damiandg Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 Dzisiaj wybrałem się ze spinem na Pogorie IV. Szczupaki waliły non stop. Ba brzegu wylądowało kilka sztuk z tego największy 72cm. Ryby bardzo urywały w gmach ogonki efektem było kilkanaście urwanych ogonków z kopyt.
Arek0402 Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 Ja byłem 3 dni nad zalewem sulejowskim, sześć zestawów w wodzie i żadnego brania Oczywiście tylko dwie wędki były moje, żeby nie było... Krótko mówiąc gorzej być już nie mogło
parish Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 Dzisiejszy wypad nad Wisełkę jak najbardziej udany. Ryb może nie tyle, ile by się chciało lecz czas spędzony na świeżym powietrzu i spokoju - bezcenny . Oto największa z moich dzisiejszych zdobyczy - 62 cm, oczywiście pływająca dalej: Pozdrawiam!
Robal Napisano 24 Maja 2011 Autor Napisano 24 Maja 2011 Mnie dzis deszcz przegonil znad Warty, bylem raptem 2,5godz od 16tej, cel klen i jaz. Niestety znow nie chcialy wspolpracowac, udalo mi sie tylko wyjac okonia i pistoleta na tonacego woblerka Bonito.
Krzyś xD Napisano 24 Maja 2011 Napisano 24 Maja 2011 Dziś od 17.30 do 20.00 na rzece kamiennej no i jedyne kamieniste miejsce z szybką wodą na odcinku około 5km tej rzeczki, które już od dawna miałem odwiedzić ale jakoś tak nie miałem sił tam pojechać, dziś się przemogłem i złapałem 3 klenie, 30,32 oraz kolejną 40stke, co poprawiło mi stanowczo humor. Pozdrawiam
Robal Napisano 25 Maja 2011 Autor Napisano 25 Maja 2011 Ja sobie odpuszczam na bliżej nieokreślony czas jezioro Rusałka, dziś od 13.30 do 17 leszczyk i płotka, co prawda coś większego mi się spieło ale i tak jest pi*da glizda.
tomek1 Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 13.30 do 17 leszczyk i płotka, co prawda coś większego mi się spieło ale i tak jest pi*da glizda._________________ Bo w takich godzinach to się pije piwo a nie łowi ryby
parish Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 Bo w takich godzinach to się pije piwo a nie łowi ryby Święte słowa
jimijons Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 Dzisiaj 3 godzinki na Odrze pochodziłem za boleniem.Efektem jeden złapany (1,8 kg 64 cm ) i jeden zerwany.Wracając do domu zajechałem na Nyse Łużycką z myślą o kleniu.Ten jednak niechciał współpracować.Znalazlem miejce gdzie woda "gotowała" się od ilości ukleji a blisko niej bił bolek. Po około 15 minutach biczowania w jedno miejsce w końcu uderzył i po krótkiej walce 1,2 kg bolenia znalazło się na brzegu.Pierwszy uderzył w "FAFIKA" drugi na Rapale Countdown'a. Rybki pływają dalej.
rafi559 Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 Dzisiaj 2 godzinki na dzikim stawie może dla was być to nie wiarygodne ale padło 51 karasi i jeden malutki lin karasie od 3 do 20 cm )Rybki wróciły do wody następnym razem będą zdjęcia
DarthSuoniu Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 A ja tak... chciałem kupić Algi i Morsy 3 w ubiegły piątek... nie ma... polecono mi Kalewę, na którą nigdy nie łowiłem i: niedziela - od 8-10 nic... jeden 10 cm okonek 3 razy ją atakował, powiedziałem kumplowi, źe ta blacha działa od 12 znowu w wodery i - z jednego miejsca na to wahadło w 45 minut 3 małe szczupłe: 47, 51 i 53 cm Dzisiaj Kalewa i Strzeszynek mały: dzięki okularom widziałem jak wyszedł do niej szczupły, uderzył z boku, obkręcił się i uciekł Trzeba będzie dokupić jeszcze ze 3 takie wahadła BTW - Robal, może się skrzykniemy i pójdziemy razem?
Tomek1988 Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 Dzisiaj po południu w ogóle nie było widać bolków, w sumie nie tylko bolków ryba dzisiaj nie "chodziła" ale coś z dna skubnęło a dokładnie wypasiony bolek 68cm:
deejaybialy Napisano 25 Maja 2011 Napisano 25 Maja 2011 Dzisiaj po południu w ogóle nie było widać bolków, w sumie nie tylko bolków ryba dzisiaj nie "chodziła" ale coś z dna skubnęło a dokładnie wypasiony bolek 68cm:Obrazek Graty! ja niestety jeszcze kilka dni co najmniej bez możliwości wypadu na rybki (wygnanie NL) pozdrawiam
marbil Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 dziś od 4 rano do 12 stawik niedaleko Wrocławia efekt to karaś 35cm i dwa linki oraz kilka płotek ogólnie ryby słabo współpracowały
lukSLOV Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Dzisiaj na żwirowni w Ustroniu zaliczyłem kilka płoci i okoni.Karp żerował bardzo słabo.
Tomek1988 Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Dzisiaj po południu 2,5h oczywiście ze spinem w ręku nad Wisełką w poszukiwaniu rap. Na początku łowienia zamiast bolków uwiesił się sumek pod 50cm ale później były też bolki, najpierw 63 a później na oko 50-tak Ostatnio biorą bolki chyba z tego samego rocznika same takie w granicach 65cm kilka sztuk poniżej 60cm i takie 50-taki ale nic powyżej 70 No ale cóż może jeszcze będą skubać te większe rapiszony
SzymSzon Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Dzisiaj sobie pojechałem na rzekę rude. Efekt na czerwonego zamiast okonia który miał być na żywca to się powiesił sum 35cm Było potem jeszcze kilka brań ale nic większego
Krzyś xD Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Zbiorniczek Topiołki 3 godzinki od 17,30 do 20,30 efekt +- 50 okoni największy 23cm, nie mam pomysłu jak dobrać się do tych większych, a jest dużo ładnych garbusów, łapie na małe gumki do 4cm z główkami 1/1,5/2 g., na woblery słabo reagują, obrotówek nie używam bo kręcą linke. Już się zasyciłem takimi ,,sportowymi'' sztukami. Jak by ktoś miał jakieś sugestie to proszę o PW. Pozdrawiam
Robal Napisano 26 Maja 2011 Autor Napisano 26 Maja 2011 Zgodnie z radą Tomka1 w środku dnia odpuściłem sobie wędkowanie, nad Wartę zawitałem o 18. Na początku na obrotówkę złowiłem pistoleta, potem długo nic, generalnie od 20:30 do 21.30 zaczęło się eldorado -> sąsiad wyjął bolka 54cm na Horneta, ja miałem kilka uderzeń kleniojazia i jedną spinkę. Łowiłem do 22. Wypad na plus.
artech Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Tomek1988, gratulacje, pięknie łowisz bolenie w tym sezonie. No ale cóż może jeszcze będą skubać te większe rapiszony No niestety, będzie coraz trudniej znaleźć te większe. Może być i tak, że pokażą się dopiero we wrześniu
Tomek1988 Napisano 27 Maja 2011 Napisano 27 Maja 2011 artech, dzięki W sumie to moze tak być że te większe sztuki pokażą się późnym latem, teraz też czasami się pokazują ale niestety w miejscach dla mnie nie osiągalnych, trzeba będzie popłynąć po te rapy łódką Dzisiaj po południu jak pogoda pozwoli zamierzam trochę połowić z kolegami po kiju
Aneta Napisano 27 Maja 2011 Napisano 27 Maja 2011 13.30 do 17 leszczyk i płotka, co prawda coś większego mi się spieło ale i tak jest pi*da glizda._________________ Bo w takich godzinach to się pije piwo a nie łowi ryby hmm, łowię jedynie w weekendy, sob., niedz. od 12-18:00. Dwa tyg. temu: sobota: 34 sztuk, leszczyki i płocie, pierwszy linek i szczupak z gruntu na odległościówkę niedziela: równo 50 sztuk w większości płotki (szalały niestety dużo małych, bo z opadu atakowały ale też kilka pięknych gruntowych), + 40 cm piękny leszczyk tydzień temu sobota: 64 sztuk, w tym 4 płotki, reszta to leszcze do 35 cm wszystkie trzy dni słoneczko i opalenizna dodatkowo (12-21:00 - od 19:00 słabe brania) Wyniki te przy zanęcaniu kulami (zanęta leszczowa, kurkurydza, makaron i robaki) - brania w tych godzinach były i to cały czas. Bez zanęcania w tych godzinach średnio 10 przypadkowych rybek mi się trafiało, brania sporadyczne. Przy zanęcaniu (i to nie długoterminowym a tego samego ndia co łowię)- w końcu jestem zadowolona z wędkowania, wcześniej bez zanęcania denerwowałam się, że tak mało brań
Robal Napisano 27 Maja 2011 Autor Napisano 27 Maja 2011 Dziś nie wstałem o planowanej godzinie i suma sumarum o 7.30 dotarłem nad Wartę z bacikiem 7m. Do 13 złowiłem 3 krąpie po ok.30cm, kilka mniejszych, leszczyka ok. 30cm, linka 27cm, płotkę 25cm i trochę drobnicy, czyli monotonii nie było Po 13 cisza. Podbierak się przydał Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.