Skocz do zawartości
tokarex pontony

rzeka Ślęza


drop1985

Rekomendowane odpowiedzi

Czas nieubłaganie upływa. Jeszcze 7 dni z kawałkiem i kończymy kolejną turę ligi. Może jeszcze ktoś ostrym finiszem namiesza w tabeli? Dla przypomnienia wklejam zasady, które przyjęliśmy. Jasno z nich wynika, że jak jeszcze ktoś się dopisze, może kilka dni powalczyć.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Zasady Ligi Ślęzy 2016/5 

- Bierzemy pod uwagę sumę długości trzech największych ryb złowionych metodą spinningową, lub muchową.

- Ryby które będą brane pod uwagę to:  ryby posiadające wymiar ochronny.

- Rywalizacja na żywej rybie.

- Wędkujemy zgodnie z zasadami RAPR.

- Zgłaszamy ryby złowione na odcinku Stadion Miejski/próg wodny – w górę rzeki.

- Wiarygodną informacją, będzie fotografia z miarą, na której widać długość ryby .

- Wątpliwości rozstrzygamy na forum. Ostateczny werdykt w sprawach LŚ podejmuje Arbiter Ligi. Zwyczajowo będzie na liście z nr 1.

- W dobrym tonie, będzie oznajmić swój udział przynajmniej dzień wcześniej, przed zgłoszeniem/złowieniem ryb.

*Punktacja.

Wymiarowa ryba z założenia otrzymuje 25pkt.  Każdy 1cm ponad wymiar, to 1pkt więcej.

 

Przykładowo łowimy jelca 22cm, co daje na starcie 25pkt + 7pkt ponad wymiar (wymiar jelca to 15cm?) i razem = 32pkt

-------------------------------------------------------------------

Ode mnie do kapelusza dla najskuteczniejszego łowcy lecą dwa woblery. Ważka testowana na warsztatach u peekola i wobler z kolekcji kol. bobesku.

P1240899_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Mnie niestety na zakończeniu nie będzie wyjeżdżam na wakacje. Na ślęze już tez nie wyskoczę bo w środę lecę. Gorąco pozdrawiam wszystkich ligowiczow i do zobaczenia nad woda w nowej turze 😎Wypijcie moje zdrowie na zakończeniu. 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie zorganizujemy w kafejce. Będzie jakaś dziadownia z pogodą, to posiedzimy i wytargamy uszy kufelkom;)
 Nie wiem, czy uda się w niedzielę wyskoczyć na rzeczkę. Może ja w sobotę przed południem zakończę swoje boje o wynik? Wczoraj po sprawdzeniu smużaków chwilę poświęciłem na najbliższe miejscówki. Miałem fajnego klenia. Jak często bywa, to i tym razem gęstwina z trawy pomogła uwolnić się rybie. Walczymy dalej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, mam prośbę o dobry gest.

Zmotywowany wpisami @jaceen-a, byłem dziś w drodze z fabryki na chwilę na Ślęzy. Dosłownie 45 minut spaceru z wędką w zacinającym śniegu z deszczem. Mniejsza o pogodę.

Bez wielkiej wiary w sukces w tych warunkach, bardziej dla uspokojenia sumienia, udało się jednak wyjąć z wody takiego oto zimnego klenika:

20161130_143143_002.jpg

Złożyło się jednak, że nie wziąłem ze sobą przyrządu pomiarowego. Klenia przyłożyłem mimo to do wędziska, żeby mieć punkt odniesienia. W warunkach domowych zrobiłem zdjęcie tego samego kija w obecności metrówki. Wychodzi mi, że klenik miał 32cm.

20161130_160401.jpg

Zamieszania w tabeli nim nie zrobię, ale parę punktów chętnie bym dołożył do swojego dorobku na ostatniej prostej. Piszę "bym dołożył", w przypadku, gdybyście nie mieli nic przeciwko wstawieniu ich do tabeli, pomimo braku metrówki podczas pomiaru nad wodą.

To jak? Pomożecie? :)

 

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tom@ha napisał:

No to czuję, że pozamiatane... ;(

Tym kleniem w razie czego, wychodzę Mariusz przed Ciebie w tabeli :D

 

Co?! Przede mnie?! ...a to się nie zgadzam!!!!!

...

...

...

PS Taki żart. Wszystko ok. Dopisuj klenia do tabeli! Gratuluję!

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Booryss napisał:

A za sandaczem to już się nie chce wieczorem ruszyć :)

Noo... :) W przyszłym tygodniu możemy skoczyć po szychcie na sandały. I to myślę - nie raz. Jutro jadę nach Warschau, wracam w piątek, więc u mnie nici z rybaczenia.

A pogoda, gdy tę chwilę dziś połowiłem, była z każdą minutą gorsza. Pięć minut później i klenia bym fotografował na śnieżnym tle. Rękawiczek też nie miałem, po gaciach wiało. Normalnie jak na trociach lub innych głowacicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zarzekaj się peekol. Jeszcze tylko w tobie nadzieja, że temu wstrętnemu gościowi (wiadomo o kogo chodzi;)  te gąsiory wybije z głowy:) Tylko na naszą zgubę je struga:) 

Czasami się zdarza, że kilka razy w ciągu dnia przejeżdżamy przez Ślęzę. W końcu człowiek nie wytrzyma i te kilkadziesiąt minut jej poświęci. Taki był zamiar tworząc zasady, żeby każdy miał szansę, nawet w przerwie śniadaniowej w pracy, dołowić punkty:)

 

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jaceen napisał:

Czasami się zdarza, że kilka razy w ciągu dnia przejeżdżamy przez Ślęzę.

Oj gdybym tak miał, to głowę daję, że bym się czasem zatrzymał, aby trochę porzucać. Tymczasem najbliżej do rzeczki miewam ok. 10 km.

Niestety z październikowych szczupaczków nic nie wyszło, bo nie znalazłem na nie czasu. I z listopadowych też nic... Kiedy dokładnie jest zakończenie, bo może jeszcze przysłowiowym rzutem na taśmę coś bym do tabeli wstawił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, andrutone napisał:

Oj gdybym tak miał, to głowę daję, że bym się czasem zatrzymał, aby trochę porzucać. Tymczasem najbliżej do rzeczki miewam ok. 10 km.

Kiedy dokładnie jest zakończenie

Są tacy, co mają rzeczkę pod nosem a 10 km i tak trzaskają w poszukiwaniu szczęścia:) Zastanawiające jest to, że w pobliżu są rzeki większe i bardziej zasobne w mega ryby a część z nas i tak sporo swojego wędkarskiego czasu spędza na ślumpie. Zdrowe to chyba nie jest;)

Zakończenie w niedzielę o północy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, jaceen napisał:

Jeszcze tylko w tobie nadzieja, że temu wstrętnemu gościowi (wiadomo o kogo chodzi;)  te gąsiory wybije z głowy:) Tylko na naszą zgubę je struga:) 

......nie tylko peekol Tak na szybko policzyłem, że Tobie wystarczy złowić 47 i 39 i Ty pozamiatasz na ostatnia chwilę;) A, kto jak nie jaceen potrafi zaskakiwać cały Wrocław;) Na marginesie to "LŚ" 2016 upłynęła błyskawicznie, bo 4.12.2016 do północy to termin jaki mi pozwala już tylko raz wyskoczyć nad wodę za dnia. No jeszcze jest opcja nocna awaryjna na wypadek jak by ktoś króla chciał na finiszu połknąć:)

 

8 godzin temu, peekol napisał:

A gąsiory niech robi - będzie miał co rwać ;)

.....jak mają je rwać ślężańskie potwory z 4+ to niech tak będzie;)

Pozdrawiam! I mam nadzieję, że do niedzieli jeszcze dorzucę jedną fotkę!(z miarką)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak nie dorzucę z miarką. Dzisiaj był mój ostatni wypad. 

Byłem w górnych odcinkach. Od 8.00 zimno jak diabli. Zobaczyłem wodę i od razu pomyślałem wracam. Woda trącona, płynęły zielska lipa! Ja marznę. Co tu robić? Ostatnio jak tak było pojechałem do miasta i tam się dało  łowić w lepszych warunkach. Dzisiaj zrobiłem inaczej poszedłem w górę i łowiłem od ogona. Tylko kajtki leciały do wody. Woda trącona miałem przewagę. Ryby mnie nie widziały. Zapamiętałem ostatniego potwora z płytkiej wody. I nie ignorowałem takich miejsc. Rzucałem na wszystkie zastoiska, burtki i trawy wiszące nad wodą. Woda od 8.30 zaczęła mi wynagradzać wszystkie zdeptane kilometry w tym sezonie. A zaczęło się tak:

large.20161203_082404.jpg

i tak pięć pierwszych rzutów:

large.20161203_082559.jpglarge.20161203_083217.jpglarge.20161203_085302.jpg

Ale jazda pomyślałem! Bo okonie są dla mnie na drugim miejscu po kleniach:)

large.20161203_085208.jpglarge.20161203_094152.jpglarge.20161203_103322.jpg

........myślałem ,że to się nie skończy:)  Po siódmej rybie chyba, która na miarce pokazała 30 cm zmieniłem kajtka z 2' na 3'. Czułem, że w wodzie są wielkie garby.  Prawie byłem pewien po widoku co się działo na powierzchni wody. Niestety nic to nie dało. Wróciłem do 2' i zabawa dalej trwała. Poszedłem wyżej jeszcze. Tam dołowiłem klenika i kolejnego okonia.

large.20161203_093651.jpg

Czas mi się kończył. Wróciłem w dół i dołowiłem jeszcze szczupaczka przed wymiarem. Za chwilę drugi już ponad 50 spadł mi z nad wody. Co za dzień. Dodam, że okonie były w przedziale 27-30. Dla mnie to jeden z bardziej udanych wypadów. Choć nie zapunktowałem to połowiłem. Kilkanaście rybek co za dzień!

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sobotni wypad też udany. Jacolan dał mi bodziec i też odcinek powyżej wrocka odwiedziłem. Dwa szczupaki nie wnoszące nic do mojej punktacji. Dawno nie pamiętam takiej satysfakcji ze spędzonego czasu nad tą rzeczką. Z mojej strony walka zakończona. W niedzielę nie dam rady wykroić czasu rybki.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzisiaj wybrałem odcinek koło parku na Klecinie. Myślałem, że uda mi się rzutem na taśmę dorzucić kilka punktów. Próbowałem wszystkiego (keitechy, smużaki, itp) prócz granatów bo zapomniałem wziąć. Bez brania. Jednak okazuje się, że ten mój przydomowy odcinek bywa bardzo kapryśny.

@jacolanpiękne okonie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak jak się obawiałem nie udało mi się powalczyć przez ostatnie dni. Chyba można już pogratulować zwycięzcy...

@jacolan gratuluję wygranej! Jeszcze raz gratuluję pięknego klenia, który dał Ci zwycięstwo! Kolejna 'złota' plakietka jest Twoja :)
zloto_2016.jpg

Należy się też kolegom z góry tabeli - @jaceen, @Budek gratulacje! Tak samo wszystkim punktującym! Nie jeden przekonał się że na naszej Ślęzie nie przychodzi to łatwo :)

Obszernego podsumowania z mojej strony nie będzie, bo moje łowienie nie zmieniło się :) - te same odcinki, tak samo nocne łowienie, te same sposoby. Jedno się zmieniło, co mnie bardzo cieszy - to że znacznie więcej ryb złowiłem na swoje woblery :) no i wyniki trochę lepsze ;)

Ta tura i cały sezon na Ślęzie uważam za bardzo udany :) Nie udało mi się co prawda osiągnąć zakładanych celów, ale i tak bawiłem się świetnie i miałem sporo fajnych emocji :) W pierwszej turze podbiłem swoje ślęzańskie kleniowe PB do 45cm :) W majowej przerwie w trakcie tarła dane mi było zaobserwować parę naprawdę fajnych ryb i drugą turę rozpoczynałem z nadzieją na złowienie KABANA. Nie udało się, ale za to dość często łowiłem klenie podchodzące pod 40 cm (ok 10) :) a kilku naprawdę fajnych ryb nie udało mi się wyciągnąć. Szczególnie zapamiętałem dwa wypady - jakbym potraktował je solowo w punktacji to jeden dał by mi  115pkt (42+39+34), a drugi  111pkt (38+37+36). Pierwszy wynik przyniosł mi 4cm Sendalek, drugi to zasługa mojego 5cm krąpika :) A pomyśleć że na wiosnę poprzedniego roku cieszyłem się jak wariat z pierwszego 35cm klenia złowionego na spina w Ślęzie :)

Mam nadzieję że w kolejnym sezonie będzie trochę więcej wody w rzece, w tym roku momentami wyglądało to naprawdę słabo :(

Na koniec przypominam że jeśli ktoś ma ochotę to może sobie sprawić koszulkę Ligii :)slezomania.cupsell.pl

I... do zobaczenia nad Ślęzą!

gallery_16245_85_1454516897_4257.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też próbowałem rzucić się na taśmę, ale mi nie wyszło. Wybrałem się w wczoraj między 9:30 a 12:30. Pojechałem najpierw na odcinek Lasu Kuźnickiego z nastawieniem na szczupaczka, tudzież okonka, ale nawet rybiego ogona nie zobaczyłem.

large.IMG_20161203_093410.jpglarge.IMG_20161203_103822.jpg

W drodze powrotnej zajrzałem na chwilę w okolice zamku Topacz, ale tu również nic nie złowiłem.

large.IMG_20161203_123221.jpg

Ogólnie znów okazało się że w pierwszej lidze to raczej nie grywam. Gwoli krótkiego podsumowania:

Byłem w tym roku nad rzeczką dziewięć razy. Pięć razy w pierwszej turze i cztery razy w drugiej. Złowiłem w tym czasie tylko jedną ukleję, jednego jazika i dwa szczupaczki (trzeci mi spadł w trakcie holu). Dla mnie ta woda jest jednak zbyt trudna i wymagająca. Może to też dlatego, że nie lubię się skradać jak kot...

Wielkie gratulacje dla punktujących, zwłaszcza dla Jacolana, który tak upodobał sobie górne odcinki. A ja tam bywałem i wiem jak to tam wygląda... i nie jest to bułka z masłem. ;)

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wątku z wynikami wkleiłem tabele za poszczególne tury i za cały sezon. Podsumowanie, to robota Jacka. Jak będą nieścisłości, to jemu się oberwie:) Dzięki Jacku za podliczenie. Jeżeli do wtorku nikt nie wniesie jakiegoś protestu, to Arbiter przyklepie wyniki i pozostaje pogratulować zwycięzcom. Wygląda, że jacolan znowu złotą przypinkę zabierze do kolekcji:) Mamy czas na podsumowania, komentarze i przyda się przerwa.

  P1240932.JPG

P1240933.JPG

P1240931.JPG

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku trochę odpuściłem na rzecz muchy i Bobrzańskich wariacji :) po zakończeniu pierwszej tury nie udało mi się zawitać nad ślumpą ale obserwowałem was cały czas jak walczycie, pełen podziw dla łowiących w ryżowisku bez wody:) W przyszłym roku mam nadzieję że powalczę do końca. 

Gratulacje dla punktujacych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.