michalvcf Napisano 24 Lutego 2017 Share Napisano 24 Lutego 2017 Ehhhh czyli gdzie w weekend na rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 24 Lutego 2017 Share Napisano 24 Lutego 2017 Z tym wylewaniem z koryta z dużo powiedziane ale woda bardzo wysoka i kakao😕 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 24 Lutego 2017 Share Napisano 24 Lutego 2017 22 minut temu, michalvcf napisał: Ehhhh czyli gdzie w weekend na rybki Też się napaliłem, że sezon na rzeczce otworzę ale jeszcze się nie da. Codziennie się zatrzymuje na jakimś moście i patrzę na wodowskaz w m. Ślęza. Jest lipa - woda brudna i bardzo podniesiona. Sam pewnie się jutro wybiorę ale bardziej zapolować na świeże powietrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wasyl1968 Napisano 24 Lutego 2017 Share Napisano 24 Lutego 2017 nie bylo mnie tydzień w domu, czyli widawa też dupa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalvcf Napisano 24 Lutego 2017 Share Napisano 24 Lutego 2017 Widawa to prawie stan ostrzegawczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtyna51 Napisano 25 Lutego 2017 Share Napisano 25 Lutego 2017 Dokładnie,w okolicach swojca nawet wylała,więc z Widawą trzeba czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 26 Lutego 2017 Share Napisano 26 Lutego 2017 Nie wytrzymałem i wyskoczyłem dzisiaj otworzyć sezon na Ślęzie. Woda mocno podniesiona ale o dziwo klarowna. Można by powiedzieć, że przy takim stanie to bardzo klarowna. Łowiłem tylko kjatkami ale kontaktu z rybą nie miałem. Przeszedłem odcinek miedzy mostami na Wałbrzyskiej i Racławickiej. Woda powoli budzi się do życia. W każdej z zatoczek widziałem stadka cierników - jest ich mnóstwo. Tydzień zapowiada się ciepły więc jeśli nie będzie opadów to w następny weekend woda ożyje na całego. Pozdrowienia dla spotkanego nad wodą @Booryss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 26 Lutego 2017 Share Napisano 26 Lutego 2017 I ja dziś wybrałem się nad ślumpę ☺ Tym razem zabrałem zamiast wędki Syna na spacer! Przeszliśmy od mostu przy pętli 5 do mostu przy ul. Walbrzyskiej i spowrotem. Efekty podobnie jak u Marientego ☺ Warunki do łowirnia całkiem przyzwoite woda opadła dość czysta, w tygodniu będzie można powalczy☺ Mariernty walczył jak Lew! Pozdrawiam 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 26 Lutego 2017 Share Napisano 26 Lutego 2017 Potwierdzam woda wysoka-do łowienia jej klarowność na to pozwalała. Temp. wody jeszcze nie pomaga. Ja tym razem kręciłem się w Ślęzie. Ustawiałem tak na ostatnią chwilę przed sezonem partię nowinek. Wiosna się wpycha ostro! Jak widać poniżej Tak panowie nadchodzi piękny czas na małe rzeczki. Dla mnie osobiście to najbardziej ulubiona pora roku. Gdzie jeszcze woda zimna i trudno coś wydłubać. Ale, jak się uda to człowiek jak by dostał nowe akumulatory! Tym razem bez kontaktu z rybą. Widziałem za to małego klenika, który spróbował swoich sił saltem nad wodąNo i oznaki na wodzie ryb są do zauważenia. To już odcinek powyżej Topacza. Dwa lata temu miałem tu fajny dzionek Łuski na brzegach są do spotkania jak i widełki wbite w ziemi co mnie trochę zaskoczyło. Pozdrawiam! Do zobaczenia nad wodą. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 27 Lutego 2017 Share Napisano 27 Lutego 2017 Oby już nie padało to w tygodniu wyskoczę nad rzeczkę. Woda sie wacha z temperaturą. Jeszcze z dwa tyg i będzie rzeź 👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 3 Marca 2017 Share Napisano 3 Marca 2017 O proszę! Gratuluję rybek Marcinecki. Stare wygi nie dają rady to świeża krew walczy I to lubię. Ja też dzisiaj wywalczyłem swoje. Nowe miejsce namierzyłem z kabankami. Dzisiaj nastąpiła finalizacja. Po kilku rożnych przynętach nie dały się nabrać. Dopiero jak założyłem coś z domowego warsztatu: Gąsieniczka w barwach wiosennych .... chyba w trzecim rzucie..... Widzę jak na dłoni zassanie piękne. Krótka walka i podebrany. Połamania! Kto następny? 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcinecki Napisano 3 Marca 2017 Share Napisano 3 Marca 2017 Ładny kleń, gratuluję. Mój był szczuplutki, twój taki nawet grubasek, ikra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 4 Marca 2017 Share Napisano 4 Marca 2017 21 godzin temu, Marcinecki napisał: Ładny kleń, gratuluję. Mój był szczuplutki, twój taki nawet grubasek, ikra? Nie wiem nie zaglądałem w tyłek Ale gruby był to fakt. ''....wiosna ,wiosna,wiosna ach to ty....'' Dzisiaj miałem sporo czasu. Zaliczyłem dwie rzeki. Na Ślęzie zdecydowanie miałem lepszy dzionek. Najpierw namierzyłem stadko w polu. Było ze dwadzieścia saren. Zanim się ogarnąłem tylko cztery się zmieściły Potem już namierzyłem stadko fajnych klonków. Od razu poszła w ruch gąsienica z piątku. Drugi rzut z wachlarza 30+/- mi spada znad wody. Zmiana miejsca. Przechodzę na keitechy. Rzut od ogonka prowadzenie równe z uciągiem. Lekkie podbicie szczytówką i jest ulubione puknięcie Klenik w mojej ocenie nie ma trzydziestki. Puszczam go bez wpisu. Poczekam na większe. Mam nadzieję ,że takie będą Potem pojechałem na Bystrzycę. Ale wcześniej po ostatniej wichurze zastałem coś takiego: Lubicie takie miejsca? Natura potrafi zrobić wiele dobrego dla wędkarza Przy brzegu burta! Napływ miód-malina! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rabo Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Witam, Jak tam wygląda stan wody na Ślęzy bo mam do niej kawałek, a bliska mi Widawa niestety strasznie powylewała? Znacie jakieś fajne miejscówki na Ślęzy od stadionu w stronę ujścia (na woblerka)? Pogoda śliczna to aż chce się przejechać na śliczną rzeczkę ale jest mi zupełnie obca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PPu88 Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Stan wody ok. Dzisiaj polatałem troszkę od Topacza w górę. Woda troszkę trącona.Spotkałem 3 wędkarzy w tym jeden z batem, podobnie do mnie dzisiaj na 0. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rabo Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Oczywiście jak to ja nie wytrzymałem i pojechałem na szybko nad ślęze przy ujściu. Pochodziłem 3 godzinki, porzucałem na woblerka, na gume ale bez kontaktu ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 5 Marca 2017 Share Napisano 5 Marca 2017 Szybko, zwięźle i na temat. Przejeżdżałem przez Ślęzę z rodzinką i wypatrzyłem PPu88 i tak mnie rozochocił. Rodzinę wysłałem na rowery, a ja na szybkie 2.5h. Wypatrzyłem ostatnio trzy stadka kleni. Pierwsze dzisiaj mi się rozpłynęło. Drugie mi dało rybę. Trzecie mnie olało. Co bym nie wrzucił do wody zero reakcji. Klenie stały i mnie w d.... miały. Trzecią rybkę mam do kompletu. Teraz pora na śrubowanie wyniku na lepszy. Pozdrawiam! Pss...ale mam taktykę na następny wypad Na pewno będą nowe foty. Stare miejsca! 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Budek Napisano 6 Marca 2017 Share Napisano 6 Marca 2017 Dzisiaj dwie godz od stadionu do mostu zernickiego i tylko jedna sztuka na kajtka ale i tyle dobrego. Ryba choć nie duża ale bardzo silna stawiałem na około 40cm ale miarka pokazała 31😜Kto następny ? 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
carloss83 Napisano 6 Marca 2017 Share Napisano 6 Marca 2017 No to rywalizacja zaczęła się na całego i gratulacje Panowie za połowy. Ja dopiero przymierzam się do otwarcia sezonu. Żyłka nawinięta, kołowrotek i wędka ,,odkurzona" i w weekend nad wodę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gu_miś Napisano 7 Marca 2017 Share Napisano 7 Marca 2017 Witam, W sobotę obławiałem okolice Ślęzy. Niestety na zero. Przyroda budzi się do życia. Widziałem już obudzonego trzmiela, a przy brzegach żerował zeszłoroczny narybek. Spotkałem jednego wędkarza ze spławikiem, ale też nie miał żadnych efektów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gu_miś Napisano 11 Marca 2017 Share Napisano 11 Marca 2017 Witam, Dzisiaj między 12-15 pojechałem na odcinek powyżej Wrocławia. Trafił się piękny okoń 25cm - pierwsza ryba sezonu. Połakomił się na chińską podróbkę Swing Impact-a na 3 gramowej główce. Poza tym przyłów w postaci 5 cm, najprawdopodobniej uklei na ten sam zestaw, nie wiem jakim cudem ale zacięta prawidłowo P.S. Miarka zaczyna się od 10 cm początek się odłamał. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldBolo Napisano 13 Marca 2017 Share Napisano 13 Marca 2017 Mistrzowie - brawo, U mnie w niedzielę koło stadionu 2h na zero, 2-3 rybki pokazały sie na powierzchni - coś zaczyna żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peekol Napisano 15 Marca 2017 Share Napisano 15 Marca 2017 W końcu i mi udało się w ostatnich dniach odwiedzić Ślęzę. Woda jeszcze zimna - brania niemrawe, niezdecydowane, ale pierwsze nocne kleniki udało się skusić Za to bobry i fretki (czy wydry) bardzo odważnie buszują po rzece Rybki niewielkie, ale że tura krótka to do tabeli wrzucam. Pierwszy sprzed kilku dni, drugi z wczoraj. Brania w rynnach, na głębiej chodzące woblery 3cm+ Jak przygrzeje parę dni jak dzisiaj to powinno się zacząć Pozdrawiam wszystkich ślęzomaniaków! 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 15 Marca 2017 Share Napisano 15 Marca 2017 Nocny łowca zaatakował:) Gratuluję rybek! Stare miejsca nowe foty. Taktyka była prosta odwiedzić te miejsca, które w zeszłym sezonie nie męczyłem. No i jeszcze trzeba było się wstrzelić:) Tym razem chyba się udało: Jak się okazało potem tego klenia nie musiałem mierzyć. Po prostu za krótki Kto go na tabelkę nie wpuścił? Było ich kilka , a może kilkanaście? Brały pięknie! Na wszystkie kolory gum. Z wodą ciągane,wachlarzem i pod prąd. Co ciekawe największy walnął jako pierwszy. Wbrew okoniowym zasadom. Piękny dzionek! Goniły tuż pod powierzchnią. Ale i w dołach głębokich też uderzały. Ślężańskie eldorado okoni. Ten powyżej największy-pierwszy. Brakło trochę do PB. Przeżyję Fajne zdrowiutkie spasione garbuski. Ach czy będzie powtórka? Wszystkie w przedziale 25-30 + dwa klenie ma się rozumieć I jak tu nie być fanatykiem? Wszystkie rybki pływają.Może za dwa lata znowu dadzą się pomierzyć? Pss. Wiem, że jeszcze ktoś niebawem odpali z wieściami A, to nie byle kto. Lecz pamiętaj łowco ze mną nie łatwo będzie! 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 15 Marca 2017 Share Napisano 15 Marca 2017 2017.03.15 Czas dodać coś do tabeli. Jacolan dał info (dzięki kolego), że ryba poważnie się ruszyła, to przełożyłem czwartkowy wypad na środę. Nad wodą byłem około 15-ej. Poszedłem z nurtem, by powoli wracać i o zmierzchu ostatnie minuty spędzić na przypuszczalnie najlepszej miejscówce. Ponad godzinę nic. Po woblery prawie nie sięgałem. Chciałem na jedno gramowych główkach z silikonowymi przynętami pomacać miejscówki od dna do powierzchni. Na przedwiośniu można jeszcze wszędzie dotrzeć i chociaż zobaczyć miejsca, gdzie latem z brzegu wody nie ujrzysz. W końcu żyłka zaczęła uciekać w bok i kij ładnie się wygiął. W wodzie widzę szalejącego okonia. Tego dnia, to największy pasiak na „kaloryfer” (Keitech Swing Impact 2). Udało się dobrze przetestować wędkę. Przekonałem się na 100%, że kij poniżej 200cm ogarnia więcej miejscówek. W sumie miałem 7 ryb. Po ostatnich porażkach wynik rewelacyjny. Jak wspomniałem, ostatnie kilkanaście minut spędziłem w miejscu, gdzie spodziewałem się największej ryby. Założyłem ulubionego woblera Ablet – 4cm / lovec-Rapy i dokładnie wachlarzem obławiałem miejsce w którym zaoczkowała ryba. W myślach dałem sobie jeszcze pięć rzutów i w tym momencie poczułem puknięcie. Odruchowo zaciąłem. Od razu wiedziałem, że na końcu zestawu walczy godny przeciwnik. W podbieraku wylądował piękny kleń. Tak właśnie sobie wymarzyłem zakończenie dzisiejszej wyprawy. pzdr. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.