ZLOT - Bieszczady POLAŃCZYK nad Zalewem Solińskim

[trini]

Jeden, jeden

jeden to DZIEŃ pijcie za mnie

na Hyde Parku opisałam co i jak - że nie jadę...

Dzięki Boguś

[ESSOX]

mój numer telefonu 507-528-085

Dajcie na PW swoje albo SMS -em bo będziemy się szukać po całym Polańczyku przez tydzień.

[Gregorek]

Przykro czytać, że zlot odbędzie się w okrojonym składzie.

U mnie, bez zmian- jadę. Przylot -planowo sobota 12:00, wylot wtorek 14:00.

Myślałem, że czeka nas przynajmniej dwa dni wspólnego wędkowania, a tu połowa osób deklaruje że na kilka godzin, ewentualnie jeden dzień

Następna taka okazja, żeby się zobaczyć nieprędko się zdarzy. Co więcej- jaki pierwszy zlot, takie i następne. Dołóżmy starań i nie wymiękajmy tuż przed.

Trini- uszy do góry. Na drugim zlocie Haczykowców wypijemy bródzia.

Maniek- specjalnie kule wodne kupiłem zeby móc z Tobą na te karpie zapolować.

Biorę cały majdan (łącznie z parostatkiem) i mam zamiar polowić, niezależnie od pogody.

Aparat jest.

Tomik będe w kontakcie.

Pzdr

[maniek]

Gregorek też miałem cichą nadzieje że tak z tydzieni spędze nad solinką ,z myślą o karpiach.Ale następny zlot murowany tylko czy dojdzie tego niewiem .Pogoda wam się zapowiada niezła z tego co wiem i dużo fotek narobić.

[gemar]

Wprawdzie nie jadę z Wami (niestety), ale mnie także zrobiło się trochę przykro, jak przeczytałem, że Trini , dusza tego zlotu, nie weźmie w nim udziału... Ale głowa do góry Trini, wszystko się poukłada, bo jak mówią, "nic nie szkodzi, jak się zachmurzyło, to się wypogodzi". i jeszcze powędkujemy wszyscy razem...

Specjalne, ciepłe pozdrowienia dla Ciebie i dla "Chłopa"...

A wszystkim zlotowiczom niezapomnianych wrażeń... I czekam na fotoreportaż. Trzeba koniecznie udokumentować I ZLOT HACZYKOWCÓW

Połamania kijów...

[trini]

Trini- uszy do góry. Na drugim zlocie Haczykowców wypijemy bródzia.

W zasadzie to daleko nie mamy do siebie - możemy się kiedyś wybrać na rodzinne wędkowanie dajmy na to do Zielonki

Gemar - złoty chłop jesteś

[Gregorek]

Trini

na tak postawioną sprawe odpowiedź może być tylko jedna- z miłą chęcią

Lecz musisz wiedziec o jednej rzeczy. W tym roku bylem na rybach moze z 10 razy. Z czego 7 wędkowałem pod lodem, czyli zanim zacząłem pracować.

Mysle ze w ktorys weekend blizej jesieni mozemy sie ustawic. Moze na zegrze?, Moze jakies starorzecze?

Pzdr

[trini]

noooo to najwyzsza pora nadrobić zaległości

miejsce jest do dogadania - a blizej jesieni - to tym lepiej

jakos moze połowa września?

szczegóły obgadamy na priv, już bliżej terminu

moze ktoś dołączy?

[ESSOX]

A wracając do zlotu to siedzę spakowany i patrzę jak za oknem pada deszcz

Teraz to już właściwie nie pada ale młóci jak talala

Dzwoniłem przed chwilą na pole namiotowe z nadzieją , że może nad Soliną jest inaczej i co ??? LEJE , LEJE , LEJE :evil: ZIMNO , PUSTKI , NIE MA NIKOGO .

Szkoda ale "Pierwszy Zlot Haczykowców" nie wypalił.

Przykro mi ale nie jadę pod namiot na taką pogodę .

[witia-62]

ESSOX, jutro ma być słonecznie. Uszy do góry!

[Gregorek]

W Warszawie też pada.

Jedziemy mimo wszystko.

Granatowa omega kombi.

Pzdr

[witia-62]

No to kicha!!! W Polańczyku zjawią się tylko trzy osoby.

A miało być tak pięknie! Ech.....!

Pewnie na to konto pojadę do Bogusia na amurki....z pianą.

[Gość bogdan39]

Dzwonił Tomik bedzie napewno Andi tez niewiem kto jeszcze .

Był umnie Szogun niestety z różnych przyczyn niejedzie.

Ja dzis sprzedaje o 20 godz auto takze kicha.

Takze zjazd jako taki jest tylko strasznie okrojony.

Witja niewiem czy jedziesz.

Pogoda masakra.

Panowie jesli to moze pomuc to na tym polu namiotowym mozna wynając przyczepe kampingowa.

[ESSOX]

Dzwonił do mnie Shogun , niestety mógł być tylko dzisiaj a że leje od rana i na polu namiotowym nie ma nikogo więć nawet nie zaglądał na Solinę tylko pognał do domu. A szkoda bo "wody ognistej " miał cały bagażnik .

Następnie zadzwonił Tomik i określił się na 100% że jutro będzie . Przekazał mi , że jedzie też Gregorek . Więc jak by jutro pogoda dopisała to chciałbym pojechać choć do wieczora.

Witi karpie zawróciły w głowie. Ale może też pojedzie ?

[Gregorek]

Własnie rozmawialem z Tomikiem.

Zarezerwowal przyczepkę campingową. Ja rowniez mam cos na ksztalt przyczepki zarezerwowane(ze wzgledu na dziecko).

Jest podobno jeszcze jakis domek do wynajecia...

Wszyscy którzy się wahają, niech przestaną i przyjadą choc na kilka-kilkanascie godzin.

W szczególności: Andi, Essox, Witia-62, Bogdan podjedź autobusem-odbiorę Cię ze stacji

Szkoda Shogun, że okazja do poznania przeszla obok nosa.

Pogoda w sobote ma byc ok.

Tylko od Nas zalezy jak liczny będzie Ten Pierwszy Zlot.

Słowa Tomika:

"Pierwszy Zlot Sympatyków Portalu Wędkarskiego Haczyk.pl odbędzie się,

nawet jeśli skład będzie bardzo okrojony."

Od siebie zachecam wszystkich- będzie gorąco

Pzdr

Gregorek

[trini]

teraz to ja Wam zazdroszczę...

ech

ale nawet bym wędki chyba w łapkach nie utrzymała - jestem po 17tu godzinach z szlifierką w ręku...

[witia-62]

Jeszcze przed wyjazdem zaglądam na forum. I co widzę..? Że jednak ktoś będzie, że jednak pogoda nie wszystkich odstraszyła. Do wieczora pewnie zabawię, może coś nawet podżiguję.

Witi karpie zawróciły w głowie.

A zawróciły, zawróciły, ale nie aż na tyle, żeby odpuścić wyjazd.

Do zobaczyska, jadę.

[shogun_zag]

Tak, byłem, napaliłem sie i kicha!!! Do Soliny co prawda nie dotarłem, bo i nie było po co, chyba, że ucałować tamtejszą ziemie i wodę, puścic bąka i wracać do domu

Wędkarze jesteście, czy lale z cukru !!?? Deszczu sie wystraszyli!!!

Przecież mozna było wynająć kwaterę i tam "rozegrać" pierwszy dzień zlotu Jechałem właściwie z takim zamiarem ... wynająć kwatere i deszcz nic a nic by nie preszkadzał.

Ale było, mineło, jestem już w domu, zaraz wybieram sie na zakupy i popołudniu na urodziny mojej mamy, zresztą 65-te. Teraz rozumiecie, dla czego mogłem być tylko w te dni.

W drodze powrotnej nawiedziłem Bogdana, uścisneliśmy sobie na przywitanie dłoń i przez moment nawet był zamiar "uczczenia" tej okazji, ale .... przełożyliśmy to na następny raz, bo na urodziny mógłbym nie dojechać

A na koniec, Boguś przybił mi "piątkę" ... o tak:

... ledwo się uchyliłem

... i pojechałem do domku. Po drodze Dębno, "Taurus" i jego słynne golonko. W domu byłem o 23-30.

Chce jeszcze powiedzieć, ze jak jechałem do Medyki, ok Krakowa zaczło padać, lało całą drogę, a jak wracałem, deszcz gdzieś sobie poszedł zaraz przed Rzeszowem, tak, że ... macie pogodę GITES

A następnym razem jeśli sie do czegoś zobowiązujecie ... dotrzymujcie danego słowa Słowo, to słowo, a deszcz, to deszcz i sa to dwie różne sprawy, których pod żadnym pozorem nie należy łączyć!!!

ZAPAMIĘTACIE?

I tak jak powiedział Tomik ... zlot sie odbedzie i kto ma jeszcze ochotę, niech gna z nadzieją i pewnością, że nie zostanie wypuszczony w krzaki jak ja

[Gość bogdan39]

Ze Soliny przesyłaja pozdrowienia Gregorek Essox i Tomik z rodzinami.

Taki otrzymałem sms.

Niestety zdjecia pózniej.

Niedochodza na mojego majla.

[Gość bogdan39]

Pozdrawiaja was GREGOREK TOMIK i ESSOX wraz z rodzinami.

[trini]

ale fajnie mają...

cieszę sie choc tyle, że pomogłam się spiknąć...

JAK RYBY???

[gemar]

Czuję się także pozdrowiony, więc dziękuję ślicznie i z lekką zazdrością, że mnie tam niema, oczekuję relacji uczestników, z pobytu nad Soliną.

To miło Boguś, że przekazałeś nam te pozdrowienia. Jak masz jeszcze jakieś "gorące" informacje, to pisz...

A co myślicie o mojej wrześniowej propozycji ? (To przede wszystkim do tych, którzy nie mogli jechać w sierpniu, ale nie tylko).

Opis ośrodka na 1 stronie - 14 post.

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=1352&postdays=0&postorder=asc&start=0

Trini, może jednak spotkamy się, jeszcze w tym roku, nad wodą... ?

[trini]

zobaczymy - póki co nie mogę nic obiecać - nie iwem ile potrwa ten mój remont i inne sprawy...

Zwłaszcza, że moi rodzice wyjeżdżają na 2 tygodnie do Anglii i nie mam z kim dziecia zostawić

[Gość bogdan39]

Schronienie przed deszczem i pierwsze ryby niestety dwa zdjecia wcieło to z winy kompa wyswietliło ze pamiec niemoze byc redy i wszystko psiakrew znikło.

Oczywiscie zdjecia ze soliny.

[tomek1]

No ładnie, ładnie! Walczcie dalej. Ja byłem nad Soliną jakieś 15 lat temu. Szkoda, że nie mogłem być na zlocie.