Skocz do zawartości
Dragon

Liga okoniowa 2024


jaceen

Rekomendowane odpowiedzi

Nasza liga jest otwarta przez cały rok. Można dołączyć w dowolnym momencie. Zasady są na pierwszej stronie. Obecnie tabela wygląda tak:

Lp Zawodnik Max 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 SUMA
1 MarianoItaliano85 35,5 35,5 32 30 30 26 25 35,5 35 31 33 313
2 Jaceen 35,5 29 25,5 24,5 22,5 26 35,5 25,5 32 22 24 266,5
3 moczykij 28,5 24,5 24 24,5 28 28 28,5 23 26 23 24,5 254
4 RafaLWR 38 25,5 33,5 37 38 27 28         189
5 suchi 28 24 27,5 27 28 25,5 24,5         156,5
6 SebaZG 30 27,5 30 22,5 25,5 25,5           131
7 kejk71 33,5 28 33,5 24 28             113,5
8 Płatek88 26 26 22 22               70
9 Larry_blanka 22 22 22                 44
10 Kamileq 24 24                  

24

Mam poważne obawy co do swojego wyniku. Moim głównym założeniem jest złowienie dziesięć okoni minimum 30 cm. Będzie to w tym sezonie solidnym wyzwaniem.

Mamy kolejne odcinki Perch Pro 10. Jeszcze nie oglądałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Z sentymentu pojechałem. Upał, tłumy nad wodą no i ryby wyraźnie trudniejsze do złowienia z każdą wyprawą. Większa dłubanina niż zimą. Szczupaki też gdzieś w oddali w gęstwienie się chlapią a mi się trafiają co najwyżej maluszki. Opukuję namierzone na wcześniejszych wyprawach fragmenty dna bez zielska. Daje to dwa okonie "takie sobie", kilka maluchów i szczupaczka. Przynęta to chiński "keitech Easy shiner" skrócony o główkę na 3,5 i 2,7 gr. Ten chiński jest mniej delikatny od prawdziwego i lepiej znosi szarpaninę z zielskiem.

Do tabeli dwa okonie po 26 cm złowione gdy już wszędzie był cień. :)

okon_26_1.thumb.jpg.eeea6ed416e45935984a59223cdc41c6.jpg

okon_26_2.thumb.jpg.e3d8196c5b91c090c3abb687b7824848.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naoglądałem się Perch Pro i wasze zgłoszenia ruszyły mnie, by skończyć z wydziwianiem z mega rybami (których nie złowiłem:). Czas wrócić do okoni. W trzeciej i czwartej części łowienie z brzegu. I to mnie najbardziej interesuje. Jak się mają najlepsze łowiska w Europie do np. wrocławskiej mizeroty?;) Organizator w końcu zdecydował, jak należy, czyli bez łodzi, nawet jako transport. Poprzednio było to, delikatnie ujmując chore. Czwartego odcinka jeszcze nie oglądałem, ale po trzecim wnioskuję, że poziom prawie jak u nas :)))

 

W niedzielę miałem szybkie sprawdzenie kanału pod kolejne wyprawy. Szybkie, bo dość długo mieszałem wirującymi ogonkami. One dają możliwość właśnie szybkiego sprawdzenia ukształtowania łowiska i czy okonie są aktywne. Gdy już coś sobie wyjaśniłem, sięgnąłem po gumki. Ilość i jakość rybek się nie zmieniła. Chwilę łowiłem woblerami powierzchniowymi. I jakieś przebłyski były. Coś się powierzchniowo zaczęło dziać. Następnym razem lepiej się przygotuję. Znaczy się, odchudzę sprzęt i lepiej dobiorę przynęty. Przez 22 cm nie udało się przebić. Złowiłem kilkanaście sztuk i drugie tyle gdzieś po drodze spadło.

IMG_20240721_203800185_HDRa.thumb.jpg.e38cd84be8b117b4b8d82d2632f38a39.jpg

IMG_20240721_185020505a.thumb.jpg.44d0429b165c39a321ba03f3c5de0bd2.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wyjściu okoniowo-kleniowym zaliczyłem dwa brania na obrotówkę. Po drugiej, tej większej rybie, obrotówki z między kamieni już nie wyrwałem...

Brania na spokojniejszej wodzie, przy ujściu mniejszej rzeczki. Niestety na kolejnych przynętach (próbowałem jeszcze popperkiem, i bzyko podobnymi woblerami) kontaktu już nie uświadczyłem. Inna rzecz, że doświadczenia kolegi wskazują, że koło 20ej to i tak już za późno w tej okolicy na okonie, swoją nieudolnością trochę to potwierdziłem 😂

 

Compress_20240724_083515_5804.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót do spinningu. Znalazłem napływ główki z okonkami. Między nimi stał nawet szczupaczek. Ogólnie z jednego miejsca wyjąłem siedem okonków i tego szczupaczka. Drugiego takiego miejsca nie znalazłem. Łowilem na kajtki. Naprzemiennie 2 i 3". Ten do podmianki akurat na 3". Fajnie się łowiło tak stacjonarnie, siedząc w trawie wyższej ode mnie. Okonki często odprowadzały gumkę, wyskakiwały spomiędzy kamieni i zasysały przynętę pod nogami.

Screenshot_2024-07-25-21-51-17-81_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Dzisiaj wieczorem powinien pojawić się ostatni odcinek Perch Pro 10. Kto jeszcze nie przeglądał, to jest do oglądnięcia piąta część. W czołówce tabeli jest ciasno.

A teraz moja rzeczywistość. Byłem na kanale i nawet dobrze to zaczęło wyglądać. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, powtarzam, naszą rzeczywistość:) Liczyłem ile sztuk uda się złowić w godz. 16-20:30. Dokładnie do ręki policzyłem 29 szt. i wszystkie, prócz jednego nie przekroczyły 22 cm. I tak było lepiej niż poprzednio, bo takich delikatnie powyżej dwudziestki, było już sporo. Co ciekawe, ostatnio nie zerwałem żadnej przynęty, a łowiłem podobną ilość czasu i warunki też były podobne. W czwartek na dzień dobry straciłem dwa wirujące ogonki i później jeszcze kilka gumek. Tłumaczę to tym, że pozwalałem gumkom na trzy do czterech opadów z podbicia i to jeszcze udawało się bez konsekwencji, ale każde następne zwiększały szanse na ugrzęźnięcie linki między kamieniami. Było bardziej wietrznie i do wody leciały gumki 6 cm z główkami 3 g. Przy okoniach trafiłem jednego krótkiego sandacza i dwa kleniki.

IMG_20240725_153236327a.thumb.jpg.6fd6ae56cc906db2d184811d353e5ba0.jpg

IMG_20240725_153217764a.thumb.jpg.67fca820d354850374e1cd2cafbea686.jpg

IMG_20240725_153508228a.thumb.jpg.a7ce9cb0848b9fa55042c857d43283db.jpg

👊

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem na główkę, na napływie której polowiłem kilka dni temu. Nie wiem czemu jechałem jak po swoje 😁. Nie złowiłem żadnego okonka, za to narwałem gumek, obrotówek pewnie więcej niż ostatnio złowiłem okoni. Nie mogłem zrozumieć co tu się nagle tak zmienilo. Dopiero kawałek dalej na charakterystycznym głazie zobaczyłem o co chodzi. Woda mocno spadła. W międzyczasie złowiłem kilka okonków i sandaczyka takiego... w połowie wymiarowego. Wróciłem na swój napływ i zacząłem eksperymentować z różnymi gumami. Okonki znalazłem jakieś 10 metrów dalej od brzegu niż były ostatnio. Złowiłem ich może z dziesięć, ale nic do podmianki.

IMG_20240728_185553.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odwiedziłem rzekę Widawę w poszukiwaniu kleni, jazi i oczywiście okoni. Kleni i jazi widziałem mnóstwo, piękne grube jazie powyżej 50 cm jak i klenie powyżej 60 cm przepływały koło nóg nic sobie nie robiąc, że jestem tak blisko. Nic na nie nie działało, nawet najlepsze kilery na tą rzekę, najprawdopodobniej byłem o niewłaściwej porze. Złowiłem za to dużą ilość okoni jednak tylko dwa nadają się do tabeli. 24,5 cm i 22,5 cm. Łowienie o tej porze roku na tej rzece jest bardzo trudne ze względu na niski stan wody i słaby dostęp do rzeki, trzeba przedzierać się przez dwu metrowe pokrzywy, uważać na nory bobrów oraz na powalone drzewa. Pomimo tych przeciwności jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu😁 napewno jeszcze w tym roku tam wrócę 🙂 Wszystkie okonie złowiłem na keitechy 2 i 3 cale w kolorach seledynowym i szaroniebieskim. Łowiłem bardzo delikatnie: kij bluebird 1,5 g, plecionka YGK  0,03 i do tego przypon z cienkiego fluo. Brania miałem też tylko wtedy jak przynęta była dowiązana bezpośrednio do fluo bez żadnej micro złączki. 

InShot_20240730_210946673.jpg

InShot_20240730_210725714.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc to, uśmiecham się do siebie. W czym rzecz? A w tym, że rozmawiam czasami ze spotkanymi wędkarzami stacjonarnymi i na pytanie o okonie, to jak jeden opowiadają, że czasami łowią takie sztuki po 25-30 cm. Pogaduchy na telefon też mnie rozweselają i dają nadzieję, że i mi w końcu zaczną brać te trochę większe. Bo tam, gdzie nie jeżdżę, to biorą:) A jak spotykam się nad wodą, to niestety, w tym dniu nie ma lekko i opowieści o tych 30-40 cm trzeba odłożyć na półkę z historią, bo w tym dniu akurat bierze samo przedszkole, albo wcale. To nic, nie poddaję się, bo czas spędzony nad wodą nie jest straconym czasem. Byłem dwa razy na wrocławskim kanale i ilościowo było całkiem nieźle. Delikatnie zwiększałem wielkość gumek, by nie tracić brań, a jednocześnie, by częściowo pominąć ataki mniejszych okoni. W ciągu około trzech godzin trafiałem od 20 do 30 okoni. Czasami w te najmniejsze ripperki uderzały małe klenie. Przez b.długi czas z takim łowieniem udało się pominąć przyłowy szczupaków. Trochę mnie to zastanawia. Natomiast sandaczyki pojawiają się, tyle że nie większe, niż 40 cm.

Pozostał jeszcze jeden odcinek. Przydałoby się trochę więcej komentarzy do techniki łowienia, warunków, wielkości i rodzajów przynęt itp., itd. Wyników jeszcze nie znam. Zaczynam oglądać:)👊

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, panowie wchodzę do gry...W sumie to nie jest dla mnie zasadniczy czas tylko na okonia. Ale przyłów się trafił.

Tydzień temu łowiłem na Odrze, w zamiarze bolenie. Niestety bolki nie dopisały ale na koniec już siadł piękny okoń na zawieszkę od Huntera -  faworyt. Tak więc otwieram tabelkę. I w tym sezonie nie odpuszczę!🤩 Na rybach byłem po 4:00 a dopiero przed 8:00 było branie.

 

okon_1.thumb.jpg.d418274d884ad50d9429ca65fe2a9977.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Kilka wypraw zrobiłem typowo pod okonie. Miałem dwa dni, że nawet fajnie brały. Niestety kolejne wypady były wiele słabsze. Z kilkudziesięciu okoni zrobiło się maksymalnie w granicach dziesięć sztuk. Były przy okazji ciekawe akcje. Dwie ryby nie zdołałem zobaczyć. W jednym przypadku przypon na 2,5 kg musiał się w końcu poddać. W drugiej sytuacji jig wystrzelił, gdy już prawie ryba była pod nogami. Była też akcja ze szczupakiem, który zaatakował holowanego okonia. Mocno go pokiereszował. Gadzina dość długo nie chciała go puścić, Kontrolnie próbowałem łowić woblerami powierzchniowymi. Niestety okonie miały je w nosie. Natomiast kilka razy startowały do nich klenie. Dwa udało się złowić.

IMG_20240805_150932231a.thumb.jpg.2c2339df3245b2711f403797b82602a4.jpg

IMG_20240809_170341636a.thumb.jpg.0004144144628b71065c0c679af2a4f3.jpg

Zbyt krótko tak łowiłem, by coś więcej wpadło. Postanowienie było takie, żeby wypróbować jak najwięcej nowe gumki, które dostałem na próbę. A że okonie rzygały kiełżami, to miałem nadzieję na fajne wyniki. I właśnie wcześniej opisywane dwie akcje miałem na dżdżownicę Lure craft "Sandworm" 5 cm/0,5. Okonie też na nią brały.

IMG_20240807_192655987a.thumb.jpg.4fe196191b1938767b82c1bbc630ff75.jpg

IMG_20240807_193838036a.thumb.jpg.430d06b89a05cb4be2be44245d515683.jpg

Łowiłem też na Sick Worm 5cm/0,5g i tu trafiłem na słabszy moment. Okonie przestały brać, ale jak już było branie, to uwierzcie, że nie wiedziałem, co w początkowej fazie w niego waliło. Brania bardzo agresywne i okonie potrafiły niczym pstrąg, czy szczupak wyskoczyć ponad wodę. Małe szaleństwo z ich strony. Brzuszki pełne kiełży u każdego.

IMG_20240809_194323412a.thumb.jpg.ce1040ac68bb2410dacc5e62126e0db7.jpg

IMG_20240809_194423115a.thumb.jpg.babab9f5dedc112165fc3a0304edbb98.jpg

IMG_20240809_155639324a.thumb.jpg.320d1c1e69a813dd4f96ee68b1c97d1f.jpg

Do tabeli nie mam nic do dodania. Żaden nie przekroczył 25 cm, a założyłem, że mniejszych nie będę zgłaszał.

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na opasce spędziłem ze dwie godziny. Do wody leciały woblery, gumy, obrotówki i małe wahadłóweczki i nic - nawet muśnięcia. Poszedłem więc szukać szczęścia gdzie indziej. Na napływie jednej z główek poczułem w końcu skubnięcie. Skupiłem się na tym miejscu zahaczając też klatkę powyżej i poniżej. W ciągu godziny wydlubalem w ten sposób że dwadzieścia okonków. W dwóch kolejnych klatkach po dwa, trzy. Wróciłem na pierwszą główkę i dolowilem jeszcze kilka. Gabarytowo nie ma się czym chwalić, największy miał 24cm, ale zabawa przy niedzieli idealna. Wszystkie okonki złowiłem na obrotówkę Mepps Aglia 2. Żadne gumki, woblerki, a nawet inne obrotówki nie wzbudzały kompletnie żadnego zainteresowania ryb - to taka ciekawostka.

Screenshot_2024-08-11-22-15-54-51_99c04817c0de5652397fc8b56c3b3817.jpg

  • Lubię to 2
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Szybki wypad nad małą rzekę Krzna Południowa. Nad rzeką byłem tylko 1,5 h ale udało się złowić jazia, szczupaka i okonia. Przez brak podbieraka straciłem dużego szczupaka, zbyt wysoki brzeg uniemożliwił podebranie ryby. Pomimo krótkiego pobytu nad wodą był on bardzo udany. Dodaję jednego okonia 22 cm do tabeli. W listopadzie ponownie zawitam nad tą rzeczką 🙂 wszystkie brania na pomarańczowego keitecha 2 cale. 

DSC_4900.JPG

  • Lubię to 2
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem wodę z nad której wygonił mnie wakacyjny tłok na początku lipca. Bez planu jechałem na wieczór i maks. dwie godzinki. Brałem nawet pod uwagę, że nie zarzucę wędki lub nie dojadę bo strumyki pozalewały łąki. Trochę się zmieniło, woda podniosła się,  pozarastało czyli wyprawę traktuję jako zwiadowczą. Trzy brania - okoń 33,5 cm i szczupaczek pod wymiar. Przynęta to chińśka imitacja Keitecha Easy Shinera. Nie jest to dokładna kopia bo "mocniej" zamiata ogonkiem i lepiej znosi szarpaninę z zielskiem. Był jeszcze jeden okoń bardzo fajny ale spadł. Dwa miesiące mnie tam nie było i ziela jest znacznie więcej. Mordęga. Niestety ponowne rozpoznanie miejscówek po przerwie to ciągła szarpanina.

okon_33_5.thumb.jpg.9c47814f4ea2ad48b3f8d47380af7bf1.jpg

  • Lubię to 2
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem się na kanał Odry we Wrocławiu celem pobawienia się z okonkami na lekko. Mikado Sensor X do 2,5g, Czeburaszka 1,5g plus tanta 3 cm i 4 cm slim. Łowienie niedaleko od brzegu. Sporo drobnego okonia, który często spadał, ale udało się wyjąć kilkadziesiąt rybek. Po przerzuceniu X maluchów trafił się fotogeniczny okoń, któremu brakowało 0,5 mm do 30 cm, ale i tak cieszy. Byłem po 13, a rybki przestawały brać im bliżej zmroku.
Brak opisu.

Brak opisu.

Brak opisu.

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejny wypad i kolejny okoń do tabeli :D 

Tym razem tylko jeden fajniejszy 35,5 cm, tradycyjnie wobler dorado invader 5 cm w malowaniu okonia - pływający.. Miałem jeszcze drugiego większego na kiju ale mi się wypiął przez głupotę tzn próbę podebrania do ręki a był słabo zapięty 😕 

spacer.png

  • Lubię to 1
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.