Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.09.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wczoraj popołudnie spędziłem dla odmiany na starorzeczu Wisły z matchówką, nastawiałem się na leszcze i krąpie. Ryby weszły w nęcone miejsce dopiero po około godzinie i dosyć intensywnie żerowały przez kolejne 1,5godz. Starałem się łowić dosyć selektywnie tj. żyłka 0,25mm przypon 0,20mm haczyk nr 8 i trzy ziarna kukurydzy na haku. Brań było całkiem sporo ale dużo przegapiłem lub zacinałem nie w porę ale udało się wyjąć kilkanaście średnich leszczy w rozmiarze 33-43cm 😊
    1 punkt
  2. Cztery godziny biczowania brzanowej rynny, jedno branie, ryba wygrała. Na pocieszenie na powrocie dolowilem bolka może następnym razem się uda...
    1 punkt
  3. 2016-09-07 Przy WABCO nie mam szans na jakiś znaczący sukces, to pojechałem za punktami na Żerniki. Przeszedłem odcinek od Kasiny do sortowni. Widziałem sporo fajnych kleni. Kilka dobrych czterdziestek wychodziło do muchy, ale rezygnowały. Trochę drobiazgu przerzuciłem. Największe dwa zmierzyłem(33,29). Wiem do jakich much najwięcej było wyjść i takie jutro zrobię w różnych wersjach. Będzie ostra walka:) Największa ryba dnia i pająk na którego się skusiła. Pająk nie był najskuteczniejszy tego dnia;)
    1 punkt
  4. To nie tak. Na ślepo z muchą raczej;)? bym się nie wybierał. Staram się ustawiać w miejscach z rozproszonym światłem. Czasami noce są jasne i to też wystarczy. Z muchą w nocy więcej się skupiam, aby smużenie było dla mnie widoczne. Przy woblerach niekoniecznie. Mucha czasami jest zbierana i nie czuć brania. Chwila nieuwagi i po rybie. Gdy śledzę spływ, to każde zawirowanie w jej pobliżu kwituję podciągnięciem linki. Zazwyczaj kończy się to pulsującym ciężarem na wędce. Bywa, że się zagapię i muszysko gdzieś mi znika. Wtedy każde pluśnięcie traktuję jak branie i postępuję podobnie, jak pisałem wcześniej. Miejsca, gdzie w dzień biegają sportowcy, spacerowicze z pieskami i ogólnie szum opon rowerowych jest słyszalny przez cały dzień, to w nocy wszystko się uspokaja i zostają tylko nietoperze, czaple, sowy, bobry i...:)
    1 punkt
  5. Nie tylko koledzy z Kątów. Rzeka, jak każda inna, są odcinki bardziej rybne i mniej. Ja najczęściej łowię na nizinnym/ujściowym odcinku. Kilka lat wstecz wyłącznie z pickerem i nie narzekałem. 2016-07-22 Ryba wzięła na białego streamera. Cała akcja była widoczna, jak na dłoni. Kleń wypłynął z rynny i natychmiast podrzuciłem streamera powyżej. Ściągałem łukiem. Zadziałało:)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.