Jak dziś było na rybach?

[Damian21]

to ja też coś wrzucę z zeszłego tygodnia, dwa liny 33cm(koło 60dag) każdy, karaś 27cm i jaźik ok 30cm

[Gofer]

Parę fotek z bieżącego tygodnia.

Wszystkie podobnej wielkości, z tej samej wody, a jakby kilka gatunków. Jedne czysto srebrne, inne złote, jeszcze inne brązowe.

[Lord Konrad I]

Jedne czysto srebrne, inne złote, jeszcze inne brązowe.

ale wszystkie piękne sztuki gratuluję

[Tomek1988]

Dzisiaj mała wyprawa spinningowa z DAWIDEM nastawiliśmy się głównie na szczupaka, w wodę poleciały większe gumy, woblery, wahadła a także obrotówki niestety wynik marny i tylko jeden szczupaczek na brzegu całe 35cm, jednego spiąłem takiego ok 55+ ( ale nie fart drugi wypad za szczupłym w tym sezonie i drugi spięty wymiarowy szczupły ) Miałem jeszcze coś łowiąc w głównym korycie Wisły na woblera ale niestety ryba odbiła w druga stronę i sie wypięła Dzisiaj była kiepska pogoda ciśnienie spadało i nadchodził deszcz więc na to trzeba zgonić winę

[anonim1133]

Byłem w okolicy i pogoda też była piękna(wiało jak zawsze;p), więc postanowiłem trochę porzucać na koskowickim.

Raz mi coś skubnęło, jednak nic z tego nie wyszło. A po jakimś czasie taki potwór( mój rekord ).

Oto on

[DAWID]

pepe17 gratki za rape

[Alo83]

Heh znam te potworki z tamtej wody, ale nigdy nie zahaczył sie na spining tylko na DS - kuku lub białe.

Co do Koskowic mam tam jakiegoś pecha, jeszcze nic konkretnego na spin tam nie wyciągnąłem, choć kiedyś ten zbiornik słynął z pięknych sandałków (niestety przyducha wytrzebiła większość ich )

[Supersobi]

Ostry wiatr nie przeszkodził w połowach.. zameldowały się kolejno 2 kaczorki (podejrzewam z jednego miotu) 89 i 92cm

Zdecydowane, agresywne brania z płytkiej wody, wobler abu hi-lo jerk 12cm...

89cm:

92cm:

[Robal]

Wczoraj wypad z kolegą po kiju od 16.30 do 20.30(wracaliśmy po ciemku) na spining w tajemnicze rejony Starołęki. Wyniki: 1 pistolet~30cm, 2 okonie po ok. 25cm, koledze pod mostem kolejowym 2 razy uderzył szczupak ale wypluł, po chwili mi uderzył w tym samym miejscu na Alge, kij zadygotał, spiął się. Usłyszeliśmy że przy drugim brzegu uderzył bolek, przeszliśmy w to miejsce. Najpierw u mnie kilka uderzeń na predatora- zacinam pusto. Patrze-ogonek odryziony. Myśle sobie- szczupak lub sandacz, którego podobno jest tam dużo. Było już ciemno, kolega założył dużą gumę 15cm na 20g główce. Mówi że ma zaczep w środku nurtu- po chwili zaczep zaczął ładnie chodzić na kiju(kij 15-40g). Prawdopodobnie sum przymurował, zrobił kółko i się wypiął. Po tej akcji postanowiliśmy się zwinąć. Wyjazd na plus.

[pepe17]

Supersobi, gratuluje kaczyńskich jesteś debeściak !!

[kocur]

Sobi idzie jak przecinak gratulacje gamoniu

[goral28]

Supersobi, gratulację, ale fala to chyba jak na morzu co?

[tomek1]

24 godzinna zasiadka- stracony karp życiówka.....

[daTeo00]

Jakiś dziwny dzień, wypad po 14:00 na ryby, w sumie właśnie wróciłem. Szczupak pięknie współpracował z żołtymi i białymi kopytami 8cm, ale cóż z tego skoro żaden nie wylądował na brzegu. Wszystko co miałem najnormalniej się spięło, a przycięte w tempo. Z tego wszystkiego optymizmem napawa jedynie 30cm okonek który wylądował na brzegu.

[galuch]

24 godzinna zasiadka- stracony karp życiówka.....

na oko ile?

[kocur]

Dzisiaj od 4 rano do 11 na Regalicy. Pogoda nie rozpieszczała bo wiało, mżyło i było zimno ale warto było bo pogoda iście wędkarska. O 6:30 zgodnie z planem rybska skończyły spławiać się i przystąpiły do żerowania. Najpierw na haczykach meldowały się hybrydy leszczy z płociami czyli krąpie po nich zaatakowały rozpióry słusznych rozmiarów a po dwóch godzinach leszcze. Efekt to dwie łopaty 53 i 48 cm. Brały na rosówkę, pęczek czerwonych lub kanapkę czerwonego z białym. Wiało niemiłosiernie więc jedyna słuszna metoda to DS. Generalnie ryby brały dobrze i sielanka trwała by dłużej ale pogoda rozgoniła towarzystwo. Zdjęć nie ma i nie będzie bo rozwaliłem wyświetlacz w telefonie

[Damian21]

wczoraj Linki dopisały, kilka brań niezaciętych i jeden spięty ale jednego udało się wyholować

[tomek1]

na oko ile?

Trudno gdybać, ale wiem na pewno że większego nie miałem. Trudny teren (uwalnianie z zaczepu na początku holu) i błąd własny zadecydowały o zerwaniu osłabionej żyłki.

Jedno jest pewne- zeszły tydzień nie będzie ostatnim poświęconym polowaniu na karpia/amura. Połknąłem bakcyla

[Deuuu]

Dzisiejszy wypad za leszczem w tajemne miejsce zaliczony dzisiaj padło ponad 30 sztuk + rozpióry itp. Kilka sztuk miało grubo ponad 1kg, trafiły się 3 sztuki po 2kg i jeden bydlak który zerwał przypon przy samym brzegu, oszacowaliśmy go na jakieś 3kg. Ogólnie pogoda była mało ciekawa, co jakiś czas zrywał się porywisty wiatr, lekko popadywało i ciężko było zaobserwować brania.

Wypadzik naprawdę udany Posiadam tylko 1 zdjęcie z rozpoczęcia wędkowania bo później padłofon bezczelnie się rozładował...

Przyznaję się bez bicia, 2 sztuki nie wróciły do wody. Ale po takim dniu należało nam się po rybce na kolację

[goral28]

Ja dzisiaj zawiozłem kobietkę do centrum handlowego i rura na Cegielinkię.Na początku trochę wiał ale po pół godziny się uspokoiło.Od godziny 17-19 około 15 krąpi i 3 płocie: 28cm, 30cm, i 34cm.

Jak zaczęła ładna płoć brać to telefon od kobiety i koniec łapania. Cieszą szczególnie płocie bo dawno nie podchodziły może się zaczyna.....

[Plakon83]

Wczoraj siadł przyzwoity klenik koło 40cm, co dla mnie dziwne na kopyto 12cm

Dziś próbowałem trochę z okoniami potrenować, ale siadły tylko dwie sznurówki 30, 35cm

[kocur]

Dzisiejszy wypad całkiem udany, nowy pomost, nowe możliwości. Od godziny 7:30 do 14:30 zabawa z leszczami w przedziale 30-40 cm.

Nie oddałem jeszcze telefonu do serwisu więc z połową ekranu wychodzą zdjęcia jak wyżej. Jest ciężko ale jakoś daje radę jeszcze. Leszczom nie robiłem bo nie ma sensu męczyć zwierzaków żeby wyszło jakieś zdjęcie. Wszystkie leszki w ilości ponad 15 wróciły do wody w dobrej kondycji ale jeden nie przeżył.

Okazało się że koło pomostu ma swoją miejscówkę szczupak i to taki całkiem duży. Leszcze odpływały już i nagle zakotłowało się, ochlapało i zobaczyłem chyba metrówkę z leszczem w pysku. Widok niesamowity. Mną za bardzo nie przejmował się bo odpłynął niespiesznie jak odwrócił zdobycz. Siedziałem oniemiały, normalnie zamurowało mnie.

Myślę że szczupiec nie pierwszy raz coś takiego robił. A mnie dziwiła ta pustka przed pomostem, żadnej drobnicy rzucającej się na spadającą zanętę

[Krzyś xD]

Po kilku dniach przerwy dziś 4 h nad Kamienną tym razem łowiłem na żywca w zupełnie nieznanym mi odcinku rzeki, jak się okazało dosyć atrakcyjny fragment, o sporej głębokości 2-3 metry.

Kleń wziął na uklejkę 10-12 cm .... a miał 30cm....

Miałem jeszcze jedną rybę prawdopodobnie też klenia, ale żywczyka inaczej uzbroiłem niż poprzednim razem... lub też po prostu za wcześno zaciąłem i po paru sekundach ryba się wypięła.

Jutro pospinninguje, trafiając pewnie jakieś pistolety, duże szczupaki albo gdzieś wyemigrowały, albo nie mam talenta :F

Pozdrawiam Krzyś

[warszawa_24]

Dziś wyskoczyłem z spinningiem nad Odrę, niestety nic.

[Tomek1988]

Dzisiaj krótki wypad nad Wisłę ze spinem efekt to okoń 30cm i szczupaczysko na rekord ok 20cm