Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.07.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Witam, postanowiłem pierwszy raz w zyciu rozpoczać na poważnie sezon sumowy 1Lipca zakupiłem odpowiedni sprzęt i postanowiłem pójść na testy. 3 albo 4 rzut gumą z opadu... Buuuum! siedzi! po około 20minutach walki przy pomocy 2 innych wędkarzy udało się podebrać Emocje nie do opisania kilka pieknych około 50m odjazdów poterzna siła ryby ale udało się 163cm szcześcia PS. zdjęcia są troszke edytowane, tzn zamazane tło i usunięci przypadkowi kibice z browarami w rekach i reklamowkami z biedry.
    7 punktów
  2. Czas rozpocząć nowy wątek. Dziś startuje sezon sumowy. A jeśli tak to trzeba było spróbować swych sił Do fotki zapozował wąsacz 110 cm:) Jako przyłów trafił się szczupaczek 81 cm I pierwszy raz po 6 sezonach na wodzie mieliśmy kontrolę na łódce - wykonali ją policjanci.
    4 punkty
  3. Jak te czarno - złote nie połowią, to się nie znam i kiep ze mnie:) U mnie też coś z krótkiej taśmy schodzi. Trochę bieli;)
    3 punkty
  4. Naturalnie że tak. Poniżej podsyłam zdjęcie tego obszaru zalewu a na czerwono zaznaczyłem miejsce w którym można zaparkować samochód ( będziesz go miał kilkanaście metrów za sobą może nawet na widoku jak trafisz wolne miejsce )
    2 punkty
  5. Łowisko prywatne czy ze składek pzw? Jeśli chodzi o pzw to blisko centrum polecam Bagry i zatoczkę w przystani horn gdzie cumują łodzie. Jest tam bardzo dużo płoci i krasnopiórek jak żerują wystarczy 50 cm grunt zarzucić te 5-10 metrów od brzegu na białego robaczka i jest ryba za rybą .
    2 punkty
  6. Sytuacja z osuszaniem koryta zniechęciła mnie do odwiedzania rejonów w górę rzeki. A nuż trafię na taki odcinek, gdzie niedawno był kamień na kamieniu. Wtedy mogę sobie łowić złotymi woblerami z platynowymi kotwicami i tak nic nie wskóram. Ostatnio sprawy zdrowotne wyłączyły mnie z obiegu wędkarskiego. Za długo to trwało. Jeszcze nie tęgawy i z zadyszką pojechałem jednak na przyujściowy odcinek. Nie chodziłem wiele, bo siły nie te. Miałem dwa konkretne brania. Wpierw ustawiałem sobie kilka smużaków a później łowiłem na osę, którą zrobiłem tylko dla siebie. Pierwsze branie na nią było ciekawe. Rzut na przeciwległy brzeg i osa zawisła na trawie. Bujnęła się dotykając wody i w górę. Bujnięcie drugie i nastąpiło potężne zebranie. Niestety nie byłem przygotowany i spudłowałem z zacięciem. Drugie branie bez niespodzianek. Po godzinnym łowieniu, podrzucam pod kolejny nawis trawy i natychmiastowe zebranie. Zacinam i czuję przyjemny ciężar na kiju. Kilka terknięć hamulca i za pierwszym naprowadzeniem kleń ląduje w podbieraku. Da Vinci już porządnie przetestowany;) pzdr.
    2 punkty
  7. Super! W przyszłym tygodniu tam uderzę i zdam relację jak było. Jeszcze raz wielkie dzięki.
    1 punkt
  8. Byłem dzisiaj na żwirowni w Paniowicach na otwarciu. Zabrałem dzieciaki , żonę, ale ileż można się opalać. Ulotniłem się na 2h i poszedłem na Widawę Ryby na swoich stanowiskach, jest ich sporo ale wydaje mi się, że mniej niż 2-3 tygodnie temu, no i nie widać tych gigantów Woda spadał jeszcze bardziej.... za miesiąc chyba wyschnie ta rzeka. Udało przechytrzyć się jednego maluszka, około 34-35cm, na woblera DL. Złapałem jeszcze ukleje na tego samego woblera Robię sobie wolne od Widawy do sierpnia, ale nie to, że mam jej dosyć Jadę na urlop, mam nadzieję, że jak wrócę będzie coś w niej jeszcze pływało...aha i , że będzie woda
    1 punkt
  9. Rzadko ostatnio dłubię, ale jak kolega poprosił to nie mogłem odmówić - arsenał na SFE Wrocław, muszą być gotowe na jutro
    1 punkt
  10. A do mnie dotarł kurier z oczekiwaną kamerką podwodną. Teraz żadna ryba się nie ukryje
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.