Apel do wedkarzy aby szanowali środowisko

[michorn]

michorn napisał/a:

Co do tych dodatków to wybacz ale jeśli ktoś dobrze zarabia to chyba nie przysługują

a niby czemu nie?nic za darmo.jak ktoś dobrze zarabia to znaczy , ze placi wysokie podatki.jak placi wysokie podatki to mu siś cos za to nalezy.nie nalezy sie tym co nic nie robia bo im sie nie chce a wyciagaja reke po pieniazki.

Polecam zgłębić trochę ekonomii bo sam sobie zaprzeczasz, podatki prosto mówiąc są nałożone przez bogatych na biednych, ukształtowało się to w historii. tak więc pozorne jest to że im ktoś ma lepiej tym płaci większe podatki, bo im ktoś ma lepiej tym ma wieksze szanse i możliwości żeby podatki procentowo stanowiły coraz mniejszy udział.

W tym roku pod choinkę zamiast sterty przynęt itp polecam trochę literatury.

Adam Smith "An Inquiry into the Nature and Causes of the Wealth of Nations"

Polskiej wersji nie proponuję, bo przecież sam uważasz że w innych krajach zawsze będzie lepiej niż u nas, więc nie męczę językiem polskim

michorn napisał/a:

bifa, Jakbym nie miał swojego stałego miejsca na Ziemi

mozesz to zdanie rozwinac bo nie bardzo wiem co w nim sugerujesz...?

Miałem na myśli to że sam napisałeś w jakich to krajach już mieszkałeś. I wszędzie było lepiej niż w Polsce a jednak było tych miejsc kilka

I obiecuję się już nie droczyć bo widzę że na każde zdanie u każdego próbujesz czasem nawet na siłę odpowiadać, a wystarczyłoby podnieść czasem papierek

Na wiosnę planuję kupić magnes w oprawie i linkę właśnie do tych specyficznych poszukiwań, to poczyszczę trochę wode ze złomu, interesują mnie noże które spadają z pomostów Tylko stracha mam bo w tym jeziorze gdzie chcę się tym bawić był kanał testowy dla torped i one tam jeszcze leżą co potwierdzili nurkowie.

[Gość bifa]

Michorn, lepiej faktycznie wracaj do Pl.potrzbni nam dobrzy ekonomisci z praktyka w potedze ekonomicznej w Irl zwlaszcza.a jak jeszcze w wolnych chwilach pozbierasz zlom nagnesem to bedzie w tym kraju bosko.

przyznaje - ja na ekonomi znam sie tak jak wiekszosc forumowiczow,czyli wcale.zatem nadal wiekszy sens bedzie mialo dla mie to,ze panstwo daje mi kase w postaci doplat i zwrotow za to ,ze place temu panstwu podatki niz to ze mieliby mi placic za to,ze nic nie robie.

pewnie wyjechales do Irl bo u nas bylo Ci za dobrze.

obiecuję się już nie droczyć

trzymam Cie za slowo...ale jakos nie wierze.

[zdrapek]

Koledzy proponuję wrócić do tematu bo się rozlazł jak rozgotowany makaron.

michorn napisał/a:

obiecuję się już nie droczyć

trzymam Cie za slowo...ale jakos nie wierze.

Niech tak zostanie.

Więc jakie są wasze pomysły żeby wędkarze szanowali środowisko, a przynajmniej nawrócili się Ci, którzy dobro ogółu maja w nosie.

[siwy177]

Więc jakie są wasze pomysły żeby wędkarze szanowali środowisko, a przynajmniej nawrócili się Ci, którzy dobro ogółu maja w nosie.

W/g mnie ciężko o jakieś pomysły.Jedyny to chyba odwołać się do własnego sumienia i poczucia wartości. Moim zdaniem takie zachowania to jakieś luki w wychowaniu wyniesione z domu. Wędkując w Holandii jeśli zdarzy mi się natrafić na jakiś syf koło stanowiska to najczęściej są to opakowania po rodzimych produktach( puszki po Tyskim i żywcu,opakowania po Vice-rojach, worki po zanętach targanych zza Odry z powodu oszczędzania, oraz mój hit pudełko po Delmie kanapkowej w worku od chleba krojonego z logo Biedronka) Oczywiście polskie opakowania nie są jedyne jednak świadczą o obecności rodaków na łowisku.

Osobiście widziałem gościa który rzucił do rzeki słoik ( chyba po kukurydzy), powiedziałem wtedy do mojego kumpla "zobacz jaki burak". Na to tamten pseudo wędkarz po naszemu zagaił " a co ci się nie podoba?? twoja rzeka ?? Ty tu sprzątasz??

W sumie to jak rzucał słoiczek to łudziłem się że to może Ukrainiec, Rosjanin Jednak tylko się łudziłem .A w głębi serca wiedziałem że to rodak.

Przykre ale prawdziwe.

[Jarosław]

Na poprawę pamięci o przepisach nie tylko drogowych ale także o zachowaniu czystości i porządku najlepsza jest kasa w postaci mandatów to znaczy jej egzekwowanie. Państwo w tej walce ma dużo instrumentów ale nie wykorzystane.

[oszolom87]

Państwo w tej walce ma dużo instrumentów ale nie wykorzystane.

Bo przecież który policjant będzie chodził dookoła jeziora jak można suszarkę przez okno wystawić z wygodnego "paska". U nas w Gdyni powstało nowe koło nr. 136 POLICYJNE, mają pod opieką niedużą żwirownię i zgadnijcie ile razy mnie na niej kontrolowali lub sprawdzali porządek choćby prewencyjnie?

[ds-fan]

Wg mnie żaden przepis tu nie wiele da.Pomóc w utrzymaniu czystości mogą tylko dwie rzeczy

po pierwsze kontenery nad wodą -nie mówię że zaraz śmieci z nad wód znikną ,ale zawsze jakiś procent wędkarzy będzie wyrzucać śmieci do kontenera.

Po drugie przepisy dot wyrzucania śmieci z gospodarstw domowych-to jest w gestii gmin

powinny być jakieś kontrole czy coś bo nie raz nad wodami widzi sie wyrzucone sprzęty z gospodarstw domowych a nawet gruz dachówki czy eternit.

[Gość bifa]

Wędkując w Holandii jeśli zdarzy mi się natrafić na jakiś syf koło stanowiska to najczęściej są to opakowania po rodzimych produktach(

smutne ale prawdziwe.trzeba jeszcze dodac reklamowki z aldi.

Bo przecież który policjant będzie chodził dookoła jeziora jak można suszarkę przez okno wystawić z wygodnego "paska".

to chyba tez nie do konca.jakby policja miala scigac brudasow nad woda(przy okazji) i klusoli to kto bedzie ganiac zbirow po miescie?moze lepiej wzmocnic i odpowiednio przeszkolic powolane do tego sluzby?

nie raz nad wodami widzi sie wyrzucone sprzęty z gospodarstw domowych a nawet gruz dachówki czy eternit.

w policach np nad woda znalazlo sie nawet kilkadziesiat jak nie kilkaset aktualnych ksiazek telefonicznych

[oszolom87]

to chyba tez nie do konca.jakby policja miala scigac brudasow nad woda(przy okazji) i klusoli to kto bedzie ganiac zbirow po miescie?moze lepiej wzmocnic i odpowiednio przeszkolic powolane do tego sluzby?

A czym się różni kłusol i ktoś kto wyrzuca śmieci gdzie popadnie od "zbira" w mieście? Jak dla mnie jest ten sam podzbiór osobników ze zbioru debili, którymi powinna zając się policja. Idiota wyrzucający śmieci gdzie popadnie to WANDAL a kłusol to ZŁODZIEJ. Dochodzi tutaj tylko kwestia szkodliwości czynu. Ale jak dla mnie wandal, złodziej (w mieście) = "śmieciarz", kłusol (poza miastem).

[michorn]

ja jakis czas temu widziałem jak we Wrocku na jednym z kanałów wyciągnęli małą kasę pancerną , jej zawartość mogła byc ciekawa...

Z informacji do jakich dotarłem, w tej kasie mimo wielkich oczekiwań było tylko błoto Ale zawsze to woda czystsza o trochę złomu.

[pet87]

Wg mnie żaden przepis tu nie wiele da

a ja mysle ze niewielka poprawka w przepisach cos by pomogla.Wystarczylo by zeby mandat za zasmienanie podniesc z 50 zł na 1000 zł a momentalnie wiekszosc brudasów nosilo by smieci ze soba oczywisc pod warunkiem ze odpowiednie osoby nie beda na to wykroczenie przymykac oka

po pierwsze kontenery nad wodą -nie mówię że zaraz śmieci z nad wód znikną ,ale zawsze jakiś procent wędkarzy będzie wyrzucać śmieci do kontenera. utrzymanie kontenera jest dośc kosztowne a jak wiadomo w naszym biednym kraju na wszystko brakuje,po drugie taki kontener bylby zapewne wiecznie zapchany przez smieci z gospodarstw domowych

[Gość undertaker1995]

Witam!

Moim zdaniem powinno być tak że jak będzie bałagan na stanowisku to strażnicy spisują go i w sobotę z rana przychodzi i sprząta wyznaczony mu brzeg jeziorka czy rzeki.

[mikael84]

Ja bardzo często widzę zaśmiecone łowiska czasami staram się to posprzątać, jak widzę tego kto na tym łowisku łowił to zwracam mu uwagę żeby takiego bałaganu nie zostawiał, ale to żadko sktukuje.

[pisaq]

Temat stary i z wąsami, dyskusja trochę ucichła, ale wątpię, że to skutek nagłej poprawy

Jakiś czas temu wybrałem się z kolegą na ryby. Na stanowisku zastaliśmy syf. Rękawiczki i jazda. Uzbierał się cały, duży wór śmieci, ale stanowisko było czyściutkie, aż miło było posiedzieć. Zakończyliśmy wędkowanie, zabrali graty, śmieci i pojechali do domu. Po niespełna tygodniu wróciliśmy na to miejsce i co? Wyglądało identycznie, syf i brud! Sprzątanie po kimś to nie wyjście. Sprzątanie po sobie - tak.

Przepis, mówiący o konieczności posprzątania przed rozpoczęciem wędkowania to bzdura. Otwarcie furtki dla brudasów. "Po cholerę będę sprzątał po sobie, jak jutro przyjdzie jakiś frajer i zrobi to za mnie".

Polaków nie trzeba uświadamiać, tylko karać. Drakońskie kary i częste kontrole - jedyna rada.

Już wkrótce, na łamach konkurencyjnego portalu, pojawi się mój artykuł na ten temat, opatrzony stosownymi zdjęciami. Podrzucę linka.

[jko]

Przy okazji - wrocławski Rędzin, nieopodal mostostal buduje most, jak myślicie co robi traktorek mostostalu ze zdjęcia, wodę nabiera czy szambo zlewa (bo przecież od trzech lat tak robił), a może tylko oponke sprawdza ... służby powiadomiłem zobaczymy czy będzie reakcja

[Grzela]

Ja w swojej miejscowości mam taką małą rzeczkę Tuszymka znajduję się koło Ropczyc jest to rzeka górska jak napisali kraina Pstrąga i Lipienia he he chociaż nie ma w niej za dużo tych rybek, ale wracając do sprawy kilkanaście razy już widziałem że rolnicy myją opryskiwacze i wszystkie środki chemiczne lądują w rzece a każdy środek chemiczny to zabójstwo dla ryb upominałem żeby tak nie robili ale twierdzą że tak robią od lat i będą robić może ktoś pomoże co z tym fantem zrobić

[technops]

Zrób zdjęcia i na policje tylko tyle możesz zrobić

[Krzycho Wędkarz]

pisaq, wiem że znasz Rzesę w Siemianowicach, bo pisałeś pytanie w temacie na forum. Tam są kosze (kamienne okrągłe), a codziennie spotykam służby porządkowe, jeżdżą małe furgonetki, a wzdłuż brzegów przechodzi pracownik z workiem i zbiera śmieci. Często podjeżdża tez radiowóz. Ponieważ są to tereny rekreacyjne, to miastu zależy na utrzymaniu czystości. Jeśli łowiskiem zajmuje się PZW, to wiadomo, jak to wygląda. A składki coraz wyższe i coraz mniejsza ilość wód do łowienia...

Pomimo kamiennych koszy i tak nie wyrzucam tam śmieci, nie "produkuję" ich dużo, ale biorę wszystkie do domu.

[pisaq]

No Krzycho, muszę się zgodzić. Rzęsa podobała mi się, ze względu na położenie, które umożliwia częste kontrole i częste wizyty służb interwencyjnych.

Niestety, brudasy puszkę po piwie potrafią rzucić 5m od kosza :/

Podobnie jest z łowiskami Rogoźnik i Rogoźnik II. O ile na tym pierwszym, kosze możemy spotkać tylko przy "dyskotece", to na drugim - swojego czasu, gdy za wjazd wołali "pińcioka" - były co kilkadziesiąt metrów worki na śmieci.

Syf walał się wszędzie - obok kosza, pod koszem, 1-2-5-10m od kosza...

Prawda jest taka, że wymienione przez nas łowiska są oblegane przez biwakowiczów, zatem nie tylko "wędkarzy" należy winić...

[Krzycho Wędkarz]

częste kontrole

Tak, szkoda tylko, że przy ostatniej kontroli przez Społeczną Straż facet chciał zobaczyć tylko rejestr... Nie ważne, że będziesz miał niewymiarowe ryby w siatce ponad limit (siatkę miałem w wodzie) czy będziesz łowił na 5 haczyków na jednym zestawie, nawet tego nie skontrolują, ale jak się zagapisz i nie wpiszesz daty w rejestrze to ci zaraz mandat wlepią.

[loolekk]

Po kolejnym w tym roku wypadzie nad wodę, przeraziła mnie ogromna ilość ciągle przybywających śmieci, na pierwsze tony śmieci można się natknąć zaraz po przejechaniu wału podkrakowskiej Wisły nie będę ukrywał tutaj nazwy miejscowości, są to Brzegi i dojazd nad przewóz, jestem przekonany że nad większością rzek graniczących z większymi miastami jest dokładnie to samo. po ostatnim ciepłym weekendzie wybrałem się nad mój ulubiony odcinek i co widzę?? nowe sterty odpadów po grillowaniu butelki opakowania po brykiecie reklamówki wiszące na drzewach które rozwiał wiatr, aż się nóż w kieszeni otwiera ze złości, o ile przyjemniej by było aby każdy po sobie wyniósł tą reklamówkę śmieci, a już nie wspomnę o pseudo wędkarzu który przyniesie ze sobą 5kg opakowanie zanęty ale pustego papierka już nie uniesie ehhh... ale niestety nie wszyscy są edukowani.

Po co napisałem ten wątek?? Może z nadzieją że uda nam się zebrać w jakiś piękny dzień i wspólnymi siłami sprzątniemy jakiś uczęszczany przez nas wędkarzy odcinek?? A może po to aby każdemu z nas przypomnieć aby po sobie sprzątać?? Ewentualnie razem wpaść na jakiś pomysł gdzie można zadzwonić do jakich służb aby sprzątnęli nielegalne wysypiska śmieci??

Podsumowując, wątek napisałem abym mógł się z wami podzielić moimi odczuciami, ponieważ serce się kraje jak widać chodzące sarny i inne dzikie zwierzęta pomiędzy oponami, meblami, starymi muszlami klozetowymi czy setkami plastykowych butelek.

Wiem że jest to ciężki orzech do zgryzienia i wieczny problem ale uważam że musimy o tym pamiętać, mówić i uczyć pokolenia szacunku do przyrody!!!

Pozdrawiam wszystkich uprawiających ten piękny sport jakim jest wędkarstwo i wszystkim którzy czytają moje żale

Łowsiko przewóz droga:

Karol

[swi_r]

A czy ktoś mi wyjaśni jaki jest problem, aby zrobić wysokie kary za zaśmiecanie np. 4000zł ?

Wtedy już by nie śmiecili.

[drawa]

4000zł ? powiadasz hh. Zostawi jeden z drugim worek śmieci jak nikt nie widzi.Pomyśli ale jestem cwany 4000 tysiące zostało w kieszeni

[loolekk]

60% populacji to bezmózgowcy !!! Pies już jest bardziej inteligentny !!!

[Tezzio]

Powinno to dotyczyć także turystów, gdyż nie tylko wędkarze tak śmiecą.