun opisał regeneracje kolowrotka. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=30659#30659 A to może z tego powodu mi się tak żyłka skręca Nawet napewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kciuk Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 właściwie to nie jestem pewien bo mam 2 kołowrotki które nie mają rolki. Ten segment jest nieruchomy Doklejony: czy ta rolka to rotor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 7 Marca 2007 Share Napisano 7 Marca 2007 Albo je wyrzuć, albo musisz pogodzić się ze skręconą linką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 8 Marca 2007 Share Napisano 8 Marca 2007 Czy wymiana tych wkładek załatwi sprawę?? Zwiększenie grubości wkładek pozwoli zwiększyć docisk na hamulcu czyli bedzie po pierwsze mocniej hamował a po drugie /ze względu na elastyczność podkładkii/ płynniej będziesz mógł regulować hamulec. Jak już rozkręcicie mechanizm hamulca sprawdźcie jeszcze sprężynę dociskającą wkładki. Może być mocno ściśnięta mimo iz jest wykonana z grubego grutu. Najprościej jest ją trochę rozprostować i sprawdzić jak się zachowuje pod naciskiem - czy jest sprężysta czy tylko się ściska. Jeżeli nie sprężynuje to trzeba ją wymienić bo wymiana podkładek może niewiele pomóc. Przy skręcaniu mechanizmu hamulca musisz zwrócic uwagę na prawidłowe azłożenie pokrętła regulacji hamulca. Jeżeli zrobisz to nieprawidłowo hamulca albo nie da się całkowicie popuścić albo nie będziesz mógł go dokręcić na maxa. Ja pierwszy raz składałem to metodą prób i błedów. Udało się za trzecim razem. Lepiej jest zostawić większy zapas po stronie luzu - niech hamulec się nie rozkręca do końca bo po kilku dokręceniach na maxa podkładki się ścisną i ten zapas się zgubi. Tomii czy przypadkowo nie pisałeś na splawik.com.pl ?? Czytam od czasu do czas ale piszę tylko na "Haczyku" bo mam 2 kołowrotki które nie mają rolki Niemożliwe. Rolki były nawet w starych DDR-owskich Rexach. Ten segment jest nieruchomy Rozkręć i sprawdź co się dzieje. Albo zapiekły się od zanieczyszczeń które tam wlazły albo łożysko się rozsypało. Niektóre kołowrotki miały rolke wykonaną z tworzywa osadzonego na nieruchomum, stalowym trzpieniu. Może u Ciebie brak tego tworzywa. Rolka musi się kręcić. Bo jak nie kręci się rolka to kręci się żyłka. czy ta rolka to rotor? Rolka to element kabłonka a rotor to ten element który obraca się razem z kabłonkiem jak kręcisz korbką. Kabłonk jest mocowany do rotora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.