Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Booryss

    Booryss

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 403


  2. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 857


  3. jaroslav

    jaroslav

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      177


  4. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 111


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.10.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Filmik pierwsza klasa widać że Jarocłav ma do tego rękę co prawda z Bacą do robienia filmików zdolności nie mamy ale fotkę oprawcy filmu strzeliłem
    2 punkty
  2. A poniżej na szybko skręcone niedzielne zabawy chłopaków z forum. W roli głównej @Booryss i @bacyk
    2 punkty
  3. Apropo wędkarza który bierze ślub...spinki do mankietów 😁😁😁
    1 punkt
  4. Marienty łądne foto masz aby zastąpić tego robaczka bo się ciągle nabieram i kiedyś będziesz musiał się dorzucić do wymiany matrycy
    1 punkt
  5. wincklerpicer to lajtowa odmiana i tak lajtowego picera zwróć uwagę na ciężar wyrzutu to wtedy się zorientujesz ,osobiście nie kupie na necie niczego co nie trzymałem w rekach
    1 punkt
  6. Wybrałem się wczoraj z rodziną na spacer i jakoś dziwnym trafem padł pomysł, żeby przejść się wzdłuż kanału powodziowego. Zapomniałem, że tego dnia odbyły się zawody cyklu Grand Prix okręgu, dlatego nad wodą zatrzęsienie spinningistów. Mignęły mi również znajome twarze osób. Gratuluję kolegom @jacolan i @Budek zajęcia dobrych miejsc! Na miejscu przekonałem się, że woda jest mocno trącona i podniesiona o dobre 25cm. W zawodach nie zamierzałem uczestniczyć ale zastanawiałem czy jest sens jechać wieczorem za sandaczem. Odnoszę wrażenie, że jedynie stan wody z lipca 97 powstrzymał by mnie od pojechania w weekend na ryby. W myśl zasady – przy podniesionej wodzie ryby trzymają się brzegu – wziąłem wobki sandaczowe i pognałem nad Odrę. Przeszedłem ok kilometra obrzucając jedynie znajome, wychodzone miejscówki. Łowię bardzo blisko brzegu. Dosłownie 5-10cm od linii zatopionych traw. Na jednej z miejscówek mam mocne przytrzymanie, które kwituję zacięciem. Już miałem nadzieje na pierwszego wymiarowego sandacza tego sezonu (tak tak, nie złowiłem jeszcze takiego w tym roku ;-() ale okazało się, że to kleń! …a przy podbieraku, że to nie byle jaki kleń! Nie poszalał na stosunkowo mocnym zestawie ale łatwo też nie było bo wczepił się mocno w trawy. Dopiero przy wjeździe do podbieraka byłem pewny, że kolejny raz w tym sezonie bije swój PB (oj, ciężko będzie go ponownie pobić). Suma summarum miarka wskazuje równiutkie 60cm. Woda chłodniejsza więc starałem się szybko wypuścić kleniozaura ale nie obyło się bez reanimacji. W końcu odpływa a ja mam nadzieję, na kolejne spotkanie w przyszłym sezonie (jak podrośnie ;-). Tego wieczoru zaliczam jeszcze jedno branie i jeden spad czegoś równie ładnego (może w końcu sandacz?) ale już na wobka Pana Widła. Sprzętowo: spinning 7-30g, pletka pp 0,15, i wobki płytko schodzące 8-10cm.
    1 punkt
  7. W sezonie słabo z czasem na dłubanie przynęt, ale że ostatnio kontuzja nadgarstka nie pozwoliła mi łowić to zająłem się wykończeniem kilku przynęt Wklejam zdjęcia tych, które przeszły już naukę pływania Sandaczówki DR 7cm, pływające, oklejone srebrną szmatą, kolory fluo (na zdjęciu niestety nie widać) I kilka krąpików, ten pierwszy ciemny 4cm skusił już jakąś kluseczkę Złote pstrążki 5cm. PS. @Gofer poproszę o kontakt na priv.
    1 punkt
  8. Pewnie nie raz zdarzyło się że Wasze Żony czy Partnerki krzywo patrzyły na spędzanie czasu nie tylko na wędkowanie ale i na dłubanie przynęt. Na dodatek śmiecenie wiórami, smrodzenie lakierami... Moja czasami się denerwuje Więc dziś drobna propozycja jak można kupić trochę przychylności naszych lepszych połówek Technika 'woblerowa' W tym przypadku balsa utwardzona cyjanoakrylem, dekorowane kredkami, lakier poliuretanowy. Z elementów 'niewoblerowych' potrzebne są bigle (drucik do ucha ) - do nabycia na przykład na znanym portalu aukcyjnym. Pracy nawet mniej niż przy woblerze a rekcja Małżonki - bezcenna Przy ptaszkach współpracowałem z Córką, która wykonała niebieskie malowanie
    1 punkt
  9. Ja swoim pickerem używam podajników oraz koszyczków max 25 gram, robiłem testy z wagą i taki nabity koszyczek i podajniki rzędu 20-25gr to średnio 32-38 gram. Łowię też nim sandacze z użyciem ciężarków 20-30gram na rurce antysplontaniowej z małą uklejką lub jej połową jako trupek
    1 punkt
  10. quiver panie kolego w sposob obrazowy wyglada doslownie jak zlamana szczytowka , jest to kawalek szczytowki zamocowany na przegubie do wedziska ta ;zlamana;czesc jest wsaznikiem bran , metoda na wody bez uciagu i na bezwietrzna pogode bo w innym przypadku nie zauwazysz brania takie to jest czule , a jeszcze trzeba sie nauczyc tym zazucac bo na poczatku poplatane i zerwane zestawy jak w banku , co do wolnego biegu w pickerze to brak sensu bo i tak patrzysz sie na szczytowke no chyba ze uzywasz jak klasyczna gruntowke na leniucha 😁 sam uzywam 3 metrowego pickera DAMa dosyc leciwego ale spelnia swoje zadanie teraz na przyklad mam zamiar uzywac go na mietusa😁 pozdrawiam Wasyl
    1 punkt
  11. Co do dokładnego wytłumaczenia czym się różni picker od quivera to nie pomogę bo sam nie wiem Odnośnie tych wędzisk które wymieniłeś miałem styczność tylkl z trabucco precision xt, kolega który czasami jeździ z nami na komercje ma ten kijek. To co mogę o nim powiedzieć to jedynie że ma podobne ugięcie powiedziałbym półparabolik ale jest trochę delikatniejszy niż mój picker od mikado tj model tsubame 2,7m do 40g. Kolega jakoś w wakacje nim wyjął bez większego trudu karpia około 6kg więc na twoje wymagania to aż nad to. Co do moich odczuć na temat pickerów mogę powiedzieć że przy odpowiednim doborze osprzętu i żyłki można wyholować bez trudu spore ryby. Ja swoim pickerem jak do tej pory wyholowałem sporo ryb powyżej 5kg w tym kilka ponad 7kg a sądze i że z sztuką koło 10kg by sobie poradził a dodam że używam żyłki 0,20mm. Co do kołowrotka z wolnym biegiem to można się bez tego obyć ale osobiście jednak brałbym z w.b. miałem kilka takich sytuacji kiedy pomimo że pilnowałem wędki brania były tak agresywne że musiałem łapać wędke która odpływała..
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.