Bystrzyca

[Julian]

Erin, twoja postawa jest żenująca. Kiedy widzisz cel to pogłaszczesz, nie pasuje to kopniesz. Dwulicowość, drwina,a przede wszystkim całkowity brak szacunku dla drugiego człowieka. Faktycznie , ludzi traktujecie według dewizy- KTO nie jest z wami, to KMIOT. Oto prawdziwe oblicze klubu. Za bardzo się odkryłeś, prezesie.

[rybarobert]

Erin, twoja postawa jest żenująca. Kiedy widzisz cel to pogłaszczesz, nie pasuje to kopniesz. Dwulicowość, drwina,a przede wszystkim całkowity brak szacunku dla drugiego człowieka. Faktycznie , ludzi traktujecie według dewizy- KTO nie jest z wami, to KMIOT. Oto prawdziwe oblicze klubu. Za bardzo się odkryłeś, prezesie.

Dlatego tak postąpili mają wszystkich w dup...ie oni są elitą oni maja układy . Oni obrażają tysiące wędkarzy ale to tylko dlatego że mają poparcie ZO PZW tam jest sitwa od lat . Dlatego naszym obowiązkiem jest walczyć z takimi kosmitami !!!

[Erin]

O przepraszam ! Nikogo od od kmiotów tutaj nie wyzywałem. Innych inwektyw również nie używałem, więc po pierwsze proszę mi czegoś takiego nie przypinać ! A po drugie to nie jestem żadnym prezesem tak jak już zaznaczyłem ! Internet daje wszystkim możliwość wypowiedzenia się. Jak widać najczęściej anonimowo. Jeżeli chcecie mieć pewność, że rozmawiacie z prezesem to piszcie na ich stronie !

W zaistniałych okolicznościach nawet gdybym był prezesem to nie podpuszczałbym Was Panowie tak jak robię to dotychczas ! Bardziej cisza i spokój leży w gestii klubu, z drugiej jednak strony jest wam to trochę na rękę bo zawsze można przykleić tabliczkę i pokazać prezesa jako "wujka same zło" ! W tym wszystkim żal mi tylko tych tysięcy wędkarzy..... ........a żenująca to jest tylko ta cała sytuacja ! Bo i tak moi drodzy oponenci będziecie hulać po Bystrzycy za pstrągiem ! Kto was pozna nad rzeką ?

[Marienty]

W zaistniałych okolicznościach nawet gdybym był prezesem to nie podpuszczałbym Was Panowie tak jak robię to dotychczas !

No właśnie tak sobie OBSERWUJĘ wasze wpisy i muszę stwierdzić, że Erin jest w tym przypadku dobrym prowokatorem i jak widać dobrze się bawi, zachowując przy tym spokój. Jeśli naprawdę zależy wam na tej sprawie to internet nie jest najlepszym miejscem na jej załatwienie. Jak widać w historii tego tematu jedna czy dwie osoby, które założyły konta specjalne pod ten temat potrafią skutecznie wiązać w rozmowie całą grupę i podnosić jej ciśnienie. Także...siła spokoju Panowie!

[eM_Si]

Zastanawiam się gdzie jest kochana administracja, kiedy to nazywa się niektórych członków forum "ciemnotą"? Kiedy to taki oto troll podpuszcza całą grupę osób, a wy nie reagujecie. Tacyście aktywni i pilnujący porządku przecież, o jejku jejku! Pokłony! Co do wypowiedzi o tańcu, muzyce i porównania do wędkarstwa - jak się łowić nie umie to nigdzie nic się nie złowi. Pstrąg w tym nic nie pomoże

[tomek1]

Nie zauważyłem w tej dyskusji ewidentnych przypadków obrażania innych osób. Choć oczywiście zgadzam się, że dyskusja powinna być bardziej merytoryczna.

Umyślenie nie ingerowałem w ten "chat", bo sposób wypowiadania się i używane argumenty przez zwolenników i przeciwników- też pozwalają czytelnikom wyrobić sobie zdanie na temat omawianej inicjatywy.

[Erin]

Brawo Admin !

Ja również uważam, że nie należy mi się czerwona kartka ! Co najlepsze nie uważam, że takie kartki należą się moim adwersarzom ! Wręcz przeciwnie ! Powyższy dialog ukazuje przede wszystkim mentalność ludzką i wszelkie różnice.

Jestem jednak mile połechtany tym , że stałem się na tyle upierdliwy i niewygodny, że poproszono o interwencję Administrację ! Szczucie mnie Adminem jest oczywiście wyrazem bezsilności i niemocy. Nic nie zrobię. Tak to odbieram !

[eM_Si]

Nie pochlebiaj sobie Erin, do prośby o interwencję temu postowi daleko, raczej była to uszczypliwa uwaga do administracji związana z moim wcześniejszym postem. Tym bardziej nie można mówić o szczuciu, nasz Ty szanowny kolego o lotnym pojmowaniu sensu naszych wypowiedzi.

[hydroo]

I nastała cisza na łączach...Ciekawe o co chodzi?

A wracając do tematu,dalej nie rozumiem po co zarybiać pstrągiem Bystrzycę poniżej Zalewu Mietkowskiego. Nie docierają do mnie argumenty o badaniach, które zostały przeprowadzone. Nikt nie chce odpowiedzieć ile czasu trwały, tama milczenia zapadła i tyle. Próżno szukać info na stronie Okręgu. Byłem wczoraj przejechać się do Świdnicy zobaczyć warunki jakie panują powyżej Zalewu. Tam pstrąg i lipień to by miały raj. Niezłe bystrze i to jest prawdziwa "Bystrzyca" z nazwy. A tu rzekę nam zmechacą w imię niby dobrej woli i przywrócenia pstrąga, którego nigdy tu nie było. Ciekawa polemika jest na stronie Kingfishera na FB. Pewien człowiek pisze, że w Bystrzycy nie ma ryby i nie może nic złapać. Poproszę kumpla o zdjęcia z wypraw, to wrzucę. Kleniska jak kłody, świnki to jak małe prosiaki, o płociach nie wspomnę. Coś tam piszą , że nikt się rzeką nie interesował, nie było zarybień itd itp. To znaczy, że najpierw Okręg nia miał pieniędzy na zarybianie Bystrzycy rybą rodzimą, a tu nagle pach będą wpuszczać pstrąga. I niech ktoś mi powie, że to nie śmierdzi na kilometry. Więc jak tu można się nie zagotować?

[Julian]

Nie należy się gotować, tylko działać!

[Erin]

I nastała cisza na łączach...Ciekawe o co chodzi?

Pewien człowiek pisze, że w Bystrzycy nie ma ryby i nie może nic złapać. Poproszę kumpla o zdjęcia z wypraw, to wrzucę. Kleniska jak kłody, świnki to jak małe prosiaki, o płociach nie wspomnę. Coś tam piszą , że nikt się rzeką nie interesował, nie było zarybień itd itp.

To co z tymi zdjęciami mega ryb z Bystrzycy ? Czekam i czekam !

[karolik]

Dawno na forum nie pisałem chociaż co jakiś czas zaglądam. Jednak dyskusja w tym temacie nie daje mi spokoju. Pomijam prywatne przytyczki i pyskówkę kilku Panów którzy nie potrafią emocji zza klawiatury opanować...

Co do decyzji PZW, to nie za bardzo mogę się zgodzić. W zasadzie stworzono łowisko specjalne. Chciał bym teraz zobaczyć jakiś wyjątkowy program zagospodarowania wody. Zarybienia, ochrona tarlisk, wzmożone kontrole... No właśnie kontrole. Wędkuję na tej wodzie już prawie 20 lat. Pierwsze ryby w moim życiu - kiełbiki złapałem właśnie na odcinku poniżej Mietkowa. Pierwszego pstrąga i życiówkę 48 cm, pierwszego sandacza i życiówkę ok. 70cm, pierwszego klenia i życiówkę 52 cm. Do tego piękne płocie i jazie spacerowo z batem na przepływankę. Nigdy nie ma tłoku i zazwyczaj przez cały dzień wędkowania nie spotykam ani żywej duszy, po za dzikami Miałem już okazję obserwować naturalne tarło pstrąga na tym odcinku i łapane 100 m. niżej w głęboczku przyzwoite leszcze... Taka to rzeka. Muszę przyznać że pstrągi trafiają się coraz częściej i już właściwie nie dziwią. Świnek i brzan nie łapałem choć słyszałem że są.

Jedna rzecz...przez wszystkie te lata nie miałem nad Bystrą ANI JEDNEJ kontroli. I tak to jest. Ludzie nie dajmy się zwariować. Nowy pomysł na zagospodarowanie tej rzeki uważam za niezbyt trafiony choć sam od jakiegoś czasu "przyrosłem" do muchówki. Jest przecież górska Strzegomka. Czy ktoś zauważył jakieś szczególne działania, bo ja nie. Ta rzeczka ma wodę znacznie czystszą niż Bystra i miejscówki przepiękne na całej długości. Może trzeba było najpierw tam spróbować a jak wypali to program rozszerzać na inne wody. Oj żeby to nie były tylko dobre chęci i niepotrzebne zamieszanie.

[Julian]

Ze strony PZW Wrocław -" Prezydium uchyliło uchwały ZO we Wrocławiu nr 82 i 88 z 2014 r. w sprawie zwołania nadzwyczajnego okręgowego zjazdu delegatów, jako niezgodne z ordynacją wyborczą i statutem PZW. Prezes ZG zobowiązał kol. Jerzego Szczecińskiego, prezesa ZO we Wrocławiu, do zwołania 9 lutego br. nadzwyczajnego posiedzenia władz i organów okręgu, celem spotkania z członkami Prezydium ZG."

I co na tą decyzję ZG PZW powiedzą nam koledzy będący w opozycji do Prezesa Jerzego Szczecińskiego , prosimy o kilka słów .................................."

Nie spodoba się to naszemu " kochanemu klubowi". Przecież już prezesa Szczecińskiego widzieli na taczkach, co jest udokumentowane w komentarzach na ich stronie na FB.

A swoją drogą, dlaczego na stronie PZW Wrocław nie są publikowane podjęte uchwały. Inne okręgi nie mają z tym problemu,nie muszą nic ukrywać? Tylko u nas tajne przez poufne?? J.

[pankowaty]

Julian, a skąd ta informacja? Możesz podać dokładne źródło - link?

[Julian]

Proszę bardzo http://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/105400/60/informacja_zarzadu_okregu

Komentarz jest umieszczony przez jakiegoś wędkarza. Sprawdziłem na stronie Zarządu Głównego- faktycznie jest też umieszczona ta sama informacja http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/108128/60/posiedzenie_prezydium_zg__styczen_2015.

Nasi koledzy z zarządu coś nie chcą się chwalić. Przypadkiem trafiłem, kiedy wszedłem na stronę naszego okręgu poprzez komentarz pod starą informacją. J.

[Julian]

Tak się zastanawiam. Może należałoby powołać jakiś przedstawicieli Koła z Kątów, żeby pojechali na to zebranie w okręgu 9 lutego. Przecież chyba każdy wędkarz, który ma wątpliwości co decyzji władz może je przedstawić? Przecież nie jesteśmy tylko od płacenia składek. Może dobrze byłoby przedstawić wysłannikom Zarządu Głównego jak nierówno i niekoleżeńsko traktuje się wędkarzy w okręgu wrocławskim.Nie było konsultacji, żadnych ustaleń z bezpośrednio zainteresowanymi. A jest to chyba niezgodne ze statutem? Jak Koledzy z naszego zarządu będą musieli się wytłumaczyć bezpośrednio przed zarządem Głównym, to może cofną decyzję o wodzie górskiej na Bystrzycy? Teraz władze Koła mają możliwość się wykazać działaniem w imieniu swoich członków. Przecież wszystko zrobiono za naszymi plecami. Niewykluczone, że to może być najlepsze wyjście. Trzeba myśleć, jest mało czasu. 9 jest już w poniedziałek. Jak sądzicie?

[eM_Si]

Myślę, że w zaistniałej sytuacji tłumaczenie się przed zarządem głównym nic nie da, gdyż skoro cofnięto porozumienie z Jelenią, to trzeba jakoś to wynagrodzić "miłośnikom salmonidów". Co z tego, że kosztem innych wędkarzy? Tak czy tak, pan prezio uwalił już dwie sprawy, za co również i klubowicze Kingfishera powinni mieć do niego pretensje, w końcu dodatkowo zapłacą sobie za Jelenią, co najmniej przez następne 2 lata, bo cudów nie ma, Bystrzyca nie stanie się nagle np. Bobrem.

[hydroo]

Panowie. W sprawie Bystrzycy są prowadzone intesywne działania na rzecz przywrócenia poprzedniego stanu. Zarząd Główny akurat w tym czasie niczego nie zmieni. To, że nic nie piszemy na forum nie oznacza, że nie działamy.

[jaceen]

Informacja z serwisu społecznościowego Facebook - "Kingfisher Club Wrocław".

Kingfisher Club Wrocław

11 lutego o 09:25 · Edytowany ·

Przyjaciele!

W ostatnich dniach w naszym Okręgu sporo się wydarzyło. Na chwilę obecną nie posiadamy żadnych bliższych informacji, poza tą, że kol. Grzegorz Szymański, dotychczasowy Vice Prezes d/s Młodzieży od 9.02.2015 pełni obowiązki Prezesa Zarządu Okręgu. Wiadomość tą przyjmujemy z nadzieją na pozytywne zmiany, z radością tym większą, że kol. Grzegorz Szymański reprezentuje w naszym przekonaniu wartości, które wszystkim nam są bliskie - troskę o stan naszych wód, dbałość o należyte gospodarowanie finansami okręgu i ogólne dobro wszystkich wędkarzy. W związku z powyższym Zarząd Klubu w trybie pilnym na wniosek nowego Prezesa poddał analizie treść pisma wystosowanego przez Kolegów z Kątów Wrocławskich i Smolca, z zaleceniem, by zrobić wszystko co w naszej mocy, aby uwzględnić interesy tej części kolegów, którzy w sposób wyważony, zgodny z zasadami obowiązującymi w wędkarskim środowisku zwrócili się o udostępnienie Bystrzycy wszystkim wędkarzom, bez względu na preferowane metody połowu poprzez dopuszczenie przynęt roślinnych. Przygotowaliśmy projekt stanowiska Klubu, który w najbliższym czasie przekażemy na ręce kol. Prezesa. Mamy nadzieję, że propozycja nasza znajdzie akceptację zainteresowanych wędkarzy i kol. Prezesa i pozwoli wszystkim cieszyć się tym łowiskiem. Zyskaliśmy również pewność, że osoby atakujące nas na forach i naszym profilu w sposób urągający godności stanowią absolutny margines, z którym większość nadbstrzyckich wędkarzy nie zamierza się identyfikować. W oczekiwaniu osiągnięcia rychłego porozumienia przekazujemy wyrazy uznania tym, którzy pomimo emocji nie dali się wciągnąć w prostackie gierki tych 'zadymiarzy".

O efektach powiadomimy już niebawem na naszym profilu.

Jednak można.

Myślę, że to jest sposób na zyskanie przychylności i większego zainteresowania-zaangażowania.

Szkoda, że klub tak niefortunnie rozpoczął.

Czekamy na dalsze dobre wieści.

[karolik]

No i mysle że to jest pozytywny kierunek. Prawdę powiedziawszy kibicuję wszystkim dążącym do odbudowy rybostanu Bystrzycy. I to nie tylko pstrągów i lipieni ale także świnek i brzan i innych cennych gatunków. Jeżeli przynęty roślinne zostaną dopuszczone, to teraz rolą wędkarzy będzie udowodnić, że nie byla to pomyłka. Choć przyznam, że mało kto wierzy w uczciwość. Myślę jednak że trzeba spróbować a jeśli okaże się że nie ma zrozumienia dla nowych przepisów a łososiowate faktycznie dobrze sie przyjmują na tej wodzie, to zawsze można przepisy zaostrzyć.

[rybarobert]

No i mysle że to jest pozytywny kierunek. Prawdę powiedziawszy kibicuję wszystkim dążącym do odbudowy rybostanu Bystrzycy. I to nie tylko pstrągów i lipieni ale także świnek i brzan i innych cennych gatunków. Jeżeli przynęty roślinne zostaną dopuszczone, to teraz rolą wędkarzy będzie udowodnić, że nie byla to pomyłka. Choć przyznam, że mało kto wierzy w uczciwość. Myślę jednak że trzeba spróbować a jeśli okaże się że nie ma zrozumienia dla nowych przepisów a łososiowate faktycznie dobrze sie przyjmują na tej wodzie, to zawsze można przepisy zaostrzyć.

Trochę szumu jak widać się przydało

Klub mam nadzieję będzie bardziej przychylny i będziemy się mogli wszyscy cieszyć z Bystrzycy. Dla mnie powinniśmy zrobić No Kill i wtedy rybek nikomu nie zabraknie każdy bedzię miał coś dla siebie.

[Erin]

No kill to będzie teraz pasować do Bystrzycy jak d... do bata !

Po zarybieniach pstrągowym dwulatkiem, będą te rybcie połykać haczyki do samego ogona ! Czy zatem No Kill zadziała względem pstrąga ? Nie bardzo. Tym bardziej, że wędkarze zainteresowani łowieniem na Bystrzycy metodami gruntowo-spławikowymi otwarcie pisali na stronie koła z Kątów ( i nie tylko tam ) co będą robić z pstrągami. I to jeszcze przed ogłoszeniem dopuszczającym przynęty roślinne.

W tym momencie na teoretycznie "górskim" odcinku Bystrzycy walają się świeże pudełka po robalach. Niema co wywalczyliście powrót do normalności ! Gratulacje !

[hydroo]

"Czas dla dziadków z gruntówką się kończy" - cytuje za Erinem z forum JB

Trzeba uaktulnić - :"czas dla dziadków z gruntówką się nie kończy"

Widać w Okręgu Wrocławskim można sie dogadać. A ty dalej "bij sobie tą pianę", tylko uważaj żebyś się nie utopił

[karolik]

Kolego Erin, jesteś z Legnicy więc porównaj sobie odcinek Bystrzycy szczególnie ten poniżej Kątów Wr. do Kaczawy. Tam jest bardzo podobnie jak w okolicach Szczytnik i Bieniowic. Rybostan bardzo podobny, jedynie więcej lasów jest na Bystrzycy. Wyobraź sobie teraz, że zamykamy Kaczawę dla 95% wędkarzy. Krzyk i protesty nie miały by końca. A lipienie też tam są, pstrągów może mniej, chociaż nie wiem... Przez tyle lat nic się na Bystrzycy nie działo a tu nagle, trach...łowisko specjalne a wy sobie stawy kopcie i tyle. Przykład Strzegomki pokazuje, że wprowadzenie wody górskiej to jeszcze za mało... Kaczki nam wody pstrągiem nie zarybią Ja uważam, że należy wprowadzić rygorystyczny regulamin i EGZEKWOWAĆ go. Jak nie pomoże to dopiero zakaz innych metod. A co do pudełek po robakach... Koledzy o czym my mówimy, znakomita większość napotykanych nad Bystrzycą przeze mnie wędkarzy nigdy nie słyszała o RAPR... o karcie wędkarskiej też nie. Ale odkąd sięgnąć pamięcią jeżdżą tam na ryby bo tam i tak nigdy nie ma kontroli. I to się powinno zmienić. Dodatkowo koniecznie powinny stanąć tablice informacyjne o nowym regulaminie i całym projekcie. EDUKACJA społeczeństwa to powinien być początek każdej takiej akcji. Jeżeli chcemy coś osiągnąć to trzeba ludzi zachęcać marchewką a nie lać kijem.

[Erin]

Karolik

Bystrzyca miała być krainą pstrąga i lipienia. Nie ma to nic wspólnego z łowiskiem specjalnym.

Z pozostałymi argumentami zgadzam się bez zastrzeżeń, jednak Twoja wiara w edukację i postawy wędkarzy jest jak szklane domy Żeromskiego.

Tutaj właśnie walczy się nie o rybne łowiska typu " No Kill ". Tutaj walczy się o możliwość zapełnienia siatki !

Niestety wrocławskie wędkowanie to chyba ostatni taki ciemnogrodzki skansen w Polsce. Idealna wizytówka.