Styper91 Napisano 16 Maja 2006 Napisano 16 Maja 2006 Lin jest płochliwy wiec najlepiej z jeżozwieża (czy jak sie to pisze).
fotofx Napisano 20 Maja 2006 Napisano 20 Maja 2006 Rawer opisz jeszcze jeszcze łowisko na , którym będziesz łowić liny.Odpowieć poprzednika jest zbyt lakoniczna nie wiem czym się kierował dając taką radę.Spławik powinno się dobierać do waruków łowiska to jest tylko wskaźnik brań a nie detektor gatunku.
tomhick Napisano 21 Maja 2006 Napisano 21 Maja 2006 Lin jest płochliwy wiec najlepiej z jeżozwieża (czy jak sie to pisze). Takiego spławika mozna użyc ewentualnbie łowiąc prz brzegu, bo z dalszymi rzutami bedzie cieżko. Ja używam spławików przelotowych dalekosiężnych z własnym obciążeniem, nietrzeba nic dokładać, lin niewyczuwa dużego oporu, i łatwo jest dostrzec najmniejsze trącenie.
Wigor Napisano 21 Maja 2006 Napisano 21 Maja 2006 Liny zwykle łowi się na małych głebokościach, więc proponawałbym spławik montowany na stałe.
Gość pepesz Napisano 16 Lipca 2006 Napisano 16 Lipca 2006 Zgadzam sie ze "Styperem"najlepszy jest spławik z kolca jeżozwierza.Lin na ogół bierze przy bezwietrznej pogodzie.Wiec zarzucanie nie powinno byc problemem a podstawowa zaleta kolca to czułość i nieduza ilosc ołowiu.Stosuje kolec od lat z b. dobrym skutkiem.POZDRAWIAM KOLEŻENSTWO
Gość Bartosz Napisano 19 Lipca 2006 Napisano 19 Lipca 2006 Popieram fotofx! Nie można zawsze łowić tym samym spławikiem! Trzeba się dostosować do sytuacji na łowisku! 1. Siła wiatru (wielkość i wyporność spławika/ciężar zestawu) 2. Głębokość łowiska (spławik przelotowy lub stały) 3. Odległość z jakiej łowimy (ciężar zestawu) 4. Nawet "nawyki" ryb (czy biorą delikatnie, czy zdecydowanie, czy wynurzają spławik, czy zatapiają, czy boją się dużych spławików itp.)
Filippos Napisano 20 Lipca 2006 Napisano 20 Lipca 2006 To ja dodam tylko od siebie, że warto zwrócic uwagę na kolor - ja zawsze wybieram spławiki czarne, lub zielone (to też oczywiście zalezy od łowiska), Tak by był jak najmniej widoczny. A po drugie łowiąc liny przeciążam spławik tak, by wystawała z wody tylko końcóweczka, dzięki czemu opór jaki poczuje ryba jest minimalny. Po trzecie wybieram zwykle ołówki z jak najmniejszym zgrubieniem i bez żadnych bajerów (no i to kryterium kolec jeżozwierza spełnia świetnie). Pozdrawiam i życzę udanego połowu tej wspaniałej ryby.
Papinos Napisano 21 Sierpnia 2006 Napisano 21 Sierpnia 2006 Osobiście uważam że spławik na lina może mieć dowolny kolor jednakże powinien kształtem przypominać długopis i nie mieć więcej niż 3gr wyporności ,kolec jest prawie idealnym przykładem takiego sygnalizatora lecz nie wyklucza innych również bardzo dobrych,smukłych spławików
harrold Napisano 4 Kwietnia 2007 Napisano 4 Kwietnia 2007 Pepesz! kto nagadal ci takich bzdur ze lin bierze w bezwietrzna pogode! nic bardziej mylnego!
harrold Napisano 4 Kwietnia 2007 Napisano 4 Kwietnia 2007 Moim zdaniem najlepiej uzyc splawika z przelotowego z dluga antenka i krotkim brzuszkiem poniewaz na takim splawiku dobrze sie "czyta" brania linow a sa to brania delikatne a dopiero po chwili nastepuje odjazd:D
GrzegorzM Napisano 4 Kwietnia 2007 Napisano 4 Kwietnia 2007 Nigdy nie używam na lina spławika przelotowego, tylko mocowanego na żyłce, wysmukłego o wyporności 1-2g np. takiego jak ten http://www.okonek.com.pl/images/splawiki/Balsax_Siena.jpg
Gość lin Napisano 4 Kwietnia 2007 Napisano 4 Kwietnia 2007 ja osobiście przy pięknej, bezwietrznej pogodzie łowię bacikiem 7m na spławiki od 0,5 do 0,8g. W pogodę nieco gorszą, lekki wiaterek używam od 1g do 1,3g
zrz Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 Mowa tutaj jest o dosyc malych splawikach 1g - 2g... Zalozylem kiedys taki i po kilku nieudanych ( bo bardzo bliskich ) probowach zmienilem go na wiekszy. Cos robilem nie tak, czy moze lina tak sie lowi? bardzo blisko brzegu?
harrold Napisano 21 Kwietnia 2007 Napisano 21 Kwietnia 2007 Ja lowilem splawikiem przelotowym z pomostu, dalekie rzuty przyniosly rezultaty: w podbieraku wyladowal piekny 46cm lin! wzialem go do reklamowki ale po kilku szczerych spojrzeniach w jego oczy zmusil mnie abym go wypuscil;)
popek1990 Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 eee ja tam lina lowilem na splawik 5,5g na zylce 3 kukurydze na haczyku 6 czerwonych robakow i rezultaty tez sa nie zle . Ja jak ide na lowisko stosuje splawik taki ktorym bede mogl zucic w moje ukochane miejsce
ememiks Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 A ja wybralem sie na stawek taki tyci tyci z batem 5m splawik 1g zaneta lin karas + kukurydza i biale tez zabralem (czerwonego brak w sklepie majowka byla a ziemia sucha jak pyl) Po 2 godzinach lapania na kukurydze i bialego zero doslownie zero! a wiem ze sa tam karasie i liny tez byly bo 3 lata temu znajomy zlowil powyzej 1kg karasia i linka. Na wodzie widzialem pechezyki powietrza jak sie wytwarzaja wiec lin jest. Skombinowalem pare robakow czerwonych i splawik w wodzie odrazu branie i male karasie ok 20cm do wody karasie tak braly lepiej niz ukleja ale tylko na czerwonego. I mam pytanie jak tego lina przyciagnac? jak karasie za miesem tam jak piranie?[/fade]
popek1990 Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 I mam pytanie jak tego lina przyciagnac? jak karasie za miesem tam jak piranie?[/fade] ja bym na hak zalozyl z 2 grubre rosówki i mysle ze karas na 20cm by sie nie czepil a taki lin na 30cm juz dal by sobie rade
ememiks Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 I mam pytanie jak tego lina przyciagnac? jak karasie za miesem tam jak piranie?[/fade] ja bym na hak zalozyl z 2 grubre rosówki i mysle ze karas na 20cm by sie nie czepil a taki lin na 30cm juz dal by sobie rade A jaki haczyk nr? bo ja jestem zwolenikiem malych haczykow. I umnie ledwo sredni czerwony czuje sie jak w fiacie 126p.
daniel zarzecki Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 a ja stosuję aczyki numeracji nr 10 i z powodzeniem łowię. Co do przynęt to warto wszystkiego spróbować, bo w różnych łowiskach ryby mają różne przyzwyczajenia. Oto efekt długiego weekendu:
Gość wobler129 Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 popek1990 taki karaś poskubałby te rosówki i w końcu by ich nie było Daniel piękne rybki! GRATULUJĘ!
ememiks Napisano 8 Maja 2007 Napisano 8 Maja 2007 popek1990 taki karaś poskubałby te rosówki i w końcu by ich nie było tez tak mysle nie wiem jak sie pozbyc tych pirani Daniel piękne rybki! GRATULUJĘ! Jest co pozazdroscic!!
daniel zarzecki Napisano 9 Maja 2007 Napisano 9 Maja 2007 Dziękuję wszystim, ale zazdrościć to nie ma czego. Spadł mi jeden lin. Jego masę oceniam na jakieś 2kg lub trochę więcej. Wszystkie ryby zostały złowione na 4m bat z żyłką główną 0.18mm i przyponem 0.14mm. Spławik 2g, haczyk nr 10 jak pisałem wcześniej, a przynętą były białe robaczki. Zanęta to lin-karaś Gutkiewicza, otręby pszenne i ziemniaczki.
chomik Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Ja lowie na podobny zestaw tyle ze bat 6m,zaneta to kukurydza konska i puszkowa a przyneta to kukurydza ewentualnie z czerwonym lub bialym kiedy nie ma drobnicy zbyt duzo no ale trzeba jezdzic i podrzucac ze 2dni chociaz.Sypkich zanet nie stosuje na lina bo kule moga go przeploszyc i sciagaja drobnice.Biore ze soba tez teleskop zeby rzucic w jakies interesujace miejsce pod kapelonik
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.