Marienty Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 Czy można sobie "wymarzyć" lepszą końcówkę sezonu?! Nie wie wiem jak ja tą wędkę z samochodu wyjmowałem... Na dodatek straciłem dobrem 40 m plecionki na ułamanym kikucie tej wędki (bo z wędkowania oczywiście nie zrezygnowałem). Na domiar złego po 1h zadzwoniła żona i kazała wracać bo ktoś musi ogarnąć chaos w domu. Brań oczywiście brak. 1 1 Cytuj
tomek1 Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 @Marienty czasem jest tak że nie idzie.😉 U mnie w grudniu wielka lipa. Szczupaki z pontonu bez efektu, sandacz, karp z brzegu również lipa. Tydzień temu nawet na tęczakach nie potrafiłem złowić ryby. Ale jeszcze mamy dwa tygodnie, nie składam broni do Sylwestra. Cytuj
jaceen Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 3 godziny temu, Marienty napisał: Na domiar złego po 1h zadzwoniła żona... Panie Marienty, gdyby moja królowa doczytała taki wpis, to prawdopodobnie nigdy by już nie zadzwoniła. A nie wykluczone, bym już nigdy jej nie zobaczył:))) Jeżeli chodzi o wędkarski grudzień, to grubo zaczął się pierwszego dnia miesiąca. Złowiłem pięknego sandacza i w kolejnych dniach kilka maluchów. Później trafiłem na okienko kleniowe, bo też kilka niewielkich trafiłem, by ostatecznie dorwać całkiem przyzwoity okaz. Próbowałem też łowić na lekko okonie i białoryb. Z trzech takich wypraw tylko jeden dzień jest wart wspomnienia. Złowiłem wtedy trzy ładne płocie, kilka okoni (w tym jeden lepszy), dwa krąpie i dwa sandaczyki. Teraz ociepliło się i mam ogromną ochotę spróbować jeszcze zapunktować sandaczem. Jednak tak silny wiatr bardzo mnie wstrzymuje. Być może ruszę litery i wieczorem zaglądnę na bulwary. Gdyby się nie dało wytrzymać, to trudno, przynajmniej sumienie nie będzie mnie gryzło, że nie spróbowałem. Będzie okazja łowić na ciężko z krótkiego podania pod burtę. Miałem już kilka potężnych strzałów z takiego podania gumy. Wiatr chyba mnie zmusi do obejścia strony, na którą ostatnio rzadko zaglądałem. Może to będzie ta noc?:) 1 Cytuj
andrutone Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 2 godziny temu, jaceen napisał: Może to będzie ta noc?:) Niektórym to się wiedzie ;) i nawet wichura sprzyja... Cytuj
jaceen Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 Żeby nie było, że tylko straszyłem 1 1 3 Cytuj
ESSOX Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 12 godzin temu, Marienty napisał: Nie wie wiem jak ja tą wędkę z samochodu wyjmowałem... Mikołaje jeszcze chodzą , słyszałem że do końca grudnia nawet 2 Cytuj
jaceen Napisano 16 Grudnia 2024 Napisano 16 Grudnia 2024 Napiszę kilka słów na bieżąco. Wróciłem do domu i dalej w głowie szumi. Wiatr przeokropny. Nie lubię. Mimo to wracałem z uśmiechem. Blamażu nie było. Sytuacja od razu ustawiła mnie w miejscu, gdzie mogłem spodziewać się klenia. A że szczęście mnie tej nocy dopisało, to złowiłem pięć. W grudniową noc, to u mnie swoisty rekord. Wszystkich ryb miałem siedem, bo jeszcze był szczupak około 55 cm i mikro sandacz. Klenie jeden rocznik +/- 30 cm. Brań miałem dwanaście. Szczupak porządnie łupnął w gumę Quantum Paddler 10 cm, a pozostałe ryby zajadały woblera HMS 7,5 cm/7 g/F. Prowadziłem go po łuku najgłębiej, jak się dało. Tak, żebym czuł momentami, jak dziobie sterem w muldy. Szukałem miejsc płytszych, by dać szansę woblerowi dojść do dna. Jego głębokość schodzenia, to maksymalnie dwa metry. Kurcze, dalej szumi w głowie🌪️ 1 7 Cytuj
Zbynek1111 Napisano 18 Grudnia 2024 Napisano 18 Grudnia 2024 Dzisiaj z rana 2,5h nad wodą zaliczyłem trzy brania z czego 2 nie wcięte. Udało się złowić szczupaka nie wymiarowego 48cm. 1 1 Cytuj
jaceen Napisano 18 Grudnia 2024 Napisano 18 Grudnia 2024 Kolejna grudniowa noc między 18:00 a 22:00. Początkowo trzymałem się kurczowo miejsc, gdzie łowiłem poprzednio. Z wielkimi problemami, ale udało się po dłuższym czasie wydłubać dwa klenie i sandaczyka. Trzeba było trochę się ruszyć i pomacać inne miejsca. W taki oto sposób dołowiłem jeszcze kolejne dwa klenie i ponownie krótkiego sandacza. Klenie jak na zamówienie jeden rozmiar. Pod stopkę kołowrotka mierzone 32 cm. Nic większego nie wpadło. Podsumowując, miałem siedem brań i sześć rybek na brzegu. Woblery niby sandaczowe, ale klenie chyba tego nie wiedzą;) Odra-bulwary. 1 7 Cytuj
tomek1 Napisano 19 Grudnia 2024 Napisano 19 Grudnia 2024 U mnie wczoraj 5 karpi wyholowanych. 4 Cytuj
tomek1 Napisano 24 Grudnia 2024 Napisano 24 Grudnia 2024 Ostatni weekend chyba pierwszy w tym roku całkowicie bez łowienia, ale wczoraj do 0:30 na zaporowe bez brania. Dzisiaj od południa dogrywka na mniejszej wodzie i o g. 15 jest wigilijny zander. 😀 6 Cytuj
ESSOX Napisano 31 Grudnia 2024 Napisano 31 Grudnia 2024 Byłem dzisiaj pożegnać rzekę Ostatni dzień 2024 i tak w drodze między jednym sklepem a drugim wykręciłem około 30 minut na kilkadziesiąt rzutów. Dyżurna wędka jeździ ze mną zawsze w aucie więc chociaż nie bardzo pasowała do tych warunków to trochę pomachałem. Miałem nawet rybę na kiju tak ze 3 minuty był kontakt. Na 100% zaczepiona za kapote nie jestem pewien co to do końca , ale mam 2 typy, albo leszcz albo boleń. Cały czas murowanie przy dnie na żyłce 0.12 nie mogłem za bardzo jej podnieść , jak już podciągnąłem pod powierzchnię to tylko duży ogon widziałem. Spięła się ale i tak to siłowanie z nią o tej porze roku jest bezcenne. 3 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.