oldBolo Napisano 9 Marca 2018 Napisano 9 Marca 2018 to niestety nie śnieg i nie lód to piana (nie wiem z czego) na Ślęzy - syf. Zgłosiłem do Grodzkiego Komendanta Społecznej Straży Rybackiej ale nie wiem jak/czy to sie dalej toczy. Zaczyna się poniżej jazu powyżej ul. Grabiszyńskiej - powyżej jazu czysto. Cytuj
Joseph Napisano 9 Marca 2018 Napisano 9 Marca 2018 Byłem dzisiaj w okolicach stadionu - wcześniej na Bystrzycy która zamarznięta - fakt syf płynie - nawet widziałem fajna zbiórkę sporego klenia z powierzchni przy moście oraz duża aktywność drobnicy po zachodzie - ale brania się nie doczekałem. 😐 Cytuj
Joseph Napisano 9 Marca 2018 Napisano 9 Marca 2018 App - nie mogę zrozumieć dlaczego Bystrzyca jest praktycznie cała zamarznięta a Sleza bez lodu choć ledwo płynie ???? Cytuj
Darek 1 Napisano 9 Marca 2018 Napisano 9 Marca 2018 Joseph Czemu Bystrzyca zamarza i trzyma lód a Slęza nie...to proste. Slęza to rzeka z dużą ilością mułu roślinności która gnije, a jak wiemy muł i szczątki gnijące podwyższają temperaturę wody. Jako dzieciak w latach 80 pamiętam Ślęzę jako piękną rzekę, na wysokości Partynic była tama...nie wiem czy jeszcze tam jest bo to nie mój rejon.poniżej owej tamy kąpało się mnóstwo ludzi, na dnie był piaseczek, w rzece były ogromne szczupaki, piękne świnki....a co teraz mamy? Ściek zarośnięty płynący przez miasto.....ach szkoda tamtej wody. Cytuj
oldBolo Napisano 10 Marca 2018 Napisano 10 Marca 2018 Wie, że osobno jeszcze jeden koleś zgłasza pianę do straży - nie wiem o co chodzi ale ryb padniętych nie widziałem. Znalazłem czysty odcinek i próbowałem muchy suchej bezskutecznie. Potem zmieniłem na woblerek. W miejscu gdzie na muchę wielokrotnie mnie olały to na woblerek dwa się skusiły 34 cm i 39 cm. Musze lepszą miarkę sobie zapewnić - zdjęcia kiepsko wyszły to dodaję do tabelki 34 cm i 38 cm. 8 Cytuj
Darek 1 Napisano 10 Marca 2018 Napisano 10 Marca 2018 Bolo na jakie wobki łowiłes? płytko pływające czy schodzące głęboko? Ja dzisiaj na odcinku koło stadionu porzucałem ze 2 godz ale bez kontaktu, woda cała w pianie...nie wiem czy ma to wpływ na wyniki na wędce ale łowienie w takiej wodzie nie sprawia przyjemności, śniętych ryb nie widziałem, więc może nie jest to jakaś trucizna? Cytuj
oldBolo Napisano 10 Marca 2018 Napisano 10 Marca 2018 nie było łatwo o branie - ładych parę godzin machałem - brania miałem na invadera 4 cm ale to mógłbyć przypadek że akurat na niego bo sporo mieszałem w przynętach - glęboko schodzi. 1 Cytuj
Darek 1 Napisano 10 Marca 2018 Napisano 10 Marca 2018 31 minut temu, oldBolo napisał: nie było łatwo o branie - ładych parę godzin machałem - brania miałem na invadera 4 cm ale to mógłbyć przypadek że akurat na niego bo sporo mieszałem w przynętach - glęboko schodzi. Dzięki za info..... myślałem że coś źle robię, ale to prędzej chodzi o miejscówkę. Gratulacje Cytuj
RSM Napisano 11 Marca 2018 Napisano 11 Marca 2018 Dwa dni nad rzeką. W sobotę grunt - obławiałem miejsca gdzie szalała drobnica ewidentnie zachwycona syfem płynącym po powierzchni. Wynik to około 15-20 niewymiarowych kleni. Na koniec zmieniłem miejscówkę na wyglądającą na "martwą". Silne branie ale nie zacięte. Niedziela rano wyskoczyłem ze spinningiem. Omijałem miejsca z oczkującą drobnicą. Łowiłem na coś jak boczny trok, z ciężarkiem zamontowanym przelotowo i z pływającym woblerem. Pierwszy zameldował się szczupak na oko 60cm. Uwolniony w podbieraku nie opuścił wody. Kolejny po powrocie po południu nad wodę był kleń 38cm. Woblera w tym miejscu prezentowałem dobre 3 minuty. Przebrnąłem przez trawiasty odcinek i dotarłem do miejscówki pod drzewem, co zachęciło mnie do rozłożenia gruntówki i przerobienia spinningu na drugą. Po kilkunastu minutach zameldował się kleń o identycznych gabarytach. Nad wodę przyjechał Joseph i w trakcie rozmowy zostałem rozpoznany po cieście serowym Mam nadzieję, że przekazane próbki sprawdzą się. Mi po paru minutach serek, tym razem na pikantnie, dał klenika 36cm. Zbierając się postanowiłem jeszcze rzucić w oczkującą drobnicę i po minucie był kleń niewymiarowy jak dzień wcześniej. 7 Cytuj
Joseph Napisano 11 Marca 2018 Napisano 11 Marca 2018 Ciasto serowe RSM -a jest godne uwagi- delikatnie mówiąc żeby kolega nie odleciał - do 17.20 nic się nie działo - potem nastało 30 minut kiedy woda ożyła - 4 fajne brania - 2 niezaciete z niewytłumaczalnych powodów ( szczytówka prawie wody dotykała , 2 klenie zacięte z tych lepszych ale... jeden się wypiol a drugi zerwał przypon , emocji sporo 1 Cytuj
RSM Napisano 11 Marca 2018 Napisano 11 Marca 2018 Niezacięte brania to w wielu przypadkach małe klenie. Potrafią równie mocno szarpnąć ciastem ale nie biorą całego do pyska i zacięcie wyrywa haczyk z ciasta i tyle. Generalnie ja łowię siedząc na rękach. Bardzo ostrożnie podchodzę do zacięcia i daję kleniowi popróbować. Ciężko to opisać, ale zacinam dopiero przy bardzo wyraźnym i długotrwałym szarpnięciu. U mnie przypony to 0.25 fluorocarbon. Żyłka min. 0.18. 0.16 miałem urwane i frustracja. No i moje komponenty są dedykowane do spinningu bo grunt to tylko dodatek, choć dużo mnie uczy. Cytuj
oldBolo Napisano 11 Marca 2018 Napisano 11 Marca 2018 pięknie, pięknie. Pozazdrościłem i spróbowałem wieczorno- nocnego łowienia i okazało sie że to nie takie oczywiste. Zero. Cytuj
jaceen Napisano 11 Marca 2018 Napisano 11 Marca 2018 1 godzinę temu, RSM napisał: bo grunt to tylko dodatek Ale to jest sposób na upewnienie się, czy ryby są w łowisku. 2 minuty temu, oldBolo napisał: spróbowałem wieczorno- nocnego łowienia i okazało sie że to nie takie oczywiste. Jak wypracujesz miejscówki, to efekty mogą być lepsze niż dzienne łowienie;) Cytuj
RSM Napisano 12 Marca 2018 Napisano 12 Marca 2018 Kwazimodo 38cm. Ryba ma zdeformowaną szczękę i cofnięte wgłąb czaszki oko. Wrzucam, bo może w przyszłych latach ktoś ją spotka i zobaczymy czy rośnie. Mimo defektu, jest w dobrej kondycji. Niesamowicie walczyła. 6 Cytuj
Booryss Napisano 12 Marca 2018 Napisano 12 Marca 2018 Godzinę temu, RSM napisał: Kwazimodo 38cm. Ryba ma zdeformowaną szczękę i cofnięte wgłąb czaszki oko. Wrzucam, bo może w przyszłych latach ktoś ją spotka i zobaczymy czy rośnie. Mimo defektu, jest w dobrej kondycji. Niesamowicie walczyła. Daj mu imię np. Andrzej 😎 1 1 Cytuj
peekol Napisano 14 Marca 2018 Napisano 14 Marca 2018 Wczoraj wieczorem wybrałem się sprawdzić czy coś się dzieje nad naszą rzeczką. No i działo się! Pierwsza miejscówka, kilka rzutów i trafia się fajny średniaczek. Kolejna miejscówka, parę puknięć. Przesuwam się w dół rzeki, obławiam rynnę wzdłuż burty i pozostałości kołków umacniających brzeg. Posyłam 4cm Sendala za kępę zgniłych traw i prowadzę go skrajem zastoiska. Zatrzymuję wobler i... bummmm! Ryba mocno walczy, z trudem ląduje ją na brzegu. Jest gruba i odpasiona, miara pokazuje że dorzucę punkty do tabeli Fotki i ryba wraca do wody. Potem doławiam jeszcze jednego średniaka, mam kilka delikatniejszych brań. W pewnym momencie wyraźnie spada temperatura i brania się kończą. Wracam z bananem na twarzy W domu sprawdzam zdjęcia i... okazało się że namieszałem coś w ustawieniach aparatu i uwieczniłem jedynie takie okrojone coś Tak więc punktów w lidze nie będzie, ale będzie KONKURS! Kto zgadnie ile cm miał ten kleń wygra woblerka Propozycje przyjmuje do końca niedzieli 18 marca, każdy* może udzielić jednej odpowiedzi. *) no prawie każdy - wygadałem się dzisiaj koledze @RSM więc zostaje wykluczony sorki Rysiu... Woblerek oczywiście mojej roboty, 3cm tonący, praca drobna. Powinien się sprawdzić na wiosennych kleniach, jaziach, okoniach 7 Cytuj
oldBolo Napisano 14 Marca 2018 Napisano 14 Marca 2018 no to stawiam 50 cm i gratuluję jednocześnie 1 Cytuj
RSM Napisano 14 Marca 2018 Napisano 14 Marca 2018 Przywitanie, chwila rozmowy i wykluczenie z konkursu Przynajmniej będę wiedział kto wygrał przed ogłoszeniem wyników. Po twoim odejściu peekol, 10 niezaciętych brań. Mega frustracja dzisiaj. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.