Byłem dzisiaj na żwirowni w Paniowicach na otwarciu. Zabrałem dzieciaki , żonę, ale ileż można się opalać. Ulotniłem się na 2h i poszedłem na Widawę Ryby na swoich stanowiskach, jest ich sporo ale wydaje mi się, że mniej niż 2-3 tygodnie temu, no i nie widać tych gigantów Woda spadał jeszcze bardziej.... za miesiąc chyba wyschnie ta rzeka.
Udało przechytrzyć się jednego maluszka, około 34-35cm, na woblera DL. Złapałem jeszcze ukleje na tego samego woblera
Robię sobie wolne od Widawy do sierpnia, ale nie to, że mam jej dosyć Jadę na urlop, mam nadzieję, że jak wrócę będzie coś w niej jeszcze pływało...aha i , że będzie woda