Grand Prix haczyk.pl 2020- bieżąca dyskusja

[tomek1]

2 godziny temu, cysiu napisał:

Ja swój udział w tej edycji kończę. Zasady nie są równe dla wszystkich więc dziękuję za taką zabawę.

Co masz konkretnie na myśli?

[jaceen]

2 godziny temu, cysiu napisał:

Ja swój udział w tej edycji kończę. Zasady nie są równe dla wszystkich więc dziękuję za taką zabawę. Pozdrawiam.

Był moment, że też trudno było mi się pogodzić z zasadami. Przy takiej "zabawie", podkreślam "zabawie" nie da się wprowadzić regulaminu zadowalającego w pełni wszystkich. W poprzednim sezonie pozwoliłem sobie zmierzyć się z wędkującymi wieloma metodami. Jako spinningista (ostatnio prawie wyłącznie) z góry zakładałem, że będzie ciężko dorównać czołówce. Wyszło całkiem nieźle. Porównując punkty do poprzednich edycji, również źle to nie wygląda.

Może warto wypowiedzieć się, o co chodzi? Myślę, że Admin wnikliwie analizuje nasze spostrzeżenia i każdego roku są wprowadzane poprawki do zasad.

GP, to bardzo fajna rywalizacja dająca czytelne podsumowanie naszych najlepszych wyników w poszczególnych gatunkach i całego sezonu.

[ESSOX]

Ja myślę że Cysiowi chodzi bardziej o podejście konkretnie do niego a nie ogólne zasady GP. Zauważyłem chyba ze 3 przypadki "czepiania się" jego zdjęć akurat gdzie do innych podobnych nie było zastrzeżeń.

Marienty to jest zabawa a nie egzaminy na wyższą uczelnię  

[RSM]

Cysiu przedstawia fotki bez miarki. Marienty próbuje pilnować porządku i prosi o miarkę gdy ryba jest na krawędzi dolnego wymiaru lub pretenduje do rekordu tury. Z tego co widzę to zaliczył karpia rekord bez miarki ale nie dopuścił już jesiotra bez miarki. Jako, że w obu gatunkach jestem drugi w kolejce oświadczam: absolutnie mi to nie przeszkadza i jeżeli Cysiu złowił jesiotra 99cm i nie ma fotki na miarce, to i tak wpisać to. 

Po pierwsze, jeżeli ktoś miałby chore ambicje żeby oszukiwać w cm ryby, to chyba łatwo to wyczujemy, a tak nie jest. 

Po drugie, tracąc rekord mam motywację

Po trzecie - jak ktoś próbował jesiotra na miarce fotografować to wie że dokładność jest około 3-4cm

[tomek1]

To się porobiło- naciskam @Marienty na najniższym stopniu podium. 😉

Teraz już nie wypada odpuszczać, choć biorąc pod uwagę plany- realnie mam szansę jeszcze zapunktować max. 4 gatunkami: szczupak, sandacz, okoń, płoć (jeśli zetnie stojącą wodę) i być może tęczak. Ryby chimeryczne, 3-4 wypady bez brania a potem 2-3 brania w ciągu godziny.

[RSM]

A kleń? Na 100% są w twoich wodach, na 100% są duże. Zimą ciasto serowe wyciąga je z każdego zakamarka. 

[Marienty]

W dniu 22.09.2020 o 18:24, cysiu napisał:

Ja swój udział w tej edycji kończę. Zasady nie są równe dla wszystkich więc dziękuję za taką zabawę. Pozdrawiam.

Dopiero teraz zauważyłem trwającą dyskusję.

Przykro mi, że rezygnujesz. Mam nadzieję, że zmienisz zdanie.

Nie jestem wybiórczo czepliwy. Staram się czepiać wszystkich tak samo. Czepiam się tylko i wyłącznie z szacunku dla innych uczestników tej zabawy. Uważam, że regulamin jest liberalny ale jakiś jest. Jeśli ktoś wrzuca leszcza na tle samej siatki lub trawy to niby jak mam go ocenić?! Ciężko jest mi też uznać rekordową rybę, kiedy nie widać jej w całości na zdjęciu. Musimy zachować jakieś ramy a raczej minimum przyzwoitości, ze względu na innych uczestników zabawy.

Wysłałem sporo wiadomości prywatnych z prośbą o zamieszczanie zdjęć z rozdzielczością pozwalającą na odczytanie miarki (jeśli zdjęcie jest z miarą) lub prosiłem o wysłanie zdjęć na maila. Też nie było z tym problemu. Każdego, kto ma wątpliwości zapraszam do wysłania wiadomości prywatnej. Kilka osób z tej opcji skorzystało.

Mocnego przygięcia dla wszystkich!

 

 

[Marienty]

3 godziny temu, tomek1 napisał:

To się porobiło- naciskam @Marienty na najniższym stopniu podium. 😉

Teraz już nie wypada odpuszczać, choć biorąc pod uwagę plany- realnie mam szansę jeszcze zapunktować max. 4 gatunkami: szczupak, sandacz, okoń, płoć (jeśli zetnie stojącą wodę) i być może tęczak. Ryby chimeryczne, 3-4 wypady bez brania a potem 2-3 brania w ciągu godziny.

Też chciałem coś jeszcze dorzucić ale moje ostatnie wypady za szczupakiem i sandaczem są totalnie na zero. W najbliższy weekend na celowniku będą płocie . Może starczy też czasu, żeby dobrać się do RSM-owych kleni  z centrum 😎

[tomek1]

4 godziny temu, RSM napisał:

A kleń? Na 100% są w twoich wodach, na 100% są duże. Zimą ciasto serowe wyciąga je z każdego zakamarka.

Raczej nie planuję, zresztą w tym roku odpuściłem wcześnie pstrągom, nie byłem na świnkach itd. Ryby do GP zgłaszam niejako przy okazji, były sezony, gdzie miałbym dużo szerszy "bukiet" gatunków

1 godzinę temu, Marienty napisał:

Też chciałem coś jeszcze dorzucić ale moje ostatnie wypady za szczupakiem i sandaczem są totalnie na zero

Biorą bardzo kapryśnie, w tym roku żadne zasady sandaczowe mi się nie sprawdzają. Dwa największe sandacze złowiłem 3 m od brzegu- tak jak zwykle łowię szczupaki. Z gruntu w tym roku bez żadnego brania. Trolling tylko w czerwcu przynosił efekty.

1 godzinę temu, Marienty napisał:

W najbliższy weekend na celowniku będą płocie

Może w grudniu, jak zetnie lód. Na razie tylko zębate. 

[tomek1]

Pozostało ostatnie 5 dni na zgłaszanie ryb złowionych w końcówce 2020 roku.

Czy ktoś jeszcze trzyma jakiegoś asa w rękawie?