Skocz do zawartości
tokarex pontony

Bystrzyca


Piotr25

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pogoda piękna. Gdybym nie miał kalendarza to bym pomyślał, że zaczyna się wiosna. Na Bystrzycy do dnia dzisiejszego byłem dwa razy. Woda trudna ale po ilości kolegów po kiju widać, że nie zniechęca :wink:

...przy okazji, podziękowania dla @jaceen za fotę. U mnie zameldowały się 3 kleniki. Wszystko na Instinct 4.

P1300504_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.99d71fdf3abcfe8a1729fe73e18855be.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ja odwiedziłem rzekę w sobotę rano. Moja czwarta wizyta na Bystrzycy w wędkarskiej karierze. Szukałem klenia, trafił się szczupak taki na oko 60 cm dałem mu troszkę luzu i sam się wypiął przy brzegu. 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2018‎-‎01‎-‎25 o 00:21, jaceen napisał:

Drugi raz w tym sezonie byłem na Bystrzycy. Tym razem trochę wyżej Jarnołtowa. Po kilku minutach i pierwszy w karierze  "latawiec" z Bystrzycy na kajtka 2" ląduje przy brzegu. Dobre pół metra ryby;)

Później znalazłem miejsce, gdzie było sporo podskubywania. Nie mogłem sobie poradzić. Zimorodki tylko dawały radę i co chwilę odlatywały z rybką:)

Ogólnie widać było ruch w wodzie. Nie mogę doczekać się lutego.

Jaceen  przechodziłeś przez to ogrodzenie co biegnie wzdłuż drogi za mostem ? Jak na ciebie zareagowały byczki za płotem ?

Pozdrawiam                                                                                                           

                                                                                                                                                               

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem "trochę wyżej". W rzeczywistości sporo wyżej. To takie informacje ogólne, aby każdy mógł sam sprawdzić i wypracować wędkarskie miejscówki. W tym roku przy moście nie byłem, to nie znam sytuacji z "byczkami":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bylem 2 tyg temu. Na poczatku myslalem ze to krowy, dopiero jak podszedlem na niewielką odległość spostrzegłem jaja między nogami, ale byki chyba stwierdziły , że mam większe i się wycofały.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Odys80 napisał:

Ja tam bylem 2 tyg temu. Na poczatku myslalem ze to krowy, dopiero jak podszedlem na niewielką odległość spostrzegłem jaja między nogami, ale byki chyba stwierdziły , że mam większe i się wycofały.

dobrze że byki nie oceniały tego po wielkości rogów ..........:D

 

taki żarcik, nie mogłem się powstrzymać. Pozdro.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2018 o 20:45, jaceen napisał:

Normalny stan, to jaki?

Normalny z tego co widzę to historycznie na wskaźniku w Jarnołtowie zwykle woda mieści sie pomiędzy 100 (niżówka) a 170 cm (rzadko przekracza ten poziom). Spore wahania.

Myślałem że przy Brodzki nie da się wejść i brodzić a miarka obecnie pokazuje 107 cm (pewno źle oceniłem sytuację - mętna woda).

Faktycznie nie pomyślałm że na przyujściowym odcinku poziom Odry wpływa na wysokośc wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim sezonie byłem z kumplami na nocnej łazędze. Drastycznie obniżono stan Odry. Gdy się zbliżaliśmy do ujścia Bystrzycy, to jakiś dziwny szum dawał się słyszeć. Okazało się, że Odra na potęgę zassała Bystrzycę. Nie wiem, czy dałoby się ustać w wodzie. Kiedyś tak było też nad ujściem Ślęzy. Kto tam częściej się kręci, to pewnie nie raz to zaobserwował.

1 godzinę temu, oldBolo napisał:

Myślałem że przy Brodzki nie da się wejść i brodzić

Ja wchodzę tylko w woderach. To mój taki bezpiecznik, żeby nie pchać się zbyt daleko. W spodniobutach pewnie bym więcej ryzykował. W woderach mam zapas 70cm. Czasami podciągam i zyskuję  kilkanaście centymetrów. Bo to jest tak, że wchodzę i jest dobrze i mały zapas przed wlewką do butów. Gdy chcę wyjść, to dziwnym trafem wodery stają się zbyt krótkie:) i tańcuję, jak wyjść na brzeg na sucho:)

W rzeczywistości brodzenie mnie nie rajcuje;)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jaceen napisał:

W rzeczywistości brodzenie mnie nie rajcuje;)

Ciekawe z tym zasysaniem.

No nic - będziemy trenować. Ze spingiem łatwiej chyba rzucić z krzaków niż muchówką (przynajmniej moje obecne możliwości na to nie pozwalają) dlatego rozglądam sie za miejscami gdzie można brodzić - łatwiej wtedy rzucić muchówką lub miejsc w miarę mało zarośniętych wysoką roślinnością nadbrzeżną (krzaki - drzewa),

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwa tygodnie podporządkowałem Bystrzycy. Klenie to fajne sportowe ryby, ale liczyłem, że zaobserwuję lub nawet poczuję na kiju troć. Kleni nałowiłem się sporo. Najlepszy kleniowy sezon, jaki miałem o tej porze roku. Dzisiaj złowiłem 9 rybek i było sporo trąceń. Ryby niewielkie, bo zakładałem mniejsze woblery niż poprzednio. Hiciorem okazał się ostatnio, własnej produkcji wobler 4cm. Mało urodziwy, ale kąśliwy. Muszę wkleić ster, bo wyłamałem na zaczepie. Będzie jeszcze łowił. Mam takie dwa:)))

P1300568_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.d9776dadd23e6376d7f4b8ea79007e73.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem na kleniki najlepiej pracuje wędka 0-10 CW, bo można łowić trochę grubiej na wiosnę, a później smużaczki, które nieraz ważą 2-3 g, jeśli wędka jest od 5 CW to może być ciężko z precyzyjnym łowieniem mikro przynętami.5a8867ed9eacb_obrazysamsung2017kwiecie093.thumb.jpg.18f9caaa1c976d75ffb7abce6026927c.jpg

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na Bystrzycy łowiłem z paroma wędkarzami i muszę stwierdzić że wyniki zarówno u mnie jak i u kolegów były mizerne, każdy z nas zaliczył po jednym kleniku o niezbyt oszałamiających rozmiarach. Jaceen to prawdziwy MISTRZ kleniowy, wczoraj na wędce co chwila meldowała się rybka, on chyba jest czarodziejem? Jacku naprawde ogromny pokłon w stronę Twoich  umiejętności...... a zapomniałem dodać że dobrze łownego woblerka pożyczył dziś szczupaczek, stał w tym miejscu co zwykle, udało mi się podholować go prawie pod nogi, lecz kilka energicznych trzepnięć paszczą i żyłka pstryknęła, mam nadzieję że uda mu się pozbyć woblera. Poniżej zdjęcie dzisiejszego 25 cm klenia.

 

20180217_150320.thumb.jpg.08a29fb298f8b015dd0fe6c39f7d2b05.jpg

 

 

 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Byłem z rana  tylko dwie godziny, od Marszowic kawałek w dół. Kontaktu z rybą brak. Jutro kolejna próba..

 @RSM  Co do kijka. Nie był on kupowany z myślą o zimowych wojażach  na małej rzecze ;) , ale jak wiadomo nowy kijek to trzeba się pobawić. Zakładałem woblery od 3 cm( 4g) do 6cm (8g). Przy tych mniejszych słabo się ładuje, aczkolwiek pracę  przynęty czuć bardzo wyraźnie w dolniku. Zakładałem też obrotówki w rozmiarze 2 i też nie mogę się do niczego przyczepić. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyboru. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.