Skocz do zawartości
Dragon

Bystrzyca


Piotr25

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również nie wstydzę się swojego zdania, mimo usunięcia mojego postu dalej twierdzę iż jest to zwykłe *************. Gdzie byliście, wielcy miłośnicy, jak trzeba było ganiać stąd tych co kotwice na grubych żyłkach z mięsem przywiązywali do mostu i wrzucali, grzecznie tłumaczyć, że zabieranie niewymiarowych ryb i ogólnie wszystkiego co się rusza jest złe, spławianie śmieci z nurtem rzeki to wcale nie jest taka dobra zabawa i tym podobne? No gdzie? Zapewne Bystrzyce znaliście tylko z TVP czy innego TVN jak było mówione o podtopieniach.

Przykładowo - mam ciągnący się długi czas uraz kolana, spinnig (nie mówimy o 20 minutach stania i rzucania błystką) to dla mnie katorga. Blisko miałem super wodę, akurat żeby sobie na łonie natury siąść z koszyczkiem, wyluzować się i w ogóle, ale nie! Ktoś robi sobie poligon pstrągowy NA CAŁEJ DŁUGOŚCI odcinka. Nie wystarczy wam np 2-3 kilometry OS-a? Nawet i 10, ale nie jesteście jedynymi wędkarzami. A gdzie miejsce dla tych "chłopów pańszczyźnianych", "tubylców" co łowią tu od zawsze? Każecie ponad 60-letniemu dziadkowi tłuc się z Jarnołtowa na Odrę rowerem? A może na Mietków? Widzę po wypowiedziach (szyderczy ton na temat ludzi łowiących na spławik i koszyk), że fanatyzm spinningowo-muchowy zaczyna być faktem, już nie mogę się doczekać błystkowej świętej inkwizycji na każdej możliwej wodzie, robaczkarze-innowiercy nie mają prawa bytu na naszych świętych wodach! (Oczywiście jest to przerysowanie, ironia i sarkazm, zwolennicy OS-a nie spinajcie pośladów, bo się hemoroidów nabawicie).

A Ty, "tmtt" moich epitetów nie przyrównuj do "prawdziwego wędkarstwa", taktyką świń z Wiejskiej już przepełnione są telewizja, internet, radio, gazety, możesz sobie darować teksty w tym stylu.

Z resztą, nie ma nawet co dyskutować, macie swoją "żelazną" logikę i zaraz mnie zjecie. Powodzenia w walce o lepszy świat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

@eM Si, Ty się chłopie nigdzie nie włócz po Mietkowach czy Odrach tylko w domu siedź ! :wink:

Musisz swoje przemyślenia przedstawić w Kingfisher Clubie, bo jak na razie to tu nikt z klubu się chyba nie wypowiadał a Ty tak się ciskasz! :wink: A na nazywanie naszych polskich posłów świniami z Wiejskiej to nawet jest paragraf ! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nadal twierdzę, że długość "odcinka" jest zdecydowanie na wyrost. Policzyłem, że jedynie pomiędzy Skałką, a Marszowicami jest aż SIEDEM progów wodnych, które dzielą rzeczkę na oddzielne klatki. W związku z tym pytanie: jak klubowicze zamierzają zarybić każdy z oddzielnych odcinków? Prawdopodobnie nie zamierzają, interesuje ich jedynie rzeka powyżej Wrocławia, ale "dla zasady" zamkną dostęp do całego wrocławskiego odcinka .... a to już lekkie przegiecie :(

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się sobie, że zabieram głos w tej sprawie, a najbardziej zainteresowani jakoś milczą.

Mnie osobiście nie dotkną „sankcje” na tym odcinku, a wystawiam się na publiczną chłostę kilku ortodoksyjnym wyznawcom swoich ulubionych metod wędkarskich.

Czy kolega wklejający link z tutejszej dyskusji na forum JB na to liczył?

Może publicznie oburzenie, za takie „załatwienie” sporej rzeszy wędkarzy ruszy szare komórki, co poniektórym?

Płotki, czy leszcze można łowić również na przynęty roślinne. Można nawet określić konkretne przynęty dopuszczane na danym odcinku.

Nie da się?

Ktoś mnie oświeci?

W ogóle, to dla wędkarzy muchowych, trzeba specjalne restrykcje stosować.

Jeżeli tego się nie zrobi, to wyżrą wszystko, co pływa w wodzie.

Nie dość, że, nie tolerują innych metod, to sami siebie nie tolerują.

Zachowują się jak pstrągi :???:

Dzisiaj Bystrzyca, jutro kanał powodziowy, pojutrze...?

Nowoczesne wędkarstwo?

Jak je widzą spinningiści i muchołapki?

Tylko my, a inni mają wyginąć!

Tak publicznie wypowiadają się nowocześni wędkarze?

Czasami szkoda słów na komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich wędkarzy. Na wstępie zaznaczam, że nie łowię na Bystrzycy choć mam do niej 500 m. Postepowanie Okregu Wrocławskiego w sprawie Bystrzycy uważam za co najmniej

niestosowne. Jak można bez konsultacji z Kołami, których członkowie łowia na tej rzece, przekazać wodę jakiemuś klubowi wedkarskiemu niewiadomo skąd. Przesledziłem info na temat Kingfisher Club i znalazłem tylko rok założenia 2014 na FB. Rozumiem potrzebę wody górskiej dla zapaleńców muchy i spina, ale to Strzegomka już nie wystarczy? W moim Kole w Katach Wrocławskich jest średnio 450 członków. Muchą rzuca może 1 osoba. I co tym ludziom powiedzieć - zamiast białego założ sobie muche plujkę? Litości - komus sie tu nieźle styki porzegrzały. Bystrzyca poniżej zapory nigdy nie była i nie będzie naturalna wodą pstragową i lipieniową. A co gdy przyjdzie susza i przepływ zejdzie do 0,5 m/s? Na szczęście ida lepsze czasy i w lutym już można zagłosować przeciwko takiej polityce Okręgu wrocławskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy po co bijecie pianę ? Przecież deklarujecie, że nie łowicie na Bystrzycy ! :razz:

Wychodzicie tylko na klasycznych mąciwodów. :roll:

1. Strzegomka jest objęta programem troci wędrownej i dlatego nie zarybia się tam pstrągiem.

2. Poraj i Warta to taki sama woda górska jak będzie w przyszłości Mietków i Bystrzyca. Tam to działa ! I jest jeszcze wiele innych takich miejsc.

3. Co do głosowań na nowe władze to jestem za. Właśnie lepiej jest coś zrobić niż tylko marudzić nad czymś co w ogóle kogoś nie interesuje, a marudzi dla zasady !

Zapowiada się, że Bystrzyca będzie pierwszą rzeką w tej części kraju, która tak naprawdę będzie gospodarowana i pilnowana. To jest dla was tak duży szok ?? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda w Bystrzycy prawie przez cały sezon jest wystarczająco zmącona, więc nie ma co jej mącić dodatkowo :) W Bystrzycy (we Wrocławiu) złowiłem mojego rekordowego klenia, a ponieważ mam ją prawie pod domem i bywam tam dość często, więc początkowo byłem dość entuzjastycznie nastawiony do "krainy pstraga". Niestety konkrety okazały się mniej radosne, tak jak wyżej napisałem z "mojej" wody zrobiono wodę "pstrągową" jednocześnie nie wpuszczając tam żadnego pstrąga :( .... a ponieważ rzeka jest podzielona na wiele odrębnych odcinków, to po prostu nie wierzę, aby we Wrocławiu jakiś pstrąg z okolic Kątów się przez najbliższe lata pokazał :( .... czyli zabroniono mi łowić klenie, jazie, itp a pozwolono łowić pstrągi których nie ma i nie będzie ...... i to mi się zasadniczo nie podoba ;)

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich w tych ostatnich minutach starego roku.

Tematem Bystrzycy i Kingfiszera zainteresowałem się po przypadkowym trafieniu na inne wypowiedzi na temat tego klubu na innym forum. Wtedy też wszedłem na ich stronę na FB i na temat na JB - Przywracamy pstrągi rzece Bystrzycy.. Poczytałem, popytałem znajomych. Obraz przedstawił się nieciekawie. Na tym forum, gdzie po raz pierwszy zetknęłem się z tym tematem wypowiadał się ktoś, pod pseudo spastinger. Został zdemaskowany przez kogoś innego i okazało się, że spastinger, to prezes Kingfisher. Właśnie on w wyjątkowo wstrętny sposób obsmarował kilka osób, które chyba są niewygodne dla tego projektu, a może z innych powodów. Było to obrzydliwe, w pełni pokazało sposób myślenia , nie wiem pojedynczej osoby, czy też całej grupy osób? A do tego zarzekał się, że rezygnuje z członkowstwa w PZW. Po zdemaskowaniu go, umilkł. I nieprawdą jest, że ten projekt prowadzą sami szeregowi wędkarze. Na ich profilu i w tekstach wyraźnie widać, że w szeregach klubu są członkowie i sympatycy, którzy są w zarządzie PZW wrocławskim. Ciekawe, prawda? Jak już ktoś napisał na tym forum : Stawianie się w elicie a inaczej myślących nazywa chłopami pańszczyźnianymi, kołchoźnikami, tubylcami-robaczkarzami, nie brzmi przyjaźnie. I dlatego takie moje delikatne skomentowanie sytuacji. I to sami wędkarze chcący należeć do „elity” stwarzają takie podziały?.

Albo wypowiedź Erina na JB Nie ma co wyjaśniać.

Czas dziadków z gruntówką się kończy ! :D.

To naprawdę daje nieciekawy obraz sytuacji. Ponoć właśnie ci działacze z zarządu, którzy są w gronie członków i sympatyków Kingfisera robią w okręgu jakąś jatkę, chcą pozbywać się tych , którzy są niewygodni. Acha, nie wiem ile w tym faktu, ale podobno prezes tegoż klubu szykuje sobie już wygodną posadkę w okręgu, podobno ma zostać dyrektorem czy też zastępcą. Jeżeli to prawda, to wtedy faktycznie zrobią wszystko co tylko im się spodoba. A, my wędkarze, płacący składki , czapki z głów i nie dyskutować. Płacić i cicho siedzieć. Koledzy, sądzę, że powinniśmy przyglądć się tej sprawie. Mnie się to nie podoba i sądzę, że nie tylko mnie. Nie chcę być traktowany jak kmiotek, kołchożnik czy też chłop pańszczyźniany. Pozdrawiam. J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erin, Czytaj ze zrozumieniem, a później odpowiadaj. Po pierwsze: Nikt tu nie bije piany, jezeli wypowiada sie w imieniu innych, którzy nie maja dostępu do neta - stricte "Czas dziadków z gruntówką się kończy" Po drugie: Widac, wszędzie są pseudoichtiolodzy skoro w Poznaniu robi sie wode górską. Po trzecie jak tak dalej pójdzie, to w pzw zostaną sami muchowcy, a reszta wedkarzy stworzy własne towarzystwa wedkarskie. Powiem szczerze, że będzie to chyba najlepsze rozwiązanie skoro nie da się odspawać od stołków wiecznych działaczy okregowych ze średnią pensią 5600 pln - tak tak ,to nie żart. Nie mówiąc o nagrodach rocznych w wysokości 20000pln. Nasuwa sie jedno pytanie - jak długo jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bijesz pianę , bijesz !

No chyba że jesteś jakimś ojcem przewodnikiem wszystkich zawiedzionych i w dodatku nie łowiących na Bystrzycy.

Po za tym Warta i Poraj to nie Poznań.

Żal Ci braku wygórowanych diet ? Też walcz o stołek. PZW i tak nie zmienisz. Pogadać możesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erin, Widze, że koledze puszczaja nerwy. Niestety prawda w oczy kole. Nie chciało sie jeździć w góry, to sie załatwiło rzeczke pod nosem (sic!). Jakos wiekszość użytkowników nie jest zachwycona tym pomysłem. Ciekawi mnie jak to sie stało, że jakiś klub ch.. wie skąd załatwił temat Bystrzycy w Okręgu tempem ekspresowym, a jak Koło coś chce załatwić, to trzeba sie prosić w nieskończoność. To napewno tak się nie skończy. Trzeba poruszyć temat delegatów na Walne Okregu, bo poinstalowali się tam nygusy i trzymaja stołków jak pijawki. A może czas już powiedzieć adieu Panowie działacze za min 5600pln?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mrgreen: Nerwy ? Raczej nie ! Jestem zadowolony z zaistniałych zmian, więc nie mam się czym denerwować. Gdyby było na odwrót to możliwe, że nerwówka by wystąpiła. :razz:

Pewnie, że lepiej mieć wodę pod nosem, ale w góry oczywiście jeździ się nadal ! Co do tematu ogólnie to rzeczywiście w planach klub ma zająć się dodatkowo Strzegomką, Piławą i Czarną Wodą. Zapewne i Ślęza stanie się z czasem górska. :cool:

Nie interesuje mnie więc ile ktoś zarobi za to wszystko. Grunt, że w końcu będzie gdzie łowić ! A w sumie nie gdzie, tylko "co" !!! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erin, buta w Tobie ogromna. Rozumiem, że wszyscy pozostali wędkarze, którzy nie są z wami,( czyli według was kmiotki, chłopi pańszczyźniani, dziadki- niezależnie od wieku i wiele równie 'miłych" określeń)

nie mają już prawa mieć swojego zdania. Czyżby w okręgu wrocławskim zapanowała dyktatura, mająca swoje podstawowe źródło w klubie? Jeszcze trochę, a usłyszymy, że wszystkie wody wrocławskie należą do klubu, piękna wizja. Należy tylko mieć nadzieję, że w końcu te zapędy zostaną ukrócone

. Na pewno Koledzy trzeba będzie się zjednoczyć, chociażby dlatego- w gronie Klubowiczów są osoby, które pełnią różne funkcje w zarządzie okręgu. To chyba dlatego tak szybko wszystko w sprawie klubu Kingfishera jest załatwiane. Czy to jest sprawiedliwe, czy wszyscy czujemy się jednakowo traktowani, przez nasze " SPOŁECZNE" władze? J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to "z wami" ?

Ja nie jestem klubowiczem tylko sympatykiem!!! :mrgreen: Jestem sam, samiuteńki tutaj w swojej radości :lol: , a zadowolenie to nie buta ! :mrgreen:

I każdy oczywiście powinien mieć swoje zdanie !!! To oczywiste !

Czasem może mieć tylko zdanie... więc życzę wszystkim miłośnikom Bystrzycy połamania kija w nowym sezonie !

P.S. Ja tam z władzy jestem zadowolony :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułem wstępu: na Bystrzycy nie łowię, na muchę nie łowię, na spinning rzadko. Rozumiem ludzi, którzy są zdenerwowani tym, że nie będą mogli łowić na spławik na wodzie na której łowili latami - to bolesne. Ale jednocześnie czekam z niecierpliwością na efekty wprowadzonych zmian, zdając sobie przy tym sprawę, że takowe mogą pojawić się dopiero za kilka lat. Kluby odpowiedzialne za swoją rzeczkę, wzmożone kontrole, częściowe lub pełne C&R - być może jest to droga do zapewnienia lepszego stanu naszych wód. A być może jest to ślepy zaułek - zobaczymy za kilka lat.

Jedno, co widzę już teraz, to duże poruszenie tym tematem na naszym jak i innych forach - vide użytkownicy, którzy aktywni są tylko w jednym temacie. Często w tematach dotyczących Bystrzycy pojawiają się też oskarżenia, np. że członkowie klubu są związani z zarządem okręgu i kręcą tutaj jakąś prywatę. W internecie, oczywiście, każdy jest anonimowy i może pisać co chce, na dowolnej liczbie wędkarskich portali. Ja, zwykły, szary wędkarz, przestaję się odnajdywać w tym bałaganie. Jak dla mnie lepszego powodu, żeby iść na walne, pytać w kole, drążyć temat, nie trzeba. Na moje oko coś się dzieje, kogoś to boli, tylko ja mam za małą wiedzę, żeby stwierdzić kto jest Ten Dobry a kto jest Ten Zły.

Na stronie mojego koła pojawiła się informacja o zwołaniu nadzwyczajnego zjazdu delegatów PZW Wrocław na 15.02.2015r.: http://astra122.republika.pl/pliki/uchwala_nr_21.pdf

Być może przyczyna jest związana z tym tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To, że okręg jest źle zarządzany, to wie każdy, kto trochę zagłębił się w temacie. Teraz tylko nie wiem co gorsze : stary układ z prezesem Szczecińskim, czy nowy układ z dyrektorem okręgu - szefem kingfisher club i prezesem Szymańskim? Powiem szczerze - żadna różnica.

Dlatego teraz (mądrzejszy o nowe informacje) to Walne nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. Wypisuję się z PZW i udam do jakiegoś Towarzystwa Wędkarskiego. Adieu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak czytam sobie o bystrzycy do której mam przejść przez ulicę 50 metrów parkiem, z batem jestem na rybkach w 5 minut, nigdy tu nie widziałem pstrąga,ciekawe jak by zebrał tych wszystkich dziadków i przeją bystrzycę zakazując połowu pstrągów i lipieni widmo bo tych pewnie jest jeden na 100km rzeki dla pewności zawładnąć trzeba by było rzeką od źródła do samego ujścia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sie mylę albo PZW o wszystkim zapomniało i robi doświadczenia na żywym organiźmie :-)

Definicja Rzeki z Wikipedia PL

Krainy rybne rzek – podział cieków na strefy w profilu podłużnym (od źródeł do ujścia), którego podstawą jest rozmieszczenie ryb w rzece. Klasyfikację zaproponował Robert Lauterborn, zoolog z Fryburga, na przykładzie rzeki Ren. Występowanie poszczególnych gatunków ryb uwarunkowane jest różnymi czynnikami środowiskowymi, (m.in. temperatura, natlenienie, rodzaj dna). Lauterborn wyróżnił 5 krain:

kraina pstrąga – obejmuje górny bieg potoku wraz ze strefą źródliskową, o zimnej (temperatura raczej nie przekracza 10 °C), przejrzystej i wartko płynącej wodzie, dnie kamienistym i żwirowym. Gatunkiem wiodącym jest pstrąg potokowy (Salmo trutta), towarzyszącym głowacz białopłetwy (Cottus gobio),

kraina lipienia – obejmuje dolny bieg potoku górskiego, z wartkim prądem, chłodną wodą i urozmaiconym dnem, gatunkiem wiodącym jest lipień (Thymallus thymallus), towarzyszącymi są: kleń (Leuciscus cephalus) oraz świnka (Chodrostoma nasus)

kraina brzany – obejmuje środkowy bieg dużych rzek z szybkim prądem, dnie żwirowym i piaszczystym, latem temperatura wody nieznacznie przekracza 15 °C i pojawiać się mogą lekkie niedobory tlenu. Charakterystycznym gatunkiem jest brzana (Barbus barbus), a towarzyszącymi są: świnka (Chodrostoma nasus), wzdręga (Scardinus erythrophtalmus) i okoń (Perca fluviatilis).

kraina leszcza – obejmuje dolny bieg rzeki o szerokim korycie i powolnym nurcie, dnie piaszczystym, latem temperatura wody może przekraczać 20 °C, przy dnie mogą pojawiać się deficyty tlenu. Gatunkiem charakterystycznym jest leszcz (Abramis brama), natomiast towarzyszącymi: płoć (Rutilus rutilus), karp (Cyprinus carpio), lin (Tinca tinca), sandacz (Sander lucioperca), szczupak (Esox lucius) i węgorz (Anguilla anguilla).

kraina jazgarza – obejmuje ujście dużych rzek, gdzie typowe są wahania wody na skutek pływów, woda jest słonawa, na dnie dużo mułu. Charakterystyczną rybą jest jazgarz (Gymnocephalus cernuus), towarzyszącą – gładzica (Pleuronectes platessa).

Dla krainy pstrąga i krainy lipienia charakterystyczne jest występowanie ryb łososiowatych (Salmonidae), dlatego łączone są czasem w krainę ryb łososiowatych. Z kolei kraina brzany i kraina leszcza łączona jest w krainę ryb karpiowatych

Wadą tej klasyfikacji jest fakt, iż obowiązuje tylko dla rzek europejskich.

Dlatego BYSTRZYCA nigdy nie była i nie będzie krainą Pstrąga i Lipienia !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych powyższym tematem.

W brew temu, co widać na poście powyżej, Kingsajz ( czy jak im tam ) postanowili rzekę zawrócić kijem.

Pewnie paru to wymyśliło i następnych naiwnych im przyklasnęło i tak powstał klub wędkarski, który ma spełnić amerykańskiki sen, sen o pstrągu za płotem własnej chałupy. Jak sami piszą, wymarzyli sobie, wzorem innych klubów ( np. karpiowych) że zrobią sobie własne pstrągowe eldorado. Gdyby wszyscy członkowie ( sympatycy i poplecznicy też ) tegoż klubu byli biologicznymi ignorantami, to można by było im ten ideologiczny błąd wybaczyć. :o

Przykro stwierdzić, ale koledzy z Kingsajz, kompletnie pomylili pojęcia : woda płynąca, a woda stojąca, bo przy takich wodach jest najwięcej , rożnego rodzaju stowarzyszeń i klubów ( np. karpiowych )

Wróćmy do meritum.

Kingsajz, postanowił, totalnie wbrew naturze, zasadzić w umiarkowanym klimacie gaj pomarańczowy. Realny ? Nie, bo klimat na to nie pozwala. :!:

Idąc dalej tym tropem, mam pytanie do kolegów : co łączy ze sobą te miejscowości: Kłodawa, Wieliczka i Bochnia ?

Odpowiedź:

- wszystkie mają rzeki : Kłodawa - Rgilewkę, Wieliczka - Malinówkę, Bochnia - Rabę

- we wszystkich tych miejscowościach są wędkarze, morscy też

- sól w nieograniczonej ilości

Czemu więc, mieszkający tam miłośnicy połowu dorsza, żeby nie gnać na drugi koniec Polski, nie mieli sobie przekształcić tych rzek w łowisko morskie, w końcu soli mają w brut , odpowiednie dawkowanie rzeczonej dało by się ustabilizować i hulaj dusza, mamy dorszowe łowisko pod płotem ! Koledzy wędkarze wymienionych miejscowości do dzieła !

Z komercyjnego punktu widzenia, cel ma szanse bytu, ale pod warunkiem parokrotnego w przeciągu roku, zwiększania obsady ( zarybiania, jakby ktoś nie wiedział ) tychże łososiowatych. Ale tylko komercyjny cel zrealizowany, no i na jak długo starczy im środków i zapału ? A jak się skończy zapał i środki, to co ? Że popełnili błąd, że trudno ? Natura sama sobie poradzi i się "naprawi" ? 20-30 lat potrzeba na powrót do natury.

Pierwszym łowcą pstrąga, będzie szczupak, który dość licznie występuje na Bystrzycy, koledzy z Kingsajz dobrze o tym wiedzą, i mają pomysła jak się tego chwasta pozbyć, nie zważając na to co przy okazji zabiją w rzece. I tu dla mnie jest największa porażka Zarządu okręgu PZW Wrocław. Pracuje tam ( za nasze pieniądze ) 2 ( dwóch ) panów, chwalących się wykształceniem w kierunku ichtiologii, jeden to nawet doktoryzował się w tej materii. Czy ktoś im może buzie pozamykał, czy może coś ?

Co wąchał czy też palił, genialny badacz, który stwierdził że Bystrzyca, poniżej zbiornika retencyjnego Mietków posiada odpowiednie warunki do bytowania tam pstrąga ?

Na poziomie licem, można posiąść wiedzę, że woda w zbiornikach retencyjnych, ma wyższą temperaturę, niźli woda wpływająca do tegoż zbiornika, no chyba że koledzy z Kingsajz, planują inwestycję za paręnaście milionów euro, w postaci schładzarki na wylocie tamy Mietkowa ( temperatura wody poniżej 10 stopni Celsjusza ) Uczniowie z w/w wykształceniem, też dobrze wiedzą, że zarówno powietrze jak i woda posiada większą ilość tlenu, gdy te media mają obniżoną temperaturę.

Całokształt tego przedsięwzięcia śmierdzi i to mocniej, jak nie jeden dip do kulek...

Podsumowując ( ironicznie ), koło wzajemnej adoracji pt. Kingsajz, jako żywo mi się kojarzy z królem Julianem i jego klasycznym powiedzonkiem : Jako wasz król i tak mam chwałę i szacunek w pakiecie.[fade][/fade]

PS.

Tak apropo Kingsajz, to nazwa, niczym pijania piwa, która podobno lepiej brzmi, jak ją się nazwie pab. :shock:

Koledzy z Kingsajz, nie idźcie tą drogą :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie interesują mnie układy i układziki i to, czy ktoś swoją prywatną kasę wydaje dla swoich korzyści.

To jest przykre, że wędkarze wywalili wędkarzy z łowiska. W linii brzegowej z lekka 40km.

Jest trochę rzek, które mają charakter rzek górskich i jest możliwość łowienia na przynęty roślinne. Może trzeba było i w tym przypadku o tym pomyśleć?

Teraz jest czas zebrań w kołach. Jeżeli nie sprzeciwimy się takiemu traktowaniu wędkarzy, to kto ma to zrobić?

Nie ma co, niezłe rozpoczęcie działalności przez nowo powstały klub :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bystrzyca na wymienionym odcinku to niespełna 1% wód Okręgu Wrocław.

Choćby tutaj powstanie cywilizowany odcinek gdzie ryby rzeczywiście będzie łowić się dla sportu.

Miejsc przeznaczonych do wyżerania ryb pozostanie bardzo dużo. :mrgreen: Bardziej martwiłbym się o Widawę. To tak naprawdę chyba będzie na niej ostatni sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erin, nie rozumiesz, to nie chodzi o 1% czy 10% to chodzi o niezmotoryzowanego, często starszego wędkarza, który po "zabraniu" mu Bystrzycy do następnego łowiska ma kilka, kilkanaście kilometrów. Nie wszyscy są piękni, młodzi i bogaci .... i nie wszystkich stać na przynależność do klubu, bo niedługo, aby łowić na Bystrzycy trzeba będzie dodatkowo (i to pewnie sporo) zapłacić :( .... postaraj się zrozumieć, że okolice Kątów, Skałki itp. to nie miasto, gdzie można wsiąść sobie w autobus i pojechać na inne łowisko .... tam nie ma mpk, itp.

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla nie rozumiejących, co się będzie działo w początkowym okresie działania zakazu używania przynęt naturalnych i haków zadziorowych. Większość stałych bywalców zignoruje ten zakaz. Potem strażnicy będą ich notorycznie karać. Potem i tak będą łowić, ale z ukrycia, a w następnym roku, oleją składki PZW, członkostwo też.

Rzeka zostanie wyjałowiona, ktoś z władz zrozumie, że został popełniony błąd i poczekamy sobie parędziesiąt lat, na odnowę biologiczną rzeki Bystrzycy.

A może mocodawcom, członkom i poplecznikom klubu Kingsajz, o to właśnie chodzi ?

PS.

Król Julian powiedział :

"Witajcie olbrzymie mięczaki! Pozwólcie, że zaleję Was blaskiem mej chwały" ..."Moris, hańba Ci! Nie wolno naśmiewać się z dziwolągów!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja miała miejsce na Widawie powyżej Wrocławia kilka lat temu . Był odcinek pstrągowy z tęczakami . I co ? tęczaki wyłapali , potokowców było jak kot napłakał i tak się skończyło . z Bystrzycą będzie podobnie . Szkoda pieniędzy i pracy . Lepiej już by było zainwestować w jakiś odcinek Białej Lądeckiej , Nysy Kłodzkiej albo Bobru . Efekty byłyby z pewnością lepsze. Ja też lubię łowić pstrągi ale z feederem tez jeżdżę i jakoś nie dostałem drgawek od łowienia inną metoda niż "jedynie słuszna" sztuczna mucha . jaceen brawo !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.