Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.06.2016 uwzględniając wszystkie działy
-
Kiedyś pisałem chyba na forum, że już nigdy nie rozpocznę sezonu na Turawie. Nie podoba mi się wędkowanie w tłumie, ale koledzy spinningiści i ojciec skutecznie mnie przekonali do tej wyprawy. I tak dotarłem ostatniego dnia maja nad zbiornik. Zameldowaliśmy się w rybaczówce i byłem przerażony. Pierwszy widok to rekordowe tłumy wędkarzy i wiedziałem że na wodzie jutro będzie tłoczno. Zakwaterowaliśmy się w domku, zwodowałem łódkę i przyszykowałem sprzęt. Na wieczór umówiliśmy się na wspólną kolacyjkę z kolegami. Były wspomnienia i wspaniała zabawa. Lubię takie spotkania, to dlatego zgodziłem się na tą wyprawę. Przyszła pora na krótki sen i rozpoczęcie sezonu. Pobudka dość późno o 4.30, zerkam na wodę a tam chyba z 300 łodzi. Trudno, będzie trzeba szukać miejsc troszkę mniej zatłoczonych. I ta taktyka, a raczej ucieczka o tłumów, przyniosła niezłe wyniki, przez 4 dni wędkowania ojciec złowił 8 sandaczy w przedziale 58 - 66 cm do tego dorzucił szczupaka 72 cm, ja łowiłem pechowo udało doholować do łodzi 2 sztuki 64 i 60 cm, miałem 3 spady i kilka brań niezaciętych. Udało mi zaliczyć również pierwszego w życiu sumka 92 cm. Wyprawę uważam za udaną i chyba byliśmy w tej grupie nielicznych wędkarzy którzy ładnie połowili. Poniżej wstawiam parę fotek z wyjazdu.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Parę słów więcej, bo u mnie taki przyłów zdarza się raz na kilka lat. To jest ryba, którą jestem przekonany- miałem wczoraj na kiju dwa razy. Pierwsze branie po zmroku i po zacięciu wiem, że to nie jest ani sandacz ani sum. Mówię do kolegi, że zachowuje się jak węgorz lub może szczupak. Nietypowe szarpnięcia i po 20 sekundach luz... Mówię- szczupak ugryzł, ale...hak jest! Zarzucam zestaw w to samo miejsce i po godzinie znowu zdecydowana jazda. Teraz czekam trochę dłużej mimo, że jedzie bardzo szybko. Po zacięciu i paru sekundach holu mówię do Tadka- to taka sama walka jak poprzednio- zobaczymy co to za ryba. 30 metrów od brzegu ryba wychodzi na powierzchnię i tam się chlapie. Teraz już jestem prawie pewny, że to węgorz. Przy brzegu trochę problemów z podebraniem, ale wreszcie jest. Po pomiarze 89 cm a więc nowa życiówka- pobita o 2 cm.2 punkty
-
Nawet nie liczę, ile mi karpi poszło w taki sposób, zanim kolega nie wyprowadził mnie z błędu1 punkt
-
Luxtorpedy sprawdzają się, to powstało ich więcej. Żabka tuż po zabawie ze słomką. Żuki przy ostatnim sprawdzaniu przyniosły fajne niespodzianki. Wróciłem do mrówek, ta ma 30mm. Mniejsze już są w drodze z takim fajnym akcentem. O tym następnym razem Czarna osa. Na Ślęzie takie potrafiły poderwać pstrągi. Klasyczna osa dachowa 25mm. I pierwszy łamany szerszeń z wbudowanym pojedynczym bezzadziorowym hakiem. Trzeba zauważyć brak steru. To owad do spławiania i smużenia bez agresywnej pracy. I wersja podobna, tylko korpus monolit. cdn.1 punkt
-
1 punkt
-
Bez przesady, takie płocie na moich łowiskach to już powód do zadowolenia może kwestia tego, że ja za płocią siadam głównie późną jesienią i zimą. Pewnie w cieplejszych miesiącach, a szczególnie przed tarłem brania byłyby bardziej agresywne. Zapewne były to brania karpia, łowiąc na metodę ryba powinna się sama zapiąć. Po to dajemy krótki przypon i łowimy na sztywno. Zacinanie w tej metodzie to duży błąd. Po prostu podnosisz wędkę trochę energiczniej niż zwykle i rozpoczynasz hol.1 punkt
-
Witam To mój pierwszy post (forum czytam od 2 lat :)) 04-06-2016 Widawa okolice Korony, woda niska, bardzo mało dostępnych miejsc. Na początku przystawka, później przepływanka (wypuszczanka). Efekty: leszcze (43, 40, 37), świnki (35, 34), karaś srebrzysty (28) i około 40 sztuk drobnicy poniżej 25cm (leszczyki, krąpie, ukleje). Były to moje pierwsze tegoroczne leszcze z Widawy. Wszystkie ryby złowione na białe robaki. Przepływanka okazała się skuteczniejsza od przystawki. Oczywiście wszystkie ryby pływają dalej.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, trzeba wiele samozaparcia, żeby się nie zniechęcić do Ślęzy. Mimo, że Wrocław ma sporo kapitalnej wody do uprawiania wędkarstwa, to ilość uczestników LŚ jest szokująca! Warunki ekstremalne. Ja na obecne warunki podchodzę do tematu w ten sposób. Oczywiście częściej będę sięgał po muchówkę. Przypon minimum nr 0,16 i duże żuki lub nieostrzyżone Goddardy. Nie czepiają się zielska i prześlizgują po trawach. Żuki dobrze żeby miały długie nóżki wystające za hak. Z przyponami nie ma co cieniować. Co kilka rzutów mam zaczep i trzeba mieć czym odzyskiwać przynęty. Na 0,14 wszystko bym stracił. Na trzy godziny łażenia nie straciłem żadnej muchy. Sukces! Zastanawiam się nad przyponem 0,18. Jak ktoś będzie w woderach, to inna sprawa. Sobota, godz. 12-15 WABCO - N. Dwór. Wszedłem na most kolejowy i widok mnie przeraził. Zrobiłem rekonesans. Czyżby nielegalna uprawa? Przy WABCO również nieciekawie. Mimo, że miałem sporo brań, przynajmniej trzy spore klenie zrezygnowały w ostatniej chwili, to rzutem na taśmę łowię na czarnego żuka klenika 30cm. Wstawiam do tabeli. Dla tych, co teraz cokolwiek ugrają, wielki szacun!1 punkt
-
1 punkt
-
To ewidentnie coś nie gra 80% brań na feederze to samozacięcie. Napisz coś więcej o swoim zestawie, to może coś pomożemy. Feeder jest generalnie chyba najłatwiejszą metodą wędkowania, więc nie ma siły- przy prawidłowym postępowaniu musi być skuteczna. Zobacz jeszcze mój film, może to Ci pomoże.1 punkt
-
Czołem! U mnie otwarcie sezonu smużakowania na Ślęzie i..... Takiego ryżowiska to ja jeszcze nie widziałem. Na moim odcinku przydomowym mam może 2 oczka gdzie można zarzucić. Rzeczka zarosła bardziej niż w zeszłym roku. Strach pomyśleć co będzie za rok. Przeszedłem kawał drogi i doszedłem prawie do mostu na Karkonoskiej. W parku jako tako da się jeszcze łowić. Gdzieniegdzie trawa po pachy albo nawet po dziurki w nosie. Dzisiaj brań kilkadziesiąt. Wyjętych rybek 6 lub 7. Kilka spadów. W tym roku będę miał niewiele czasu na wędkowanie więc ze Ślęzy dodaję wszystko co wymiarowe. Trafiłem 29 i 25cm. Wynik wpisuję w oddzielnym wątku. Połamania!1 punkt
-
1.06.2016 Zgłaszam gotowość do drugiej tury Nowe robaki już czekają na kąpiel Pierwsze punkty może już dzisiaj poszukam. Życzę wszystkim grubych ryb w tej turze! Połamania i do zobaczenia nad wodą.1 punkt