jacolan Napisano 29 Czerwca 2016 Share Napisano 29 Czerwca 2016 Dzisiaj byłem na górnych odcinkach(moich):). Po dojściu do wody trzeba odpocząć. Chaszcze,chaszcze i chaszcze. Woda kryształ i płytka. Okulary nie potrzebne. Wszystko widać bez. No i widziałem sporo ładnych kleni. Te w granicach 25-30 trzymały się w małych stadkach, a te 40 i 40+(dobre) pływały samotnie szukając na powierzchni małych owadów. Widziałem jak je zbierały i w jaki sposób je podpływały. Cenne dla mnie widoki. Dzisiaj używałem trzech przynęt: mojego mini robaka(pajączka), jiga ob borysa i osy jaceena. Do wszystkich miałem konkretne wyjścia. Ale nie było łatwo. Jeden klenik upatrzony płynął pod prąd ja przyczajony w krzakach zero miał szans by mnie wypatrzeć. Podałem mu jaceena osę on ją zasysa w całośći:) Ja z zamiarem zacięcia , bo widzę jak łyknął robala po gardło! Zacinam i widzę jak mnie uprzedził i wypluwa osę. Takiego cwaniaka jeszcze nie miałem. No, ale to był sygnał, że nr 1 była dzisiaj osa jaceena. I tak jednego oszukałem. I tu widać trochę jak czysta jest woda. Na ciekawostkę dodam, że spadł mi lin około 25cm. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 8 Lipca 2016 Share Napisano 8 Lipca 2016 Rzadko ostatnio zaglądam nad Ślęzę, a ostatnich wypadów nad Ślęzę nie mogę zaliczyć do udanych :/ Drobnica jedynie, albo całkowite nic. A jak już miałem fajne branie to ryba odpłynęła z woblerem Wczoraj pod wieczór wybrałem się na inny odcinek, z nastawieniem na okonia, szczupaka może. Gum nic nie chciało gryźć, ale woblerki owszem Miałem sporo brań kiedy robiło się szaro, w tym dwa faaaajne uderzenia niestety nie wcięte. W ostatnich chwilach wieczornej szarówki skusiłem klenika średniaczka na 4cm wobler prowadzony powoli wzdłuż burty. Dopisuje do tabeli 34pkt. Po zmroku brania zanikły, ze dwa puknięcia tylko miałem. I podobnie jak w zeszłym roku w nabrzeżnej trawie napotkałem sympatycznego świecącego robaczka Pozdrawiam wszystkich odwiedzających Ślęzę! 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 8 Lipca 2016 Share Napisano 8 Lipca 2016 Piotrek sprzedja mi troszkę samozaparci Ślęzowego ja jakoś jak mam wybrać gdzie dziś łowie to nad Ślęze mi nigdy nie po drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 8 Lipca 2016 Share Napisano 8 Lipca 2016 Nie ma sprawy @Booryss, za browarka trochę Ci sprzedam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom@ha Napisano 10 Lipca 2016 Share Napisano 10 Lipca 2016 O 2016-07-08 o 15:27, peekol napisał: Rzadko ostatnio zaglądam nad Ślęzę, a ostatnich wypadów nad Ślęzę nie mogę zaliczyć do udanych :/ Drobnica jedynie, albo całkowite nic. Dobrze, że to napisałeś, bo miałem wrażenie, że ostatnio robię puste kilometry nad Ślęzą. A jak za długo ręce nie śmierdzą rybą po spacerze, to motywacja do odwiedzin spada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 17 Lipca 2016 Share Napisano 17 Lipca 2016 Po dłuższej wędkarskiej abstynencji miałem wreszcie wedkarski weekend Wczoraj odwiedziłem Bystrzycę, ale miałem niedosyt (nie znam miejscówek na tyle żeby łowić po zmroku) i wracając, już po ciemku wstąpiłem nad Ślęzę. Warto było Przynęta pływający 4cm wobler. Na mniejsze nie było zainteresowania. Oprócz tego klenia był jeszcze jeden mniejszy. Najadłem się też trochę strachu bo o mało nie wlazłem na bobra... Wyczuł mnie i chyba ostrzegał sapaniem. Jak sobie przypomnę to jeszcze mi nieprzyjemnie... A potem chyba na złość zepsuł mi dwie kolejne miejscówki Do tabeli dopisuje 37pkt. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 18 Lipca 2016 Share Napisano 18 Lipca 2016 Też chciałem zapunktować, ale zaliczyłem wielkie zero:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 18 Lipca 2016 Share Napisano 18 Lipca 2016 Dzisiaj nas było więcej do łapania punktów:) Człowiek bez wędki w ręce prawie trzy tygodnie:( Nawet choroba mnie w domu nie zatrzymała. Nie było łatwo. Wyjść całkiem sporo, ale same maluchy za dnia. I za dnia wypatrzyłem kilka fajnych miejsc z rybami. Z grzybami też:) Fotki już po ciemku robiłem:) Wahałem się czy zostać czy jechać na inną wodę? Zostałem i...... Wypatrzone za dnia ma się rozumieć. Ten pierwszy jak moje dwie dłonie! No i gąsieniczka...... Dopisuję-zamieniam 33 cm:) Ładnie strzelił prowadziłem w poprzek wody wydawał się na większego ,bo pięknie walczył. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 18 Lipca 2016 Share Napisano 18 Lipca 2016 No, coś się wreszcie ruszyło w temacie @jaceen jaki to odcinek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 19 Lipca 2016 Share Napisano 19 Lipca 2016 Jacolan wyposzczony po urlopie teraz musi sobie odbić Dobra namówiliście mnie też skocze w tym tygodniu nad Ślęze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PPu88 Napisano 19 Lipca 2016 Share Napisano 19 Lipca 2016 Cześć! Wczoraj trochę polatałem po brzegu. Efekt 4 wymiarowe okonie. Mniejszych było troszkę więcej. Trzy największe wpisuję do tabeli. Miło było spotkać kolegów z forum nad wodą widać wtedy, że Liga żyje. Gorzej, że spotkałem też gościa z wiaderkiem, w którym zabierał zdobycz do domu (podobno wymiarową). Dziwnie szybko się zmył jak zacząłem łowić obok.. Dzisiaj też byłem chwilkę pomachać (bez efektu) i też spotkałem dwóch panów , którzy byli wielce zaskoczeni tym, że wpisuję datę i numer łowiska.. "bo my tu łowimy od dziecka i tu nie trzeba bo tu nie kontrolujo".. Co ciekawe wczoraj okoń gryzł bardzo aktywnie a klenia praktycznie nie widziałem. Jeden spad i jedno branie ale niewielkich okazów. Dzisiaj okonia nic a kleń się bezczelnie kręcił. warunki zdaje mi się są podobne..Może pogoda? Dopisuje punkty wg nowych zasad 25pkt za wymiar +1pkt za 1 cm. Odpowiednio: (21, 22, 23)cm= (28+29+30)pkt 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 20 Lipca 2016 Share Napisano 20 Lipca 2016 O 18.07.2016 o 23:34, jacolan napisał: Dopisuję-zamieniam 33 cm:) Ładnie strzelił prowadziłem w poprzek wody wydawał się na większego ,bo pięknie walczył. Faktycznie pięknie walczą i są w doskonałej kondycji - widać że pokarmu mają pod dostatkiem @PPu88 - gratuluje fajnie połowiłeś okoni! Przede mną urlop bez wędki to trzeba się nałowić Skoczyłem wczoraj wieczorem, kabanów nie udało się skusić - wszystkie tego samego rozmiaru , dopisuje do tabeli 32cm. to dwie różne ryby... Na koniec sympatyczny dodatek do nocnych łowów, kłujący taki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 20 Lipca 2016 Share Napisano 20 Lipca 2016 Peekol, fotki z okolic Partynic. Nie sugerować się, że tam taki miód:) To tylko kilka oczek na odcinku 2-3km, gdzie można coś wrzucić do wody. A ja widzę Feroxy:) Co się stało? Na swojaki nie dziabią?;) Wygląda, że nowa punktacja wyjdzie nam na dobre. Okonie ładnie zapunktowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniu394 Napisano 20 Lipca 2016 Share Napisano 20 Lipca 2016 PPu88, nie musisz wpisywać daty i numeru łowiska, o ile nie zabierasz ryb. Sprawdź sobie w rejestrze. Stoi tam jak byk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 20 Lipca 2016 Share Napisano 20 Lipca 2016 2 godziny temu, jaceen napisał: Peekol, fotki z okolic Partynic. Nie sugerować się, że tam taki miód:) To tylko kilka oczek na odcinku 2-3km, gdzie można coś wrzucić do wody. No faktycznie mało zarośnięte, ale pytałem bo urokliwe widoczki nie znam tego odcinka. 2 godziny temu, jaceen napisał: A ja widzę Feroxy:) Co się stało? Na swojaki nie dziabią?;) No właśnie wczoraj swojaków nie chciały a Ferox 4 faktycznie robił robotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 21 Lipca 2016 Share Napisano 21 Lipca 2016 Najlepiej czuję się na swoich rewirach. Kilkanaście drobiazgów w tym dwa kleniki mierzone (28 i 36cm). Najwięcej wyjść było do piankowych żuków. 36 cm leci na podmianę do tabeli. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 31 Lipca 2016 Share Napisano 31 Lipca 2016 O 21.07.2016 o 22:54, jaceen napisał: Najlepiej czuję się na swoich rewirach. Ja też Sobota od godz. 16.00 szukałem kleni w górnych odcinkach. Fajnie, bo z dojściem jest już trochę łatwiej: Jak skoszą kukurydzę to będzie miodzio. Klenie małe ładnie wychodziły, gorzej z większymi. Widać je było , ale za nic od dna w górę nie chciały się podnieść. Trochę miejscówek złaziłem i nic. Po jakiś dwóch godzinkach wróciłem do burty jaką zostawiłem na potem. Oddałem dwa rzuty. Pierwszy skończył się małym puknięciem. Drugi przytrzymaniem-zaczepem tak myślałem. A okazało się ,że kleń zassał gąsieniczkę i natychmiast wbił się w trawy. Pomyślałem rwę zestaw i kij do góry. A tu trawy wyłażą plus kleń całkiem fajny Cieszy, Bo na własną robotę. Zielona 3 cm lekko-tonąca gąsiorka. W tym zaczepie jeden grot złamałem. Fart , że to nie ten co w pysku Podmieniam 35 cm. Potem namierzyłem kilka naprawdę grubych i nawet wychodziły do osy jaceena. Niestety zacięcie nie w tempo i ryby spłoszone. Ale wrócę po nie. I tak przy okazji chciałbym bardziej ruszyć wszystkich uczestników na Ślęzę. Trudną Ślęzę z tym stanem wody i ryżowiskiem. A mianowicie daję jedną gąsieniczkę temu zawodnikowi, który w tej turze jako pierwszy złowi rybę taką, która da mu 40 pkt do tabeli. To taki bonusgórska premia! Np. okoń 33 cm(25 pkt za wymiar + 15 cm=15 pkt). Gąsieniczka ta będzie z nowej serii: Połamania!!! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 3 Sierpnia 2016 Share Napisano 3 Sierpnia 2016 Fajne to nowe kolorki Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 3 Sierpnia 2016 Share Napisano 3 Sierpnia 2016 13 godzin temu, Booryss napisał: Fajne to nowe kolorki Jacek Z kolorami to był mały problem, ale jakoś wyprowadziłem je i też jestem zadowolony Dzisiaj w wannie wstępne ustawianie. Jutro je woduje. Mam już swojego faworyta. Oczywiście czarnuch. Ale życie pokaże. Kija do ręki machać! I gąsiorkę brać do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 7 Września 2016 Share Napisano 7 Września 2016 2016-09-07 Przy WABCO nie mam szans na jakiś znaczący sukces, to pojechałem za punktami na Żerniki. Przeszedłem odcinek od Kasiny do sortowni. Widziałem sporo fajnych kleni. Kilka dobrych czterdziestek wychodziło do muchy, ale rezygnowały. Trochę drobiazgu przerzuciłem. Największe dwa zmierzyłem(33,29). Wiem do jakich much najwięcej było wyjść i takie jutro zrobię w różnych wersjach. Będzie ostra walka:) Największa ryba dnia i pająk na którego się skusiła. Pająk nie był najskuteczniejszy tego dnia;) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 7 Września 2016 Share Napisano 7 Września 2016 No,no na takiej wodzie szacun. Gratuluję! Coś czuję, że ekipa ruszy na ryżowisko Ja na pewno! Nie lubię brązu Przypominam o "górskiej premii". Gąsieniczka czeka i są już też nowsze. Połamania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 11 Września 2016 Share Napisano 11 Września 2016 W sobotę byłem ustawić kilka os na Ślęzie. Zostało mi sporo czasu i w największą planetę zrobiłem kolejny obchód miejscówek. Klenie są i mają się dobrze;) Wiele emocji. Widok podnoszonego owada nosem, trącanego, pociąganego za nóżkę doprowadzał mnie do kołatania serducha. Ogólnie kilka kleników, kilkanaście nieudanych zbiórek. W powrotnej drodze, sprawdzałem tylko najciekawsze miejsca. W jednym z nich pokazała się wielka japa, która zaatakowała osę. Myślałem, że śnię. Nie wiem, jak takie wiadro mogło spudłować? Z trzęsącymi rękami podrzucam drugi raz osę. Płynie leniwie przy trawach. Potwór pojawia się ponownie. Widzę wszystko, wielki łeb i rozwarta paszcza wynurza się i zabiera osę. Tym razem nie było pudła i ja prawidłowo zareagowałem. Mało miejsca i walka była na pograniczu wytrzymałości żyłki. Podbierak kładę na zielsku i naciągam klenia monstrum na niego. W myślach się modlę, żeby wjechał za pierwszym razem. Już połowa była w siatce i nagle odbił się na ogonie, kotwica zaczepiła o siatkę i baj, baj mój rekordowy kleniu ze Ślęzy:) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Odys80 Napisano 11 Września 2016 Share Napisano 11 Września 2016 Głowa do góry. Następnym razem będzie Twój !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 11 Września 2016 Share Napisano 11 Września 2016 Piękne spotkanie @jaceen, z doświadczenia wiem że spotkanie z takim smokiem na Ślęzie (choć moje nie było aż tak bliskie) nieuchronnie kończy się ślęzozą Życzę Ci skutecznego rewanżu następnym razem! Ja po ciężkim tygodniu w pracy wybrałem się w piątek wieczorem na spacer nad Ślęzę. Nad wodą bardzo przyjemnie, brzegi wykoszone więc nie trzeba przedzierać się przez pokrzywy Rybki też dopisały. Okazów nie było, ale parę punktów do tabeli wycisnąłem. Wpisuje 36pkt Przynęta...? U mnie w pudełku król jest jeden - ten sam co zwykle 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 12 Września 2016 Share Napisano 12 Września 2016 Ślęzoza u mnie ma się dobrze:) Jest chyba jedno lekarstwo, jeszcze mniejszy siur od tej zarośniętej ślumpy. Wracając dzisiaj, podpatrywałem kleniki w Kasinie. Łowił ryby ktoś w tym rowie?:) U mnie królową dnia była osa. 25mm pływającej lipy. Mógłbym dzisiaj pochwalić się sporymi rybami. Cztery fajne klenie w tym jeden minimum 40, drugi po zbiórce i krótkiej walce wjeżdża w paliki-zdecydowanie większy. Trzeci na fotce (37cm) i czwarty również w granicach czterdziestki. Niestety mało miejsca na manewry i ryby wbijają się w tataraki. Mimo, że kotwiczka dość mała, aby uniknąć częstych zaczepów w gęstwinie, to jakimś cudem zahacza się o trawy podczas holu. Mówię o rybach które miałem na kiju i bujałem się z nimi. Był jeszcze jeden duży z małego oczka, ale nie trafił w osę. Maluszków też kilka złowiłem. Dzisiaj zaatakowałem nietypowo dla siebie, rano;) Owad wypuszczany z nurtem. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.