Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jacolan

    jacolan

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 172


  2. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 554


  3. GuCeK

    GuCeK

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      485


  4. jony

    jony

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      402


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.10.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wtorek - ostatni dzień urlopu i jedna z nielicznych szans na wyjście na ryby (chyba w każdym poście na to narzekam, muszę w końcu przestać ;-). Po rozmowie z @jaceen wybrałem odcinek powyżej stadionu. Na głębokiej wodzie cisza. Dokładnie pod mostem na Lotniczej łowię okonia 23cm (30pkt) i dokładam go do tabeli. Był jeszcze jeden mały okonik i 2 niewymiarowe klenie. Pozdrowienia dla @peekol, którego spotkałem nad wodą.
    2 punkty
  2. Dziś znalazłem chwilkę by odwiedzić "swój przydomowy" odcinek Ślęzy. Z zerem na koncie tury nie zakończę U mnie tradycyjnie ryby biorą na żelazo 😜
    2 punkty
  3. Tutaj stoją W dniach 10.10.2016-13.10.2016 zrobiłem sobie takie małe podsumowanie sezonu na Ślęzie. Odwiedziłem cztery odcinki rzeki. Wałbrzyska-Partynice, Ślęza-śluza za Topaczem. Śluza-Komorowice i Komorowice-Szukalice. Łowiłem w 9.00-12.00 Co do czterdziestki to jest jedno z niewielu miejsc jakie znam z którego nie udało mi się wyjąć ryby. Za każdym razem stoją tam piękne klenie. Cholernie płochliwe(zawsze). Ryby spokojnie można łowić dalej smużakami: Choć wielkością nie powalały. Przerzuciłem takich całkiem sporo. Ale zdecydowanie lepsze efekty miałem na........I wszystko jasne to już pora na keitechy. Idealna broń na każdego co pływa w tej wodzie Najlepszy dzień na połowy był dniem w którym padał deszcz. Okonie dominowały. Skubały takie po 32-33 pkt za szt. Był też zębaty: Udało się bez ściny choć walka była toporna. Wbił się w zioła wodne. Ja z żyłką jakoś go wytarmosiłem. Bidne punkty jak na piędziesiątaka. Klenie przeważnie siadały w roz. 33-35. Dla mnie równa się zeroTen się skusił na championa4 . Co ciekawe w zeszłym roku z tego miejsca zapamiętałem, że też lubiły championy:) Jedna ryba trafiła się na tabelkę. Oczywiście kajtek załatwił robotę. Rzut pod nawis. Widzę jak coś w wodzie przepłynęło z zamiarem ataku i nie trafiło. Powtórny rzut i zdecydowany strzał. Siedzi!Cały 1 pkt mi daje. Cieszy, bo wyśrubowałem nowy wynik tury. Kto następny? Pozdrawiam!
    2 punkty
  4. Dawno nie zaglądałem z wędką nad Ślęzę (kontuzja nadgarstka)... Wczoraj wracając z pracy skręciłem nad rzekę ustawić parę woblerów. Spotkany po drodze @Marienty zmotywował mnie do wieczornych łowów - również pozdrawiam! Wieczorem zameldowałem się na znanych miejscówkach - woda jaką lubię i nareszcie płynie! Branie w pierwszym rzucie na świeżo ustawiony wobler dało mi nadzieję na fajne połowy. Po kilku kolejnych rzutach bez brania, zmieniłem przynętę na Sendalka. To był strzał w dziesiątkę - moje twory wczoraj były atakowane niepewnie, a Sendalek zagryzany z apetytem Najpierw taki przyjemniaczek następny trochę mniejszy ale bardzo waleczny (mam nadzieję że widać że miał 39) Powyższe rybki podmieniam w punktacji Były jeszcze dwa mniejsze i spięta jakaś waleczna bestia Ogólnie bardzo udany wieczór. Pozdrawiam!
    1 punkt
  5. Właśnie teraz ryby zaczęły intensywnie żerować, żeby nabrać tłuszczu na zimę. Osobiście, jeżeli woda nie zamarza łowię karpie przez cały rok. Musisz jednak pamiętać o tym, że aktualnie ryby żerują mniej intensywnie niż w lecie i potrzebują wysokowartościowego pokarmu. Najlepszymi przynętami teraz są wszystkie "śmierdziele" typu ryba, kryl, rak itp. Za dużo też nie można nęcić, najlepiej trochę zanęty sypkiej żeby smużyło oraz jakiś dobry pellet i kilkanaście kulek, część całych i kilka rozdrobnionych. To wszystko co Ci napisałem dotyczy łowienia karpi, więc chcąc łowić jakiś drobniejszy białoryb musisz wziąć na to poprawkę i zmienić trochę zanętę, chociaż sypka + drobny pellet będzie jak najbardziej wskazana.
    1 punkt
  6. I szkoda ze nie ostatnim w zarybieniu tej ryby. Wyrzucanie kasy w bloto
    1 punkt
  7. Wczoraj zrobiłem szybki wypad na Oporów. Łowiłem przed zmierzchem. Dwa brania na pająka od jacolana, cztery na woblera Lovec-Rap. Ostatecznie jedna ryba się zapina. Jak się przekroczy 100pkt., to zaczyna się żmudne rzeźbienie wyniku. Czterdziestki mi potrzeba! Czterdziestki!:) Przy takim stanie bardziej komfortowo się łowi. Rynny się poszerzyły i wydłużyły. Przejrzystość była dobra i rzeka na całej szerokości "pracuje". Teraz obserwuję wskaźnik poziomu i jest tendencja wzrostu. Może syfu nie naniesie?
    1 punkt
  8. Witam! Gratuluję punktującym! Budek cieszę się , że służy Ci żółta gąsienica. Wypracowana-odpłaca:) Fajnie ,że płatek88 wróciłeś i od razu punkty do tabelki wrzut:) Czekać tylko jak znowu pogonisz czołówkę. Teraz trudny okres woda się znacznie ochłodziła i ryby zmieniają stanowiska. I od nowa poszukiwania gdzie stoją ryby. Kilka moich ostatnich króciutkich wypadów w poszukiwaniu tych nowych siedlisk. I tu doznałem zmyłki. Szukałem w głębszych miejscach. Jak się okazało ryby stały na przelewach na płytkich napływach i w warkoczach-czykach:) i tuż za nimi. I tak połowić nie połowiłem. Kilka krótkich trafiłem kleni na oskę jaceena(nowego modelu:))! Polecam! A na chrabąszcza(żuka) uderzył szczupły grubo powyżej 50. i spadł:) bez ścinki:). Dzisiaj ostatni dzień prób. Na oskę w pierwszym rzucie z powierzchni łapie się maluszek. Zmiana miejscówki. Na nowej zauważyłem piękne zbieranie kleni. Pierwszy rzut i smok łapie oskę ale nie trafia. Zmiana przynęty na coś gąsienicowego i...... Siedzi! W łapce do foto:) I na tym zakończyłem dzisiaj:)
    1 punkt
  9. Dzisiaj znowu odwiedziłem ślęze, nie wiem co mnie tam tak ciągnie. Wyprawę zacząłem od stadionu aż do faktory jednym brzegiem a wracałem drugim. Ryby z rana mniej aktywne i brały tylko na wobki większe i schodzące pod wodę kilka puknięć kilka zaciętych ale same małe do 28 cm. Wracając drugim brzegiem w stronę stadiony ukazało mi sie kilka pięknych stadek miejskich kluch wiec do wody lecą smóżaki praktycznie każdy rzut kończył sie braniem nie do zacięcia nie mam pomysłów jak sie do nich dobrać małe pięknie łykają czy to z powierzchni czy w toni a duże atakują i dupa. Wobki jacolan'a dawały dzisiaj radę. zdjęcia dwóch najwiekszych resztę sobie odpuściłem.
    1 punkt
  10. Cześć Wszystkim.!! Wędkuję w sumie od 3 lat. W Northern Ireland pierwszy rok. Od początku samouk, (niemam znajomych wędkarzy),zjeździłem wybrzeże od Ballywalter do Waterfoot i znalazłem jedną dobrą miejscówę na gruntówke (1 dogfish ) i kilka miejsc spławik i spining (ale dużo zaczepów )w rezultacie mnóstwo straconych zestawów , wahy i złapałem kilka rdzawców 10-20 cm.Próbowałem też wyskoczyć na makrele i nic. Czy ktos może napisać coś na temat, gdzie można jechać na makrele czy rdzawca o przyzwoitych rozmiarach, czy to możliwe bez łodzi ? chętnie doczepiłbym się do kogoś na łódz lub gdziekolwiek na ryby morskie, jezeli ktoś chętny byłby przygarnąc niedoświadczonego wędkarza z Belfastu byłbym happy
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.