Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Budek

    Budek

    Zwycięzca Street Fishing Poland Grand Prix 2018


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      1 100


  2. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 857


  3. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 554


  4. Danek.

    Danek.

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      52


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.03.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Przesiedziałem obłożnie chory (a raczej zakaźnie) dwa tygodnie. Nawet nosa na dwór nie wychyliłem. Oglądałem tylko wasze wyczyny! Dzisiaj wyszedłem w końcu na powietrze a tam....... wiosna! Normalnie poczułem się jakbym się z jakiegoś snu zimowego obudził!. Wziąłem wędkę i pognałem na przydomowy odcinek Ślumpy. Pierwszy rzut i branie na smużaka. Dobra nasza myślę i przełaziłem z nim 1h zaliczając kilka brań maluchów. Po przerzuceniu się na kajtki 2" łowię klenika 32cm już w pierwszym rzucie - metodą jacolana czyli ściąganiem z prądem PS Widzę, że w tym sezonie okonie robią robotę
    4 punkty
  2. Dzisiaj bardzo krótki wypad nad Odrę 30 min 😂 Było 6 ryb dwie z fotkami jutro od rana walczę dalej z nimi tym razem mocniejszy kijek i żyłka 0,16 ale wrazie czego lekki zestaw będzie w aucie bo to kapryśne ryby 😎
    4 punkty
  3. Dzisiaj z racji fajnej pogody po raz kolejny odwiedziliśmy ulubione łowisko. Wędkowaliśmy od ok 9 do ok 16, brat i kumpel spin a ja tradycyjnie picker + karpiówka. Przez te 7 godzin udało się wyjąć 8 karpii ale rozmiarowo słabo 1 - 2,5 kg. Brań w sumie miałem ok 12stu w tym 3 rybki mi spadły podczas holu. Co dziwne przez pierwsze 3 godziny miałem tylko dwa brania w tym jedną spinkę, karpie zaczęły brać dopiero koło południa. Przynęta która dziś skusiła prawie wszystkie rybki to kukurydza waniliowa od Cukk.. Próbowałem zarówno kulek, dumbellsów, białych robaczków i zero reakcji. Oprócz mnie było jeszcze pięciu innych wędkujących z czego tylko dwóch gości złowiło po małym karpiu.. a jeden starszy pan trzaskał tęczaki na spławik " na grila " Poniżej dwie fotki, więcej nie robiłem bo i nie było poco
    3 punkty
  4. Dziś z rana przed pracą wyskoczyłem nad rzeczkę, miałem około 40 min na łowienie. I wyniki były zaskakująco dobre bo już po chwili rzut w górę rzeki przynęta paproch pijawka sprowadzana z prądem tak jak opisywał @jacolan i nagle czuje mocny strzał i odjazd, niestety ryba zeszła:/ kleń około 45cm widziałem go jak na dłoni, już drugi raz w tym samym miejscu schodzi mi mój rekordowy kleń, masakra myślałem, że wędkę połamie. Ale nic żyje się dalej, bo już po chwili mam drugiego klenia, ale nie jest on już tak wypasiony zaledwie 38cm. Piszę zaledwie bo tamten kleń jak na ta rzekę to naprawdę potwór.Nic nie ma zdjęcia,nie ma dowodu. Jeszcze będzie na niego pora:)
    3 punkty
  5. Centrum. Dziś z chlebem na gruncik i nowy PB płoci, całe 38cm I chciałem dodać, że miałem kontrole PSR
    2 punkty
  6. Fajne maluszki jutro testuje😎
    1 punkt
  7. Gratki. Masz opanowane to łowisko do perfekcji . Tylko pozazdrościć wolnego czasu na rybki Ależ one są wybredne. Niedługo człowiek będzie woził ze sobą cały sklep
    1 punkt
  8. Dzisiaj odebrałem woblery na nagrody za zeszłoroczną ligę: odwiedziłem @Booryss w pracy i przekazałem mu jego należność teraz tylko @michalvcf musimy gdzieś spotkać się nad wodą po odbiór wobków. Niech biorą na nie same potwory
    1 punkt
  9. Gratulacje tak z ciekawości jaka przynęta ci się sprawdziła ?
    1 punkt
  10. Dzis 3 takie przyjemniaczki...:) w 45 minut.
    1 punkt
  11. Na dzisiaj miałem plany na inny odcinek rzeki ale z powodu wiatru wylądowałem na przy domowym odcinku. 17 do 20 dwa skubnięcia bardzo delikatne. Spotkałem jaceena pogadaliśmy chwile i spadam do domu. Ale cos mnie tknęło aby pare razy jeszcze machnąć w dobrze znane mi dołki na 10 rzutów 2 ryby. Pierwszy klenik 31 cm drugi 37cm i to na tyle.
    1 punkt
  12. Pierwszy wypad na Ślęzę zaliczony Wiało niemiłosiernie, czasem nie było mowy o kontroli nad przynętą na 1,5 gramowej główce. Ogólnie 3 kleniki, ale rozmiarowo szału nie było. Mimo to jestem zadowolony bo już od dawna chciałem zobaczyć tą rzekę
    1 punkt
  13. Witam, Dzisiaj koło 7:30 pojawiłem się nad rzeką w miejscowości Ślęza:) Udało mi się złowić jednego klenia 27 cm, oraz małego szczupaka. koło godziny 9 dołączył Jacolan i pojechaliśmy na Szukalice, tam swój kunszt pokazał Jacolan. Wie gdzie co w każdym dołku siedzi:) Złowił z tego co pamiętam 5 okoni oraz szczupaka. Ogólnie klenie nie współpracowały dzisiaj z nami, ale wypad na rybki dał mi nowe ciekawe obserwacje, wymianę poglądów co do rzeki oraz chęć na kolejne wędkowanie;]
    1 punkt
  14. Mówię wam, połamcie temu gościowi wędki i napuśćcie w jego miejscówki kormorany!:) Ja niestety nie mogę się przebić przez próg 40pkt. Zaczęły się schody. Łatwo nie będzie. Umówiony z boseibem przyjechałem trochę wcześniej. Pierwsze rzuty i wiem, że będą grymasić. Podskubują „kajtki” i nie idzie zaciąć. W końcu po kilkunastu skubnięciach bęc! Pierwszy klenik, aby z honorem wrócić z wędkowania. Kilkadziesiąt minut pogadałem z wędkarzem łowiącym na spławik. Często tam bywa i brania są, jak w kratkę. Stwierdził nawet, że w chłodniejsze dni były lepsze wyniki. Przy mnie łowi płotkę. Idę dalej opukać kolejne miejsca. Robię przerwę na herbatę. Telefon. Boseib idzie. Chwilę rozmawiamy i do dzieła. Michał przede mną. A ja za jego plecami:))) Po chwili trafiam kolejnego, największego z wyprawy. Do czterdziestki było blisko. Robi się ciemno. Komary tną, jak w środku sezonu. Namawiam Michała na jeszcze jedną miejscówkę i obiecuję, że złowi tam klenia. Niestety wycofał się i zakończył łowienie. Zakładam różowiutkiego kajtka i po kilkunastu minutach obławiania mam zdecydowany „strzał” w gumkę. Ten kleń miał być Michała;) Fajny dzień. W sumie złowiłem sześć kleni i miałem kilkanaście skubnięć. Testowałem różne przynęty na białoryb.
    1 punkt
  15. W zeszłym roku na urodziny dostałem pięknego klenia W tym roku też dostałem fajną rybę. Choć z jednodniowym opóźnieniem Jedno konkretne branie jedna ryba zapięta Miałem mało czasu. Niespełna dwie godziny. 10.00-12.00. Trudno w takim czasie coś namierzyć. Ale wolę być nad wodą niż siedzieć w domu. Uderzenie było ciekawe. Rzuciłem kaitechem(kaloryfer- brąz) na bardzo drobnej główce.Trzymałem w nurcie tak kilka sekund. Fajna imitacja robaka czerwonego-rasówki. Branie wyglądało tak jak na spławik. Od razu odjazd w bok. Tak było u mnie. Ryba zassała bez uderzenia i prowadzenie na drugi brzeg. Nagle zawrót i tak przez chwilę. Dopiero jak miałem ją pod nogami podniosłem do góry. I gruby okoń mi się pokazał. Walczył i nie dał się od razu podebrać. Tym razem mi się udało. Nowe PB na ślężańskim okoniu pomyślałem. Miarka to potwierdziła...... Całe 34cm. Rybka to wody: Ja zadowolony! Ps. Te, lider prasuj koszulkę
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.