Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 16.01.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
Dzisiejsze przełamywanie lodów na Bobrze Piękna zima, 2 stC i przez godzinkę mocne słońce. Wody dostępnej jak na lekarstwo. Wszystkie głębsze i spokojniejsze miejsca pokryte grubą warstwą lodu. Woda czysta, że nie jeden producent mineralnej by się zawstydził. Ryby najprawdopodobniej pod brzegami pod nawisami lodowymi. Oprócz mnie, wariata było jeszcze czterech łowców...znaczy wygłodniałe kormorany szukały szczęścia. Na łowienie ryb trzeba jeszcze poczekać ale jeśli ktoś jak ja traktuje wyjazd jak sanatorium zdrowia psychicznego to mnie pomogło8 punktów
-
Bacyk sprawdzał jak się mają górskie rzeki, a ja weekend częściowo spędziłem na uzupełnieniu pudełek kudlaczami. Chwilowo produkcja samych zonkerowych paskudów.7 punktów
-
Klasyfikacja końcowa Grand Prix haczyk.pl 2016 Zwycięzcą zostaje KrzysiekG, zwycięzca obu tur, który zdeklasował rywali Przez cały rok zgłosił najwięcej, bo 11 różnych gatunków ryb: leszcz, jaź, kleń, boleń, pstrąg tęczowy, pstrąg potokowy, sandacz, szczupak, okoń, karaś, karp. 2 miejsce zajął Robal, łowca takich ryb jak: płoć, karaś, lin, karp, węgorz, leszcz, okoń, dorsz, sum, szczupak. 3 miejsce zdobył EsoxHunter, który złowił : okonie, jazie, klenie, liny, pstrągi potokowe, szczupaki, sumy. W konkursie wzięło udział 15 zawodników, o 9 mniej niż w poprzedniej edycji. Największa ryba konkursu to sum 163cm złowiony przez michalvcf. Łącznie do konkursu zgłoszono 262 ryby, o 86 mniej niż w zeszłorocznej edycji. Gratuluję zwycięzcy KrzysiekG jak i pozostałym uczestnikom dobrej zabawy, udanej rywalizacji do końca i przede wszystkim ładnych ryb. Dziękuję za udział i zapraszam do udziału w dalszych edycjach przede wszystkim nowych uczestników, bo "starych" myślę, że nie trzeba zachęcać2 punkty
-
Witam, jestem zupełnie zielony w temacie wędkarstwa. Lowilem jedynie z dziadkiem ponieważ posiada kartę wędkarska. Teraz po tym jak trochę podpatrzyłem techniki chciałbym wyrobić własna kartę wędkarska. Teraz nasuwa mi się pytanie na co zezwala karta wędkarska, a na co przynależność do koła PZW i czy wymagane w ogóle jest przynależenie do jakiegokolwiek koła. Mogą się wydawać dla Was te pytania banalne ale ja na prawdę jestem w tym zielony. Z góry dziękuje za odpowiedz #EDIT1 przepraszam jezeli temat nie do tego działu,ale skojarzyłem nazwe "junior" z wlasnie takimi pytaniami2 punkty
-
Ogólnie to wygląda tak - sama karta wędkarska raczej nie upoważnia do łowienia nigdzie (są rzadkie wyjątki). Bez karty wędkarskiej możesz połowić sobie na tzw. komercji, czyli prywatnych stawach, na których opłaty są z reguły od wędki. Zdecydowana większość wód w Polsce jest jednak dzierżawiona przez PZW. Żeby łowić w takich miejscach trzeba mieć kartę wędkarską i być członkiem jakiegoś koła PZW, a co za tym idzie mieć zrobione opłaty - składka członkowska, na zagospodarowanie wód, fundusz koła itp. Najlepiej będzie, jak określisz gdzie chcesz łowić i zorientujesz się, do kogo należy ta woda.2 punkty
-
Witaj! karta wędkarska daje możliwość wędkowania ale nie upoważnia do tego. Upoważnia zezwolenie właściciela wody, na której chcesz wędkować, co się wiąże z reguły z opłatą za wędkowanie. Nie musisz być członkiem PZW żeby wędkować. Ponieważ jestem członkiem PZW już prawie pół wieku i mam fatalne zdanie o tym związku w obecnej formie, to nie będę Ci "bełtał błękitu w głowie". Dobrze by było gdybyś w swoim miejscu zamieszkania zapytał kogoś z wieloletnim stażem o to co dla Ciebie najkorzystniejsze.2 punkty
-
Dzisiaj na lodzie od 10-15.30, pogoda słoneczna i z plusową temperaturą, pod koniec łowienia zaczął łapać mróz. Ciśnienie wysokie i pewnie dlatego ryba nie współpracowała. Zacząłem na rzece od 1,8-2,5 metra głębokości i pomimo kilku odwiedzonych miejsc nawet puknięcia nie było (błystki podlodowe, żuczek, mormyszka ). Zakończyłem na zalewie i też w kilku miejscach na głębokości 2-2,5 metra nic nie ruszyło. Przynęty te same naprzemiennie. Ostatnia wywiercona dziura przy trzcinach na 1,8 m podsypane peletem-ochotka z myślą o jutrzejszym łowieniu na mormyszkę dała jedyną w dniu dzisiejszym rybkę, okoń 29 cm. Na mazurskim spływie w lecie w smażalni za takiego płaciłem 24 zł więc postanowiłem go zjeść na bezczelnego Z ciekawostek, miał w żołądku świeżutką nawet nienadtrawioną 6 cm trawiankę2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Ostateczna klasyfikacja i punktacja II Tury Grand Prix haczyk.pl 2016. Niekwestionowanym zwycięzcą zostaje KrzysiekG, 2 miejsce zajmuje Gofer, a tuż za nim Robal. KrzysiekG okazał łowcą największej liczby rekordów: jazia 47cm, leszcza 71cm, karasia 41cm i sandacza 71cm. Najbardziej wszechstronnmi wędkarzem został Elast93 - łowca 9 różnych gatunków (leszcz, okoń wzdręga, karaś, lin, karp, pstrąg tęczowy, sandacz, szczupak). Największa ryba to sum złowiony przez michalvcf: 163cm. Gratulacje dla zwycięzcy i pozostałych uczestników.1 punkt
-
1 punkt
-
W drodze z pracy zatrzymalem sie na 2h nad Odra. Cel sandacz, po niecalej godzinie rzucania zmiana miejsca. Po kilku rzutach skubniecie jakby za ogon, ale jakies takie miekkie, drugi rzut w to samo miejsce i nic, za trzecim razem krece wolniej i po delikatnym podbiciu... jest siedzi... pierwsze wrazenie za mocno odjezdza jak na sandacza, hamulec mialem ustawiony pod ciecie sandokana, ledwo zdazylem troche poluzowac. W myslach widzialem sumka, ale po trzecim odjezdzie pokazala sie taka oto panienka: Na wigilii jej nie bedzie, plywa nadal.1 punkt