jaceen Napisano 6 Lipca Autor Share Napisano 6 Lipca Nasza liga jest otwarta przez cały rok. Można dołączyć w dowolnym momencie. Zasady są na pierwszej stronie. Obecnie tabela wygląda tak: Lp Zawodnik Max 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 SUMA 1 MarianoItaliano85 35,5 35,5 32 30 30 26 25 35,5 35 31 33 313 2 Jaceen 35,5 29 25,5 24,5 22,5 26 35,5 25,5 32 22 24 266,5 3 moczykij 28,5 24,5 24 24,5 28 28 28,5 23 26 23 24,5 254 4 RafaLWR 38 25,5 33,5 37 38 27 28 189 5 suchi 28 24 27,5 27 28 25,5 24,5 156,5 6 SebaZG 30 27,5 30 22,5 25,5 25,5 131 7 kejk71 33,5 28 33,5 24 28 113,5 8 Płatek88 26 26 22 22 70 9 Larry_blanka 22 22 22 44 10 Kamileq 24 24 24 Mam poważne obawy co do swojego wyniku. Moim głównym założeniem jest złowienie dziesięć okoni minimum 30 cm. Będzie to w tym sezonie solidnym wyzwaniem. Mamy kolejne odcinki Perch Pro 10. Jeszcze nie oglądałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 14 Lipca Share Napisano 14 Lipca Dzisiejszy jedyny okoń do tabeli. Skusił się na fluky shad 5,5 cm. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 15 Lipca Share Napisano 15 Lipca Miał być kleń, wyszedł okoń, jakoś przeżyję😉 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalWR Napisano 21 Lipca Share Napisano 21 Lipca Z sentymentu pojechałem. Upał, tłumy nad wodą no i ryby wyraźnie trudniejsze do złowienia z każdą wyprawą. Większa dłubanina niż zimą. Szczupaki też gdzieś w oddali w gęstwienie się chlapią a mi się trafiają co najwyżej maluszki. Opukuję namierzone na wcześniejszych wyprawach fragmenty dna bez zielska. Daje to dwa okonie "takie sobie", kilka maluchów i szczupaczka. Przynęta to chiński "keitech Easy shiner" skrócony o główkę na 3,5 i 2,7 gr. Ten chiński jest mniej delikatny od prawdziwego i lepiej znosi szarpaninę z zielskiem. Do tabeli dwa okonie po 26 cm złowione gdy już wszędzie był cień. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 22 Lipca Autor Share Napisano 22 Lipca Naoglądałem się Perch Pro i wasze zgłoszenia ruszyły mnie, by skończyć z wydziwianiem z mega rybami (których nie złowiłem:). Czas wrócić do okoni. W trzeciej i czwartej części łowienie z brzegu. I to mnie najbardziej interesuje. Jak się mają najlepsze łowiska w Europie do np. wrocławskiej mizeroty?;) Organizator w końcu zdecydował, jak należy, czyli bez łodzi, nawet jako transport. Poprzednio było to, delikatnie ujmując chore. Czwartego odcinka jeszcze nie oglądałem, ale po trzecim wnioskuję, że poziom prawie jak u nas :))) W niedzielę miałem szybkie sprawdzenie kanału pod kolejne wyprawy. Szybkie, bo dość długo mieszałem wirującymi ogonkami. One dają możliwość właśnie szybkiego sprawdzenia ukształtowania łowiska i czy okonie są aktywne. Gdy już coś sobie wyjaśniłem, sięgnąłem po gumki. Ilość i jakość rybek się nie zmieniła. Chwilę łowiłem woblerami powierzchniowymi. I jakieś przebłyski były. Coś się powierzchniowo zaczęło dziać. Następnym razem lepiej się przygotuję. Znaczy się, odchudzę sprzęt i lepiej dobiorę przynęty. Przez 22 cm nie udało się przebić. Złowiłem kilkanaście sztuk i drugie tyle gdzieś po drodze spadło. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 25 Lipca Share Napisano 25 Lipca Na wyjściu okoniowo-kleniowym zaliczyłem dwa brania na obrotówkę. Po drugiej, tej większej rybie, obrotówki z między kamieni już nie wyrwałem... Brania na spokojniejszej wodzie, przy ujściu mniejszej rzeczki. Niestety na kolejnych przynętach (próbowałem jeszcze popperkiem, i bzyko podobnymi woblerami) kontaktu już nie uświadczyłem. Inna rzecz, że doświadczenia kolegi wskazują, że koło 20ej to i tak już za późno w tej okolicy na okonie, swoją nieudolnością trochę to potwierdziłem 😂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 25 Lipca Share Napisano 25 Lipca Powrót do spinningu. Znalazłem napływ główki z okonkami. Między nimi stał nawet szczupaczek. Ogólnie z jednego miejsca wyjąłem siedem okonków i tego szczupaczka. Drugiego takiego miejsca nie znalazłem. Łowilem na kajtki. Naprzemiennie 2 i 3". Ten do podmianki akurat na 3". Fajnie się łowiło tak stacjonarnie, siedząc w trawie wyższej ode mnie. Okonki często odprowadzały gumkę, wyskakiwały spomiędzy kamieni i zasysały przynętę pod nogami. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 26 Lipca Autor Share Napisano 26 Lipca Cześć. Dzisiaj wieczorem powinien pojawić się ostatni odcinek Perch Pro 10. Kto jeszcze nie przeglądał, to jest do oglądnięcia piąta część. W czołówce tabeli jest ciasno. A teraz moja rzeczywistość. Byłem na kanale i nawet dobrze to zaczęło wyglądać. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, powtarzam, naszą rzeczywistość:) Liczyłem ile sztuk uda się złowić w godz. 16-20:30. Dokładnie do ręki policzyłem 29 szt. i wszystkie, prócz jednego nie przekroczyły 22 cm. I tak było lepiej niż poprzednio, bo takich delikatnie powyżej dwudziestki, było już sporo. Co ciekawe, ostatnio nie zerwałem żadnej przynęty, a łowiłem podobną ilość czasu i warunki też były podobne. W czwartek na dzień dobry straciłem dwa wirujące ogonki i później jeszcze kilka gumek. Tłumaczę to tym, że pozwalałem gumkom na trzy do czterech opadów z podbicia i to jeszcze udawało się bez konsekwencji, ale każde następne zwiększały szanse na ugrzęźnięcie linki między kamieniami. Było bardziej wietrznie i do wody leciały gumki 6 cm z główkami 3 g. Przy okoniach trafiłem jednego krótkiego sandacza i dwa kleniki. 👊 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 28 Lipca Share Napisano 28 Lipca Wróciłem na główkę, na napływie której polowiłem kilka dni temu. Nie wiem czemu jechałem jak po swoje 😁. Nie złowiłem żadnego okonka, za to narwałem gumek, obrotówek pewnie więcej niż ostatnio złowiłem okoni. Nie mogłem zrozumieć co tu się nagle tak zmienilo. Dopiero kawałek dalej na charakterystycznym głazie zobaczyłem o co chodzi. Woda mocno spadła. W międzyczasie złowiłem kilka okonków i sandaczyka takiego... w połowie wymiarowego. Wróciłem na swój napływ i zacząłem eksperymentować z różnymi gumami. Okonki znalazłem jakieś 10 metrów dalej od brzegu niż były ostatnio. Złowiłem ich może z dziesięć, ale nic do podmianki. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Płatek88 Napisano 30 Lipca Share Napisano 30 Lipca Dzisiaj odwiedziłem rzekę Widawę w poszukiwaniu kleni, jazi i oczywiście okoni. Kleni i jazi widziałem mnóstwo, piękne grube jazie powyżej 50 cm jak i klenie powyżej 60 cm przepływały koło nóg nic sobie nie robiąc, że jestem tak blisko. Nic na nie nie działało, nawet najlepsze kilery na tą rzekę, najprawdopodobniej byłem o niewłaściwej porze. Złowiłem za to dużą ilość okoni jednak tylko dwa nadają się do tabeli. 24,5 cm i 22,5 cm. Łowienie o tej porze roku na tej rzece jest bardzo trudne ze względu na niski stan wody i słaby dostęp do rzeki, trzeba przedzierać się przez dwu metrowe pokrzywy, uważać na nory bobrów oraz na powalone drzewa. Pomimo tych przeciwności jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu😁 napewno jeszcze w tym roku tam wrócę 🙂 Wszystkie okonie złowiłem na keitechy 2 i 3 cale w kolorach seledynowym i szaroniebieskim. Łowiłem bardzo delikatnie: kij bluebird 1,5 g, plecionka YGK 0,03 i do tego przypon z cienkiego fluo. Brania miałem też tylko wtedy jak przynęta była dowiązana bezpośrednio do fluo bez żadnej micro złączki. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 31 Lipca Autor Share Napisano 31 Lipca Pisząc to, uśmiecham się do siebie. W czym rzecz? A w tym, że rozmawiam czasami ze spotkanymi wędkarzami stacjonarnymi i na pytanie o okonie, to jak jeden opowiadają, że czasami łowią takie sztuki po 25-30 cm. Pogaduchy na telefon też mnie rozweselają i dają nadzieję, że i mi w końcu zaczną brać te trochę większe. Bo tam, gdzie nie jeżdżę, to biorą:) A jak spotykam się nad wodą, to niestety, w tym dniu nie ma lekko i opowieści o tych 30-40 cm trzeba odłożyć na półkę z historią, bo w tym dniu akurat bierze samo przedszkole, albo wcale. To nic, nie poddaję się, bo czas spędzony nad wodą nie jest straconym czasem. Byłem dwa razy na wrocławskim kanale i ilościowo było całkiem nieźle. Delikatnie zwiększałem wielkość gumek, by nie tracić brań, a jednocześnie, by częściowo pominąć ataki mniejszych okoni. W ciągu około trzech godzin trafiałem od 20 do 30 okoni. Czasami w te najmniejsze ripperki uderzały małe klenie. Przez b.długi czas z takim łowieniem udało się pominąć przyłowy szczupaków. Trochę mnie to zastanawia. Natomiast sandaczyki pojawiają się, tyle że nie większe, niż 40 cm. Pozostał jeszcze jeden odcinek. Przydałoby się trochę więcej komentarzy do techniki łowienia, warunków, wielkości i rodzajów przynęt itp., itd. Wyników jeszcze nie znam. Zaczynam oglądać:)👊 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 5 Sierpnia Share Napisano 5 Sierpnia Popołudnie na opasce. Złowiłem kilka okonków, dwa nadają się do podmianki (25 i 26) Jeden na Sieka, drugi na Bonito. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
McGregor Napisano 5 Sierpnia Share Napisano 5 Sierpnia Ok, panowie wchodzę do gry...W sumie to nie jest dla mnie zasadniczy czas tylko na okonia. Ale przyłów się trafił. Tydzień temu łowiłem na Odrze, w zamiarze bolenie. Niestety bolki nie dopisały ale na koniec już siadł piękny okoń na zawieszkę od Huntera - faworyt. Tak więc otwieram tabelkę. I w tym sezonie nie odpuszczę!🤩 Na rybach byłem po 4:00 a dopiero przed 8:00 było branie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 9 Sierpnia Autor Share Napisano 9 Sierpnia Hej. Kilka wypraw zrobiłem typowo pod okonie. Miałem dwa dni, że nawet fajnie brały. Niestety kolejne wypady były wiele słabsze. Z kilkudziesięciu okoni zrobiło się maksymalnie w granicach dziesięć sztuk. Były przy okazji ciekawe akcje. Dwie ryby nie zdołałem zobaczyć. W jednym przypadku przypon na 2,5 kg musiał się w końcu poddać. W drugiej sytuacji jig wystrzelił, gdy już prawie ryba była pod nogami. Była też akcja ze szczupakiem, który zaatakował holowanego okonia. Mocno go pokiereszował. Gadzina dość długo nie chciała go puścić, Kontrolnie próbowałem łowić woblerami powierzchniowymi. Niestety okonie miały je w nosie. Natomiast kilka razy startowały do nich klenie. Dwa udało się złowić. Zbyt krótko tak łowiłem, by coś więcej wpadło. Postanowienie było takie, żeby wypróbować jak najwięcej nowe gumki, które dostałem na próbę. A że okonie rzygały kiełżami, to miałem nadzieję na fajne wyniki. I właśnie wcześniej opisywane dwie akcje miałem na dżdżownicę Lure craft "Sandworm" 5 cm/0,5. Okonie też na nią brały. Łowiłem też na Sick Worm 5cm/0,5g i tu trafiłem na słabszy moment. Okonie przestały brać, ale jak już było branie, to uwierzcie, że nie wiedziałem, co w początkowej fazie w niego waliło. Brania bardzo agresywne i okonie potrafiły niczym pstrąg, czy szczupak wyskoczyć ponad wodę. Małe szaleństwo z ich strony. Brzuszki pełne kiełży u każdego. Do tabeli nie mam nic do dodania. Żaden nie przekroczył 25 cm, a założyłem, że mniejszych nie będę zgłaszał. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 11 Sierpnia Share Napisano 11 Sierpnia Na opasce spędziłem ze dwie godziny. Do wody leciały woblery, gumy, obrotówki i małe wahadłóweczki i nic - nawet muśnięcia. Poszedłem więc szukać szczęścia gdzie indziej. Na napływie jednej z główek poczułem w końcu skubnięcie. Skupiłem się na tym miejscu zahaczając też klatkę powyżej i poniżej. W ciągu godziny wydlubalem w ten sposób że dwadzieścia okonków. W dwóch kolejnych klatkach po dwa, trzy. Wróciłem na pierwszą główkę i dolowilem jeszcze kilka. Gabarytowo nie ma się czym chwalić, największy miał 24cm, ale zabawa przy niedzieli idealna. Wszystkie okonki złowiłem na obrotówkę Mepps Aglia 2. Żadne gumki, woblerki, a nawet inne obrotówki nie wzbudzały kompletnie żadnego zainteresowania ryb - to taka ciekawostka. 2 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 20 Sierpnia Share Napisano 20 Sierpnia Okonek z opaski na Meppsa. Zawsze to 0,5cm do przodu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Płatek88 Napisano 21 Września Share Napisano 21 Września Szybki wypad nad małą rzekę Krzna Południowa. Nad rzeką byłem tylko 1,5 h ale udało się złowić jazia, szczupaka i okonia. Przez brak podbieraka straciłem dużego szczupaka, zbyt wysoki brzeg uniemożliwił podebranie ryby. Pomimo krótkiego pobytu nad wodą był on bardzo udany. Dodaję jednego okonia 22 cm do tabeli. W listopadzie ponownie zawitam nad tą rzeczką 🙂 wszystkie brania na pomarańczowego keitecha 2 cale. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalWR Napisano 22 Września Share Napisano 22 Września Odwiedziłem wodę z nad której wygonił mnie wakacyjny tłok na początku lipca. Bez planu jechałem na wieczór i maks. dwie godzinki. Brałem nawet pod uwagę, że nie zarzucę wędki lub nie dojadę bo strumyki pozalewały łąki. Trochę się zmieniło, woda podniosła się, pozarastało czyli wyprawę traktuję jako zwiadowczą. Trzy brania - okoń 33,5 cm i szczupaczek pod wymiar. Przynęta to chińśka imitacja Keitecha Easy Shinera. Nie jest to dokładna kopia bo "mocniej" zamiata ogonkiem i lepiej znosi szarpaninę z zielskiem. Był jeszcze jeden okoń bardzo fajny ale spadł. Dwa miesiące mnie tam nie było i ziela jest znacznie więcej. Mordęga. Niestety ponowne rozpoznanie miejscówek po przerwie to ciągła szarpanina. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 23 Września Share Napisano 23 Września Wczorajszy jedyny ligowy okoń. Było ich dużo więcej ale wszystkie w granicach 20 cm. Ten ze zdjęcia skusił się na fluky shad 5,5 cm. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 23 Września Share Napisano 23 Września Dzisiejszy rodzynek. Guma perch professor fluky shad 5,5 cm na główce 2g. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 26 Września Share Napisano 26 Września Kolejne trzy do tabeli. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 27 Września Share Napisano 27 Września Okonie z dzisiaj. Skusiły się na gumę fluky shad 5,5 cm fiolet. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Larry_blanka Napisano 30 Września Share Napisano 30 Września Wybrałem się na kanał Odry we Wrocławiu celem pobawienia się z okonkami na lekko. Mikado Sensor X do 2,5g, Czeburaszka 1,5g plus tanta 3 cm i 4 cm slim. Łowienie niedaleko od brzegu. Sporo drobnego okonia, który często spadał, ale udało się wyjąć kilkadziesiąt rybek. Po przerzuceniu X maluchów trafił się fotogeniczny okoń, któremu brakowało 0,5 mm do 30 cm, ale i tak cieszy. Byłem po 13, a rybki przestawały brać im bliżej zmroku. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 1 Października Share Napisano 1 Października Okonie wreszcie ruszyły i u mnie 😁 Dorzucam do tabeli trzy rybki : wczorajsze 32 cm, oraz dzisiejsze 33 i 33.5 cm Wszystkie rybki złowione na woblery Dorado invadery 4 i 5 cm 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 6 Października Share Napisano 6 Października Dzisiaj kolejny wypad i kolejny okoń do tabeli Tym razem tylko jeden fajniejszy 35,5 cm, tradycyjnie wobler dorado invader 5 cm w malowaniu okonia - pływający.. Miałem jeszcze drugiego większego na kiju ale mi się wypiął przez głupotę tzn próbę podebrania do ręki a był słabo zapięty 😕 1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.