Jak zlowic tego szczupaka?

[Finczyk]

Przez dwa dni probowalem zlowic jednego szczupaka, takiego z 70 cm, wiec niezbyt duzego. Pierwszego dnia stalem na brzegu jeziora i rzucalem blacha. W pewnej chwili zobaczylem wymienionego szczupaka, jak stal moze z 0,5-1 m ode mnie i sie mnie przygladal. Podczas kolejnego rzutu, jak przyneta byla prawie na brzegu, zobaczylem, ze idzie szczupak za nia. Zrobilem gwaltowny ruch przyneta, gdyz byla ona juz prawie w bezruchu, gdyz mialem ja wyciagac, ale szczupak zobaczyl moj ruch i odplynal. Do konca dnia nie udalo mi sie go zlowic. Nastepnego dnia w tym samym miejscu spotkalem chyba tego samego szczupaka. sytuacja sie prawie powtorzyla. Gdy przyneta byla juz prawie w bezruchu, z 1 m ode mnie, szczupak zauwazyl mnie i zawrocil w pelnym pedzie, ochlapujac mnie calkowicie. Juz tego szczupaka nie nie widzialem. Przez dwa dni probowalem roznych przynet, jak rowniez wejscia z dwa metry od brzegu do wody, ale bez rezultatu. Nic nie dalo zatrzymywanie przynety w wodzie 3-10 m od brzegu. Nie mam mozliwosci schowania sie, gdyz brzeg jest goly. Za plecami mam drzewa i jestem ubrany na zielono, ale szczupak chyba mnie widzi. Blacha na tym jeziorze jest najbardziej skuteczna, gdyz z 200 m od opisywanego miejsca zlowilem kilka szczupakow, ostatnio 88 cm. Tak wiec caly problem sprowadza sie do tego jak zlowic szczupaka, ktory atakuje przynete dopiero na brzegu jeziora i nie byc przez niego dostrzezonym.

[damian r]

Jeśli w grę wchodzi tylko jedna metoda , czyli spining to Ci nie pomogę.Mimo iż sam spininguję , to w tej sytuacji po prostu nie mam pomysłu.Ale jeśli nie zależy ci na tej konkretnej metodzie , i nie upierasz się przy spinie , to powiem ci że na małego żywca , na spławik to na bank szczupak się połakomi.

[cris]

Popieram kolegę,tylko pamiętaj nie tnij od razu poczekaj aż odejdzie i stanie i w tedy.Miałem podobno sytuację i zapytałem się ojca jak to zrobić a on mówi załóż żywca za pierwszym razem od razu zaciąłem ale to był błąd i później został upolowany:)

Połamania kija życzę

[DAWID]

Spróbuj krótki opad na w miare lekkich głowkach, możliwe że uderzy nawet jak opadnie koło ciebie. Wogóle jeśli zastosujesz opad byc może nawet nie będzie odprowadzał przynęty a uderzy odrazu.

[Finczyk]

Podczas nablizszego lowienia zastosuje wasze metody. Mam tylko pytanie czy splawik z zywczykiem mam umiescic w miejscu ataku szczupaka tj. 0,5-1 m od brzegu (glebokosc wody ok. 0,5 m) czy tez dalej (glebokosc ok.1,5 m)?

[damian r]

Podczas nablizszego lowienia zastosuje wasze metody. Mam tylko pytanie czy splawik z zywczykiem mam umiescic w miejscu ataku szczupaka tj. 0,5-1 m od brzegu (glebokosc wody ok. 0,5 m) czy tez dalej (glebokosc ok.1,5 m)?

Wydaje mi się że 1m. od brzegu jeśli wody będzie te chociaż 70 cm to powinno być oki.Jeśli jest jakaś roślinność to nawet na 50 cm wodzie szczupak bankowo uderzy.

Na niewielkich zbiornikach to jest właśnie miejsce żerowania szczupaka.

żywca musisz mu zapodać takiego , na jakiej rybie przeważnie żeruje tam szczupły.Czyli jeśli to mały akwen np staw to jest to woda karasiowo-karpiowa prawdopodobnie , głównym pokarmem będzie karaś , i właśnie jego załóż na hak.Jeśli to większe jezioro , to dedukując , lepszą przynętą będzie płoć ,kiełb lub ukleja, bo wtedy to ona jest głównym pokarmem szczupaka i nie będzie mu sie wydawać podejrzana.Mam nadzieję że trochę pomogłem.

[Lukasz 84]

Przez dwa dni probowalem zlowic jednego szczupaka, takiego z 70 cm, wiec niezbyt duzego. Pierwszego dnia stalem na brzegu jeziora i rzucalem blacha. W pewnej chwili zobaczylem wymienionego szczupaka, jak stal moze z 0,5-1 m ode mnie i sie mnie przygladal. Podczas kolejnego rzutu, jak przyneta byla prawie na brzegu, zobaczylem, ze idzie szczupak za nia. Zrobilem gwaltowny ruch przyneta, gdyz byla ona juz prawie w bezruchu, gdyz mialem ja wyciagac, ale szczupak zobaczyl moj ruch i odplynal. Do konca dnia nie udalo mi sie go zlowic. Nastepnego dnia w tym samym miejscu spotkalem chyba tego samego szczupaka. sytuacja sie prawie powtorzyla. Gdy przyneta byla juz prawie w bezruchu, z 1 m ode mnie, szczupak zauwazyl mnie i zawrocil w pelnym pedzie, ochlapujac mnie calkowicie. Juz tego szczupaka nie nie widzialem. Przez dwa dni probowalem roznych przynet, jak rowniez wejscia z dwa metry od brzegu do wody, ale bez rezultatu. Nic nie dalo zatrzymywanie przynety w wodzie 3-10 m od brzegu. Nie mam mozliwosci schowania sie, gdyz brzeg jest goly. Za plecami mam drzewa i jestem ubrany na zielono, ale szczupak chyba mnie widzi. Blacha na tym jeziorze jest najbardziej skuteczna, gdyz z 200 m od opisywanego miejsca zlowilem kilka szczupakow, ostatnio 88 cm. Tak wiec caly problem sprowadza sie do tego jak zlowic szczupaka, ktory atakuje przynete dopiero na brzegu jeziora i nie byc przez niego dostrzezonym.

Ja powiem tak, ten szczupak nie zerowal! W moim lowisku (rzeka) czesto widuje szczupaki i inne ryby np klenie ktore stoja na plytkiej wodzie (1-1,5m) i nie zeruja. Juz wiele razy probowalem kusic je na wiele sposobow ale na nic sie to zdalo. Poprostu to nie byla ta godzina. Owszem ryby wykazywaly zainteresowanie wabikami ale to bylo tylko zainteresowanie (odprowadzaly moja przynete). Dopiero gdy wchodzilem na lowisko w czasie zerownia ryb (przez kilka lat poznalem zwyczaje) byly ataki chodz juz wtedy ryb nie widzialem na plytkiej wodzie.

Jesli szcupak zeruje i jest glodny to nie ma bata zeby nie udezyl!!! No chyba ze mu przyneta sama wpadnie do pyska ale to sie zadko zdaza. Ja proponuje wybrac sie na lowisko w porze zerowania szczupaka w tedy jest bardzo duza szansa na zlowienie.

[Endryou]

Podpisuję się pod tym , co napisał kolega Lukasz 84 - jeżeli chodzi o szczupaka ,nie szukał bym w tym wszystkim ,zbyt wielkiej "filozofi".