Dzisiaj po wysłuchaniu hejnału naszła mnie ochota na odwiedzenie naszej „górskiej” wrocławskiej Bystrzycy. Rzut oka na internet na stany wód nie jest źle jadę, jeszcze przekonać żonę, że lornetka, że ptaki, że nie będzie się nudzić, a i autobus spod domu jedzie do samej rzeki i ruszamy na Jarnołtów. Ilość gatunków powaliła tylu kolorów dawno nie widzieliśmy (ptaków). Stan wód był dobry tylko w internecie nie napisali, że woda będzie bardzo trącona po nocnych opadach deszczu. A moja żona pooglądała, porzucała i …
Chyba zacznę brać u niej nauki